Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Martwa natura z wędzidłem
#1
(...)
Odpowiedz
#2
To Twoje? zdjecie? obraz?
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#3
Elzbieta napisał(a):To Twoje? zdjecie? obraz?
Tak, to Kraśny narysował, a potem Herbert o tym książkę napisał!

Ale proponuję skupić się na wierszu.
Odpowiedz
#4
Cytat:Ale proponuję skupić się na wierszu.

Wiersza nie bylo, gdy byl obrazek. Za szybko to zobaczylam. Skupiam sie na....obrazku.

A poza tym mimo sporej wiedzy, omnibusem nie jestem, nie musze znac wszystkiego i nie musze wszystkiego lubiec....
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#5
Elzbieta napisał(a):Wiersza nie bylo, gdy byl obrazek
Ten obraz namalował Johanes Torrnentius - XVII wieczny malarz holenderski.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#6
Dzieki za informacje.
Podoba mi sie, mimo, ze nie znam sie i nie bardzo lubie malarstwo XVII wieku. Wole starsze.Wiersza jeszcze nie bylo, wiec tymbardziej nie moglam skojarzyc. Ok, juz sie nie tlumacze- gafa i tyle. :wstyd:
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#7
Paweł Konopacki napisał(a):Ten obraz namalował Johanes Torrnentius - XVII wieczny malarz holenderski.
Poprawnie jest: Johannes Torrentius

[ Dodano: 13 Kwiecień 2007, 16:18 ]
Prawdziwie imię: Jan Simonsz van der Beeck

[ Dodano: 13 Kwiecień 2007, 16:38 ]
Aha, no i najlepiej: niderlandzki. Taki mały snobizm.
Odpowiedz
#8
Nieźle Kraśny!
Ja też byłem zachwycony esejem Herberta o owym obrazie, no i jakiś czas temu też napisałem wiersz o nim (właściwie: i o obrazie, i o eseju), który pozwolę sobie dla porównania spisac; przepraszam za brak litery "c z kreseczką u góry", ale piszę na zdefektowanej klawiaturze i nie miałem wiersza skąd skopiowac.
Kraśny zmieścił się w 12 wersach i podszedł do problemu w zupełnie inny sposób ode mnie - dzięki za inne spojrzenie; piwko za to Wink


Martwa natura z wędzidłem

Mistrz flamandzki zawołał po imieniu
mnie, tak! właśnie mnie - z tej przepaści wieków.
Więc mnie zawołał, tak jak mógł: w milczeniu,
obrazem, deską, prawdą o człowieku.
Złożony krzyż z przedmiotów zwykłych paru:
natura martwa, a śmierc była nudna.
W oddali czeluśc, ciemnośc, czerń pożarów,
a przed nią rzeczy naszych świetnośc złudna.
Jest dzban cynowy i gliniany. Kielich,
co do połowy rozświetlony płynem;
dwie fajki, wędzidło. Arkusz papieru,
a na nim napis, co dzieła jest czynem:
w pieśni chwalone jest umiarkowanie,
lecz w błąd jest w pieśni - i słowach, i w nutach.
Zagadka dla inkwyzytorów krwawych:
czy szczera była, czy skłamana skrucha?
Nie wiem. I ciężko mi myślec inaczej
o owym tajemniczym Mistrzu Janie,
jak poprzez zdumienie: zwyczajne, prostacze,
gdy innych zdumień rzadko pozostaje
tyle, by jeszcz nadziwic się światem...


No tak. To tyle, Mistrzu Torrentiusie.
Pozostawiłeś dzieło-tajemnicę;
ja go rozwikłac nie umiem. Nie muszę.
Ja tylko w dzieła popatrzę źrenicę.
Różne cię bóle dopadły i męki,
jest tajemnicą twoja postac cała;
spłonęła reszta dzieł twej świetnej ręki,
martwa natura jednak zostac miała...
czym? Pośrodku spotkań z arcydziełami?
- Praktycznie deskę tę wykorzystano:
została wiekiem beczki z rodzynkami.
Reszta arcydzieł? - tylko zbędną plamą.


VI2005, Opole
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Odpowiedz
#9
Wszystko pięknie, ale ja rzeczonego eseju nie czytałem (jeszcze) Wink
Odpowiedz
#10
Czytaj koniecznie! Kapitalny jest!
Piwa dla Kraśnego i Adama!
Odpowiedz
#11
Krasny napisał(a):Wszystko pięknie, ale ja rzeczonego eseju nie czytałem (jeszcze) Wink
No i też Twój wiersz jest bardziej świeży, że tak to określę - ja po przeczytaniu Herberta już się nie potrafiłem się już od niego uwolnić.

OT:
Alek napisał(a):Czytaj koniecznie! Kapitalny jest!
Jak cała książka. Moje dwa ulubione eseje stamtąd to "Łóżko Spinozy" i jeszcze ten o tulipanach, nie pomnę teraz tytułu Smile
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Odpowiedz
#12
Adam_Leszek napisał(a):"Łóżko Spinozy"
Łóżko Spinozy? Hmm... cóż, zapowiada się ciekawie - doczytam. Ale tak czy siak, mój wielce oświecony utwór jest niezaburzony przez lekturę ZH. Powstał zwyczajnie w wyniku obcowania z arcydziełami niderlandzkiego malarstwa ( Wink ), kto nie obcował - polecam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości