![]() |
Katastrofa samolotu prezydenta - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26) +--- Wątek: Katastrofa samolotu prezydenta (/showthread.php?tid=7337) |
Re: Katastrofa samolotu prezydenta - dauri - 04-17-2010 Pawle, zgadzam się z Tobą, ale tylko częściowo. Powodem 10-godzinnych kolejek do trumien pary przezydenckiej nie jest to, że był osobą powszechnie znaną. Był on równie dobrze znany (w Polsce, a przynajmniej w Warszawie), gdy był ministrem sprawiedliwości czy prezydentem Warszawy. Moim zdaniem przyczyny 10-godzinnych kolejek są dwie, i mają one niewiele wspólnego z osobą Lecha Kaczyńskiego: jego ranga - prezydent Polski oraz skala tragedii - 96 osób, plus sposób, w jaki zginęli. Gdyby Lech Kaczyński zginął lub w małym gronie, będąc równie znany, lecz nie będąc prezydentem, nie byłoby takich kolejek. Bardzo podobnie byłoby, gdyby w podobnych okolicznościach zginął, będąc prezydentem, np. Aleksander Kwaśniewski czy Donald Tusk. Pewnie tylko nie byłoby od samego początku odruchu solidarności i ludzi byłoby trochę mniej, gdyż większość przeciwników politycznych, zamiast dołączyć się do żałoby, prawdopodobnie wyciągnęłaby transparenty z napisem "Dzięki Ci Boże, że go od nas już zabrałeś", jak to było w przypadku tragicznej śmierci Bronisława Geremka. To, co robi na mnie obecnie największe wrażenie, to reakcja Rosjan, przeżywają polską tragedię nie mniej, niż niedawny zamach w moskiewskim metrze: Cytat:Przecież do sobotniej tragedii nie minęły jeszcze nawet dwa tygodnie od feralnego poniedziałku 29 marca, kiedy w dwóch zamachach terrorystycznych w metrze w samym centrum Moskwy zginęło 40 osób.<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7780146,Tragedia_zmienila_rosyjska_telewizje.html">http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... wizje.html</a><!-- m --> Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Niktważny - 04-17-2010 Ok, zatem może nie tylko to, że był znany, ale i to, że zginął tragicznie jest powodem masowej histerii. Tak czy inaczej uważam, że jest to pusty stadny odruch nie mający wiele wspólnego z autentycznym przeżywaniem cierpienia. A już obrzydzeniem napawają mnie scenki takie, jakie widzę w TVP1, gdzie pan Pospieszalski biega pod pałacem prezydenckim i zadaje np. takie pytania: - dlaczego państwo przybyliście pożegnać Prezydenta całą rodziną? na co mała dziewczyneczka odpowiada: - przyszliśmy tu całą rodziną, ponieważ rodzina jest najwyższą wartością. W ten sposób chcemy pokazać naszemu panu prezydentowi, jak bardzo był dla nas ważnym człowiekiem. Ta sama dziewczyneczka wraz ze swoją rodziną pewnie równie ochoczo pobiegłaby kilkadziesiąt lat temu żegnać podobnymi słowy towarzysza Bieruta. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - MacB - 04-17-2010 Czyżby "Dzień gniewu"? Re: Katastrofa samolotu prezydenta - JoannaK - 04-17-2010 Tak sobie cichutko czytam Wasze wypowiedzi i jestem coraz bardziej przerażona. Jak łatwo w obliczu tragedii ferujecie wyroki, nie czekając nawet na oficjalne ustalenia. Wy, wszechwiedzący przecież wiecie już. To oni tam w tych komisjach dopiero muszą ustalić. Humor Wam dopisuje, bo przecież wreszcie odeszli nieodwracalnie Ci, którzy niepotrzebnie odwoływali się do historii, o której wreszcie trzeba zapomnieć i spojrzeć jasno w przyszłość, do poczucia tożsamości narodowej, którą we wspólnej Europie łatwo utożsamia się z nacjonalizmem... Tak, radujcie się, bo macie z czego. Teraz już nikt nie będzie odznaczał ludzi pokroju Anny Walentynowicz, przypominał o etosie AK. Już nic/nikt nie stoi na przeszkodzie, żeby najważniejsze urzędy w tym kraju objęli wyłącznie piewcy różnych "Bolków" i "ludzi honoru". Gratuluje Wam, polscy inteligenci. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - fytysyty - 04-17-2010 JoannaK napisał(a):Jak łatwo w obliczu tragedii ferujecie wyroki, nie czekając nawet na oficjalne ustalenia.To chyba robią obie sporu. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Przemek - 04-17-2010 JoannaK napisał(a):Humor Wam dopisuje, bo przecież wreszcie odeszli nieodwracalnie Ci, którzy niepotrzebnie odwoływali się do historii, o której wreszcie trzeba zapomnieć i spojrzeć jasno w przyszłość, do poczucia tożsamości narodowej, którą we wspólnej Europie łatwo utożsamia się z nacjonalizmem...Wyluzuj, to według Ciebie nikt już się do historii nie odwołuje? Wszyscy zginęli? Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Niktważny - 04-17-2010 Joanno, wstrząsające jest, jak bardzo mało rozumiesz z tego, co zostało powiedziane. Jesteś chyba jedyną osobą tutaj, kóra właśnie wydała wyrok - nota bene zupełnie nie rozumiejąc na kogo i za co. Ja na tym forum nie przeczytałem ani jednego głosu, który wyrażałby radość ze sobotniej tragedii. Przeczytałem jeden, który z satysfakcją stwierdził, ze dzięki smoleńskiej tragedii nie będziemy już pamiętać o innej śmierci - Jacka Kaczmarskiego. Musiała ta rocznica Leszka uwierać, skoro tak szybko zauważył, jak pamięć o rocznicy odejścia autora "Murów" zmienia się w niepamięć. Natomiast wiele jest głosów - nie tylko tutaj - piętnujących pychę, fałsz, kabotyństwo, brak pokory wobec tego, co się stało. I ja się do tych głosów dołączam. Humor mi dopisuje, ale nie dlatego, ze cieszy mnie śmierć kogokolwiek, ale dlatego, ze śmieszy mnie ten masowy pęd, z którego nic za tydzień nie zostanie. I śmieszy, ale i przeraża ta do mistrzostwa opanowana umiejętność poróżnienia i skłócenia ludzi nawet w obliczu tak wielkiej tragedii. Aby w dwa czy trzy dni po dramacie wywołać już pierwsze protesty? Do tego trzeba mistrzostwa. Ale są tacy, którzy dawno osiągnęli mistrzostwo w psuciu i niszczeniu. Śmieszą mnie te wszystkie teatralne puste gesty, okazywane takoż przez zwykłych ludzi, jak i tzw. elity społeczeństwa. Niedawno minęła 6 rocznica śmierci Jacka Kaczmarskiego. Gdzie są dzisiaj obecne na pogrzebie Poety tysiące ludzi idące w kondukcie? Gdzie te pieśni nadawane przez większość mediów? Owszem, dokładnie w rocznicę śmierci wydarzyła się tragedia Smoleńska i pewnie nie było miejsca na wspomnienie o Jacku Kaczmarskim. Ale to miejsce było na dzień czy dwa przed śmiercią. To miejsce było rok temu - w piątą rocznicę. To miejsce będzie pewnie za rok - w rocznicę 7. Miejsca jest sporo, tylko nie ma go kto i czym wypełnić. Nie ma już tych tłumów garnących się do wspominania, do śpiewania, do grania, do anegdot, do powtarzania, że "śpiewak nie będzie sam". Nie ma ich w mediach - nie ma także i tu. Jedyny Simon z Wrocławia, który o rocznicy pamiętał. Ktoś tam zorganizował koncert w Łodzi, ktoś w Warszawie. Ale cóż to jest? Niestety, tego rodzaju narzekania czy retoryczne pytania są niewiele warte, albowiem wiadomo, ze taki jest oczywisty mechanizm, iż ze zbiorowej pamięci szybko ulatują nawet największe tragedie, robiąc miejsce kolejnym. To jest oczywisty mechanizm. Ale zdarzenia, które obserwujemy od kilku dni mają w nas wywołać złudne poczucie, że ów mechanizm opisany wyżej w tym wypadku nie zadziała, że pamiętać o tragedii i o zmarłych będziemy zawsze. Otóż nieprawda. Nie będziemy. Nigdy nie pamiętamy. Pamiętają nieliczni - rodzina, przyjaciele, garść osób zaangażowanych. Reszta zapomina. I nie dam sobie wmówić, że to, co widzę pod pałacem prezydenckim albo na placu Piłsudskiego w Warszawie jest czymś istotnie szczególnym, wyjątkowym, niepowtarzalnym. Nie dam sobie mówić, że jesteśmy świadkami jakiejś szczególnej fali solidarności, jakieś szczególnej, rozlewającej się fali dobra. Jesteśmy świadkami zbiorowej histerii umiejętnie podkreślanej i nakręcanej przez media. Jesteśmy świadkami płytkiego zbiorowego aktu pseudo jedności, z którego za chwilę pozostaną tylko znicze. I pewnie znów ktoś napisze - jak pisano w parę dni po śmierci papieża, "zapaliłeś znicz to go teraz sprzątnij". Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Przemek - 04-17-2010 Niktważny napisał(a):Ktoś tam zorganizował koncert w Łodzi, ktoś w Warszawie. Ale cóż to jest?Ja współorganizowałem w Dublinie 10 kwietnia i odwołano... :/ Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Simon - 04-17-2010 Niktważny napisał(a):Ktoś tam zorganizował koncert w Łodzi, ktoś w Warszawie. Ale cóż to jest?Wraz z Michałem Mańką, współorganizatorem jeszcze jednego wydarzenia, mieliśmy zagrać dokładnie 10 kwietnia koncert rocznicowy w Bielsku-Białej. Nie zagraliśmy, jak się wszyscy domyślą. JoannaK napisał(a):Tak sobie cichutko czytam Wasze wypowiedzi i jestem coraz bardziej przerażona. Jak łatwo w obliczu tragedii ferujecie wyroki, nie czekając nawet na oficjalne ustalenia. Wy, wszechwiedzący przecież wiecie już. To oni tam w tych komisjach dopiero muszą ustalić. Humor Wam dopisuje, bo przecież wreszcie odeszli nieodwracalnie Ci, którzy niepotrzebnie odwoływali się do historii, o której wreszcie trzeba zapomnieć i spojrzeć jasno w przyszłość, do poczucia tożsamości narodowej, którą we wspólnej Europie łatwo utożsamia się z nacjonalizmem...Jakbym czytał forum Radia Maryja... Ręce opadają... Powstrzymuję się od dyskusji w tym wątku. Po wypowiedziach Lutra, Konopa i Dauriego - niewiele mam do dodania. :poklon: Czekam na oficjalne wyniki śledztwa. Rozmawiałem z kilkoma pilotami znającymi lotnisko w Smoleńsku, w tym także z tymi, którzy lądowali tam tuż po katastrofie przywożąc na pokładzie VIP-ów. Ciekaw jestem konfrontacji tych oficjalnych ustaleń z opiniami starych wyg. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - lc - 04-17-2010 Pawle, nie uwierała mnie rocznica śmierci JK - aczkolwiek smierć JK uwierała i uwiera mnie bardzo. I Ty dobrze wiesz, o co mi w tej wypowiedzi chodziło - więc nie wpisuj się w tezy o mojej satysfacji ze śmieci JK jak już to uczynił na tym forum jeden bałwan. Nie przystoi Ci to. Ale w jednym się z Tobą zgadzam. Jedności nie ma i nie będzie. Bo nie ma pojednania z tymi, co tkwią w kłamstwie! A jeżeli mam z czegoś satysfakcję, to z tego, że wycie kurdupli moralnych przeciwko śp.Lechowi Kaczyńskiemu nie ma dziś żadnego znaczenia. A do tych, co zamierzają jutro palic opony i rzucać petardy w Krakowie policja powinna - gdy zaczną to czynić - STRZELAĆ! Z ostrej amunicji. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Niktważny - 04-17-2010 Leszku, zauważ, że celowo nie napisałem o "mściwej satysfakcji". Ale coś w tym jest, że właśnie Ty i właśnie taki argument wysunąłeś przy okazji tragedii Smoleńskiej. Szczerze mówiąc, nie wiem, o co Ci chodziło, kiedy to pisałeś. Chcę wierzyć, że faktycznie uwiera Cię ta śmierć w sensie smutku, jaki wywołuje. Zważ, że i co do mnie niektórzy mają w tym kontekście wątpliwości. Stoimy więc niejako po jednej stronie. Ale ja śmiercią JK, jako kontrargumentem na ataki wobec Kaczora czy kogokolwiek zresztą nie pogrywam. Bo, wydaje mi się, pogrywać nie wolno. Nie przystoi nam to. pozdrawiam Dodano: 17 kwietnia 2010, 15:07 Simon napisał(a):Po wypowiedziach Lutra, Konopa i Dauriego - niewiele mam do dodaniaA ja bym miał jedno do dodania. Otóż postawa Joanny, piszącej o tym, jak przerażająco łatwo nam wydawać wyroki, oceniać, stawiać diagnozy, wydaje mi się wyrazem dość powszechnie reprezentowanego w takich sytuacjach asekuranctwa i tchórzostwa, któremu nadaje się pozór taktu i godności. Teraz się nie wypowiadajmy, nie oceniajmy, nie zajmujmy stanowiska, tylko uszanujmy pamięć zmarłych! Za pół roku też nie będzie okazji, aby mówić o Lechu Kaczyńskim a za dwa lata już nie będzie chętnych do rozmowy o nim. Z Jackiem Kaczmarskim też tak było - najpierw była choroba i solidarność z cierpiącym, któremu należał się spokój. Potem była śmierć i nie czas na osąd czy choćby dyskusję, bo o zmarłym nie wypada źle mówić. Potem były kolejne rocznice i nie czas na krytykę, bo jak to to tak przy okazji rocznicy? A teraz już nikomu się nie chce o nim gadać. Ci, którzy się z tej logiki wyłamali, obrywali sowicie - obrywali od takich osób, jakie reprezentuje też Joanna. Ja np. się wyłamywałem i krzyczano wówczas do mnie, niczym do obdzieracza zwłok, "Pawle, daj spokój zmarłemu". A Joannę przerażenie ogarnia, że ktoś ma czelność nie poddawać się zbiorowej histerii. Za dwa lata, w rocznicę śmierci Prezydenta, Joanna słowem jednak nie piśnie ani o JK, ani o LK. Razem z obecnymi żałobnikami zapomni o rozdzierającym ją dzisiaj smutku i przerażeniu. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - lc - 04-17-2010 Pawle, używam czasem drastycznych argumentów, użyłem więc i teraz ponieważ w tej katastrofie zginęły osoby, które znałem osobiście (nieraz od wielu lat) więc staję w Ich obronie! Jeżeli ktoś poniewiera ludźmi mi bliskimi - jak odpowiadam tym samym. Taki już jestem. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Niktważny - 04-17-2010 A kto i gdzie konkretnie poniewierał osobami Ci bliskimi? Przypomnij mi cytując te haniebne wypowiedzi, bo chyba je przeoczyłem. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - lc - 04-17-2010 Pawle, spójrz dokładnie po jakich postach nastąpiła moja wypowiedź o JK. A zresztą, niepotrzebnie się teraz uniosłem z tym JK, bo jest mi to w sumie obojętne czy ktoś będzie uważał, że mam negatywny i pełen kompleksów stosunek do JK czy nie. Etap tworzenia piosenek i rywalizacji z kimkolwiek na tym polu mam już za sobą. A na forum to zaglądam przede wszystkim by się pospierać politycznie, zaś kwestie artystyczne interesują mnie już śladowo. Wszystko się kiedyś kończy. Kiedyś mi na tym zależało, ale czas robi swoje. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Luter - 04-17-2010 lc napisał(a):A do tych, co zamierzają jutro palic opony i rzucać petardy w Krakowie policja powinna - gdy zaczną to czynić - STRZELAĆ! Z ostrej amunicji.I dlatego niech nas Bóg ochroni przed oddaniem władzy czubkom! Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Niktważny - 04-17-2010 Leszku, wiem, po jakich postach nastąpiła Twoja odpowiedź. Myślę jednak, że - dokładnie tak, jak napisałeś - niepotrzebnie się uniosłeś i - to już moja opinia - strzeliłeś z kalibru zbyt mocnego. Zarówno dużego, jak i małego kalibru można trafić celnie, nawet zabić. Tyle, że ten pierwszy zazwyczaj nie czyni takich zniszczeń, jak ten drugi. Ty Leszku przywaliłeś z armaty do wróbla. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Luter - 04-17-2010 Prawdopodobnie przedostatnie udane lądowanie naszej stojedynki: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.planesvideo.cz/wp-content/files/2010/prg_20100408_TU154M_PolishAF.wmv">http://www.planesvideo.cz/wp-content/fi ... lishAF.wmv</a><!-- m --> Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Karol - 04-18-2010 Kilka dni temu wspominałam o podziękowaniach dla Rosjan. Dzisiaj znalazłam taką akcję Rosjan: <!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7783617,Rosjanie_pisza_listy_do_Polski__Z_zalu.html">http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... _zalu.html</a><!-- m --> Może nasze media, zamiast doprowadzać egzaltację do żałobnej sraczki, zajęłyby się podobną inicjatywą podziękowań dla Rosjan? A druga rzecz, już a propos pyłu wulkanicznego. Czytałam wywiad, w którym tzw. ekspert przekonywał, że chmura pyłu po opadnięciu nie jest groźna dla ludzi, po tylko podrażnia drogi oddechowe, powodując kaszel, a co do siarki, to nie wiemy, jakie będzie ostatecznie jej stężenie. Czy to aby nie za duży optymizm? Astmatycy, osoby z innymi chorobami układu oddechowego, gdzie mechaniczne podrażnienie (tu rozumiem też podrażnienie pyłami) potrafi spowodować atak duszności, mają nieco większy dystans do tej informacji. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - dauri - 04-18-2010 Karol napisał(a):Może nasze media, zamiast doprowadzać egzaltację do żałobnej sraczki, zajęłyby się podobną inicjatywą podziękowań dla Rosjan?Niektóre już się zajęły, pewnie niektóre pozostałe dołączą w przyszłym tygodniu. Wokół mnie słychać wiele słów wdzięczności i podziwu dla zachowania strony rosyjskiej. <!-- m --><a class="postlink" href="http://tygodnik.onet.pl/30,0,44315,artykul.html">http://tygodnik.onet.pl/30,0,44315,artykul.html</a><!-- m --> <!-- m --><a class="postlink" href="http://wyborcza.pl/1,75968,7777196,Cos_drgnelo_w_naszych_sercach___wersja_rosyjska_.html">http://wyborcza.pl/1,75968,7777196,Cos_ ... jska_.html</a><!-- m --> <!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.onet.pl/4,50,13,8240081,-2,0,ksiega.html">http://wiadomosci.onet.pl/4,50,13,82400 ... siega.html</a><!-- m --> <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fakt.pl/Olbrychski-odczytal-apel-do-Rosjan,artykuly,69235,1.html">http://www.fakt.pl/Olbrychski-odczytal- ... 235,1.html</a><!-- m --> Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Przemek - 04-18-2010 Właśnie obejrzałem na gazeta.pl plan sytuacyjny miejsca pochówku Prezydenta na Wawelu i mam takie wrażenie, że wszyscy, którzy przyczynili siędo wyboru tego miejsca oddali mu raczej wątpliwą przysługę. I nie chodzi tu o to, że społeczeństwo podzielił ten pomysł i są protesty, ale że sarkofag jest na siłę wciśnięty w przejściu między schodami. Choć Wawel jest miejscem nobilitującym, to wciśnięcie sarkofagu w przedsionku psuje tę całą nobilitację. W każdym innym miejscu sarkofag miałby honorowe miejsce, ale na Wawelu było to niemożliwe... Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Luter - 04-18-2010 Nie przesadzaj, Wawel to jednak Wawel. Taka jest specyfika pochówków w katakumbach. W innych kryptach też jest tłok. Twoje wrażenie zapewne powoduje fakt, że akurat Piłsudski ma miejsce bardzo honorowe. Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy jako kilkunastolatek zwiedzałem Wawel, już wtedy byłem pod wrażeniem szczególnego uhonorowania Piłsudskiego (sam na środku osobnej komnaty), co zresztą wydało mi się zaskakujące, bo przecież za komuny marszałka i jego rolę w historii pomijano. Dopiero potem dowiedziałem się, że przeniesienie trumny Piłsudskiego do krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów było odczytane jako degradacja. Tak czy inaczej, ja nie dopatrywałbym się jakichś dalej idących interpretacji w lokalizacji sarkofagu. Raczej zastanawiałbym się, czy rzeczywiście to bez wątpienia honorowe miejsce pochówku doda prestiżu parze prezydenckiej. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - lc - 04-18-2010 Pawle, emocje mają to do siebie, że odbierają racjonalność działania - i tu, z JK, faktycznie przesadziłem. Ale przypominanm sobie, jaka była reakcja Simona na jednego z użytkowników forum, gdy ten skwitował śmierć kolegi Simona w stylu (dokładnie nie pamiętam) Bóg dał - Bóg wziął. A w tej katastrofie zginęli ludzie których znałem od wielu lat, a niektórych znacznie lepiej niż JK - i, co tu dużo gadać, sporo im zawdzięczałem - zwłaszcza po 2005 r. Stąd ten osobisty bunt. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Karol - 04-18-2010 dauri napisał(a):Niektóre już się zajęły, pewnie niektóre pozostałe dołączą w przyszłym tygodniu. Wokół mnie słychać wiele słów wdzięczności i podziwu dla zachowania strony rosyjskiej.Tak, ale mnie nie chodzi o tekst w naszych mediach, tylko coś, co odbiorą Rosjanie. Na przykład - choćby wykupione w najlepszym czasie antenowym największej telewizji rosyjskiej - podziękowanie np. premiera, potem kogoś bardziej cywilnego, ale znanego Rosjanom, Olbrychski czy Żebrowski. Rosyjski śpiewający poeta napisał Polakom piosenkę - forumowi Artyści, może czas na rewanż ![]() A tego odczytu Olbrychskiego nie znałam, dzięki za link. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Simon - 04-18-2010 lc napisał(a):skwitował śmierć kolegi SimonaDokładniej: Przyjaciela, zmarłego tragicznie. Bardzo, rzekłbym, tragicznie. lc napisał(a):w stylu (dokładnie nie pamiętam) Bóg dał - Bóg wziął.Dokładniej: "Bóg dał - Bóg wziął, a imię jego niech będzie chwalone." W kontekście powyższego - i tak, Leszku, gratuluję Ci opanowania. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - dauri - 04-18-2010 Karol napisał(a):Rosyjski śpiewający poeta napisał Polakom piosenkęKto i jaką piosenkę? Ja słyszałem o tym wierszu Aleksandra Gorodnickiego, napisanym w 1988 (nie wiem, czy powstała do niego melodia): <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.novayagazeta.ru/data/2010/040/12.html">http://www.novayagazeta.ru/data/2010/040/12.html</a><!-- m --> Karol napisał(a):forumowi Artyści, może czas na rewanżJa mam już pewien pomysł. Re: Katastrofa samolotu prezydenta - berseis13 - 04-18-2010 bardzo a'propos całej tej sytuacji: <!-- m --><a class="postlink" href="http://demotywatory.pl/1403646/Swiat-bylby-lepszy">http://demotywatory.pl/1403646/Swiat-bylby-lepszy</a><!-- m --> Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Alek - 04-18-2010 berseis13 napisał(a):bardzo a'propos całej tej sytuacji:Co za głupota. Moim zdaniem, rzecz jasna. A jak już jesteśmy przy głębokiej filozofii: <!-- m --><a class="postlink" href="http://wyborcza.pl/1,105743,7776086,Zaloba_na_pokaz_czy_autentyczna_potrzeba_.html">http://wyborcza.pl/1,105743,7776086,Zal ... zeba_.html</a><!-- m --> Re: Katastrofa samolotu prezydenta - Karol - 04-18-2010 dauri napisał(a):[Kto i jaką piosenkę? Ja słyszałem o tym wierszu Aleksandra Gorodnickiego, napisanym w 1988 (nie wiem, czy powstała do niego melodia): <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.novayagazeta.ru/data/2010/040/12.html">http://www.novayagazeta.ru/data/2010/040/12.html</a><!-- m -->To:Karol napisał(a):forumowi Artyści, może czas na rewanżJa mam już pewien pomysł. <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=_LYxinWYF8k&feature=player_embedded">http://www.youtube.com/watch?v=_LYxinWY ... r_embedded</a><!-- m --> Nie wiem, czy nowa, ale podano ją razem z komentarzami rosyjskich mediów. A jaki masz pomysł? Re: Katastrofa samolotu prezydenta - dauri - 04-18-2010 Karol napisał(a):To:Stara, bodaj z 1983. Mam ją nawet na LP, wspomniałem o niej tu: <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=105378#p105378">viewtopic.php?p=105378#p105378</a><!-- l --> Karol napisał(a):A jaki masz pomysł?To na razie tajemnica. :agent: A tu bardzo wzruszający wątek na rosyjskim forum - po katastrofie parę osób zaczęło gromadzić wiersze i piosenki związane z Polską, a także przekłady na rosyjski wierszy polskich: <!-- m --><a class="postlink" href="http://newforum.gramota.ru/viewtopic.php?f=12&t=516&sid=43c47e3501218b3b2c9f07322f356459">http://newforum.gramota.ru/viewtopic.ph ... 322f356459</a><!-- m --> Re: Katastrofa samolotu prezydenta - PMC - 04-18-2010 Interesująca rozmowa z Izabellą Cywińską na temat: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Cywinska-Zaloba-czyli-niezrozumialy-obowiazek/menu-id-197.html">http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/ ... d-197.html</a><!-- m --> |