Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
... właśnie, wybrałem sobie temat na prezentacje z polskiego pt. "poezja śpiewana jako zjawisko literackie i muzyczne. Na podstawie wybranego artysty" no i oczywiście wybrałem J.K. jako, że słucham go od zawsze i znam mnóstwo piosenek na pamięć, więc będzie mi jeszcze łatwiej. Póki co mam problem z tezą, jak na razie wymyśliłem taką: J.K. jako poeta ponadczasowy. No i najważniejsze, muszę wybrać parę(naście) piosenek do zinterpretowania i tu się pojawia moja prośba, pomyślcie łaskawie moment i napiszcie, które piosenki wg Was nadawały by się najbardziej nadawały, nie chodzi mi tu o najbardziej znane, ale najbardziej, hmm, może charakterystyczne, czy zawierające najwięcej prawd życiowych itd. Wydaję mi się, że dobrym, wyborem może być utwór "siedem grzechów głównych" z uwagi na sam tytuł i dużą dawkę historii, "dobre rady pana ojca" nie wiem dlaczego :p no i "mury" wiadomo dlaczego. Nie wiem czy dobrym wyborem byłaby piosenka "Nocny kamboj" też wiadomo dlaczego, a jeżeli nie to odsyłam http://http://www.kaczmarski.art.pl/twor...kamboj.php, chociaż pokazuje w dobry sposób łączenia kultur(?), języków i użycie wylgaryzmów. Potrzebuje jeszcze parę tytułów i argumentacji, dlaczego akurat one wg Was się nadają.
Z góry dziękuje,
Grzesiek
Nalej ojcu - gardło spłucz
ucz się ma Polaka - ucz
Liczba postów: 1,695
Liczba wątków: 13
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Nie ten dział :'
Proponuję przenieść to do Szkoły.
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
A ja mogę przenieść :>? W sumie chodzi mi o piosenki, ale chyba faktycznie ten temat pasuje bardziej do szkoły... przepraszam za to
Nalej ojcu - gardło spłucz
ucz się ma Polaka - ucz
Liczba postów: 1,695
Liczba wątków: 13
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Nie. Ale moderatorzy, jak będą, pewnie tak zrobią
"Nocny kamboj" nie jest dokładnie autorstwa Kaczmarskiego, więc uważaj.
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Właśnie przed momentem przeczytałem to w ciekawostkach, ale dzięki za podpowiedź . No to teraz czekam na podpowiedzi .
Nalej ojcu - gardło spłucz
ucz się ma Polaka - ucz
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Wydaje mi się, że w tak sformułowanym temacie
sfonek napisał(a):poezja śpiewana jako zjawisko literackie i muzyczne niezmierne ważne są słowa "śpiewana" i "muzyczne". A zatem zamiast skupiać się na warstwie słownej może ciekawiej byłoby zająć się muzyką i wytłumaczyć, jakich środków muzycznych używał JK, oczywiście służąc warstwie tekstowej. Będzie bardziej oryginalnie.
Proponuję nie ograniczać się do samego Jacka, ale uwzględnić całe Wielkie Trio, w tym genialną muzykę Gintrowskiego do wierszy Herberta - zjawisko absolutnie unikalne w polskiej piosence literackiej. Pokazać ilustracje muzyczne Łapińskiego w kilku piosenkach. Jeżeli chodzi o kompozycje JK, to warto wspomnieć o "Casanova-Fellini".
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2008
Reputacja:
0
Mam pytanie czy w temacie "literackie portrety patriotów" mogłabym wykorzystać muzykę JK? Chciałabym do całości wpleść coś co będzie nieco kontrastowe a bedzie jednak współgrać.
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Wydaje mi się, że w tak sformułowanym temacie sfonek napisał(a):poezja śpiewana jako zjawisko literackie i muzyczne hmm, w tak sformułowanym temacie nie mozna zamknąć się w JK. Trzeab rozszerzyć o innych twórców. Albo doddać do tematu "na przykładzie JK" albo coś w ten deseń.
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Tylko, że ja mogę wykorzystać tylko jednego artystę, niestety. Za więcej mogę paradoksalnie stracić punkty. Trochę to głupie, ale tak jest i nie mogę z tym polemizować. A co do interpretacji, to zamierzam rozłożyć każdy wiersz na części pierwsze pod KAŻDYM względem. Potrzebuje tylko samych tytułów ;p.
Nalej ojcu - gardło spłucz
ucz się ma Polaka - ucz
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Sfonek, jedna uwaga: jeśli piszesz o cechach poezji śpiewanej, dobierz utwory ilustrujące to, czym różni się gatunek od innych. Twój wybór sprawia wrażenie zestawu wybranego na podstawie własnych preferencji .
Wcale nie musisz rozkładać każdego wiersza pod każdym względem. Pomijając ten drobny szczegół, że czasowo byłoby to niemożliwe nawet w części.
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
A waśnie, że muszę, chociaż jeden, bo wtedy udowodnię, że jest to zarazem piosenka i wiersz i to jest jedyny sposób. A co do wyboru, to ja się będę tylko sugerować waszymi postami. Sam przyznasz, że, wybrać spośród tylu utworów nie jest tak łatwo. A co do różnic, to chyba wystarczy sama definicja poezji.
Nalej ojcu - gardło spłucz
ucz się ma Polaka - ucz
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
sfonek napisał(a):A co do różnic, to chyba wystarczy sama definicja poezji. jaka? sfonek napisał(a):Sam przyznasz akurat Karol to kobieta ale rzecywiście, świadczy o tym tylko symbol przy nicku. Karol, może zdjęcie wrzucisz?
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Właśnie szukam tej definicji ;p, No to przepraszam, Sama przyznasz /
Nalej ojcu - gardło spłucz
ucz się ma Polaka - ucz
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
sfonek napisał(a):A waśnie, że muszę, chociaż jeden, bo wtedy udowodnię, że jest to zarazem piosenka i wiersz i to jest jedyny sposób. Obawiam się, że takie podejście analityczne może być zgubne... Czy nie lepiej opisać "poezję śpiewaną jako zjawisko" (jak sugeruje temat), czyli przedstawić "zjawisko", jedynie ilustrując je Kaczmarskim (oczywiście zachowując odpowiednie proporcje między stroną tekstową, muzyczną i wykonawczą)?
Można postawić tezę, że śpiewanie poezji jest podejściem do poezji na wskroś naturalnym, wychodząc np. od niniejszej wypowiedzi Barbary Krydy, która była nauczycielką Jacka w liceum im. Żmichowskiej:
Cytat:Jak czytać poezję? Poezja rodowodem swoim związana jest z pieśnią. Mogą to być piosenki nucone dziecku, śpiewane przy pracy, w żartobliwym nastroju zabawy. Są to hymny - utwory poważne i surowe, szturmujące niebiosa błagalną lub dziękczynną pieśnią, towarzyszące zbiorowym przeżyciom, dramatom klęsk i zwycięstw, tułactw i powrotów. Związek pradawny poezji z muzyką (od której odeszła, przybierając kształt wyznania, opowiadania, modlitwy czy refleksji filozoficznej) dostrzec się daje do dziś w sposobie organizowania formy wypowiedzi.
Poddaje się ona cała rytmowi słów i fraz - krótkich lub wydłużonych, powtarzanych lub misternie łączonych. Składają się one w całości, których zasada budowy czasem widoczna jest na pierwszy rzut oka; czasem jednak wcale nie jest tak oczywista. Niekiedy bywa ukryta kunsztownie i daje się rozpoznać dopiero po uważnym wsłuchaniu się w układ wersów, akcentów i pauz. Jedne pulsują spokojnie, jak oddech, inne rwą się, ostre i nieregularne, jeszcze inne podrywają się tanecznym rytmem. Bywają i takie, w których dosłyszeć się da zmienny, wahający się rytm rozmowy, intymnego zwierzenia czy prośby. Wszystkie one właściwe są i zwykłej prozie, i językowi mówionemu. W poezji jednak wybrany pomysł muzyczny - jakby metrum - nabiera szczególnego znaczenia. Wokół niego skupiają się słowa, ciążąc jedno do drugiego, wsuwając się jakby na zaplanowane z góry miejsca, jak nuty w muzycznym takcie. Właściwie więc nazywa się poezję s z t u k ą s ł o w a.
Żeby to usłyszeć, trzeba wiersze c z y t a ć g ł o ś n o. Powtarzać, sprawdzając, jakie tempo, jaki układ akcentów wydobędzie najlepiej sens i znaczenie związanych ze sobą słów. Gdzie na przykład w środku wiersza trzeba głos zawiesić (średniówka), a gdzie mimo jego końca, trzeba głosowo połączyć go z początkiem następnego (przerzutnia), gdzie akcenty rozkładać rytmicznie, regularnie, a gdzie pozwolić im się roztopić w swobodnym rytmie mowy.
Źródło: Barbara Kryda, Krajobraz poezji polskiej, Warszawa 1986
Stąd już blisko do poezji śpiewanej. Można też opowiedzieć o stosunku Rosjan do poezji: oni recytując wiersze autentycznie śpiewają, a impreza, na której deklamuje się wiersze nazywa się "koncert".
Można też pokazać parę ciekawostek, gdzie melodia "ignoruje" naturalny rytm wiersza i wprowadza swój własny, np. w piosenkach "Karzeł" i" Astrolog". A także, wychodząc nieco poza Kaczmarskiego, w piosence "Ta nasza młodość" Koniecznego do słów Śliwiaka.
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
sfonek napisał(a):A waśnie, że muszę, chociaż jeden, bo wtedy udowodnię, że jest to zarazem piosenka i wiersz i to jest jedyny sposób. A rzuć jakimś przykładem, bo masz wielce karkołomną wizję metodologii dowodowej
sfonek napisał(a):A co do różnic, to chyba wystarczy sama definicja poezji. Jeśli nie widzisz różnicy między poezją a poezją śpiewaną (z podtypami piosenka autorska/literacka), to lepiej zmień temat. Możesz go nie udźwignąć.
Dauri dobrze sugeruje...
Odnośnie definicji - przychylam się do pytania Jodynki.
Jodynko - oj, bo wrzucę
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Prawda, zgadzam się co do analizy całości i muszę to gruntownie przemyśleć, ale będę się upierał przy analizie tekstu, bo to jest mi praktycznie rzecz biorąc narzucone przy prawie każdym temacie z literatury.
A co do definicji poezji, to miałem na myśli definicję poezji śpiewanej, a nie po prostu poezji ;p, taki skrót myślowy :0.
[ Dodano: 5 Styczeń 2008, 11:38 ]
Aha, no i skąd ta definicja i jaka ona ma być. Tu się pojawia problem, bo ciężko jest mi znaleźć jakąkolwiek, a przeszukałem już dosyć dużo słowników, ale myślę, że w końcu na jakąś dobra się natknę.
Nalej ojcu - gardło spłucz
ucz się ma Polaka - ucz
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
sfonek napisał(a):Aha, no i skąd ta definicja i jaka ona ma być. Tu się pojawia problem, bo ciężko jest mi znaleźć jakąkolwiek, a przeszukałem już dosyć dużo słowników, ale myślę, że w końcu na jakąś dobra się natknę. Widzisz, już zmagasz się z pierwszym problemem tego zagadnienia
Swoją drogą: pozycja nieco archaiczna, ale ciągle ważna:
Anna Barańczak, Słowo w piosence. O poetyce piosenki estradowej [cytuję z pamięci], Warszawa 1983.
No i przede wszystkim praca Krzysztofa Gajdy, głównie rozdziały teoretyczne.
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Karol napisał(a):Jeśli nie widzisz różnicy między poezją a poezją śpiewaną (...), to lepiej zmień temat. Możesz go nie udźwignąć. W mojej poprzedniej wypowiedzi chodziło mi właśnie o to, że nie ma żadnej różnicy - oprócz tego, że jest poezja "śpiewana" i "jeszcze nie zaśpiewana". Każdy wiersz czeka, aż ktoś do niego napisze melodię i go zaśpiewa. Teza kontrowersyjna, ale być może ciekawa - i jeżeli zostałaby inteligentnie przedstawiona, mogłaby znaleźć uznanie osób oceniających, znudzonych kolejnymi powtarzanymi banałami.
Co do definicji - panuje tu rozgardiasz, który warto uporządkować. Zacznijmy od piosenki:
Słownik języka polskiego napisał(a):Krótki, prosty utwór muzyczny z tekstem do śpiewania Bardzo niefortunna definicja. Po pierwsze, słowo "prosty" jest tu nadmiarowe, można też polemizować co do słowa "krótki". Po drugie, definicja ta sugeruje, że utwór jest przede wszystkim "muzyczny" - co jak najbardziej odpowiada takim zjawiskom jak piosenki z gatunku pop, jazz, muzyka poważna, ale nie jest odpowiednia dla takich piosenek, gdzie najważniejszy jest tekst ("utwór literacki, z melodią do śpiewania"). W sposób najbardziej ogólny należy więc zdefiniować piosenkę jako
Cytat:Utwór słowno-muzyczny, przeznaczony do śpiewania
Krąg piosenek "nas interesujących" proponuję nazywać "piosenką literacką" z podziałem (nierozłącznym) na piosenkę "poetycką" i "satyryczną", może jeszcze jakąś inną.
Termin "poezja śpiewana" jest z wielu powodów wielce niepraktyczny. Powinien być zbanowany i zastąpiony określeniem "piosenka poetycka". Po pierwsze, określenie "poezja śpiewana" jest okreśeniem pewnej kategorii piosenek, lecz nie pozwala na używanie tej nazwy w odniesienu do jednego utworu. Po drugie, termin "śpiewana" zakłada, że dany utwór jest wykonywany - a co z piosenkami, które przestały być wykonywane, bo zostały zapomniane, wyszły z mody itp.
Wprawdzie niektórzy rozróżniają oba terminy następująco:
poezja śpiewana = wiersze, które zostały napisane bez intencji "śpiewania", do których później ktoś dodał melodię,
piosenka poetycka = utwór poetycki, który od samego początku miał być piosenką,
ale najlepsze pojęcia i definicje są takie, które są zbudowane w oparciu o cechy własne danej rzeczy, a nie jej pochodzenie, przeznaczenie lub sposób użycia. Te elementy, jeżeli są użyte w definicji, powinny mieć charakter objaśniający, a nie definiujący.
Równie niezręczny jest termin "piosenka autorska". Należy zauważyć, że "piosenka" rozumiania jako "tekst + melodia" czyli "utwór" jest zupełnie inną rzeczą niż wykonanie piosenki. Jest wówczas rzeczą oczywistą, że "piosenka" nie może być "autorska" - "autorskie" może być natomiast jej wykonanie.
Nawet jednak, gdy będziemy się upierać przy terminie "piosenka autorska" (i zdefiniujemy to np. jako "piosenka, wykonywana przez autora jej słów i muzyki",
nie należy tego traktować jako podkategorii "piosenki literackiej" ani "poetyckiej", gdyż słowa piosenki wykonywanej przez jej autora niekoniecznie muszą być literackie.
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):W mojej poprzedniej wypowiedzi chodziło mi właśnie o to, że nie ma żadnej różnicy - oprócz tego, że jest poezja "śpiewana" i "jeszcze nie zaśpiewana". Każdy wiersz czeka, aż ktoś do niego napisze melodię i go zaśpiewa. Teza możliwa tylko wtedy, jeśli założymy, że terminy "piosenka literacka", "poezja śpiewana", "piosenka autorska" będziemy jednak definiować ze znaczącym rozróżnieniem.
Owszem, porównując wiersz Herberta "U wrót doliny" z analogiczną piosenką Gintrowskiego, niewątpliwie znajdziemy zbieżność .
Ale porównaj teraz piosenki JK, Turnaua, Grechutę do słów Mickiewicza, muzykę do psalmów w tłumaczeniu Miłosza, SDM.
Z punktu widzenia analizy językowej, stylistycznej, genologicznej, muzykologicznej - nie do zrobienia w prezentacji maturalnej.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Kiedyś już chyba wklejałem coś z tego. Może się komu na coś przyda jeszcze.
Poetyka tekstu piosenkarskiego
Punktem wyjścia rozważań na temat poetyki tekstu piosenki musi być stwierdzenie, iż piosenka funkcjonuje jako przekaz wielokodowy. Tekst piosenki jest tylko jednym z kodów, jakimi się ona posługuje. Będąc przekazem wielokodowym - nadaje swojemu tekstowi odrębny status. Nie podlega więc tekst piosenki metodom badawczym stosowanym w studiach nad poezją. Wymaga stosowania innych metod w badaniach jego struktury.
Wielokodowość to właściwość charakterystyczna dla wszelkich innych przekazów, takich jak pieśń, hymn, aria. Określenie: "przekaz słowno - muzyczny" zwraca uwagę na użycie w piosence znaków przynależnych do kodu słownego i do kodu muzycznego. Może jednak korzystać piosenka ze znaków odwołujących się do innych kodów - gestycznego, mimicznego, kostiumowego. Anna Barańczak zauważa ponadto, że w niektórych wypadkach znaczącą rolę semiotyczną odgrywa również miejsce wykonania, jak i zastosowany środek przekazu.
Zasadniczą jednak cechą piosenki jest odwołanie sie do dwu kodów: słownego i muzycznego. O współistnieniu ich obu w ramach piosenki tak pisze Edward Balcerzan: Wiemy, że melodia potrafi zinterpretować sensy wiersza. (...) Interpretacja znaku jest możliwa tylko za pośrednictwem innego znaku. (...) Piosenka zatem to nie tylko "rzecz" muzyczna znacząca poprzez słowa tekstu. Piosenka to wypowiedź formułowana w dwóch różnych językach, w języku muzyki i języku poezji.
Znaczenie piosenki jako przekazu, komunikatu, wyłania się więc ze współistnienia tekstu słownego i tekstu muzycznego, ich wzajemna relacja nie pozwala na odbiór tekstu słownego w oderwaniu od muzycznego. Widać to wyraźnie na przykładzie spełnianej przez oba teksty funkcji rytmizacyjnej: w systemie wersyfikcyjnym, w którym jedno zdanie odpowiada jednemu wersowi tekstu - fraza muzyczna determinowana jest jego rozmiarem. W przypadku zaś, gdy funkcje rytmizacyjne przejmuje muzyka - tekst słowny zostaje dopasowany do jej fraz. Jerzy Bartmiński, zwracając uwagę na związki tekstu z muzyką w folklorze ludowym, zauważa, iż na ogół recytacja tekstu sprawia trudności śpiewakom ludowym, posiłkują się oni przypominaniem melodii. Innej ciekawej relacji dotyka Balcerzan porównując samodzielny tekst poetycki z tekstem piosenki. Dotyczy ona zjawiska zaobserwowanego przez Bartminskiego, porusza kwestię owej wrażliwości muzycznej: Z pewnego punktu widzenia (...) poezja może być interpretowana jako "łatwiejsza" od piosenki. Pierwsza bowiem apeluje do doświadczeń językowych, które ma każdy człowiek umiejący mówić. Druga zakłada u odbiorcy minimum wrażliwości i pamięci muzycznej, które już nie są dobrem tak powszechnym jak mowa. (...) Więcej ludzi napisało w życiu bodaj jeden wiersz, niż skomponowało bodaj jedna poprawną frazę muzyczna.
Potoczne "zgranie" tekstu słownego z tekstem muzycznym wymusiło ustalenie reguł wzajemnej korelacji obu tekstów, te zaś stały sie elementem konwencji. Przekaz słowny i muzyczny realizuje się w piosence jednocześnie. Ich wzajemny artystyczny kompromis jest nieunikniony. Artykulacja słów nie może zmieniać kształtu warstwy muzycznej, z kolei realizacja przekazu muzycznego nie może rozmazywać kształtu, a co za tym idzie - i sensu tekstu słownego.
Należy zauważyć, że tekst piosenki jest specyficzny. Podlega artystycznej nadorganizacji językowej, a więc kwalifikuje się do uznania go za tekst literacki (na ogół w piosenkach spotykamy teksty w formie wierszowanej).
Rozpatrując związki tekstu słownego i muzycznego piosenki, daje się zauważyć (w szerszym zakresie) związki pomiędzy utworem literackim a utworem muzycznym. Istnieje między nimi szereg analogii: oba są tworami intencjonalnymi, istnieją potencjalnie, są schematyczne, są utrwalane przez graficzny zapis, mogą być wykonywane dźwiękowo, a ich wykonania również mogą być utrwalane. Roman Ingarden, w świetle własnej teorii dzieła literackiego, zauważa jednak, iż utwór muzyczny nie posiada struktury wielowarstwowej właściwej dziełu literackiemu. W związku z tym nie może być mowy o jakiejkolwiek funkcji semantycznej utworu muzycznego: muzyka nie zna żadnych "treści pozamuzycznych".
Powróćmy teraz do wspomnianych wcześniej reguł wzajemnej korelacji tekstu słownego i muzycznego. Anna Barańczak rozróżnia dwie płaszczyzny owych korelacji:
A) płaszczyzna korelacji artykulacyjnej
B) plaszczyzna korelacji semantycznej
Reguły korelacji artykulacyjnej odpowiadają za rozpoznanie przez odbiorcę fonicznego kształtu znaków słownych i muzycznych. Jest to o tyle trudne, że artykulacja dźwięku muzycznego i fonetyczna artykulacja słowa dokonywane są jednocześnie przez jeden i ten sam aparat głosowy. Trudności te zmieniają swoje nasilenie w zależności od języka etnicznego, jaki zostaje użyty do wykonania przekazu słowno - muzycznego. Język polski, pełen pułapek artykulacyjnych np. zbitek spółgłoskowych, jest kłopotliwy zarówno dla wykonawcy, jak i dla kompozytora czy autora tekstu (czasem te wszystkie funkcje pełni jedna osoba). Regułą tworzenia muzyki w płaszczyźnie korelacji artykulacyjnej będzie dla kompozytora takie dostosowanie muzyki do tekstu, aby przyjęte przez niego rozwiązanie muzyczne nie zniekształciło artykulacji słów. Z kolei reguła rządząca tworzeniem tekstu słownego wymaga od autora umiejętności wyboru z całego przepastnego zasobu takich słów, których "przekrój fonetyczny" nie jest zbyt skomplikowany tzn. nie zawiera zbitek spółgłoskowych, możliwie mało spółgłosek szczelinowych itd.
Problem semantycznej korelacji tekstu słownego i muzycznego jest o wiele bardziej złożony. Aby wykazać spójność semantyczną obu tekstów należy, siłą rzeczy, poczynić założenie, że istnieje semantyka muzyki. Nie jest to jednak takie proste. O ile jedni badacze skłonni są uznać jej istnienie, o tyle inni są zdecydowanie przekonani o asemantyczności muzyki. Istnieje wiele stanowisk, koncepcji, wreszcie prób skonstruowania semiotyki muzyki. Jest to problem bardzo szeroki i niewątpliwie wart dokładniejszego omówienia.
Pozostając przy piosence jako słowno - muzycznym przekazie, należy stwierdzić, że nie może w nim dochodzić do semantycznych kolizji między tekstem słownym a muzycznym, że przekaz może znaczyć tylko jako jedna, zwarta całość. Ponadto sens przekazu musi być analizowany w czasie wykonania wokalnego. W sytuacji połączenia obu tekstów daje się zauważyć pewien podział ich zadań. Wspomnieliśmy wyżej o nadorganizacji tekstu słownego piosenki. Nie można pominąć faktu, że i tekst muzyczny podlega nadorganizacji, przez co niejako "odciąża" od zobowiązań względem niej tekst słowny. Wg A.Baranczak warunkiem korelacji semantycznej w piosence jest delimitacyjna zgodność jednostek językowych i muzycznych. Autorka wymienia jej cztery płaszczyzny:
A) Sylaba tekstu słownego musi odpowiadać co najmniej jednemu dźwiękowi melodii.
B) Głoska akcentowana musi przypadać na dźwięk akcentowany (co w dalszej konsekwencji wiąże się z delimitacją poszczególnych słów, ma więc już wyraźne skutki znaczeniowe).
C) Wers musi się równać frazie muzycznej (albo jakiejś innej, ale całościowej jednostce melodycznej).
D) Większe jednostki podziału tekstu słownego np. strofy, muszą się pokrywać z odpowiednimi większymi jednostkami podziału tekstu muzycznego (np. strofy muzyczne, okresy).
Wyróżnione płaszczyzny pełnią rolę uzgodnień delimitacyjnych, przy czym poziomy od A do C mają charakter stylistyczny, natomiast poziom D - charakter kompozycyjny. Ów poziom D dotyczy wzajemnego "zgrania" kształtów większych jednostek tekstu słownego i muzycznego. Istnieją dwa typy modyfikacji będące wynikiem uzgodnień delimitacyjnych: eliminacja i rozszerzenie.
Pierwszy typ modyfikacji dotyczy wyeliminowania pewnej części z całości tekstu słownego. Zabieg ten stosuje się np. wtedy, gdy tekst jest zbyt długi.
Zostaje on skrócony o jedną lub więcej strof (np. w znanej piosence Kantego - Pawluśkiewicza do słów Mickiewicza - "Niepewność", w wykonaniu Marka Grechuty). Niesie to jednak z sobą ryzyko konsekwencji znaczeniowej.
Drugi typ modyfikacji - rozszerzenie, realizuje się poprzez dodanie do tekstu słownego pewnych członów. Można to uczynić w dwojaki sposób:
A) "rozszerzać" - poprzez dodanie do tekstu pewnych części niego samego, czyli poprzez stosowanie powtórzeń. Powtórzenia te mogą mieć charakter klamry - rozpoczynać i kończyć tekst, jak też mogą być wykonywane jako refren okresowo powracający.
B) można realizować rozszerzenie poprzez "montaż", co polega na zestawieniu w jeden tekst słowny fragmentów lub całych utworów jednego czy więcej autorów.
Artykulacyjne i semantyczne problemy piosenki opisane powyżej odnoszą się jednak do przekazu słowno - muzycznego jako takiego, a ten obejmuje swoim zakresem także pieśni, hymny, arie operowe itp. Nas interesuje piosenka. Należałoby więc wskazać na specyficzne cechy odróżniające piosenkę od pozostałych przekazów słowno - muzycznych. Chodzi tutaj o odmienną sytuację wykonawczą i o odmienność podstawowego środka zapisu, przy czym ta pierwsza określana jest przez ta drugą. Znaczy to tyle, że tekst nutowy, będący podstawowym środkiem zapisu przekazów słowno - muzycznych innych niż piosenka, sprawia, iż każda pieśń czy aria zachowuje swoją tożsamość w wielu potencjalnych wykonaniach. Zapis nutowy jest zespołem dyrektyw, jakie musi wypełnić wykonawca. Określają one np. kształt tekstu słownego, melodię, instrumentację akompaniamentu, podają wskazówki dotyczące tempa, frazowania itp. Dlatego każde wykonanie takiego przekazu słowno - muzycznego, o ile jest zgodne z zapisem nutowym, zachowuje swoją tożsamość.
W przypadku piosenki kwestia podstawowego środka zapisu wygląda inaczej. Jest nim nie tyle tekst nutowy, co po prostu utrwalenie jej realizacji przez wykonawcę. Oczywiście istnieją publikacje nut i tekstów piosenek, ale mimo ich istnienia, dla masowego odbiorcy podstawowym środkiem zapisu pozostaną kasety, taśmy, płyty. Tą droga piosenka trafia do odbiorcy. Jej zapis nutowy jest dla niego wtórny wobec zapisu fonograficznego.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedno. Otóż w przypadku wykonań takich przekazów słowno - muzycznych jak aria czy pieśń, na ogół nie utrwala się w świadomości społecznej osoba wykonawcy. Niejako znakiem rozpoznawczym staje się nazwisko kompozytora. W przypadku piosenki natomiast masowi jej odbiorcy kładą nacisk właśnie na wykonawcę, pomijają autora tekstu i kompozytora. Nie dotyczy to, rzecz jasna, wyjątków, kiedy kompozytor i autor jest jednocześnie wykonawcą swoich utworów.
To zwrócenie uwagi na osobę wykonawcy nie jest przypadkowe. Piosenka mianowicie korzysta z takich środków zapisu i takich sytuacji wykonawczych, które zapewniają jej największą popularność. A osobę wykonawcy piosenki, przy dzisiejszym rozwoju środków masowego przekazu i udziale wszechobecnej reklamy - nietrudno spopularyzować. Piosenka uczestniczy w kulturze masowej, nastawiona jest na zdobycie jak największej popularności. Może stać się przedmiotem zabawy, a więc reprezentuje również ludyczny charakter sztuki: W (...) sztuce piosenkarskiej toczy sie gra podwójna. Odbywa się zarówno wewnątrz struktur piosenkowych, jak i wokół piosenek. Istnieje zabawa w piosence; tu przedmiotem gry są jej tworzywa, słowo i dźwięk, bieg interwałów muzyki wokalnej i przebieg "zdarzeń" w muzyce instrumentalnej. Istnieje także zabawa piosenką; w wielu sytuacjach komunikacji międzyludzkich piosenka może być nader "posłusznym" i "wdzięcznym" przedmiotem gry.
Swoją popularność zdobywa piosenka dzięki pewnym rozwiązaniom, które umożliwiają odbiorcy łatwy kontakt z piosenką, nie wymagają od niego w procesie odbioru żadnych skomplikowanych zabiegów interpretacyjnych. Rozwiązania te obejmują poziom wersyfikacji.
Zaznaczyć należy, iż typ wiersza stosowany w piosence nie jest jednolity, zmienia się on w zależności od cech muzyki, z która jest powiązany. To właśnie muzyka, czy raczej - styl muzyczny (a nie styl literacki) decyduje o przynależności genologicznej piosenek np.aria operowa, piosenki reprezentujące pop, blues, jazz.
Jakkolwiek podane przykłady dzielą istotne różnice stylistyczne w zakresie muzyki, można na ich podstawie wyodrębnić tradycyjne założenia języka muzycznego piosenki. Są nimi: system tonalny dur - moll oraz budowa okresowa warstwy muzycznej. Budowa okresowa wiąże się z podziałem utworu muzycznego na możliwie symetryczne części. Paralelizm ten obejmuje również podobieństwa motywów muzycznych. Taki podział tekstu muzycznego determinuje analogiczny rozkład tekstu słownego. Jest to zjawisko dla piosenki charakterystyczne. Wykształciła ona dwa elementy konstrukcji zwrotkowej: tzw. canto i refren. Oba elementy występują przeważnie na przemian w schematycznym porządku. Nie akceptuje piosenka - na ogół - wiersza wolnego, który odznacza się dysproporcją w długości poszczególnych wersów oraz brakiem rymu. Zdarzają się jednak próby dostosowania wiersza wolnego do potrzeb piosenki. Niekiedy udaje się owe nieregularności sylabiczne i foniczne zawrzeć w obrębie regularnego podziału na frazy muzyczne np. poprzez rozciągnięcie jednej sylaby na kilka dźwięków.
Ustaliliśmy, że podział okresowy tekstu słownego determinowany jest takim właśnie podziałem warstwy muzycznej. Najbardziej "korzystny" dla piosenki jest tekst sylabiczny, który daje możliwości łatwego podziału na symetryczne odcinki. Ciekawie wygląda natomiast sprawa miejsca akcentu w wersie. Poprawnym zabiegiem jest oczywiście takie zsynchronizowanie tekstu słownego z muzycznym, aby miejsce akcentu słownego zgadzało się z miejscem akcentu muzycznego. Jednakże warstwa muzyczna często wywiera silną presję na tekst słowny, co powoduje przemieszczenie naturalnego akcentu na miejsce wyznaczone rytmem melodii. Zjawisko to nosi nazwę transakcentacji melicznej.
W tekście słownym piosenki odnaleźć można elementy tradycyjnej wersyfikacji. Najważniejszym z nich jest rym. Jest on stosowany powszechnie, słychać go we wszelakich odmianach piosenki. Obecność rymu w tekście piosenkowym ma swoje dwa powody. Pierwszy z nich odnosi się do wspomnianej wcześniej nadorganizacji tekstu słownego, kwalifikującej do uznania go za tekst literacki. Rym jest właśnie takim elementem nadorganizacji tekstu. Jest przy tym najbardziej zauważalny. Ponadto związany jest z powszechnie przyjętym kanonem "poetyckości" tekstu, sankcjonuje jego "poetyckość". Drugi powód obecności rymu w tekście piosenki wiąże się z okresową budową tekstu muzycznego. Rym podkreśla muzyczne paralelizmy utworu. Występuje w klauzuli wersu, a koniec wersu przeważnie równa się końcowi frazy muzycznej.
A.Barańczak zwraca uwagę na zdecydowaną dominację rymu męskiego (oksytonicznego) w polskiej piosence oraz na konsekwencje dominacji tego rymu: " Ujawniają się one przede wszystkim w postaci semantycznego i słownikowego zawężenia repertuaru znaków, jakie twórca tekstu słownego ma teoretycznie do dyspozycji. (...) rym męski w polskim utworze wierszowanym może bazować niemal wyłącznie na jednozgłoskowym słowie. Tymczasem słowa jednosylabowe stanowią w naszym języku procent nieporównanie mniejszy niż np. w języku angielskim, ich repertuar jest bardzo ograniczony. (...) Twórca musi brać pod uwagę również kryterium fonetycznej czytelności (...) i w związku z tym unikać takich wyrazów jednosylabowych, które zawierają np. zbitki spółgłoskowe, obfitość spółgłosek syczących itp. lub też w wymowie mogłyby nastręczać nieporozumienia semantyczne ( np. Bóg - Bug - buk czy lód - lud, jeśli nie ma dostatecznie jednoznacznego kontekstu)".
Pozostając przy formach nadorganizacji tekstu wspomnieć należy o pewnej tendencji, która przejawia się w użyciu jednostek językowych nie wnoszących żadnej nowej informacji do tekstu. Jaskrawym przykładem realizacji tej tendencji może być stosowanie pozbawionych znaczenia monosylab typu "la - la - la" itp. Zdarza się także występowanie dłuższych zwrotów czy nawet całych wersów, które same w sobie "znaczą", ale nie wnoszą żadnej informacji do treści tekstu (lub wnoszą jej bardzo niewiele). Występowanie w tekście elementów nie służących bezpośredniemu przekazywaniu informacji określa się mianem redundancji.
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Dzięki Simonie za przypomnienie tego cennego atrykułu. Muszę jednak ponownie stanowczo oprotestować
Anna Barańczak napisał(a):zdecydowaną dominację rymu męskiego (oksytonicznego) w polskiej piosence , co już raz zrobiłem tutaj: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=51922#51922">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 1922#51922</a><!-- m --> .
Mam też pewne wątpliwości co do jej czterech płaszczyzn A-B-C-D:
Anna Barańczak napisał(a):A) Sylaba tekstu słownego musi odpowiadać co najmniej jednemu dźwiękowi melodii. W zasadzie tak, ale należy pamiętać, że wykonując piosenkę dopasowujemy zawsze melodię (zarówno rytm jak wysokość dźwięków!) do tekstu, a nie odwrotnie. Melodia "idealna", taka, jaką znajdujemy w zapisie nutowym jest bardzo rzadko idealnie dopasowna do tesktu, najlepiej jest to chyba zrobione w piosenkach Wasowskiego i Przybory.
Anna Barańczak napisał(a):B) Głoska akcentowana musi przypadać na dźwięk akcentowany. Nie zawsze, na przykład nie jest tak w piosenkach swingujących, bossa-novie itp. - ale nie tylko. Warto też dodać, że sylaba nieakcentowana może przypadać na dźwięk akcentowany, jak ma to na przykład miejsce we frazie "Stoimy pod mu-u- rem" z piosenki "Mur" Gintrowskiego do słów Herberta. Pozwala na to fakt, że akcentowana sylaba "mu" również przypada na dźwięk akcentowany.
Anna Barańczak napisał(a):C) Wers musi się równać frazie muzycznej (albo jakiejś innej, ale całościowej jednostce melodycznej). Ależ skąd! cf. "Kanapka z człowiekiem", czy też wspomniana już "Ta nasza młodość".
Anna Barańczak napisał(a):D) Większe jednostki podziału tekstu słownego np. strofy, muszą się pokrywać z odpowiednimi większymi jednostkami podziału tekstu muzycznego (np. strofy muzyczne, okresy). Tak najczęściej jest, ale nie zawsze i nie musi. Np. nie jest tak w bardzo wielu dziełach sakralnych, np. rozmaitych "Ave Maria", albo też "Exsultate, jubilate" Mozarta, gdzie jedna z czterech części motetu, muzycznie dość rozbudowana, sprowadza się do śpiewania jednego tylko słowa "Alleluja".
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Muszę jednak ponownie stanowczo oprotestować Pamiętam
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
O kurcze, zawaliliście mnie tym ogromem słowa pisanego... A ja prosiłem tylko o kilka piosenek ;p. Póki co wybrałem "Opowieść pewnego emigranta", "Siedem grzechów głównych", "Przypowieść na własne czterdzieste czwarte urodziny" (tego nie jestem pewien), i zastanawiam się, przy "kantyczka z lotu ptaka by się nadała, bo przecież nie On to śpiewał, ale napisał. A co do artykułów, to już mam odpowiednie, doradzone, przez Panie z mojej szkolnej biblioteki, chyba nie muszę nadmieniać, że się na tym znają. Jeżeli kogoś interesuje co to za artykuły: z czasopisma "Odra" w wydaniu grudniowym z 2001 i marcowym z 2002, oraz z czasopisma polonistyka marzec 2005, ze znalezieniem artykułów nie będziecie mieli problemu. Teraz muszę znaleźć więcej piosenek, jeszcze jedną, może dwie, nie więcej.
[ Dodano: 6 Styczeń 2008, 15:59 ]
Może "Jan Kochanowski" i "Sen kochającego psa"? Tak mi przyszło do głowy
[ Dodano: 6 Styczeń 2008, 16:29 ]
Jednak nie, zostają póki co te trzy. Teraz muszę je jakoś zinterpretować. Jak do tej pory wybrałem takie dziedziny:
a. Treść wiersza
b. Geneza utworu
c. Muzyka i słowa
d. Środki stylistyczne i zabiegi artystyczne
Nalej ojcu - gardło spłucz
ucz się ma Polaka - ucz
Liczba postów: 514
Liczba wątków: 15
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
sfonek napisał(a):Jeżeli kogoś interesuje co to za artykuły: z czasopisma "Odra" w wydaniu grudniowym z 2001 i marcowym z 2002, oraz z czasopisma polonistyka marzec 2005, ze znalezieniem artykułów nie będziecie mieli problemu. Hm... Zaglądałeś tutaj? : <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/media/artykuly/index.php">http://www.kaczmarski.art.pl/media/artykuly/index.php</a><!-- m -->
Taka mała kopalnia artykułów. Może znajdziesz coś jeszcze?
Bibliotekarka
Jestem egzemplarz człowieka
- diabli, czyśćcowy i boski.
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Szczerze mówiąc nie zaglądałem, ale ten artykuł i wywiady zostały mi polecone, a wbrew pozorom w pracy maturalnej im więcej tym nie lepiej, przynajmniej nie zawsze, ale w tym przypadku tak. Mimo wszystko wielkie dzięki za pomoc i poświecenie czasu
[ Dodano: 6 Styczeń 2008, 22:02 ]
Właśnie sobie uświadomiłem, że "narody" to przecież zbiór limeryków, więc... No nie wiem, jeszcze się zastanowię.
Nalej ojcu - gardło spłucz
ucz się ma Polaka - ucz
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Niestety/stety muszę ponownie poprosić o pomoc forumowiczów. Po wielu perturbacjach doszedłem do wniosku, że moja teza będzie dotyczyć związku poezji z piosenką, czyli poezji melicznej. Tylko teraz mam problem z ułożeniem tej tezy w ten sposób, żeby dotyczyła i poezji, i poezji śpiewanej i (tylko) zahaczała o twórczość J.K.
Nalej ojcu - gardło spłucz
ucz się ma Polaka - ucz
|