Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O kompetencji Wodeckiego
#31
Tomek_Ciesla napisał(a):tak wogóle to chyba wszyscy doszli już do wniosku, że Wodecki ma prawo do oceny Kaczmara i poszczególnych wykonań i na tym można zakończyć ten spór
Ale wątek nie dotyczył sporu o kompetencje Wodeckiego, jeno "zarzutu", że PMC nieco niefortunnie sformułował swą refleksję - z czym... się zgadzam. Smile
#32
Krasny napisał(a):A ja nic o tym nie pisałem, to ty powiedziałeś że je mam
Krasny, Ty nie pisałeś, ze je masz - owszem. Ale Ty postępujesz tak, jakbyś je miał i zachowujesz się tak, jakbyś nie miał absolutnie żadnych wątpliwości, ze masz prawo oceniać innych, I zresztą tego prawa nikt Ci nie odmawia. To ty tego prawa odmiawiałeś pewnym ludziom - i o tym jest cała ta rozmowa.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#33
Krasny napisał(a):to pozostaje pytanie czy pan Wodecki jest aby właściwą instancją do oceniania występów córki Mistrza?
Krasny napisał(a):an Wodecki jest kompetentnym rzemieślnikiem, który ma pewne podstawy do oceniania młodych artystów.
Krasny napisał(a):Zobacz, przyznałem Ci rację, napisałem że Wodecki ma te podstawy do oceniania, zgodziłem się z Tobą
Pokój Panowie... zakończmy już spór... szkoda wątroby na takie rozmowy Tongue
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie

poeta milczy...
#34
Mat napisał(a):szkoda wątroby na takie rozmowy (wytł. Nowhere)
Wątroby, powiadasz?
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
#35
tak powiadam...

"alkohol, stres, przebyta żółtaczka- wątroba nie ma łatwego życia" Smile
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie

poeta milczy...
#36
Paweł Konopacki napisał(a):Kraśny, zrozum, ze jeśli Ty masz kompetencje do oceniania wykonań piosenek JK - zarówno autorskie, jak i wykonania epigonów - to Wodecki ma co najmniej takie same kompetencje.
Czyli nikt poniżej umiejętności i słuchu Wodeckiego (a takich TU jest większość), nie ma prawa do oceniania wykonawców piosenek JK. Tym bardziej zachwyty większości forumowiczów, nie powinny wprawiać Cię w zachwyt. Smile
A swoją drogą, ja bardzo cenię Wodeckiego za jego fantastyczne możliwości wokalne i instrumentalne, a także za dość niedawno odkryty talent wodzirejski. Ale mimo wszystko, jest to facet, który tak naprawdę ma głęboko w d... poczynania młodszych od niego wykonawców. On ma ugruntowaną pozycję "na estradzie" i mógłby sobie pozwolić na kilka pochlebstw nawet w stosunku do śpiewu Kraśnego czy choćby mojego. Smile

[ Dodano: 17 Styczeń 2007, 05:56 ]
Obawiam się, że tak naprawdę to jego to ani ziębi ani grzeje. A ewentualne zachwyty nad kimś kto obok niego występował, są po prostu zwyczajnym objawem kultury i elegancji.
No, ale cóż..., jeśli są tacy których zadowala estradowe egzystowanie w iluzji i ułudzie...
#37
Kuba Mędrzycki napisał(a):Czyli nikt poniżej umiejętności i słuchu Wodeckiego (a takich TU jest większość), nie ma prawa do oceniania wykonawców piosenek JK.
Taki wniosek wysnułeś z mojej wypowiedzi? hmmm, no proszę... :rotfl: Widac umiesz wysnuć każdy możliwy wniosek z każdego możliwego zdania.
Kuba Mędrzycki napisał(a):No, ale cóż..., jeśli są tacy których zadowala estradowe egzystowanie w iluzji i ułudzie...
Ale, widzisz, niezwykle istotny jest tu fakt, że ta iluzja nie dotyczy samego egzystowania na estradzie! Oni (ci, o których piszesz) rzeczywiście egzystują na estradzie! Rzeczywiście tam są, rzeczywiście istnieją.
I tu jest właśnie problem, którego nie rozumiesz: lepsze jest, Jakubuniu, faktyczne egzystowanie na estradzie w iluzji i ułudzie, niż ułuda i iluzja egzystencji na estradzie.
Kuba Mędrzycki napisał(a):On ma ugruntowaną pozycję "na estradzie" i mógłby sobie pozwolić na kilka pochlebstw nawet w stosunku do śpiewu Kraśnego czy choćby mojego.
I tutaj, zdaje się, też czegoś nie rozumiesz: poza pewnymi sytuacjami (gdy ktoś np. pyta o opinię na temat wystepu zmuszając niejako pytanego do zajęcia stanowiska albo w sytuacji, gdby ZW byłby jurorem na jakimś przeglądzie) nie ma obowiązku wyrażania pochlebstw albo krytyki pod czyimś adresem. Zwłaszcza chwalić nie trzeba. Wodecki mógł powiedzieć coś miłego, ale przecież - w tamtej sytuacji - nie musiał. Mógł nic nie mówić. Mógł - skoro, jak mówisz - go to ani ziębi, ani grzeje, występ PV olać. A jednak nie olał. Jednak się wyraził pochlebnie.
Może chciał? Może miał taką potrzebę, by powiedzieć, co myśli?
Czemu z góry zakładasz, że mówił nieszczerze?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#38
Paweł, daj spokój. Panu Mędrzyckiemu się wyraźnie nudziło i poczuł potrzebę ponownego poruszenia ponoć już zakończonego tematu, co jest zresztą w jego stylu.
Ani Ciebie, ani Pana Mędrzyckiego nie było na tej imprezie, ci co byli wyrazili swoje zdanie, jeżdżąc po nich wykrywacie nie ich błędy czy złudzenia, tylko Waszą własną potrzebę błyśnięcia złośliwością , cynizmem czy też wyższością nad komentowaną osobą. Pan Mędrzycki uważa że Pan Wodecki komentował z grzeczności, ok. Inni tak nie uważają, ja nie mam zdania na ten temat bo Pana Wodeckiego nie znam, i nie jestem w stanie wczytać się w jego myśli.

-Pacia
"Chude Dziecko"
#39
Jedno jest pewne - osoby życzliwe wykonawcom rzeczonego koncertu będą cieszyły się z faktu, że ci w ogóle występują, że robią to dobrze i że ktoś poza nimi (czyli osobami życzliwymi) to dostrzega.
Natomiast osoby, które tej życzliwości nie mają i których nie stać na "obojętność wobec tematu" - będą starać się na każdym kroku dyskredytować najmniejszy choćby sukcesik innych. W tym przypadku nie ma najmniejszego znaczenia, czy chodzi o Wodeckiego, Krawczyka, Gadowskiego, Panasewicza czy któregokolwiek innego artysty śpiewającego: Kuba - z pewnych powodów - nie przepuści żadnej okazji, by wyrazić swą dezaprobatę wobec poczynań bohaterów tego wątku.
Tak już chyba będzie - musimy się do tego przyzwyczaić, bo każdy nowy temat dotyczący występu, nagrania, jakiegokolwiek sukcesu Pati będzie się spotykał z podobną próbą dyskredytacji.
#40
Simon napisał(a):Tak już chyba będzie - musimy się do tego przyzwyczaić, bo każdy nowy temat dotyczący występu, nagrania, jakiegokolwiek sukcesu Pati będzie się spotykał z podobną próbą dyskredytacji.
Im lepiej, tym gorzej Wink
Taaak - niektórzy tak mają :/
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
#41
Simon napisał(a):musimy się do tego przyzwyczaić, bo każdy nowy temat dotyczący występu, nagrania, jakiegokolwiek sukcesu Pati będzie się spotykał z podobną próbą dyskredytacji.
Zwróć łaskawie uwagę, że nie oceniałem występu Patrycji, bo jak zauważyła sama zainteresowana, mnie tam nie było. Smile
#42
Kuba Mędrzycki napisał(a):Zwróć łaskawie uwagę, że nie oceniałem występu Patrycji, bo jak zauważyła sama zainteresowana, mnie tam nie było.
Kuba, nie udawaj, że nie rozumiesz co miałem na myśli. :powieka:
#43
Simon napisał(a):Kuba, nie udawaj, że nie rozumiesz co miałem na myśli.
Właśnie dlatego, że rozumiem co miałeś na myśli, napisałem coś w rodzaju sprostowania.
#44
Kuba Mędrzycki napisał(a):Właśnie dlatego, że rozumiem co miałeś na myśli, napisałem coś w rodzaju sprostowania.
Ok.
Nie trzeba dyskredytować występu artysty wprost. Można np. poddać w wątpliwość wartość oceny tych, którym się podobało, nieprawdaż? Wyjdzie na to samo, a przynajmniej nikt nie powie, że jestem złośliwy, gdyż:
Kuba Mędrzycki napisał(a):nie oceniałem występu Patrycji, bo (...) mnie tam nie było.
#45
Kuba Mędrzycki napisał(a):napisałem coś w rodzaju sprostowania
Ciekawe który to już raz... Napisz kiedyś coś, co by nie wymagało adnotacji w postaci czegoś w rodzaju sprostowania! Na przykład pisz o tym co słyszałeś, co widziałeś, o tym gdzie byłeś, a nie o tym czego nie słyszałeś, czego nie widziałeś, gdzie nie byłeś i o czym niewiele zdajesz się wiedzieć. Chwilowo nie mam na myśli nawet tego co napisałeś tutaj konkretnie, tylko pewną ogólną Twoją tendencję do podejmowania zazwyczaj mało merytorycznej "dyskusji" z Pewnym Użytkownikiem Forum, najeżonej przeważnie z Twojej strony przytykami do Pewnej Użytkowniczki Forum. Nie mógłbyś sobie darować tego raz na zawsze, z pożytkiem dla wszystkich? Oczywiście, że mógłbyś. Ale pewnie, jak zwykle, trafię z tym apelem do Ciebie (jak wielu innych przede mną) - w próżnię.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#46
Szymon napisał(a):Napisz kiedyś coś, co by nie wymagało adnotacji w postaci czegoś w rodzaju sprostowania! Na przykład pisz o tym co słyszałeś, co widziałeś, o tym gdzie byłeś, a nie o tym czego nie słyszałeś, czego nie widziałeś, gdzie nie byłeś i o czym niewiele zdajesz się wiedzieć
Po pierwsze, piszę także o tym co widziałem i słyszałem, a po drugie i najważniejsz - jakież to ma znaczenie? Dopóki nie napiszę, że Pewni Użytkownicy Forum "dali czadu", tudzież byli rewelacyjni, to zawsze będę się spotykał z podobnymi reakcjami jak choćby w tym wątku. Smile
#47
berseis13 napisał(a):Ani Ciebie, ani Pana Mędrzyckiego nie było na tej imprezie, ci co byli wyrazili swoje zdanie, jeżdżąc po nich wykrywacie nie ich błędy czy złudzenia, tylko Waszą własną potrzebę błyśnięcia złośliwością
"Jeżdżąc po nich wykrywacie nie ich błędy..."itd, itd - Jak to wykrywacie? A czy ja staram się wykrywać jakieś błędy? Czy ja jeżdżę po Wodeckim albo innych uczestnikach, a zwłaszcza wykonawcach tego wieczoru?
Kuba Mędrzycki napisał(a):Dopóki nie napiszę, że Pewni Użytkownicy Forum "dali czadu", tudzież byli rewelacyjni, to zawsze będę się spotykał z podobnymi reakcjami jak choćby w tym wątku.
Tego nie napiszesz, bo Cię tam nie było Big Grin
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#48
Kuba Mędrzycki napisał(a):Dopóki nie napiszę, że Pewni Użytkownicy Forum "dali czadu", tudzież byli rewelacyjni, to zawsze będę się spotykał z podobnymi reakcjami jak choćby w tym wątku. Smile
Przestań Kuba. Doskonale wiesz, że nie o to chodzi.
#49
Simon napisał(a):Doskonale wiesz, że nie o to chodzi.
Doskonale wiem o co chodzi.
#50
Kuba Mędrzycki napisał(a):Doskonale wiem o co chodzi.
Chyba wiedzą to wszyscy, Redaktorze. :/
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
#51
Paweł Konopacki napisał(a):Kiedy Ty co piąte zdanie wstawiasz w swoich postach łacińskie wyrażenia, kiedy nadużywasz ich tak bardzo, ze człowiek ma wrażenie, jakbyś przed chwilą wyrypał się na pamięć "Leksykonu dobrych manier", kiedy piszesz tą łaciną na dodatek z błędami, to jednak, mimo wszystko nikt Ci nie zarzuca i nie wyśmiewa Twojej radosnej pretensjonalności. A, niestety, w tych wstawkach jesteś pretensjonalny jak cholera.
No, ja to krytykowałem jakiś czas temuSmile)))
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości