10-23-2005, 12:03 PM
KN. napisał(a):Czy naprawdę przeżycia intelektualne związane z muzyką poważną, a nawet z muzyką Chopina, zapewnia JEDYNIE Konkurs Chopinowski?Oczywiście, że NIE :!: Przyjemność słuchania muzyki klasycznej daje przede wszystkim codzienne z nią obcowanie, a nie śledzenie konkursu raz na pięć lat...Konkurs Chopinowski to jednak doskonała okazja by poznać młodych, zdolnych, często jeszcze mało znanych pianistów. Słuchając rozmaitych wykonań, zaczyna się zwracać uwagę na szczegóły, na nowo odkrywa się pewne utwory. Taki maraton słuchania Chopina to świetna okazja by poświęcić więcej czasu jego muzyce. Przyznam, że sama nie słucham go codziennie (ale prawie :wink: ) a już na pewno nie w takim nagromadzeniu. Ważne są też emocje jakie dostarcza konkurs. Ocenianie, wybieranie swoich faworytów, śledzenie kolejnych etapów naprawdę wciąga. Dlatego tez żałuje, że właśnie dobiegł końca...

KN. napisał(a):Swoją drogą, dla mnie pięć lat to - niestety - bardzo krótko.Wiesz dla osoby w moim wieku to dużo.. Ale pewnie za jakiś czas będę mówiła tak jak Ty...
adme napisał(a):A tak na marginesie powiem, że Blechacz mnie swoim występem na KONCERCIE laureatów całkowicie do siebie przekonałPrawdę mówiąc oglądając wczoraj koncert laureatów przysypiałam do momentu, gdy pojawił się Blechacz. Dopiero jego cudowna gra mnie obudziła...

Pozdrawiam
Corchorus
Dajcie żyć po swojemu grzesznemu, a i świętym żyć będzie przyjemniej!