Forum o Jacku Kaczmarskim
Adam Ferency - Wersja do druku

+- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum)
+-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Kultura (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=25)
+--- Wątek: Adam Ferency (/showthread.php?tid=7165)

Strony: 1 2 3 4 5


Re: Adam Ferency - Simon - 11-24-2009

A pomylenie "Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego" z "Jozinem z bazin"? :lol:
To jest dopiero! Confusedlonik:


Re: Adam Ferency - JoannaK - 11-24-2009

Luter napisał(a):Na prawdę to Ty się nie powołuj.
Tak jest. Powoływanie się na prawdę jest naprawdę zarezerwowane dla takich mądrali jak Ty, prawda?
Luter napisał(a):co usiłowała tłumaczyć Frida, w najmniejszym nawet stopniu do Ciebie nie dotarło
No widzisz, jak Ty wszystko wiesz? Zostawiam Cię już więc samego z Twoim samozachwytem i pójdę się douczyć, żeby choc trochę zblizyć się do Ciebie wiedzą i poziomem.
Żegnam niewylewnie,


Re: Adam Ferency - Luter - 11-24-2009

JoannaK napisał(a):Tak jest. Powoływanie się na prawdę jest naprawdę zarezerwowane dla takich mądrali jak Ty, prawda?

Raczej dla tych, którzy naprawdę mają rację.

JoannaK napisał(a):No widzisz, jak Ty wszystko wiesz? Zostawiam Cię już więc samego z Twoim samozachwytem i pójdę się douczyć, żeby choc trochę zblizyć się do Ciebie wiedzą i poziomem.

Słusznie! Mierz siły na zamiary, ale w omawianym temacie za wzór postaw sobie raczej Fridę.

Pozdrawiam,
KN.


Re: Adam Ferency - Duch77 - 11-24-2009

A pamietacie,jak Simon przerwac chcial Stepniarzowi jego super- wystep na WSJK ,a Stepniarz z usmiechem mowi nie nie ,jesce jedna piosenka plose pana ,jesce Antlitanie wykonam :poklon: :lol: :lol: :rotfl: :o
Faktycznie masz racje Stepniarz moglby byc swietna maskotka tych teatrzykow,ale kwestia czy robisz kabaret czy powazne koncerty ,zdecyduj sie chlopie :zamykam: ?? :brawo: :mlotek: :ok: :niespodzianka: :glupek: :drunk: :patyk: :piwko: :krzyk: :budowa:


Re: Adam Ferency - Elessar - 11-24-2009

Nic takiego nie miało miejsca. Tym bardziej, że Antylitanię wykonywał pierwszą.


Re: Adam Ferency - czapon - 11-24-2009

Elessar napisał(a):Nic takiego nie miało miejsca. Tym bardziej, że Antylitanię wykonywał pierwszą.
Michał, po co Ty to tłumaczysz ? Poza tym Duchowi chodziło o Antlitanie Smile


Re: Adam Ferency - Elessar - 11-24-2009

Może to z głupoty... cały czas mam nadzieję, że może jednak dotrze co nieco.


Re: Adam Ferency - Luter - 11-24-2009

Elessar napisał(a):Nic takiego nie miało miejsca.

Ojojoj! Jakie to bulwersujące! Ale nie denerwuj się tak, bo złość piękności szkodzi.

Elessar napisał(a):Może to z głupoty...

Pośrednio może, a bezpośrednio - z nadmiaru gorliwości. Pochwaleni niech będą ornamentatorzy, ale co za dużo to niezdrowo. Trochę mniej wazeliny i będzie naprawdę ok.


Re: Adam Ferency - Elessar - 11-24-2009

Nie rozumiem Twojej chęci do doczepiania się do mnie. Naprawdę jej nie rozumiem.


Re: Adam Ferency - Alek - 11-24-2009

No ale o co chodzi? Padło konkretne oskarżenie, które zostało w jakiś sposób sparowane. Nie byłem na Salonie, więc nie wiem, jak to się odbywało. I chyba dobrze, że niektóre zarzuty napotykają na riposty.


Re: Adam Ferency - Luter - 11-24-2009

Elessar napisał(a):Nie rozumiem Twojej chęci do doczepiania się do mnie. Naprawdę jej nie rozumiem.

Szkoda, że odbierasz to wyłącznie w kategoriach chęci doczepiania się.

Alek napisał(a):No ale o co chodzi? Padło konkretne oskarżenie, które zostało w jakiś sposób sparowane. Nie byłem na Salonie, więc nie wiem, jak to się odbywało. I chyba dobrze, że niektóre zarzuty napotykają na riposty.

Owszem. Ja też nie byłem na Salonie i też nie wiem, jak to się odbywało. Czy dobrze, że niektóre zarzuty napotykają riposty? No dobrze. Mnie nieco rozbawiła gorliwość Elessara w prostowaniu zarzutów w zderzeniu z błahością tychże tudzież to, że cała koalicja antyduchowa forsuje tezę jaki to Duch absurdalny i niepoważny, nie pozostawiając jednocześnie bez odpowiedzi ani jednej jego zaczepki, co o lekceważeniu Ducha czy dystansie do niego bynajmniej nie świadczy.


Re: Adam Ferency - Elessar - 11-24-2009

A powiedz mi gdzie ja gorliwie odpowiadam na każdą zaczepkę Ducha? Bo o ile wiem to Duch nie może mi zarzucić, że się z niego tutaj nabijam.

Duch powiedział coś, co jest nieprawdą. Odpisałem w ramach sprostowania, gdyż na tym Salonie właśnie byłem. Obserwacja uczestnicząca. Problemu tu żadnego nie widzę. Krótka, zwykła odpowiedź. Interpretacje sobie dorabiajcie sami.


Re: Adam Ferency - Niktważny - 11-24-2009

Alek napisał(a):Padło konkretne oskarżenie, które zostało w jakiś sposób sparowane.
Gwoli ścisłości koronny argument Ducha przeciwko WSJK, mianowicie taki, że Stepniarz nie doskoczy do kosza, chyba, że w koszu byłby wielki cheeseburger - został zbyty grobowym milczeniemWink
Elessar napisał(a):Duch powiedział coś, co jest nieprawdą
Bardzo być może. Ale podesrał WSJK i to się liczy - na plus Duchowi. Ty nie podsrywasz WSJK a nawet bronisz - i to też się liczy, ale na Twoją niekorzyść.


Re: Adam Ferency - Luter - 11-24-2009

Elessar napisał(a):A powiedz mi gdzie ja gorliwie odpowiadam na każdą zaczepkę Ducha?

Michale, ja nie pisałem, że Ty czy ktokolwiek inny odpowiada na każdą zaczepkę Ducha, tylko że każda Duchowa zaczepka nie pozostaje bez odpowiedzi. Choć tym postem w koalicję antyduchową jakoś tam się wpisujesz, to przecież nie twierdzę, że jesteś jej spiritus movens czy nawet ważnym elementem.

Elessar napisał(a):Duch powiedział coś, co jest nieprawdą. Odpisałem w ramach sprostowania, gdyż na tym Salonie właśnie byłem.

No i ok. Chciałeś to napisałeś. Ja napisałem do tego komentarz. Problemu również nie widzę.

Elessar napisał(a):Krótka, zwykła odpowiedź. Interpretacje sobie dorabiajcie sami.

No to nie bulwersuj się, kiedy właśnie to robię.


Re: Adam Ferency - Elessar - 11-24-2009

Niktważny napisał(a):Gwoli ścisłości koronny argument Ducha przeciwko WSJK, mianowicie taki, że Stepniarz nie doskoczy do kosza, chyba, że w koszu byłby wielki cheeseburger - został zbyty grobowym milczeniemWink

Cholera. Jestem za mało gorliwy i przeoczyłem.


Muszę się nauczyć, że to forum ma jedną ciekawą właściwość - zmienia całkowicie znaczenie czyichś słów na coś wygodnego do aktualnej sytuacji. :]


Re: Adam Ferency - Tasartir - 11-24-2009

"Zignoruj. Ktoś musi być mądrzejszy." - częstokroć słyszałem to od mamy Smile Tak nawiązując do offtopowej dyskusji.


Re: Adam Ferency - Luter - 11-24-2009

Elessar napisał(a):Cholera. Jestem za mało gorliwy i przeoczyłem.

Bardzo być może. A co się tyczy Ducha, to siłą napędową jego postów i tym, co daje mu energię jest właśnie antyduchowa koalicja. Toi przecież nikt inny, jak Simon i Stępniarz są bezpośrednimi animatorami Duchowej aktywności. Gdyby naprawdę go olewali, mieliby w nosie jego zaczepki, co z kolei by sprawiło, że aktywność Ducha w dowalaniu WSJK by spadła.

Tasartir napisał(a):"Zignoruj. Ktoś musi być mądrzejszy."

O właśnie! A skoro nie ignorują to...?


Re: Adam Ferency - Elessar - 11-24-2009

Jeszcze tylko jedno pytanie do Ciebie:

Luter napisał(a):Choć tym postem w koalicję antyduchową jakoś tam się wpisujesz, to przecież nie twierdzę, że jesteś jej spiritus movens czy nawet ważnym elementem.

Czyli każdy post, który prostuje błędne myślenie Ducha (a w tym wypadku - takie ono jest) jest równoznaczny z przynależnością do "koalicji antyduchowej"?


Re: Adam Ferency - Luter - 11-24-2009

Elessar napisał(a):Czyli każdy post, który prostuje błędne myślenie Ducha (a w tym wypadku - takie ono jest) jest równoznaczny z przynależnością do "koalicji antyduchowej"?

Michale, jeśli etykietka członka antyduchowej koalicji Cię obraziła, to szczerze przepraszam. Jednocześnie zapewniam Cię, że wcale nie uważam, że jest się czego wstydzić. Należą do niej choćby MacB czy dauri, czyli użytkownicy tego forum, których z rozmaitych powodów cenię niezwykle. Zrozum więc, że moją intencją nie było naklejenie Ci etykietki idioty.


Re: Adam Ferency - Elessar - 11-24-2009

Ale mi nie chodzi o etykietkę. Ja chciałbym tylko usłyszeć odpowiedź na pytanie, czy wyprowadzenie Ducha z błędu pewną informacją jest już przynależnością do grupy przeciwko niemu?


Re: Adam Ferency - Niktważny - 11-24-2009

Elessar napisał(a):a chciałbym tylko usłyszeć odpowiedź na pytanie, czy wyprowadzenie Ducha z błędu pewną informacją jest już przynależnością do grupy przeciwko niemu?
Wydaje mi się, Ellesarze, że Twoja chęć wyprowadzenia Ducha z błędu żadnego zamierzonego skutku nie przyniesie. Przecież "argumentów" o Antilitanii albo koszu z cheeseburgerem nie da się sprostować sensownie. Nie sądzę także, aby np. Simonowi była potrzebna pomoc w dyskusji z Duchem. Znając Szymona trochę nie podejrzewam, aby na serio przejmował się duchowym bełkotem. Polemiki z Dońskim Kozakiem mają chyba jednak charakter niezbyt sportowej rozrywki.No bo jak inaczej traktować odpowiedzi na posty, których jedynym przekazem jest informacja, że autor ma potężny problem z wyrażaniem własnych emocji - pochody emotkionów dobitnie o tym świadczą.
Ty zaś prostując zwoje Ducha otrzymasz co najwyżej etykietę gorliwego ornamentatora, czyli faceta który szary Salonowy mur próbuje podmalować na różowo. A przecież ani mur nie jest szary, ani podmalowywać go nie trzeba, ani Ty nie jesteś ornamentatorem czegokolwiek. I po co Ci to?


Re: Adam Ferency - Luter - 11-24-2009

Elessar napisał(a):Ale mi nie chodzi o etykietkę. Ja chciałbym tylko usłyszeć odpowiedź na pytanie, czy wyprowadzenie Ducha z błędu pewną informacją jest już przynależnością do grupy przeciwko niemu?

Sam ten fakt nie implikuje jednoznacznie przynależności.
Dlatego też przeprosiłem za etykietkę. Gdybym twardo uważał, że należysz do grupy antyduchowej, nie byłbym gotów do przeprosin.


Re: Adam Ferency - Elessar - 11-24-2009

Dziękuję.

Proszę tylko, żeby nie wyciągać z moich słów czwartego i piątego dna. Odezwałem się w tym temacie tylko dlatego, że uznałem, że to błędne stwierdzenie wymaga sprostowania.

A mojej piękności już zadna złość nie zaszkodzi. Wink


Re: Adam Ferency - Tasartir - 11-24-2009

Luter napisał(a):
Tasartir napisał(a):"Zignoruj. Ktoś musi być mądrzejszy."

O właśnie! A skoro nie ignorują to...?
...mogą traktować dysputę z Duchem również jako dobrą formę reakreacji!


Re: Adam Ferency - Duch77 - 11-24-2009

Ciekawe,nie sadze aby Dauri byl przeciwko mnie,poza tem uwazam ,ze bylo tak jak mowie,moze to nie bylo przed Antylitania,ale na bank przed ostatnia piosenka wykonywana przez Stepniarza byc moze byla to "Lekcja Historii..."
Jednak napewno tak bylo ,a ze mam to zarejestrowane na kamerce to niebawem sprawdze :ups:
Poza tepymi gluchym akustykiem,jak rowniez obskorna sala i drogimi biletami,moim zdaniem jest na scenie za malo dziewczyn,troche to takie szowinistyczne,np na wieczorach Duch Dwooch przewage maja dziewczeta Cool
Eleesarze naprawde mam ogromny szacunek do ciebie i wszystkich artystow,moze poza panami S i S, i wiem dobrze,ze nie jestes przeciwko mnie ,podobnie jak Pawel Konopacki i Kuba Medrzycki i wielu forumowiczow,pozdrawiam serdecznie.
Ale faktycznie Luter ma racje z ta wazelina,ja rozumiem ,ze mozna sie calowac po dupach i miec swoje kolko rozancowe,ale czasem badzmy szczerzy ,akustyk nawalil na calej linii-Elesarowi jak i Lukaszowi zupelnie nie bylo prawie slychac gitar,a ten typek sobie siedzial ,palil fajeczek i marzyl jak to by bylo z dziewczynkami obok :mur: :mur: :mur: Sad( ;( :o :wstyd: :zly: :wzruszony: :niepewny: :wsciekly: :' Sad Wink !!


Re: Adam Ferency - Luter - 11-25-2009

Tasartir napisał(a):...mogą traktować dysputę z Duchem również jako dobrą formę reakreacji!

Mogą, ale sądząc po tym, co piszą, hipoteza ta wydaje się zupełnie nietrafna.

Jeśli chodzi o mnie, to wypowiedzi Ducha uważam za wartościowe z tego względu, że stanowią jakąś przeciwwagę dla gremialnych zachwytów i wzajemnej wymiany uprzejmości. Jak wiadomo, zbiór opinii jednostronnych nie pozwala na zbudowanie obiektywnego obrazu sytuacji, wkład Ducha na polu pluralizmu jest więc tu znaczący.


Re: Adam Ferency - Elessar - 11-25-2009

Duch77 napisał(a):poza tem uwazam ,ze bylo tak jak mowie,moze to nie bylo przed Antylitania,ale na bank przed ostatnia piosenka wykonywana przez Stepniarza byc moze byla to "Lekcja Historii..."
Jednak napewno tak bylo ,a ze mam to zarejestrowane na kamerce to niebawem sprawdze

Było jedynie małe nieporozumienie jeśli chodzi o ilość wykonywanych piosenek. Z racji mnogości wykonawców, po prostu umknęło dopisanie na listę trzeciej piosenki, którą stepniarz miał wykonywać.

Masz tutaj, Duchu, przepisany fragment rozmowy.

"-Jurek Stępniewski!
-Jeszcze >Lalka< na koniec.
-Och, bardzo przepraszam, nie znałem repertuaru. Zaskoczyłeś mnie!"

Mnie to wcale nie wygląda na chęć przerwania występu.

Duch77]moim zdaniem jest na scenie za malo dziewczyn,troche to takie szowinistyczne,np na wieczorach Duch Dwooch przewage maja dziewczeta [/quote]

Myślę, że gdyby więcej dziewczyn byłoby chętnych do występowania - dostałyby na pewno taką możliwość.

[quote=Duch77 napisał(a):
akustyk nawalil na calej linii-Elesarowi jak i Lukaszowi zupelnie nie bylo prawie slychac gitar,a ten typek sobie siedzial ,palil fajeczek i marzyl jak to by bylo z dziewczynkami obok

I ja wcale nie mówię, że tak nie było w sprawie z akustykiem! Jeśli przeczytasz niektóry posty (nawet Simona!) to zobaczysz, że pojawiły się również opinie, że akustyk nie wywiązał się ze swojej roboty. Tak na marginesie zupełnie, ten akustyk pierwszy raz nagłaśniał WSJK, o ile kojarzę to wcześniej się nie pojawiał. Co oczywiście go nie tłumaczy.


Re: Adam Ferency - stepniarz - 11-25-2009

Duch77 napisał(a):Stepniarz moglby byc swietna maskotka tych teatrzykow,ale kwestia czy robisz kabaret czy powazne koncerty ,zdecyduj sie chlopie
Widzisz. Ja doskonale wiem, kiedy mogę pofałszować na scenie ku uciesze gawiedzi w ramach pewnej konwencji a poza tym nie występuję. Ty natomiast - w swym nieposkromionym geniuszu traktujesz każdy swój występ do bólu poważnie, nie zdając sobie sprawy ze swej śmieszności. Gdy zaś przeszyty myśli błyskiem usłyszysz, że fałszujesz to idziesz ryknąć na akustyka, bo to ta wredna menda na swojej konsoli wszystko spier...psuła.
Luter napisał(a):Szkoda, że odbierasz to wyłącznie w kategoriach chęci doczepiania się.
Po lekturze Twoich postów w ostatnich kilku wątkach może człowieka najść taka myśl.
Niktważny napisał(a):Gwoli ścisłości koronny argument Ducha przeciwko WSJK
Sprawda apsolutna nie da sie polaryzować. Wink
Luter napisał(a):Toi przecież nikt inny, jak Simon i Stępniarz są bezpośrednimi animatorami Duchowej aktywności. Gdyby naprawdę go olewali, mieliby w nosie jego zaczepki, co z kolei by sprawiło, że aktywność Ducha w dowalaniu WSJK by spadła.
Zauważ, o Nieomylny, że od dłuższego czasu nie proszony - nie mówię. ( to jest jazda szczera. Krzyczę wraz z innymi: "Pierdolę Pera!" by Kazik )
Duch77 napisał(a):ale na bank przed ostatnia piosenka wykonywana przez Stepniarza byc moze byla to "Lekcja Historii..."
Dlaczego zatem nie sięgniesz do swojej mitycznej kamery na której przecież jest wszystko i prawda wyjdzie na jaw :]
Duch77 napisał(a):np na wieczorach Duch Dwooch przewage maja dziewczeta
Bo odkąd ja zrobił $imonowi lody sorbetowe ten ostatni woli chłopców :rotfl:
Elessar napisał(a):Było jedynie małe nieporozumienie jeśli chodzi o ilość wykonywanych piosenek.
El! Dzięki za dobre chęci, ale tłumaczenie moich pseudoartystycznych poczynań przed Jedynym Spadkobiercą jest krępujące dla mnie. Primo - dla tego, że doskonale zdaję sobie sprawę z własnych "walorów" wokalno-instrumentalnych; secundo - moje poczucie własnej wartości nie jest zespawane (jak u niektórych) z pochlebnymi wypowiedziami na temat moich publicznych wystąpień - zwłaszcza scenicznych; tertio - gdyby duch miałby dostąpić objawienia - pewnie stało by się to na łamach ponad 60 stron "Raportu z nawiedzonego miasta", dlatego coraz mniej się wypowiadam. Ale są dni, jak dziś, kiedy w przypływie sympatii napiszę "małe co nieco" Smile

Edit: orty


Re: Adam Ferency - Luter - 11-25-2009

stepniarz napisał(a):Luter napisał(a):
Szkoda, że odbierasz to wyłącznie w kategoriach chęci doczepiania się.

Po lekturze Twoich postów w ostatnich kilku wątkach może człowieka najść taka myśl.

Gdybyś wykazywał jakąś gotowość do wymiany zdań w dobrej wierze, zapewne nie umknęłoby Twojej bystrej uwadze, że:

Elessar napisał(a):Nie rozumiem Twojej chęci do doczepiania się do mnie.

Wskaż zatem, dobry człowieku, lektura jakich to ostatnich kilku wątków wzbudziła Twoją światłą myśl do refleksji, że w kółko czepiam się Elessara.

stepniarz napisał(a):secundo - moje poczucie własnej wartości nie jest zespawane (jak u niektórych) z pochlebnymi wypowiedziami na temat moich publicznych wystąpień - zwłaszcza scenicznych

I być może niesłusznie, bo czytając Twoje posty tutaj odnosi się wrażenie, że całe Twoje forumowe jestestwo zawdzięczasz tylko i wyłącznie Duchowi. Potrafisz bowiem mówić tylko o nim. To wyłącznie on uzasadnia Twoją tutaj obecność. Odnosi się wrażenie, że bez niego wart byłbyś tyle, ile Twoje Salonowe śpiewanie. A tak:

stepniarz napisał(a):są dni, jak dziś, kiedy w przypływie sympatii napiszę "małe co nieco" Smile

Na Twoim miejscu podziękowałbym Duchowi i ufundowałbym mu jakiś miły prezent na Mikołajki.

Pozdrawiam,
KN.


Re: Adam Ferency - stepniarz - 11-25-2009

Luter napisał(a):Gdybyś wykazywał jakąś gotowość do wymiany zdań w dobrej wierze
Zapewne nie umknęłoby. Co jednak nie zmienia w żaden sposób faktu, że czepiać się lubisz.
Luter napisał(a):I być może niesłusznie, bo czytając Twoje posty tutaj odnosi się wrażenie, że całe Twoje forumowe jestestwo zawdzięczasz tylko i wyłącznie Duchowi. Potrafisz bowiem mówić tylko o nim. To wyłącznie on uzasadnia Twoją tutaj obecność. Odnosi się wrażenie, że bez niego wart byłbyś tyle, ile Twoje Salonowe śpiewanie.
Wybacz, o Wielki, że nie jestem tak zajebistym Kaczmarofilem jak Ty i nie znam rarytasików, którymi mógłbym podzielić się na forum w stylu "w której minucie widoczny jestem na boxie" albo w jakich gaciach zwykł sypiać Kaczmar. Dlatego też pozostanę przy swojej formie aktywności - czytania z zainteresowaniem wszystkiego a wypowiadania się na tematy o których mam jakieś pojęcie. Czego i Tobie życzę Smile
Ponadto nie dziwi mnie zupełnie, że tak znamienita osoba moich postów po prostu nie zauważa. Czułbym się wówczas nazbyt wyróżniony i być może zmusiłoby mnie to do jakieś intelektualnej refleksji a tak mogę sobie spokojnie w swej bezkresnej beznadziei opluwać Ducha bo w końcu tylko po to zarejestrowałem się na tym forum wkrótce po pierwszej jego wizycie. :/