04-30-2005, 11:08 PM
Mi również bardzo się podoba. Chociaż nasuwa mi się na myśl tęsknota narodu za kultem jednostki. nie tyle za kimś, kto naprawdę będzie wodzem (bo tych wszystkich potrzeb jeden człowiek nie da rady IMO wypełnić), tylko za kimś, kogo będzie można czcić jako wodza-ikonę. Ale to tylko takie moje luźne skojarzenie. Ogólnie wiersz świetny
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]