09-07-2007, 07:23 AM
w poczekalni na podłodze, ktoś zostawił karteczkę
na karteczce ktoś naskrobał słów niewiele
nazwiska ktoś zapomniał, numeru żadnego nie było
ktoś nie wiedział jak się dostać do domu
Pośród kresek czerwonych, jedna czarna się pląta
wokół niej maleńkim druczkiem nazwy ulic
na samym rogu karteczki, tak że ściana już z niej wypada
ktoś narysował kwadratowy dom.
Podniosłem małą karteczkę, i zazdrość przeszyła mnie z lekka
ten człowiek ma dom, i do niego idzie.
Lecz w poczekalni ani duszy, pociągi już odjechały
A on, bez karteczki, do domu nie dojdzie.
Noszę dom człowieka, pod beżowym paltem na sercu
pojedzie ze mną na drugi koniec świata
tam, jeśli dotrwa, rozpozna swoją drogę
bo wszyscy podróżujemy z karteczek.
na karteczce ktoś naskrobał słów niewiele
nazwiska ktoś zapomniał, numeru żadnego nie było
ktoś nie wiedział jak się dostać do domu
Pośród kresek czerwonych, jedna czarna się pląta
wokół niej maleńkim druczkiem nazwy ulic
na samym rogu karteczki, tak że ściana już z niej wypada
ktoś narysował kwadratowy dom.
Podniosłem małą karteczkę, i zazdrość przeszyła mnie z lekka
ten człowiek ma dom, i do niego idzie.
Lecz w poczekalni ani duszy, pociągi już odjechały
A on, bez karteczki, do domu nie dojdzie.
Noszę dom człowieka, pod beżowym paltem na sercu
pojedzie ze mną na drugi koniec świata
tam, jeśli dotrwa, rozpozna swoją drogę
bo wszyscy podróżujemy z karteczek.
"Chude Dziecko"