Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
(np) ballada o basniach
#1
tak dla odmiany jeden z rzadkich u mnie wierszy o charakterze epickim-wlasciwie jest to raczej po prostu ballada- tekst posiada swoja melodie i ze tak powiem dzieki niej broni sie przed zarzutami o lekko rozkolysany rytm SmileSmile

pozdrawiam z nadzieja na jakis komentarz i przepraszam za dlugosc tekstu.

Wśród bagien i borów nad rzeką wzniesiony
Stał zamek potężny i pilnie strzeżony
Przez smoki i trolle, olbrzymy, potwory
Przez wszelkie złe mary i złe metafory.
Nie różnił się jednak aż tak od tych zamków,
Co kwitną nam latem na plażach wśród piasków,
Jak one miał mury i fosę i baszty
I most miał zwodzony, i donżon przepastny.

Lecz zamku właściciel nie cenił go sobie
Bo stał się dla niego grobowcem nie domem:
Tu w wieży najwyższej go myszy dorwały
Pogryzły, zagryzły, kostki wylizały.
Tak niesie wieść gminna, kto gminie nie wierzy
Niech teraz posłucha o tym jak do wieży
Ruszyła po latach zbrojna ekspedycja
By sprawdzić co warta jest Polska Tradycja.

Na czele szedł biskup w pastorał zbrojony
By duchy złe straszyć i sprawiać pozory,
Że wiara już nowa na stałe tu gości,
Lecz las ciągle pełen był bogów przeszłości.
Za jego plecami szedł książę niemrawo,
A za nim szli inni gęsiego lub ławą
Zależnie jak na to pozwalał stan drogi,
Co wiodła przez las ich bezbrzeżny głęboki,
Przez puszczę zieloną bagnistą i parną,
Cóż więcej o drodze tej pisać nie warto.

Więc szli tak czas jakiś niech będzie lat cztery,
Bo śpieszyć się dokąd za bardzo nie mieli,
lecz w końcu dotarli do celu choć siły
I prowiant swój cały po drodze spożyli.
Tymczasem sam zamek poważnie się zmienił
Mur w fosie zatonął a fosa w zieleni
Ostała jedynie najwyższa się wieża
Do której już nasza wyprawa dobiega
I pędzi po schodach z nadzieją na łupy
Już są! Co znaleźli? Ja wiem tylko trupy.
Właściwie nie trupy lecz same kosteczki
Wśród nich walał także się diadem książęcy.

Nie było tam jednak skarbów nieprzebranych
Nie było niestety też jadła czy strawy
Prócz myszy co ciągle mieszkały w ruinach
Więc biskup i książę i jego drużyna
Rzucili się na nie i w mig je wybili
I smażąc na ogniu je wolnym nucili

Nucili swą piosnkę jej słów nie przytoczę
Odłóżmy je lepiej na późniejsze noce
I również zostawmy już dalsze ich losy
Wieczorem zamknęli na zawsze swe oczy
Nie wiemy dlaczego? może mysie mięso
Zepsute już było przesiąkło legendą
Tak starą jak kraj nasz więc pewnie nieświeżą
Cóż nad tym niech lepsi się od nas już biedzą!

Bo dla nas ważniejszy jest morał bajeczki
Dawajcie jeść myszom nie bądźcie niegrzeczni
I chodźcie spać wcześnie i rzadko się garbcie
Kochajcie swych dziadków rodziców i babcie
Od czasu do czasu śpiewajcie też pieśni
O których nie lubią pamiętać współcześni

I pamiętajcie bo stały to motyw:
Kto szuka prawd w baśniach ten miewa kłopoty.

X.2003-IV.2004
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Ballada o Kamiennych Rycerzach Radek Książek 9 3,280 09-28-2008, 10:02 PM
Ostatni post: Simon
  Ballada o starym Ludwisarzu PMC 4 1,968 01-21-2008, 10:26 PM
Ostatni post: gosiafar
  Ballada :) Sławek 26 5,394 11-29-2007, 10:19 PM
Ostatni post: Sławek
  Ballada raczej pozytywna Pietrek_C 0 944 07-13-2007, 04:12 PM
Ostatni post: Pietrek_C
  Ballada o dwukrotnie zmarłym idealiście CeCe 0 1,020 03-05-2007, 01:00 AM
Ostatni post: CeCe
  Ballada o wyrzutku garson 16 3,740 12-24-2006, 02:42 PM
Ostatni post: Bartek.K
  Ballada współczesna o Kayu i Gerdzie PMC 25 5,510 12-05-2006, 11:59 PM
Ostatni post: k.
  Ballada o mojej gitarze adam_marian 11 3,238 11-25-2006, 03:06 PM
Ostatni post: tmach
  Ballada o czarnym kocie PMC 0 1,080 11-18-2006, 07:12 PM
Ostatni post: PMC
  Ballada obywatela IV RP dauri 16 3,495 10-21-2006, 12:35 PM
Ostatni post: gredler

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości