Liczba postów: 1,019
Liczba wątków: 32
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Biorąc pod uwagę to, że jest wśród nas sporo młodych osób, które z tego co wiem, chciałyby w przyszłości pracować w mediach, bądź już mają jakieś pierwsze doświadczenia w tej branży, pomyślałem sobie, że podzielę się informacją o 'castingu' jaki odbędzie się w siedzibie firmy w której pracuję. Będą to przesłuchania, po których wybrane osoby trafią do jednej z rozgłośni, których właścicielem jest spółka EuroZet.
bryce, <!-- e --><a href="mailto:nittaku@o2.pl">nittaku@o2.pl</a><!-- e --> Bydgoszcz, 21.05.2008
Podanie
Szanowny Mędrzycki! Kieruję swe modły,
ażebyś mnie przyjął i nie był zbyt podły.
Niestety polszczyzna napawa mnie grozą,
dlatego mi wybacz, że piszę nie prozą,
a tak, jak potrafię, bo tylko w ten sposób
zyskuję uznanie i splendor u osób.
Mam bagaż doświadczeń, o których Ci w skrócie
troszeczkę opowiem, więc rusz palcem w bucie.
Gdy inni latawce puszczali pod chmury,
ja mogłem jedynie oglądać kangury,
a ojciec miał pasek miast ptasiego mleka,
ponieważ chciał ze mnie uczynić człowieka.
Nie chciałem jeść tranu, pulpetów i żurku,
lecz on w tym momencie grał „Mury” na murku,
wziął pas i coś mówił, że jestem pod kloszem,
po chwili przestałem być szybko jaroszem.
Od tego momentu jem mięso i zupę,
mam twardy charakter, kark, łeb, oraz …
I przydam się w mediach jak w talii as, walet
mam głos aksamitny i innych sto zalet
i jestem niezłomny, jak słynny dąb Bartek,
już więcej nie zdradzę, bo szkoda mi kartek.
Chcę podjąć tę pracę od dziś albo jutra,
że wszyscy mnie lubią zapytaj się Lutra.
Zazwyczaj dla dzieci układam wciąż baśnie,
gdyż lubię, jak uśmiech z ich oczu nie gaśnie,
gdy radość w ich sercach przez cały dzień gości,
więc proszę Cię oceń coś z mych możliwości,
a jeśli zawiodę, przysięgam Ci, stary,
że mogę naprawiać wam też samowary:
Za trzema górami i za siódmą knieją
jest kraj, w którym rzeczy ciekawe się dzieją.
Lecz los tej monarchii do dziś mnie rozczula,
dwóch błaznów na dworze- jednako bez króla.
Nie chciałbym tym razem metafor nadużyć,
tak kadzą nawzajem, by dymem wykurzyć.
W pstrokatych kostiumach mentora i grajka,
lecz dzisiaj w odcinku nie o nich jest bajka.
Gdzieś z dala od zamku maleńka jest chatka,
tam Jaś i Małgosia mieszkali i matka.
Piętnaście lat trwała idylla , gdy nagle
inaczej historii wiatr zadął w ich żagle.
Pan sąsiad leśniczy od wielu już godzin
chciał złożyć życzenia z okazji urodzin.
Przypomnę – to leśnik był, a nie cukiernik,
więc wziął skórę wilka, a nie żaden sernik.
Gajowym drogowskaz stanowi kult tura,
lecz wilkom apetyt zaostrza natura,
ten też, jak przystało, apetyt miał wilczy,
czy życzył też matce, historia już milczy,
wiewiórki mówiły , że był to koneser,
co matki najczęściej zostawiał na deser.
W metryce w kredensie, co zbity był z sosen
przeczytał, że matka zbyt dużo ma wiosen,
a nie był idiotą, więc wybrał Małgosię,
co stanie się z Jasiem, to wilk miał już w nosie.
Wychodząc, dewizę mu wsadził do mieszka
„Dla jednych jest orzeł, dla innych zaś – resztka”.
Zostawił poza tym mu karnet i talon
na wstęp do Berlina, gdzie ponoć ma salon.
Założył Małgosi wilk wianek kwiatowy,
lecz w zamian chciał inny, bo był honorowy,
a ona mu na to, podchodząc doń bliżej,
że cnotę ma w sercu, a nie nieco niżej.
Stanęła wyniosła, jak w marmur zaklęta,
bo była ambitna, lecz trochę mniej święta
złapała więc wilka, aż dostał wilk dreszcze
urosło mu serce jak grzyb i coś jeszcze
i rozrósł się wilk w ogromnego olbrzyma,
zamarła jak Niobe – do dziś go tak trzyma.
Co działo się z bratem w czas wielkiej tęsknoty ?
Z nostalgii Jaś zapadł na dur i suchoty.
Wciąż myślał o siostrze, żyć bez niej – udręka,
od tego myślenia bolała go ręka.
Aż kiedyś zwariował od ciągłych omamień
i poszedł u szyi zawiązać swej kamień.
Czy filozoficzny? – z pewnością spytacie,
był tak zajebisty jak kac po wypłacie.
Na szczęście na kładce nad brzegiem ruczaju
napotkał kolegę, więc nie ma go w raju.
A gdzie jest? - spytacie. Czy wie ktoś na świecie?
Podobno ktoś widział ich gdzieś na pikiecie.
Mówiono, że potem nabawił się syfa,
cóż, szczyty głupoty też mają Syzyfa.
Co dalej, nie powiem, by nie robić chlewu,
tymczasem bujajcie się migiem do zlewu
i czas antenowy wypełnią reklamy,
a po nich Harlequin – zaproście swe mamy.
Już pora rąk mycia , szyj, uszu i nóżek
Ciao! Ciao! Koniec bajki – spierdalać do łóżek.
W przypadku odmowy uleci wam szansa,
stracicie Masłowską, Ezopa i Hansa.
Acha, jeszcze jedno…. wystarczy pięć kółek,
bym miał na waciki, chleb i kilka bułek.
Zaręczam, że będę miał klub fanów, fanek.
Czy mógłbym prowadzić od dziś „Teleranek” ?
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."
Liczba postów: 1,549
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
spadłem z krzesła. rewelacja :poklon: :poklon: :poklon:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.stepniarz.pl">http://www.stepniarz.pl</a><!-- m -->
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Muszę powiedzieć, ze dla mnie ta poezja jest za trudna. Prawdopodobnie zbyt mało czasu spędzam na forum.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
z czasem powstanie nowy temat: Wątki erotyczne w twórczości bryce
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):z czasem powstanie nowy temat: Wątki erotyczne w twórczości bryce Lepiej: "Bryce - twórczość własna". Nie będzie "porozrzucane" i łatwiej będzie potem wydać zbiorek wierszy! Mam nadzieję, że będzie ich baaaardzo dużo!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
bryce napisał(a):Szanowny Mędrzycki! Kieruję swe modły,
ażebyś mnie przyjął i nie był zbyt podły. Ależ bryce! Z chęcią, tyle że to nie moja firma! Bardzo mi miło, że kierujesz powyższe słowa do mnie, ale ja się nie nazywam Robert Kozyra!
Swoją drogą, szkoda że podobnego tekstu nie byłeś łaskaw spłodzić, kiedy to niejaki dauri zamieścił ogłoszenie o pracę do zupełnie innej firmy.
Ciekawe, że z mojej naprawdę dobrej chęci zamieszczenia informacji o dobrze płatnej pracy, nabija się także użytkowniczka 'jodynka', która nie tak dawno pytała mnie o praktyki w rozgłośni, w której pracuję. Cóż, taka miara ludzkiej szczerości...
Liczba postów: 963
Liczba wątków: 31
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ciekawe, że z mojej naprawdę dobrej chęci zamieszczenia informacji o dobrze płatnej pracy, nabija się także użytkowniczka 'jodynka' Kuba ! - luzik , widocznie oferta Dauriego nie była warta fatygi bryca
[i]Nawet drzewa próchnieją przedwcześnie
A przecież istnieją - bezgrzesznie.[/i]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ciekawe, że z mojej naprawdę dobrej chęci zamieszczenia informacji o dobrze płatnej pracy, nabija się także użytkowniczka 'jodynka', która nie tak dawno pytała mnie o praktyki w rozgłośni, w której pracuję. Cóż, taka miara ludzkiej szczerości... W którym miejscu się nabija? :o
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):także użytkowniczka 'jodynka', która nie tak dawno pytała mnie o praktyki w rozgłośni, w której pracuję. Cóż, taka miara ludzkiej szczerości... ekhm, Kuba, możesz mi łaskawie wskazać miejsce, w którym nabijam się z propozycji, którą podałeś? Czy to, że postawiłam piwo Bryce'owi oznacza, że nabijam się z tego, że wrzuciłeś na forum ogłoszenie o castingu do EuroZetu?
Co w takim razie oznacza piwo, które postawiłam Tobie w tamtym wątku?
( <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=6292">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=6292</a><!-- m --> )
I co - do jasnej cholery - ma do tego ludzka szczerość?!
Nie bierz, proszę, wszystkiego tak dosłownie i do siebie.
W końcu sytuację opisaną przez Bryce'a można potraktować jako fikcję literacką.
Pozdrawiam,
j.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):W końcu sytuację opisaną przez Bryce'a można potraktować jako fikcję literacką. No, a nade wszystko, komu, jak komu, ale akurat wymowa tego wiersza powinna szczeglnie podobać właśnie Kubie. Zamiast zatem skupiać się na rzeczach w sumie nieistotnych, powinien Jakub docenić zarówno kunszt literacki bryce'a, jak i treściową zawartość utworu.
A tu 13 piw już wylane i jeszcze ani jedno od Kuby
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,019
Liczba wątków: 32
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):No, a nade wszystko, komu, jak komu, ale akurat wymowa tego wiersza powinna szczeglnie podobać właśnie Kubie. Mi by się podobało, gdybyście z Jakubem kiedyś pobili ten rekord.
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
bryce napisał(a):Mi by się podobało, gdybyście z Jakubem kiedyś pobili ten rekord. Myślę, że wielu by się podobało, gdybyśmy się z Pawłem w ogóle kiedyś pobili!
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):gdybyśmy się z Pawłem w ogóle kiedyś pobili! Zgubiłeś "lu"!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
gosiafar napisał(a):Zgubiłeś "lu"! W obu wersjach, byłoby to zapewne interesujące. Aczkolwiek, ta pierwsza zdaje się, bardziej prawdopodobna.
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Aczkolwiek, ta pierwsza zdaje się, bardziej prawdopodobna. Dlatego ta druga była by bardziej interesująca!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
czapon napisał(a):Kuba Mędrzycki napisał(a):Ciekawe, że z mojej naprawdę dobrej chęci zamieszczenia informacji o dobrze płatnej pracy, nabija się także użytkowniczka 'jodynka' Kuba ! - luzik , widocznie oferta Dauriego nie była warta fatygi bryca Nie no ok, wierszyk może i zabawny, choć czytałem i słyszałem zabawniejsze, ale nie za bardzo rozumiem sens i przesłanie tego dzieła. Gdyby autor był łaskaw wyjaśnić co miał na myśli, będę zobowiązany.
[ Dodano: 28 Maj 2008, 02:13 ]
gosiafar napisał(a):Dlatego ta druga była by bardziej interesująca! Ale nierealna. Proponowałem niegdyś 'zawieszenie broni', jednakże moja propozycja natychmiast została zbombardowana. (
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):miał na myśli, będę zobowiązany. ja będę równie zobowiązana, Kuba, jak mi odpowiesz na posta, którego napisałam wcześniej...
Pozdrawiam!
j.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Nie no ok, wierszyk może i zabawny, choć czytałem i słyszałem zabawniejsze, ale nie za bardzo rozumiem sens i przesłanie tego dzieła I to mnie właśnie zastanawia: twierdzisz, że wierszyk może i zabawny, ale...w sumie to go nie rozumiesz? To co Cię w nim bawi?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,019
Liczba wątków: 32
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Nie no ok, wierszyk może i zabawny, choć czytałem i słyszałem zabawniejsze, ale nie za bardzo rozumiem sens i przesłanie tego dzieła. Gdyby autor był łaskaw wyjaśnić co miał na myśli, będę zobowiązany. Cóż Ci mam odpowiedzieć? Sam nie wiem-poziomu pisania, że słuchało się już w życiu lepszych pianistów staram się nie osiągać, nie widzę też powodu do cytowania , Twoich zresztą truizmów, że nie ma obowiązku czytania wszystkich wątków. Powodów niezrozumienia moich, być może siermiężnych, rymowanek może być wiele. Od zbyt małej znajomości forum wraz z karczmą ( jak wyznał Jaśko) począwszy, a na impregnowaniu na aluzje i humor skończywszy. Nie mam ochoty zastanawiać się, który wariant zachodzi, ale pamiętając, że na dwie minuty przed własnym koncertem w Bydgoszczy odpisywałeś jeszcze w kawiarence internetowej Konopowi, nabieram pewnych podejrzeń.
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Nie no ok, wierszyk może i zabawny, choć czytałem i słyszałem zabawniejsze, ale nie za bardzo rozumiem sens i przesłanie tego dzieła. Musisz mieć zatem poważne trudności ze zrozumieniem większości piosenek JK, których przesłanie jest często zdecydowanie mniej oczywiste, niż w przypadku wierszyków bryce'a. Całe szczęście, że jedynie akompaniujesz śpiewającym, a nie śpiewasz sam, bo zachodziłoby niebezpieczeństwo, że nie dałbyś rady w pełni zidentyfikować się z niektórymi bardziej skomplikowanymi utworami JK, a co za tym idzie byłbyś nieautentyczny. Niczym Konop, kiedy wykonuje, dajmy na to, Ofiarę, osiągając tym samym szczyt epigońskiej nieprawdziwości i nieszczerości wykonawczej.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Szymon napisał(a):Musisz mieć zatem poważne trudności ze zrozumieniem większości piosenek JK, których przesłanie jest często zdecydowanie mniej oczywiste, niż w przypadku wierszyków bryce'a. Całe szczęście, że jedynie akompaniujesz śpiewającym, a nie śpiewasz sam, bo zachodziłoby niebezpieczeństwo, że nie dałbyś rady w pełni zidentyfikować się z niektórymi bardziej skomplikowanymi utworami JK, a co za tym idzie byłbyś nieautentyczny. Niczym Konop, kiedy wykonuje, dajmy na to, Ofiarę, osiągając tym samym szczyt epigońskiej nieprawdziwości i nieszczerości wykonawczej. Nie pozostaje chyba nic innego, jak tylko wystawić uż. bryce piwo za Kubę - w imieniu zasady, że Nam się czisło, czyli liczba musi zgadzać.
pozdrawiam
Gajowy
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Szymon napisał(a):twierdzisz, że wierszyk może i zabawny, ale...w sumie to go nie rozumiesz? To co Cię w nim bawi? W zasadzie, to nie wiem co mam sądzić o tej twórczości. Nie napisałem, że mnie bawi, był to jedynie tryb przypuszczający.
Szymon napisał(a):Musisz mieć zatem poważne trudności ze zrozumieniem większości piosenek JK Pewnie tak, Szymonie.
Szymon napisał(a):Całe szczęście, że jedynie akompaniujesz śpiewającym, a nie śpiewasz sam Pełna zgoda!
Szymon napisał(a):Niczym Konop, kiedy wykonuje, dajmy na to, Ofiarę, osiągając tym samym szczyt epigońskiej nieprawdziwości i nieszczerości wykonawczej. Cieszę się, że nie po raz pierwszy mam przyjemność się z Tobą zgodzić!
|