Forum o Jacku Kaczmarskim
"(...)Jako artysta musiał żyć i umrzeć tragicznie(...)& - Wersja do druku

+- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum)
+-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26)
+--- Wątek: "(...)Jako artysta musiał żyć i umrzeć tragicznie(...)& (/showthread.php?tid=753)

Strony: 1 2 3 4 5


- adme - 03-27-2006

lodbrok napisał(a):Ale zaryzykuję twierdzenie, że sądzisz, iż puszczenie tego na żywioł, czyli zniesienie zakazów sprawi, że młodzi ludzie będą mniej chętnie sięgać po to, co teraz zakazane?
Nie, nie sądzę że to jest aż takie proste. A już na pewno nie sądzę, że stałoby się tak od razu. Smile
pozdrawiam
a


- Zbigniew - 03-27-2006

Zakazany owoc bardziej smakuje. Chęć buntu wyrażana poprzez robienie rzeczy zakazanych, itd (nie znam się jakoś specjalnie, ale wiem z doświadczenia, że zakazane kusi bardziej niż legalne ). Legalne, znaczy mniej ciekawe. Ci co palą , raczej nie przestaną, ale na pewno będzie mniej młodych amatorów zielonego. No, jest jeszcze problem młodzieży przed 18/21, dla której nadal marihuana była by zakazana.

Poza tym, jeśli chodzi o problem narkotyków, to moda na hiphop rap i takie tam teksty ulicy, gdzie śpiewane są teksty w których opisują jak to jarają itp. itd. sprzyja bardzo rozwijaniu się tego procederu. Z wszystkich, których znam, a którzy palą to słuchają hip-hopu.


- Markowa :) - 03-27-2006

Zbigniew napisał(a):W jaki sposób, nielegalność marihuany chroni moje prawa? Wiec legalne papierosy i alkohol, to pogwałcenie moich praw?
Dobre pytanie, na moje to i papierosy mogłyby być zakazane - z resztą zakaz palenia w miejscach publicznych powoli się przyjmuje w innych krajach. Co do alkoholu to sądze, że rozsądny kieliszek raz na jakiś czas nie szkodzi na psychikę, ale dla zasady mogłabym się i tego pozbawić...Jak już szybciej pisałam używki są podobnie niemorlane, tyle, że narkotyki (nawet wyjąwszy z tego trawkę) szybciej uzależniają i bardziej niszczą organizm.


- Jaśko - 03-27-2006

Zbigniew napisał(a):Zakazany owoc bardziej smakuje. Chęć buntu wyrażana poprzez robienie rzeczy zakazanych, itd (nie znam się jakoś specjalnie, ale wiem z doświadczenia, że zakazane kusi bardziej niż legalne ). Legalne, znaczy mniej ciekawe. Ci co palą , raczej nie przestaną, ale na pewno będzie mniej młodych amatorów zielonego.
To takie hasla. Ja na przykład nie przypominam sobie, żeby zakazane bardziej mnie pociągało. Przeciwnie. Także z tym "na pewno" to byłbym ostrożny.

marek


- Zbigniew - 03-27-2006

No dobrze, na pewno mnie pociągało Wink. I na pewno, takich jak ja jest więcej. Dlatego też, zalegalizowanie, by w jakimś stopniu (mniejszym lub większym) zmniejszyło zainteresowanie się ową nieszczęsną marihuaną. Zapewne jest to tylko kilka %, ale zawsze. Ale skoro piszesz, że przeciwnie, że jeśli jest nielegalne to zniechęca tak? I jeśli się zalegalizuje, to znaczy, że się zachęci ku paleniu tego? Na pewno nie, bo przynajmniej będzie odpowiednia edukacja (coś w sylu "palenie zabija" ). W związku z legalizacją, w TV było by pewnie wiele programów poświęconych szkodliwości tego narkotyku i narkotyków w ogóle. Edukacja podstawą.


- Markowa :) - 03-27-2006

Zbigniew napisał(a):W związku z legalizacją, w TV było by pewnie wiele programów poświęconych szkodliwości tego narkotyku i narkotyków w ogóle.
I bez legalizacji w TV o tym się dużp mówi, może nie ma takich kampanii jak z paleniem, ale edukacja o tym nie zapomniała...


- Zbigniew - 03-27-2006

A właśnie, że nie widziałem jeszcze programu w TV mówiącego o skutkach palenia marihuany. Dużo jest o narkotykach ogólnie, o staczaniu się na dno, ale dla zwykłego ucznia, marihuana to żaden tam narkotyk przez który stracę rodzinę, życie itd.


- Jaśko - 03-27-2006

Zbigniew napisał(a):Ale skoro piszesz, że przeciwnie, że jeśli jest nielegalne to zniechęca tak? I jeśli się zalegalizuje, to znaczy, że się zachęci ku paleniu tego?
Gdyby posiadanie miało być karalne - niewykluczone, że tak. Zgodnie z Twoim rozumowaniem moglibyśmy wywalic sporą część kodeksu karnego - skoro przyjmujesz, że kara nie zniecheca.

marek


- Zbigniew - 03-27-2006

Kara, musi być przykładna i widoczna. Cóż z tego, że dla małolata nic się nie zrobi za posiadanie, a dla osób starszych kara jest naprawdę niewielka. Ja rozumuje biorąc pod uwagę kontekst Polskiego prawa.
Prawo napisał(a):Art. 48. 1. Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Zwykle, kończy się na upomnieniu, kuratorze, ewentualnie pozbawienie wolności, ale w zawieszeniu. To naprawdę nie odstrasza.

I nie od razu wywalić, a zmienić!


- Markowa :) - 03-28-2006

No to skarjne pomysłu proponujesz. Raz jeśteś za legalizacją teraz za tymm, żeby kara była wielka, żeby odstraszyć.//Ja osobiście bliższej jestem tego drugiego.


- Zbigniew - 03-28-2006

Jeśli już coś robić, to robić dobrze. Jeśli ma być zakazana, to niech będzie, ale niech ten zakaz odstrasza.


- Multan - 03-28-2006

To jesteś w błędzie. Holandia, gdzie light drugs są legalne, ma najmniejszy odsetek narkomanii na świecie. Pomijam już fakt, że my mielibyśmy jakies 25% mniej niepotrzebnej roboty i moglibyśmy się skupić na sprawach poważniejszych, np na ulicznym bandytyzmie. Pomijam już fakt, że jeżeli za posiadanie jakichkolwiek narkotyków grożiłaby nawet szubienica, to i tak zawsze znajdzie się grupa ludzi, którzy będą chcieli się naćpać. Zysk z tego (z racji zagrożenia okrutną sankcją odpowiednio zwielokrotniony) jedytnie trafi do kieszeni prawdziwych bandytów. Im szybciej to zostanie zalegalizowane, tym lepiej.