![]() |
Atlas - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Własna twórczość (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=24) +---- Dział: Wiersze (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=37) +---- Wątek: Atlas (/showthread.php?tid=979) |
Atlas - michalf - 04-25-2005 Stałem na dachu świata Siłacz ponad siłacze Niebo dla mnie jak wata Lekkie a ja wciąż płaczę Jakiż ten mój obowiązek Nudny choć przecież konieczny Jeśli się zeń nie wywiążę Zginie porządek odwieczny Dawno minęło dzieciństwo Wraz z nim odeszły marzenia Bogowie zrobili mi świństwo Lecz nie mnie ich wolę odmieniać Nogi do ziemi przyrosły Ramiona sztywne jak pale Ja, mąż i ojciec niedoszły Trzymałem firmament na stałe Aż kiedyś na moje odludzie Przybłąkał się mędrzec wiekowy Więc wargi spierzchnięte choć z trudem Rozwarłem by zacząć rozmowę Co robię zapytał zdziwiony "Podpieram twój świat" rzekłem dumnie On odparł że to zabobony Że wierzę w bezczelne kalumnie Powiedział że ziemia jest kulą Że kręci się dokoła słońca A to o czym mówię jest bzdurą Tą bzdurą się raczę bez końca Powiedział że trzymam powietrze Co lekkie jest zawsze jak piórko Że ziemi krąg niebios nie zetrze. Podumał i przyjrzał się chmurom "Czym tobie wydaje się niebo?" Odparłem, że dla mnie to granit. "A jak - pyta - w granicie z głębią? Czy płyną w nim chmury bez granic?" Urzekło mnie zdanie tak słuszne W kamieniu nie może nic pływać! Zrzuciłem swój ciężar radośnie I zgniotła mnie błękitu grzywa Zginąłem, mój duch ugrzązł w micie A świat ludzki ciągle jest żywy Bóstw nie ma na Olimpu szczycie Zabiły je te co mnie grzywy Bo ludzki się rozum nie cofnął Gdzie stała się moja ofiara Fizyka dla niego opoką A mój świat trzymała ma wiara Ach na co mi były te żale? Dlaczego słuchałem człowieka? Zwykłego żywota zachciałem Uczciwy wysiłek mnie wściekał Dziś drwią ze mnie że się starałem A starań mych starczy za pięciu Nieważne czy z sensem dźwigałem Gdym dźwigał - nie brakło mi sensu - k. - 04-25-2005 pomysl jest calkiem sympatyczny, ale sam tekst wymaga szeregu poprawek, i to nie tylko w zakresie rytmu, po prostu sa slowa ktore absolutnie nie pasuja-jakos nie wierze w syzyfa ktory sie wscieka itd. z drugiej strony ja nie lubie takich dluugich wierszy-i w tym samym (?) temacie polecam wiersz herberta: proba rozwiazania mitologii. - spalding - 04-25-2005 oj kosmetyki trza by troszkę tutaj ... oczywiscie za probe :beer: natomiast błagam o rozwiazanie dramatu zwiazanego ze slowem "dokładłem" ![]() ![]() ![]() ![]() - Zeratul - 04-26-2005 Pomysł (jak zwykle) interesujący. Wykonanie wymaga dopracowania, ale wiersz mi się podoba ![]() Pozdrawiam Zeratul - michalf - 04-26-2005 Hmm, owszem, kosmetyka. Z tym "dokładłem" to mnie chyba coś mnie zamroczyło ![]() - spalding - 04-26-2005 swoja droga piekne slowo ![]() ![]() - michalf - 04-26-2005 Oczywiście, że się nie urażam. Właśnie po to tutaj piszę swoje wiersze, żeby słyszeć opinie, jakiekolwiek. |