07-02-2005, 07:11 PM
nie no stary sam jestes mlodziez przynamniej dla niektorych i ja tez jestem mlodziez (choc rowniez nie dla wszystkich) zapewne obydwaj wiemy jak ta nasza dzisiejsza mlodziez wyglada i prawda jest taka ze naprawde duzo osob wie kim byl Jacek, ci ktorzy nie wiedza nie przekonaja sie do Jego tworczosci dlatego ze dostana 15 minutowa pogadanke na polskim, wrescie warto sie zastanowic czy ci ktorych tak bardzo chcemy resocjalizowac sa naszej pracy warci (wiem ze jestem okrutny ale mam powazne watpliwosci czy np wszyscy polacy powinni sie spotykac co weekend w filharmonii?).
ja w swojej karierze licealnej spotkalem jedna nauczycielke ktora starala sie ubarwiac zajecia piosenkami JK i mialo to swoj urok (tzn dla mnie
ale te jej dzialania byl spoznione-tych ktorych dalo sie zarazic Jackiem zarazilem wczesniej reszta niestety haczyka nie polknela. oczywiscie nie chce torpedowac waszych dzialan ale mam duze watpliwosci jesli chodzi o ich slusznosc a w ich skutecznosc nie wierze. wreszcie uwazam ze nauczyciele pragnacy oprzec swoje zajecia na tworczosci JK juz to robia i prawdopodobnie ze wzgledu na fakt iz robia to z pasja sa znacznie bardziej rozpoznawalni i po prostu skuteczniejsi.
pozdrawiam
ja w swojej karierze licealnej spotkalem jedna nauczycielke ktora starala sie ubarwiac zajecia piosenkami JK i mialo to swoj urok (tzn dla mnie

pozdrawiam