Bo w szwach od trybunów pękają obozy...

[Niktważny]

Wg. mnie roztrząsanie i komentowanie, kto z kim i w jaki sposób lubi rozmawiać jest w ogóle nie na miejscu. I już nie chodzi o to, kto tą dyskusję zaczął a kto go tylko podchwycił. Po prostu nic nikomu do tego, czy Pani X albo Pan Y lubi gawędzic o pierdołach a innych ktoś udziela się wyłącznie w tematach merytorycznych. Forum jest wystarczająco pojemne aby pomiejścić rozmaite typy dyskusyjnych preferencji. Jednocześnie chyba aż tak źle się na Forum nie dzieje, aby trzeba tu było rozmawiać o tym, kto i o czym lubi rozmawiać.
Podobnie jest z wytykaniem komuś, że postawił piwo tej czy innej osobie za taką czy inną wypowiedź (w rozliczaniu z piw i komentowaniu piwnego sponsoringu celuje Edytka). Osobiście uważam, ze system piw jest znakomity z tego względu, ze pozwala w sposób w zasadzie bierny, ale jednak jawny wyrazić swoje poparcie dla tego, czy innego dyskutanta. Nie każdy musi coś dodawać do posta innego użytkownika, nie każdy ma coś do dodania, nie każdy umie dyskutować. A system piw pozwala wyrazić poparcie. Kompletnie nie pojmuję, czemu akt poparcia dla kogoś ma byc przedmiotem złośliwości czy komentarzy.

[Krasny]

Luter zawsze mówi prawdę, co najwyżej czasem coś przemilczy

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

[Edyta]

A system piw pozwala wyrazić poparcie. Kompletnie nie pojmuję, czemu akt poparcia dla kogoś ma byc przedmiotem złośliwości czy komentarzy.

No i właśnie dlatego, że system piw wyraża poparcie, można i należy to komentować. Przecież piwo to jateż, tylko bezpieczny, bo zazwyczaj nikt piw nie komentuje. A ja będę, dla mnie to jest wypowiedź.

A jeśli ktoś kogoś piwem podjudza do dalszych złośliwości (a tak się zdarza bardzo często i dobrze o tym wiesz) to tym bardziej chcę to wytknąć, dlaczego coś takiego ma przechodzić bez echa?

[Alek]

Coś w tym jest!

[Niktważny]

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Co się KRaśny cieszysz? To był cytat

No i właśnie dlatego, że system piw wyraża poparcie, można i należy to komentować. Przecież piwo to jateż, tylko bezpieczny, bo zazwyczaj nikt piw nie komentuje. A ja będę, dla mnie to jest wypowiedź.

Niekonicznie wyraża poparcie. Np. ja się z Tobą nie zgadzam, ale piwo Ci postawie. Czekam na komentarz

[Alek]

Osobiście uważam, ze system piw jest znakomity z tego względu, ze pozwala w sposób w zasadzie bierny, ale jednak jawny wyrazić swoje poparcie dla tego, czy innego dyskutanta

Np. ja się z Tobą nie zgadzam, ale piwo Ci postawie

Czekam na komentarz

A po co?

[Niktważny]

A po co?

Bo jak widać, system piw nie jest wiarygodnym systemem wyrażania poparcia, choć znakomicie jako taki system funkcjonuje i czasami się sprawdza.

[Alek]

Ale nie możesz się nie zgodzić,że piwa wiele mówią. Na przykład Ty wiele piw dostałeś za posty w tematach "merytorycznych",lub "okołomerytorycznych" (no i pyskówkach z Kubą,ale to pomińmy - zresztą miało to jakiś urok ),a ja większość mam z Kawałów... Piwa mogą powiedzieć trochę o jakimś forumowiczu,z kolei piwa przy poście mówią sporo kto i jakie wypowiedzi ceni. Lub kogo. Moim zdaniem to ciekawa sprawa jest.

[jodynka]

Wg mnie piwa są przez każdego traktowane inaczej.
Ja np. nie mam jakiejś, nie wiem, nazwijmy to filozofii, wystawiania piw.
Piwo z mojej strony jest często po prostu impulsem

Edyta, przepraszam, bo w którymś momencie prosiłaś mnie i wyjaśnienie pewnej kwestii, czego ja nie zrobiłam. Gdzieś tam też się pojawiła sprawa rozmawiania Zeratula, Artura itd. - też bym mogła odpowiedzieć
Postaram się nadrobić, ale póki co mam urwanie głowy i wpadłam tu tylko na moment, przy okazji sprawdzania poczty.
I te piwa mnie zainspirowały do napisnia czegokolwiek

a teraz to już uciekam,
pozdrawiam!

[rosa]

Tomek stara się być kontrowersyjny, Luter pokazać, że wszystko wie najlepiej, Paweł logiczne rozkminić poszczególne wypowiedzi i dobrnąć do jakiejś prawdy, a Edyta pisze złośliwie i dobitnie. Czyli po staremu.

Tomek odniósł sukces - jest wymieniany na jednym wydechu z Lutrem i Pawłem Konopackim. Czego więcej chcieć?

Nie widzę różnicy w godności Tomka, Pawła, czy Lutra. Czyżby wg. Lutra użytkownicy dzielili się na równych i równiejszych?? Kto z użytkowników jest najważniejszą świnią w forumowym folwarku??

pozdrawiam

Wasza rosa wieczorna

[Alek]

Zabawna rzecz,że niekoniecznie dla wszystkich bycie wymienianym na jednym wydechu z Lutrem i Pawłem Konopackim jest rzeczą nobilitującą...

[Tomek_Ciesla]

Tomek odniósł sukces - jest wymieniany na jednym wydechu z Lutrem i Pawłem Konopackim. Czego więcej chcieć?

Szkoda, że Krzyś mierzy wszystkich swoją miarą...

[Niktważny]

Szkoda, że Krzyś mierzy wszystkich swoją miarą...

W kwestii ścisłości: o ile pamiętam, cytowane przez Ciebie słowa, nie sa akurat słowami Lutra. Pewnie to zasługa felernie działającego skryptu, czy innego diabelstwa.

Inna sprawa, ze Luter wszystkich nie mierzy swoją miarą. Własnie nie mierzy swoją miarą wszystkich.
Gdyby mierzył, nie zarzucałby Ci, że Twoje wypowiedzi odnośnie alkoholizmu JK są śmieszne, bo nie piłeś wódki z JK.

[Tomek_Ciesla]

Przez wiele lat - tak za życia Jacka, jak i szczególnie po jego smierci - pisano Ikonę, na której znajdował się Kaczmarski w dziwnej pozie z aureolą nad głową. Ostatnimi czasy z tej ikony aureola zniknęła. Został tylko człowiek - już nie święty - w dziwnej, nienaturalnej pozie, odmalowany w sztucznych proporcjach, przy tym jakby nieco smutny. Widok jest szokujący i bolesny. Aureola bowiem nadawała sens Ikonie.
Ale ten szok i ten ból jest zasługą nie tych, którzy doprowadzili do zniknięcia aureoli, ale tych, którzy w ogóle wpadli na pomysł, aby malować Ikonę Kaczmara. Namalowali tą ikonę zresztą bardzo tandentnie, skoro tak łatwo poszło starcie znad czoła Jacka złocistego kółeczka.
Mogli pisarze jackowej Ikony namalować po prostu obraz - z założeniem, ze będzie to płótno hiperealistyczne. Założeniem hiperrealizmu jest to, że rzeczywistość oddaje się z możliwie fotograficzną precyzją. Niestety, nie o precyzję i odwzorowanie prawdy na temat rzeczywistości przez wiele, wiele lat chodziło.

Widzi Pan, Panie Pawle, tu chyba doszliśmy do sedna. Pana cieszy ta niby prawda, skoro z taką lubością Pan ją pielęgnuje. Jeśli zaś o mnie chodzi, nie mam nic przeciwko prawdzie o Kaczmarskim. Problem w tym, że w tym całym odbrązowianiu, które tak dzielnie Pan wspiera i któremu tak dzielnie Pan sekunduje jest wiele kłamstwa i przeinaczeń. Tyle że ja o pewnych rzeczach na forum nie napiszę, nawet za cenę przełknięcia nikczemności, jakie się o Mistrzu - również za Pańską sprawą - publicznie pojawiają. W ten sposób powstaje niekiedy wrażenie, że pewne kłamstwa są prawdą.

[ Dodano: 13 Kwiecień 2007, 12:55 ]

Paweł Konopacki, Tomek Cieśla, Luter - czy Wy się zawsze i wszędzie będziecie spierać, przeciągać ludzi na swoją stronę?

Jodynko, jest w tym dużo racji. Od samego początku, kiedy powstała Lista dyskusyjna o Kaczmarskim, między mną a Pawłem Konopackim zgoda pojawia się bardzo rzadko - właściwie tylko, kiedy chodzi o obronę wolności słowa. Co śmieszniejsze - zdarzało nam się kłócić dwa razy o to samo, ale prezentując odwrotne stanowiska, więc wychodzi na to, że spór jest nam przypisany.

Tomek stara się być kontrowersyjny, Luter pokazać, że wszystko wie najlepiej, Paweł logiczne rozkminić poszczególne wypowiedzi i dobrnąć do jakiejś prawdy, a Edyta pisze złośliwie i dobitnie. Czyli po staremu.

Tomek odniósł sukces - jest wymieniany na jednym wydechu z Lutrem i Pawłem Konopackim. Czego więcej chcieć?

Luter nie chce pokazać, ze wszystko wie najlepiej, tonietak. Luter po prostu stara się nie zabierać głosu, jeśli w danym temacie nie jest kompetentny,

Paweł rzeczywiście za pomocą rozdzielania włosa na czworo chce dojść do jakiejś prawdy. Tyle że z reguły dochodzi do absurdu - i w tym cały problem z Pawłem,

a Edyta jest po prostu zdrowo myślącym, szczerym i uczciwym człowiekiem.

A jednak Pawle Luter jest autorem tych słów

[Luter]

Nie widzę różnicy w godności Tomka, Pawła, czy Lutra.

Ale ja nie mówiłem nigdzie o godności.

[Niktważny]

A jednak Pawle Luter jest autorem tych słów

ok! Wydawało mi się, że kto inny jest ich autorem. Przepraszam.

[gosiafar]

Ale ja nie mówiłem nigdzie o godności.

Bo - jak wiesz - o tym się nie mówi, tylko zachowuje, albo nie!
A ocenę zostawmy innym!

[Edyta]

A ocenę zostawmy innym!

OK!

[Luter]

Bo - jak wiesz - o tym się nie mówi, tylko zachowuje, albo nie!

Ależ mówi się, mówi!

[gosiafar]

Ale, Krzysiu, po co mówić, gdy się nie zachowuje?

[rosa]

Nie widzę różnicy w godności Tomka, Pawła, czy Lutra.

Ale ja nie mówiłem nigdzie o godności.

Mam Ci tłumaczyć co rozumiem poprzez użyte w zdaniu słowo "godność"?? Wydaje mi się, że wszyscy doskonale wiedzą, co znaczyło powyższe zdanie. Nie wypada Ci napisać, że nie potrafisz czytać mi w myślach. Jego sens wyczułoby intuicyjnie nawet dziecko w przedszkolu, a co dopiero dorosły, inteligentny człowiek.

rosa botaniczna

[gosiafar]

Roso, znowu witaj w klubie!

[Jaśko]

W obozie.

[gosiafar]

Jaśku, nie wiem, jak Ty, wiem gdzie ja witam Rosę!

[Luter]

Mam Ci tłumaczyć co rozumiem poprzez użyte w zdaniu słowo "godność"??

Tak, bo użyłas go w takim kontekście, że naprawdę trudno jednoznacznie to interpretować.
Przecież nie o godność użytkowników mi chodziło, tylko o ich aktywność i rozpoznawalność tu, na tym forum.

[Edyta]

Edyta, przepraszam, bo w którymś momencie prosiłaś mnie i wyjaśnienie pewnej kwestii, czego ja nie zrobiłam

Postaram się nadrobić, ale póki co mam urwanie głowy i wpadłam tu tylko na moment, przy okazji sprawdzania poczty

Jodynce, zdaje się, skończyło urwanie głowy, bo wypowiada się w innych tematach. Rozumiem, że podobnie jak gosiafar, rzuca oskarżeniami na prawo i lewo a potem się zmywa.

Oczywiście nie przeszkadza im to robić aluzji do mojej, i nie tylko mojej, kultury.

[gosiafar]

Edyto! Ręczę, że nikt - oprócz Ciebie - dotąd mi tego nie zarzucił. Nie chcę sprawy komentować, co miałam napisać, już napisałam. Może kiedyś udaPo się na w/w temat pogadać. Pozdrawiam! M.

[jodynka]

Jodynce, zdaje się, skończyło urwanie głowy, bo wypowiada się w innych tematach

Owszem, skończyło się.
Albo raczej nie skończyło, ale jestem w miejscu, gdzie mam dostęp do internetu.

Ale nie wiem, czy mam jeszcze ochotę wracać do tamtej wypowiedzi. Z resztą - mówiłam, że się postaram nadrobić, a nie że nadrobię.

[gredler]

Ręczę, że nikt - oprócz Ciebie - dotąd mi tego nie zarzucił.

Weź, Gośka, to już było niekulturalne! Zadowolona :rotfl: ?

[gosiafar]

O, Przemku, to miód na moją duszę i ciało! Teraz się czuję wredna, perfidna i zboczona....
Itd, itp.... I precz z kulturą! I jak to ktoś ma w podpisie - zakonnice za granicę a księża na księżyc! A co, wreszcie sobie poużywam!