Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Remarque tak, ale "Na Zachodzie bez zmian" - moim zdaniem jest bezkonkurencyjne!
[ Dodano: 28 Wrzesień 2007, 23:41 ]
dauri napisał(a):Powieści wiktoriańskie, głównie Wilkie Collinsa - Kobieta w bieli, Kamień księżycowy. Dauri, zaskakujesz mnie...! Lubię te powieści! Mało kto je zna...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Tomek_Ciesla napisał(a):szzccegolnie trzej towarzyszee, epsi od na zachodzie bez zmina!! Piłeś coś?
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Freed napisał(a):A w Curwoodzie też się kiedyś zaczytywałem. Moja ulubiona powieść J.O.C. to "Władca skalnej doliny". Dzięki za przypomnienie - chyba znowu sobie ją poczytam. A trylogia "Łowcy..." zakończeniem Marlicza?
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
@ Kuba - nie tylko pilem ale i nadal piję!! I jest supeer! praiwe wsyczy juz spia a ja pije i pale fajke wodna i pisze tu jak widzicie!
[ Dodano: 29 Wrzesień 2007, 02:05 ]
A trzej towarzysze i tak lepsiii
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Tomek_Ciesla napisał(a):@ Kuba - nie tylko pilem ale i nadal piję!! I jest supeer! praiwe wsyczy juz spia a ja pije i pale fajke wodna i pisze tu jak widzicie! Gratulujemy i zazdrościmy wieku, w którym człowiek chwali się, że pije.
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Do niemyslenia Chmielewska... Polecam 'Zapalniczkę'
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Piłeś coś? Tomek_Cieśla napisał(a):nie tylko pilem ale i nadal piję!! I jest supeer! praiwe wsyczy juz spia a ja pije i pale fajke wodna i pisze tu jak widzicie! Luter napisał(a):Gratulujemy i zazdrościmy wieku, w którym człowiek chwali się, że pije. Kuba, Luter - piwo.
Tomek -antypiwo! No właśnie widzimy, JAK piszesz. Weź no się nie pogrążaj
/edit: literówki. i cytowanie mi się wysypało.
[ Komentarz dodany przez: ann: 29 Wrzesień 2007, 17:09 ]
Poprawione cytowanie
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
gosiafar napisał(a):dauri napisał(a):Powieści wiktoriańskie, głównie Wilkie Collinsa - Kobieta w bieli, Kamień księżycowy. Dauri, zaskakujesz mnie...! Lubię te powieści! Mało kto je zna... A więc parę słów na ten temat. Mało kto zna w Polsce twórzość Wilkie Collinsa - a jeżeli ktoś coś kojarzy to z tzw. "literaturą kobiecą", romansami itp. Może mylą z Jackie Collins. W rzeczywistości to kawał wyśmienitej literatury, którą czyta się z zapartym tchem. Chesterton uważał obie wyżej wymienione powieści za najwybitniejsze osiągnięcia literackie swojej epoki. Swinburne uznał "Kamień księżycowy" za arcydzieło, Borges napisał do tej powieści entuzjastyczną przedmowę. T.S. Eliot stwierdził, że "Nie ma dziś powieściopisarza, który nie mógłby się uczyć od Collinsa jak zainteresować czytelnika". Dickens, który przyjaźnił się z Collinsem, trochę zazdrościł mu talentu i sukcesów.
"Kobieta w bieli" (1860) to pierwsza w historii literatury powieść kryminalna - z dużą dozą "obyczajowości". Postacie są po kolei narratorami opowieści, są bardzo wyraziste i na długo zapadają w pamięć. W gatunku kryminalnym nieco wcześniej były "Morderstwa przy rue Morgue" (1841, opowiadanie E. Poe), a także Pamiętniki Vidocqa (1828-29).
Z dzieł Collinsa jeszcze czytałem i polecam "Armadale" i "No Name" - po polsku chyba się nie ukazały, ale są sieci w oryginale (za darmo), np. tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://manybooks.net/authors/collinsw.html">http://manybooks.net/authors/collinsw.html</a><!-- m -->
Pozdrawiam
Dauri
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Kepinski 'lek' tzn nie lek a lek z ogonkiem czyli strach-powinno byc obowiazkowe!
Dla zachety cytat 'I zdarza sie,ze po czlowieku zostaje gest, slowo, czyn lub inna strutura czynnosciowa wyrzucona we wspolna przestrzen.I ten znak rzucony otoczeniu staje sie niesmiertelny' Oczywiste?
i ' Lek jest jakby straznikiem zmuszajacm czlowieka do wyboru wlasnej drogi rozwoju
, broniacym go przed zatraceniem wlasnej indywidualnosci na drodze matki czy drodze ojca'
Nie czyta sie dla 'niemyslenia', nie jest latwe, ale warto.Mam nadzieje, ze kogos zainteresowalam.
[ Dodano: 29 Wrzesień 2007, 12:27 ]
Luter napisał(a):Gratulujemy i zazdrościmy wieku, w którym człowiek chwali się, że pije. Bedzie OT- Lutrze w tym wieku jeszcze mozna sie chwalic z picia. Potem juz nie. Chodzilo Ci o to samo, a ja nie zrozumialam?
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Bedzie OT- Lutrze w tym wieku jeszcze mozna sie chwalic z picia. Potem juz nie. Chodzilo Ci o to samo, a ja nie zrozumialam? Tak, o to samo mi chodziło - w tym wieku przystoi się chwalić z picia, potem już nie przystoi.
Liczba postów: 768
Liczba wątków: 17
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Tak, o to samo mi chodziło - w tym wieku przystoi się chwalić z picia, potem już nie przystoi. Lutrze przesadzasz, po prostu Tomek oglądał "Rozmowy w toku", potem przeczytał artykuł w "Charakterach" i zbyt zapatrzył się w swojego idola. Nie możemy go za to winić.
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Lutrze - to był sarkazm
[ Dodano: 29 Wrzesień 2007, 14:29 ]
OLI napisał(a):Lutrze przesadzasz, po prostu Tomek oglądał "Rozmowy w toku", potem przeczytał artykuł w "Charakterach" i zbyt zapatrzył się w swojego idola fajnie wiedzieć  akto byl wogole gościem, bo nie oglądałem?
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
a czy ktoś z Was czytał już "Gottland" Szczygła?
Książka ta czeka grzecznie w kolejce aż się za nią zabiorę, a póki co zbieram na jej temat jakieś opinie.
Liczba postów: 1,695
Liczba wątków: 13
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
A mnie ostatnio urzekła "Jadąc do Badabag" Stasiuka.
Ale, jak wielu innych książek, do tej pory nie udało mi się jej przeczytać do końca
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Swinburne uznał "Kamień księżycowy" za arcydzieło, "Kobietę w bieli" przeczytałam "jednym tchem" i było mi mało. Niestety, "Kamień Księżycowy" - to była trudniejsza sprawa. Pracowałam wtedy w bibliotece, był tylko pierwszy tom, a drugi "od wieków" utkwił u czytelnika... Ale przeczytałam ten jeden i koszmarnie się czułam nie mogąc zdobyć drugiego...
Teraz mam całość jednego i drugiego w domu, pod ręką, mogę czytać, kiedy chcę!
A co myślisz o M. Druonie i cyklu "Królów Przeklętych"?
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Nie wiem czy są jakieś przekłady na język Polski, ale polecam Bryce'a Courtenay, Australijskiego pisarza podobnego w stylu do Wilbura Smitha. W swoich powieściach opisuje np życie i politykę społeczną w Australii w różnych okresach historii. Mój ukochany tytuł to 'Jessica', akcja dzieje się w czasach pierwszej wojny światowej na Australijskiej prowincji i dotyka np problemu praw Aborygenów, politykę narzuconą przez bogatych osiedleńców z Anglii itp itd.
Poza tym, właśnie skończyłam książkę Dagmary von Gersdorff w przekładzie Ewy Kowyniówny 'Matka Goethego, biografia'. Polecam! Rzadko trafia się biografia która łączy wątki osobiste bohaterki wraz z historycznymi faktami bez zbędnego ględzenia nad jej losem bądź uczuciami, i bez niepotrzebnych zazwyczaj dodatkowych tez i teorii autora. Nie wiem czy ta pozycja jest dostępna w księgarniach, ale na pewno na Dworcu Centralnym w Warszawie
-PK
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
gosiafar napisał(a):A co myślisz o M. Druonie i cyklu "Królów Przeklętych"? Nie czytałem, ale znam fenomenalną adaptację z lat 70-tych dla francuskiej telewizji (jeżeli chcesz chętnie podzielę się, ale jest w wersji oryginalnej bez podpisów). Parę lat temu zrobiono nową adaptację (z Jeanne Moreau w roli Mahaut), mniej udaną. A cykl książkowy jest od lat na liście książek "do przeczytania". Jest jeszcze inny znany cykl Druona (nagroda Goncourt) - "Les grandes familles" ("Wielkie rodziny") - też nie czytałem. :wstyd:
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Nie czytałem To polecam! Znakomita lektura. Może poza dwoma ostatnimi tomami, w których jakby autorowi zabrakło pomysłu, czasu czy weny twórczej - sam nie wiem czego. Czyta się jednym tchem. Myślę również, że ten cykl ma sporą wartość historyczną, czysto poznawczą.
Jeśli ktoś lubi powieści historyczne to mistrzem tego gatunku jest dla mnie Mika Waltari. Egipcjanin Sinuhe, Czarny Anioł czy Trylogia rzymska to świetnie napisane rzeczy a przy tym pozwalające wczuć się w klimat opisywanej epoki.
Ostatnio odkryłem takiego autora jak Noah Gordon, którego powieści Medicus, Szaman, Spadkobierczyni Szamana to doskonałe, przystępnie napisane studium danego okresu historycznego. W dodatku to niezwykle humanistyczne, mądre książki.
Kiedyś strasznie fascynowała mnie historia Indian Ameryki Północnej, ale akurat książki K. Maya strasznie mnie denerwowały bo Winnetou to był dla mnie taki plastikowy, sztuczny Indianin rodem z NRD-owskiego westernu. Zdecydowanie wolałem trylogię J.L. Okonia o Tecumsehu, Trylogię indiańską A . Szklarskiego czy doskonałą książkę J.J. Szczepańskiego o powstaniu Pontiaca (Wampumy głoszą wojnę - o ile dobrze pamiętam tytuł).
Moją jednak ulubioną książką dzieciństwa była powieść J. i K. Dobkiewiczów "Kruk Odyna", której głównym bohaterem był jeden z najsłynniejszych wikingów IX w. - Ragnar Lodbrok  .
Aktualnie moim ulubionym pisarzem (i to się pewnie już nie zmieni  ) pozostaje Milan Kundera. Nieznośna lekkość bytu czy Nieśmiertelność to moim zdaniem pozycje wybitne (i nie tylko te), godne Nobla. Pisarz ten ma dar opowiadania i formułowania sądów o człowieku, który idealnie do mnie trafia. Dlatego wszystkich z czystym sumieniem zachęcam do lektury  .
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
lodbrok napisał(a):Ostatnio odkryłem takiego autora jak Noah Gordon, którego powieści Medicus, Szaman, Spadkobierczyni Szamana Czytałam to parę lat temu. Bardzo fajnie sie czyta.
Plus Leonardo i Mach
Liczba postów: 42
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2007
Reputacja:
0
Ciekawy wątek. Uczciwie przyznaję, że o paru wymienionych tu autorach nie miałem pojęcia, a pewnie warto po nich sięgnąć. Dzięki.
Jodynce postawiłbym piwo za "Był raz dobry świat" Kelusa, ale nie postawię, bo się za bardzo dziewczyna rozbestwi  A jest to książka (wywiad-rzeka z J.K.K przetykany autorskimi tekstami, wspomnieniami, archiwaliami Kelusa), która robi na mnie wrażenie niebywałe. Jeśli miałbym wskazać obcego mi człowieka, którego myślenie o świecie, pewna wrażliwość, postrzeganie rzeczywistości są mi najbliższe - niewątpliwie tym człowiekiem byłby Kelus. No i gdy czytam te jego wspomnienia w "Był raz dobry świat" z łażenia po sosnach, pracy przy szyszkobraniu, to zaraz staje mi przed oczami te moje szczenięce pięć lat Technikum Leśnego i....moje łażenie po sosnach, zbieranie szyszek, zimowe praktyki w podkieleckich lasach. Ech, wzruszenie za gardło chwyta. W każdym razie Kelusa polecam gorąco.
Aaa! Przypomnieliście mi autora, o istnieniu którego niemal zapomniałem, a który był moim bożkiem lat szkoły podstawowej - Wieśka Wernica. Znikające stado, Szeryf z Fort Benton, Łapacz z Sacramento, Węrowny handlarz, Gwiazda trapera! I ten honorny a przebiegły Karol Gordon... Piękna sprawa.
Teraz może pare książek, która ja mogę z czystym sercem polecić.
Pośród wymienionych w tym wątku polskich autorów nie dostrzegłem jednego, który, moim zdaniem, wart jest polecenia - Wiesława Myśliwskiego. Jego "Kamień na kamieniu" to najlepsza książka, której akcja rozgrywa się na wsi, jaką czytałem. Refleksyjna, poruszająca, chwilami przerażająca. Naprawdę piękna.
Z pisarzy zagranicznych nikt chyba dotąd nie wymienił Oty Pavla. Zresztą słowo "pisarz" nie jest tu chyba adekwatne. Pavel (prawdziwe nazwisko, o ile dobrze pamiętam, Ota Popper) był znanym i bardzo cenionym komentatorem sportowym w czechosłowackim radiu. Przez lata rozwinęła się u niego choroba psychiczna (podczas zimowej olimpiady w Insbrucku, którą komentował, "usłyszał głos diabła" i poszedł podpalić wioskę olimpijską). Zamknęli go w szpitalu dla psychicznie chorych, a lekarz jako formę terapii zalecił mu pisanie wspomnień. Tak powstała właśnie "Śmierć pięknych saren"; książka wzruszająca, zabawna, napisana niebywałym językiem. Podczas czytania wybucha się w pewnych momentach niepohamowanym śmiechem, a w pewnych momentach....łzy stają w oczach.
Tym, którzy nie czytali gorąco też polecam autora-biografa; Pierre La Mure i jego "Moulin Rouge" o życiu Henryku de Toulouse-Lautreca, a także "Miłość nie jedno ma imię" o Feliksie Mendelsonie. W podobnych klimatach (ale ten to już powszechnie znany) Irving Stone - "Udręka i ekstaza" o Michale Aniele i "Pasja życia" (mną ta książka kilka lat temu wstrząsnęła) o życiu Vincenta van Gogha. To tak na szybko. Pozdrawiam Kaczmarofilów bibliofilnych.
Robert
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Robert Siwiec napisał(a):"Śmierć pięknych saren" Potwierdzam Piękna książka.
Plus Leonardo i Mach
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
OLI napisał(a):Lutrze przesadzasz, po prostu Tomek oglądał "Rozmowy w toku", potem przeczytał artykuł w "Charakterach" i zbyt zapatrzył się w swojego idola. Nie możemy go za to winić. miło. Dzięki.
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Robert Siwiec napisał(a):Irving Stone - "Udręka i ekstaza" o Michale Aniele A za to Ty przypomniałeś tę świetną książkę  Ciekawostką jest że wbrew książce okazało się stosunkowo niedawno, że Michał Anioł, nie zmarł w takim ubóstwie jak powszechnie sądzono. Badania dokumentów z tamtych czasów wykazały że miał niezły majątek, tylko był obrzydliwe skąpy i zachłanny.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
gosiafar napisał(a):A co myślisz o M. Druonie i cyklu "Królów Przeklętych"? dauri napisał(a):Nie czytałem lodbrok napisał(a):To polecam! Dziękuję, będąc w ubiegły week-end w Paryżu, zakupiłem cały cykl u bukinistów nad Sekwaną za jedyne 20 Euro i czytam pierwszy tom.
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
No, to gratuluję! Bo ja to tak tylko "po polskiemu"...
Tak się skupiłam na różnych ulubionych książkach, że zapomniałam o najbardziej ulubionej, czyli o "Cyranie de Bergerac" Rostanda...
A z sensacyjnych jeszcze - nie wymieniany dotąd - Alistair Mc Lean!
I zbiorek "Alfred Hitchcock przedstawia..." począwszy od "Pozbyć się George'a" po genialną "Kompozycję na cztery ręce"... No i Conan Doyle!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Tomek_Ciesla napisał(a):Nienasycenie) Pozegnanie jesieni
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Właśnie skończyłam 'Ewangelię według Piłata' E.E Schmidta, styl trochę podobny do Bułhakowa, ale piękne rozdziały z życia 'osobistego' Chrystusa. POLECAM!!
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):Właśnie skończyłam 'Ewangelię według Piłata' E.E Schmidta Schmi tta. A ja jestem w trakcie czytania książki pt. "La part de l'autre" tego autora - przewrotna opowieść o tym, co by się stało, gdyby Hitler nie oblał był egzaminu wstępnego do Akademii Sztuk Pięknych we Wiedniu w 1904 roku.
Po polsku to się będzie nazywało "Przypadek Adolfa H."
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Pozegnanie jesieni Już dwa razy próbowałem przeczytać, ale zawsze coś mi wypadało, albo kończył mi sie termin w bibliotece...
A teraz Andrzej Tokarczyk ''Religie Współczesnego Świata''
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.lastfm.pl/user/KatAAk/">http://www.lastfm.pl/user/KatAAk/</a><!-- m -->
''Wieczór i noc
Następny krok
A potem znowu świt
Cudem nastaje dzień''-Tomasz Budzyński
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Polecam także 'Prochy Angeli' Franka McCourta. Ukochana książka z dzieciństwa odkryta na nowo w przekładzie polskim
-PK
"Chude Dziecko"
|