![]() |
Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26) +--- Wątek: Wybory prezydenckie 2010 - II tura (/showthread.php?tid=7422) |
Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Kuba Mędrzycki - 06-21-2010 Czas na aktualną ankietę. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - MateuszNagórski - 06-22-2010 Bronisław Komorowski. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - MacB - 06-22-2010 Jeszcze nie biorę udziału w ankiecie. Chwilowo musiałbym zakreślić odpowiedź nr 3, ale biorę pod uwagę zmianę zdania... Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Zbigniew - 06-22-2010 To MacB, weź się zdecyduj. Już muszki nie ma ![]() Ja tam sobie nie pójdę na wybory, ale ja jestem cham i prostak. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - MacB - 06-22-2010 Zbigniew napisał(a):To MacB, weź się zdecyduj.Toż właśnie się biorę, ale... że co? Że mam się decydować już i teraz? A czemu nie mogę sobie pierwej porozmawiać z ludźmi, których zdanie cenię? Ty, gdy jesteś niezdecydowany, to rzucasz monetą? W każdej sytuacji? Zbigniew napisał(a):Już muszki nie maZawsze prezes, gdy następnym razem siądzie do pianina, może oprócz okularów założyć i muszkę. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Zbigniew - 06-22-2010 MacB napisał(a):to rzucasz monetąTy nawet nie wiesz ile ja w pokera się nagrałem. Ale w pokerze, jak mawia mój znajomy, chodzi o to, żeby wkurwiać ludzi. A jeśli chodzi o pianino... <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=kJtLShJaj9w">http://www.youtube.com/watch?v=kJtLShJaj9w</a><!-- m --> Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - MateuszNagórski - 06-23-2010 No ile się nagrałeś Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Jaśko - 06-24-2010 Retoryka wyborcza nam się zaostrza... :niepewny: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=HyU1_bncEcs">http://www.youtube.com/watch?v=HyU1_bncEcs</a><!-- m --> Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Luter - 06-24-2010 Jaśko napisał(a):Retoryka wyborcza nam się zaostrza... :niepewny: To prawda! <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=XMpud0X9Xks">http://www.youtube.com/watch?v=XMpud0X9Xks</a><!-- m --> Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - dauri - 06-25-2010 Wierszyk Młynarskiego: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.bronislawkomorowski.pl/poetyczna-kampania-wyborcza.html">http://www.bronislawkomorowski.pl/poety ... orcza.html</a><!-- m --> Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Jaśko - 06-26-2010 Ciekawa kompozycja. W założeniu chyba pro-komorowska, ale ... mnie nie przekonała ![]() ![]() (źródło: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.nie.com.pl">http://www.nie.com.pl</a><!-- m -->) Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - MacB - 06-26-2010 Tak. Jerzy Urban zawsze, przy każdej okazji, podkreślał swoje uwielbienie dla Generała. Pamiętam jak - gdzieś na przełomie PRL i III RP - przeczytałem taki panegiryk na cześć W. Jaruzelskiego pióra J. Urbana i nie mogłem się nadziwić, jak można tak kochać tego... zbrodniarza. Uznałem, że Urban ma papę zamiast mózgu i straciłem resztkę nim zainteresowania. Potem, gdzieś tak w okolicy "wojny na górze" dorwałem przypadkiem numer "NIE" sprzed pół roku i zacząłem czytać wstępniak naczelnego. Oczom nie wierzyłem, bo w tym tekście sprzed 6 miesięcy opisane były jota w jotę wydarzenia, które się rozegrały w polskiej polityce i życiu publicznym w tym czasie. Tekst był najnormalniej w świecie proroczy. To był moment, w którym zrozumiałem, że nie można się zamykać w swoich uprzedzeniach. Zacząłem powoli rewidować moje niektóre oceny.... Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Luter - 06-26-2010 MacB napisał(a):To był moment, w którym zrozumiałem, że nie można się zamykać w swoich uprzedzeniach. Święte słowa! Podpisuję się oczywiście obiema rękami. A Jaśka - wydaje mi się - nie przekona nic, a nie - wbrew pozorom - tylko Jaruzelski. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Jaśko - 06-27-2010 Luter napisał(a):A Jaśka - wydaje mi się - nie przekona nic, a nie - wbrew pozorom - tylko Jaruzelski.Zawsze może zdarzyć się coś, co spowoduje, że zmienię zdanie na temat danej osoby. Najlepszym dowodem jest przecież to, że w 2005 głosowałem na Tuska, a teraz wybieram Kaczyńskiego. Natomist mówiąc mniej poważnie, to jest powód, dla którego rozważałbym głosowanie na Komorowskiego. Otóż mój kandydat przegrywa. Od kilkunastu lat ten, na którego padł mój wybór, nigdzie nie został wybrany. Czy to wybory prezydenckie, parlamentarne czy samorządowe - z tego co pamiętam, mój głos poparcia był wyrokiem skazującym dla kandydata ![]() ![]() Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Niktważny - 06-27-2010 Jaśko napisał(a):No i co tu zrobić w 2010?Odwrócić tę fatalną tendencję z korzyścią dla siebie i dla Polski. Nie dać się zjeść i zagłosować na Gajowego. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Luter - 06-27-2010 Jaśko napisał(a):Otóż mój kandydat przegrywa. Od kilkunastu lat ten, na którego padł mój wybór, nigdzie nie został wybrany. Czy to wybory prezydenckie, parlamentarne czy samorządowe - z tego co pamiętam, mój głos poparcia był wyrokiem skazującym dla kandydata Ciekawe, bo ja mam to samo (z jednym wyjątkiem: wybory parlamentarne 2007). Ale co do wyborów prezydenckich, to tu zasada jest żelazna. W 1990 głosowałem na Mazowieckiego, w drugiej turze nie głosowałem. W 1995 głosowałem na Kuronia, w drugiej turze na Wałęsę. W 2000 głosowałem na Korwin-Mikkego, w 2005 na Tuska. Może więc pozostańmy przy swoich wyborach z pierwszej tury, a wtedy chociaż jeden z nas przełamie złą passę? Niktważny napisał(a):Odwrócić tę fatalną tendencję z korzyścią dla siebie i dla Polski. Nie przeceniałbym ważności tych wyborów. Moim zdaniem prezydentura Kaczyńskiego to przede wszystkim wstyd dla Polski i pewne ryzyko wolty w sejmie na rzecz kolejnej księżycowej koalicji PiS, tym razem z SLD i PSL. Z tym, że to ryzyko wydaje mi się niewielkie, mimo że nie mam wątpliwości, że sam Napieralski za propozycję premierostwa zdolny jest do każdego głupstwa. Sądzę jednak, że SLD (jak i PSL) nie będzie skore do takiej koalicji, bo SLD to nie tylko Napieralski. Za to prezydentura Kaczyńskiego - tu całkowicie zgadzam się z lc - pozytywnie przełoży się na wynik PO w wyborach parlamentarnych (i odwrotnie - prezydentura Komorowskiego pomoże PiS). Bilans zysków i strat nie jest więc oczywisty. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Jaśko - 06-27-2010 Luter napisał(a):Moim zdaniem prezydentura Kaczyńskiego to przede wszystkim wstyd dla PolskiDlaczego wstyd? Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Niktważny - 06-27-2010 Prof. Nałęcz chyba najtrafniej, z tych wypowiedzi, które słyszałem, podsumował debatę: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.tvn24.pl/-1,1662557,0,1,jak-remis-to-znaczy--ze-zwyciezyl-komorowski,wiadomosc.html">http://www.tvn24.pl/-1,1662557,0,1,jak- ... omosc.html</a><!-- m --> Numer z kartką na koniec świetny! Klasycznie PiSowski. Gdyby to teraz pociągnąć w umiejętny sposób, to być może przez najbliższy tydzień Kaczor będzie się tłumaczył z chęci cofnięcia rolnikom dopłat ![]() Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Niktważny - 06-27-2010 Luter napisał(a):Za to prezydentura Kaczyńskiego - tu całkowicie zgadzam się z lc - pozytywnie przełoży się na wynik PO w wyborach parlamentarnychMoim zdaniem wcale tak być nie musi. Jeśli (uchowaj Boże!) Kaczyński zostałby prezydentem to, poprzez zarówno wetowanie inicjatyw PO, jak i wykorzystywanie własnej inicjatywy ustawodawczej, która pewnie w Sejmie zdominowanym przez posłów PO nie będzie miała wielkich szans, może skutecznie utrwalać w świadomości społeczeństwa wizję Platformy nieskutecznej, uciekającej od reform, nie potrafiącej rozwiązywać bieżących problemów - krótko mówiąc, nie radzącej sobie z rządzeniem. Wcale nie jest też powiedziane, że koalicja z PSL przetrwa po wyborach prezydenckich a i SLD chyba się nie pali do współrządzenia. Czarny scenariusz może być taki, że PO będzie musiała - niczym swego czasu AWS - dotrwać do końca kadencji parlamentu w układzie mniejszościowym. W takiej sytuacji nie będzie miała szans rządzić skutecznie, co z całą pewnością przełoży się na wynik wyborczy słabszy od spodziewanego . Powyższy scenariusz może działać tak samo również wtedy, gdy prezydentem będzie Komorowski. Wszystko zależy od taktyki, jaką przyjmie SLD i PSL. Jeśli PSL będzie chciał ratować własną skórę (kolejne układy koalicyjne tej partii nie służą, poparcie ma raczej niewielkie, sądząc po wyniku Pawlaka ) to z rządu wyjdzie i oprze się na krytyce ekipy Tuska. SLD na podobnej zasadzie, czyli jako bardzo krytyczna opozycja, może chcieć wzmacniać wynik uzyskany przez Napieralskiego. Na miejscu polityków Sojuszu nie pchałbym się w żadną koalicję na 500 dni. Negatywna strona każdej w tym czasie przeprowadzonej reformy - a przynajmniej w pierwszym okresie każda reforma budzi protesty i wprowadza pewien chaos - może spowolnić, albo nawet zatrzymać stopniowo rosnące notowania SLD. Jeśli do tego dołożyć opozycję PiSu to klęska PO jest bardzo prawdopodobna. Z drugiej strony nie sądzę, aby PO w najbliższych wyborach przegrała jakoś dramatycznie. Z tym, że prawie na pewno nie osiągnie bardzo dobrego wyniku pozwalającego zdobyć większość parlamentarną, która pozwoli rzeczywiście efektywnie rządzić kolejne pięć lat. Taktyka SLD i PSL będzie chyba niezależna od tego, kto zostanie teraz prezydentem i w tym sensie zwycięstwo Komorowskiego, czy Kaczyńskiego nie ma tu aż tak wielkiego znaczenia. Chociaż w sytuacji wygranej Kaczyńskiego być może łatwiej będzie PiSowi wykorzystywać dobre dla tej partii skutki taktyki przyjętej przez SLD i PSL (zakładając, że obie te partie, lub chociaż jedna z nich nie stworzy/utrzyma koalicji z PO ). W sumie, biorąc pod uwagę każdy układ prezydencki, Platforma może się znaleźć w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Niestety widać już też, że przegrana Kaczyńskiego raczej w sposób radykalny nie osłabi PiS. Ta partia przez najbliższy czas będzie się liczyć na polskiej scenie politycznej. Platformie pozostaje umiejętnie rozgrywać sukces SLD, umiarkowanie go wspierać, nie przeprowadzać radykalnych zmian, stopniowo wzmacniać wewnątrz samej siebie frakcję centrolewicową - wszystko po to, aby w kolejnych wyborach parlamentarnych zdobyć możliwie dobry wynik i dopiero wówczas w koalicji z Lewicą rządzić kolejne pięć lat. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Luter - 06-27-2010 Niktważny napisał(a):Moim zdaniem wcale tak być nie musi. Nie musi! Może, ale nie musi! I to jest jeden z kilku ważnych powodów, dla których nie należy ulegać przewrotnym rozważaniom typu lc i cieszyć się z przegranej kandydata, którego się popiera. Zresztą moim zdaniem lc w znacznie większym stopniu robi dobrą minę do złej gry, przewidując przegraną prezesa, niż w istocie odnajduje dobre strony ewentualnej przegranej. Ale to nie zmienia faktu, że jakieś dobre strony są - w szczególności dobre strony przegranej Kaczyńskiego dla zwolenników PiSu. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - lc - 06-28-2010 Pawle nikt nie wygrał tej debaty bo takiego przynudzania przez godzinę w czasie, gdy na sąsiednim programi e jest mecz, nie wytrzymało wiele osób - za wyjątkiem zainteresowanych elektoratów, ktore i tak wiedzą na kogo zagłosują, samych polityków, oraz dziennikarzy i politologów. Przegrali zatem obaj kandydaci oraz widzowie - wygrała nuda. Jedna rzecz mnie tylko martwi. Kaczyński chyba faktycznie się zmienił. A ja wcale nie chcę żadnej zmiany Prezesa. Żadnej! Chcę IV RP. Wolno mi. I sądzę, że wielu, bardzo wielu zwolenników JK myśli tak samo jak ja. Lutrze. Faktycznie, przewiduję w II turze przegraną Kaczyńskiego. I obym się nie mylił. Bo odrzucam pokusę chwilowej euforii zwycięstwa nad PO i wkurzenia salonów. Interesuje mnie silna partia, która wygra wybory samorządowe, a potem parlamentarne. Znam mniej więcej system polityczny w Polsce i wiem, że prezydentura dla Kaczyńskego za cenę istotnego osłabienia PiS - a co za tym idzie - oddanie całkowicie pola w parlamencie PO i SLD - po prostu nie opłaca się. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Niktważny - 06-28-2010 lc napisał(a):A ja wcale nie chcę żadnej zmiany Prezesa. Żadnej! Chcę IV RP. Wolno mi.Leszku, głowa do góry. Prezes sie nie zmienił radykalnie. Co najwyżej nauczono go, aby nie dawał sie łatwo prowokować. Ale przecież w kluczowych sprawach on nadal podtrzymuej idee rodem z IV RP. Gadka o tym, jak to z Rosją będziemy rozważać sprawy Białorusi żywcem nawiązuje do taktyki realizowanej przez Lecha. Pewien dziennikarz TVN dziwił się, że Kaczyński tekstu o Białorusi nie sprostował np. w podsumowaniu debaty. Słusznie wyjaśnił to Nałęcz: Kaczyński nie sprostował, bo Kaczyński powiedział, co myśli. Kaczyńskiemu się wydaje, że Polska będzie głównym rozgrywającym politykę w Europie Środkowo - Wschodniej oraz Wschodniej. Zdaje się, że idea, aby nasz kraj odzielić buforem w postaci byłych republik radzieckich (Białoruś, Litwa, Ukraina) i na tym terytorium w sposób szczegolnie aktywny szukać sojuszników jest uwspółcześnioną wersją ideii forsowanych przez Józefa Piłsudskiego w okresie międzywojennym. Kto jak kto, ale Kaczyńscy zawsze czuli się spadkobiercami myśli Marszałka. Te wszystkie "Jestem katolikiem - tyle mogę Pani powiedzieć" to jest klasyczny Jarosław Kaczyński. Te wszystkie "to jest najzupelniej oczywiste" - toż do klasyczna retoryka Prezesa, dla którego jego własne poglądy są "w oczywisty sposób jasne". Prezes zwracał sie do elektoratu prawicowego. Ktoś mu słusznie wytłumaczył, że pląsy przed wyborcami lewicowymi są równie smieszne, co zwyczajnie szkodliwe dla wyniku wyborczego. Leszku, ja bym rąk nie załamywał. Prezes wróci do dawnej formy i dawnych "pomysłów na Polskę". Już wraca. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Jaśko - 06-28-2010 lc napisał(a):A ja wcale nie chcę żadnej zmiany Prezesa. Żadnej!Mi w zasadzie odpowiada zmiana retoryki na spokojniejszą, choć można się zastanawiać, czy czasami JK nie przesadza ![]() Zwróćcie uwagę, że z kolei Komorowskiemu chyba zasugerowano przyjęcie pozy twardziela. I w tym też duchu ostatnio się wypowiada: Cytat:To pan dodawał ognia do tej debaty? - pytali Komorowskiego dziennikarze po debacie. - Oczywiście, że tak. Na tym polega debata. Tylko tchórze debatują w ten sposób, żeby nie różnić się na oczach innych. Cytat:"Nie jestem człowiekiem, którego będą ustawiali panowie Bielan i Kaczyński. Mam ich w nosie."Nie jestem przekonany, czy ta nowa kreacja pasuje marszałkowi. <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=SXWDuoMY_ek">http://www.youtube.com/watch?v=SXWDuoMY_ek</a><!-- m --> Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Luter - 06-28-2010 Tak, na pierwszy rzut oka widać, że ten filmik bez wątpienia oddaje sposób bycia Komorowskiego. No po prostu wypisz-wymaluj pan marszałek! Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - lc - 06-28-2010 Pawle, dziękuję, że rozwiewasz moje obawy - mam mimo wszystko nadzieję, że Kaczyński jednak będzie tym Kaczyńskim z IV RP. A to że Prezes zwracał się do elektoraru prawicowego (czyt. pisowskiego) zaś Komorowski do elektoratu platformianego (pozwolisz, że nie będę definiował co to za elektorat) - to oczywiste. Żadne inne elektoraty bowiem tej debaty nie oglądały - a jeśli już, to na pewno już nie do końca. Moim zdaniem, efekt tej debaty w pozyskiwaniu nowych wyborców lub przeciągania na swoją stronę wyborców przeciwnika jest znikomy. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Niktważny - 06-28-2010 Tak mi się przypomniało: Jadwiga Staniszkis o debacie Kaczyński - Tusk <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/debata-kaczynski-tusk-to-byl-nokaut-opinie-ekspertow">http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/de ... -ekspertow</a><!-- m --> Cytat:Staniszkis: był remis:rotfl: Przypominam - w podlinkowanym artykule są skróty innych opinii - że w powszechnym odczuciu tamtą debatę miażdżąco wygral Tusk. Dzisiaj nawet Adam Bielan to przyznaje ![]() Teraz pani profesor znów mówi o remisie, przy raczej powszechnej opinii postałych komentatorów, że debatę wygral Komorowski (zdania nie są tak jednoznaczne, jak w przypadku potyczki Kaczor - Tusk, ale przeważają opinie przeciwne zdaniu Staniszkis). Ciekawe, co o wczorajszej rozmowie kandydatów za parę lat powie Bielan. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Luter - 06-28-2010 Jedno jest pewne: dobrze, że debatę wygrał Komorowski. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Niktważny - 06-28-2010 zastanawia mnie, czemu media nie podają sondazy przedwyborczych. Przed pierwszą tura co rusz któryś tytuł odtrąbiał zwiększające się poparcie Kaczyńskiego. A teraz? Kampania przed II tura na półmetku a sondaz prawie nie widać. Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - Jaśko - 06-28-2010 Niktważny napisał(a):zastanawia mnie, czemu media nie podają sondazy przedwyborczych. Przed pierwszą tura co rusz któryś tytuł odtrąbiał zwiększające się poparcie Kaczyńskiego. A teraz? Kampania przed II tura na półmetku a sondaz prawie nie widać.Rzeczywiście, wielu sondaży nie ma. Ja widziałem jeden, o dość dziwnym rezultacie 51:42 dla Komorowskiego czy coś w tych okolicach. Ale po tym, co pokazały sondażownie w I turze, spadek zainteresowania ich usługami wydaje się naturalny. Luter napisał(a):Tak, na pierwszy rzut oka widać, że ten filmik bez wątpienia oddaje sposób bycia Komorowskiego. No po prostu wypisz-wymaluj pan marszałek!A to już jest Twoja ocena. Ja jestem przekonany, że Komorowski w swojej nowej kreacji nie posunie się tak daleko. Niktważny napisał(a):przecież w kluczowych sprawach on nadal podtrzymuej idee rodem z IV RPSkoro o IV RP mowa: Cytat:Julia Pitera ma przeprosić b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego nie tylko za podanie nieprawdy, że CBA opóźniało zatrzymanie b. ministra sportu Tomasza Lipca, ale także za zarzuty bezprawnych działań CBA przez podsłuchiwanie jej i w sprawie Beaty Sawickiej.<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Sad-Pitera-ma-przeprosic-Kaminskiego-nie-tylko-za-nieprawde,wid,12419212,wiadomosc.html?ticaid=1a6d6">http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=1a6d6</a><!-- m --> Re: Wybory prezydenckie 2010 - II tura - lc - 06-28-2010 Pawle sondaże to już pokazały ile są warte - te tuż przed wyborami i w dniu wyborów robione dla Wyborczej, Polsatu i TVN. Cymesik. |