03-10-2006, 09:47 PM
Tylko, że Artur pisał 6 stycznia, że wszedł w posiadanie płyty, a jakoś nie chce mi się wierzyć, by ktoś tak szybko pozbył się jej. Poza tym, czekam na odpowiedź pytanego.
Daremnie szukamy jakiegoś jednego silnie rozkrzewionego korzenia, jakiegoś skrawka żyznej i zdrowej gleby: wszędzie pył, piach, zdrętwienie i martwota. (NT)