06-06-2005, 09:50 PM
W Twoich wierszach jest myśl, coś co autentycznie przeżywasz, coś co Cię boli, dręczy, czasem pewnie zachwyca a czasem przytłacza. I ten autentyzm mi się podoba.
"Taką przebodłeś mnie nadzieją "... coś tak mi dzwoni Herbertem Kamilu. Nie jestem znnawcą i skleroza daje znać o sobie, ale jakoś to znajomo brzmi choć metafora jest bardzo trafiona.... No i te "kłaki swoich włosów" to jak dla mnie, taki klasyczny pleonazm. Ale jak napisałem, jest coś w Twoich wierszach co skupia na nich uwagę czytelnika. I dlatego warto pisać dalej
. Pozdrawiam
"Taką przebodłeś mnie nadzieją "... coś tak mi dzwoni Herbertem Kamilu. Nie jestem znnawcą i skleroza daje znać o sobie, ale jakoś to znajomo brzmi choć metafora jest bardzo trafiona.... No i te "kłaki swoich włosów" to jak dla mnie, taki klasyczny pleonazm. Ale jak napisałem, jest coś w Twoich wierszach co skupia na nich uwagę czytelnika. I dlatego warto pisać dalej

Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.