Forum o Jacku Kaczmarskim
Zaczyna się :-( - Wersja do druku

+- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum)
+-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26)
+--- Wątek: Zaczyna się :-( (/showthread.php?tid=6412)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31


Re: Zaczyna się :-( - Simon - 10-08-2008

Przemek napisał(a):twierdzę, że kontrole są absurdalne i nielogiczne.
Dobrze - co zatem uważasz za absurdalne i nielogiczne oraz co różni te kontrole od portów w innych krajach?


Re: Zaczyna się :-( - MacB - 10-08-2008

Sławek napisał(a):katolicy o skrajnych poglądach nigdy nie detonowali bomb w samolotach
Prawda! (chyba) W samolotach nie. Porozmawiaj z mieszkańcami Omagh; na pewno większość pamięta Matki Boskiej Zielnej A.D. 1998.


Re: Zaczyna się :-( - Przemek - 10-08-2008

Simon napisał(a):Dobrze - co zatem uważasz za absurdalne i nielogiczne oraz co różni te kontrole od portów w innych krajach?
Chodzi o to, że kontrole we wszystkich krajach są w tej chwili absurdalne i nielogiczne. Chociażby wymóg posiadania płynów (itp.) w opakowaniach o pojemności maksymalnie 100ml. Z tym że takich opakowań w sumie może być kilka (nie pamiętam czy do litra czy do pół litra sumarycznie). Podyktowane jest to tym że ponoć jakieś materiały wybuchowe są płynne. Nie przeszkadza to jednak w przelaniu na pokładzie do większego naczynia, albo wniesienia większej ilości płynów przez trzech terrorystów... Logiki w tym zapisie nie ma, jedynie spore utrudnienie dla pasażerów i zerowe dla prawdziwych terrorystów. Ten przepis pomógł chyba jedynie sklepom wolnocłowym w zwiększeniu sprzedaży, bo w nich można kupować praktycznie bez ograniczeń napoje (i wnosić na pokład).
W Goleniowie dodatkowo Straż Graniczna (chyba z nudów) sprawdza dokładnie każde urządzenie elektroniczne i nie daj Boże jak komuś padnie bateria w komórce i nie będzie mógł udowodnić, że działa...
A spróbuj po przylocie do USA nie podać hasła do tajnych lub poufnych danych na Twoim dysku... Prawo USA nie działa przed przekroczeniem granicy (takie jest stanowisko USA), a ono chroniłoby Twoje prawo do prywatności danych, ale nie przeszkadza to działać urzędnikom amerykańskim tam gdzie nie mają prawa, zgodnie z ta wykładnią, działać...

[Dodano 8 października 2008 o 13:31]
MacB napisał(a):Prawda! (chyba) W samolotach nie. Porozmawiaj z mieszkańcami Omagh; na pewno większość pamięta Matki Boskiej Zielnej A.D. 1998.
Tylko w Irlandii północnej, to nie chodzi o konflikt między katolikami a protestantami. Chodzi o konflikt z okupantem jakim jest/była Wielka Brytania. IRA nie organizowała zamachów w obronie wiary, tylko w obronie swej państwowości (a być może czasem i dla własnej rozrywki). AK też nie organizowała zamachów w obronie religii.


Re: Zaczyna się :-( - MacB - 10-08-2008

Przemek napisał(a):IRA nie organizowała zamachów w obronie wiary, tylko w obronie swej państwowości
Ależ Przemku! Przecież i tam chodzi głównie o wyzwolenie Palestyny Big Grin


Re: Zaczyna się :-( - Jaśko - 10-08-2008

Czyli winnymi okazują się ci, co zawsze Smile


Re: Zaczyna się :-( - Przemek - 10-08-2008

MacB napisał(a):Ależ Przemku! Przecież i tam chodzi głównie o wyzwolenie Palestyny Big Grin
No nie wiem, czy Osamie chodziło akurat o Palestynę. Bo tych "tam", to jest sporo różnych...


Re: Zaczyna się :-( - Jaśko - 10-08-2008

Zeratul napisał(a):A nie muszą się jeszcze nawrócić na katolicyzm?
No jak w Polsce, to najlepiej na katolicyzm. Smile
Tak jak np. Tajtelbaum.
Zeratul napisał(a):Szanujemy innych, ale tylko, jeśli są tacy sami jak my?
Tu chodzi nie o szacunek, a o przekonanie, że lepiej jest, jeżeli społeczeństwo wyznaje podobne zasady i wartości. Jest o jeden powód konfilków mniej.
nadzieja napisał(a):czy naprawdę uważacie, że konflikty na tle kulturowym, religijnym lub innym, tłumaczone tylko religią, można zwalczać w dzisiejszym, zglobalizowanym świecie, skuteczną izolacją od "innych"?
Nie wiem, co masz na myśli pisząc o izolacji. Jeżeli brak kontaktów z "obcymi" - to to nie jest chyba ani możliwe, ani celowe. Jeżeli Natomiast pytasz o ograniczenie możliwości osiadlania się "obcych" w jakims państwie, to jest to chyba dość powszechne na swiecie.


Re: Zaczyna się :-( - Sławek - 10-10-2008

Przemek napisał(a):Bo tych "tam", to jest sporo różnych...
i między sobą też wymieniają bombowe uprzejmości, np. w Iraku sunnici i szyici (czy jak im tam)


Re: Zaczyna się :-( - MacB - 10-10-2008

Sławek napisał(a):np. w Iraku sunnici i szyici
No właśnie! Temu ich Allahowi wyznawcy zupełnie się nie udali. Powinni brać przykład z uczniów Jezusowych - o, choćby z katolików i protestantów, albo z grekokatolików i ich odpowiedników rzymskich, albo ostatecznie z prawosławnych i katolików. Tiaa... zupełnie pojebani ci... no... "jak im tam"?


Re: Zaczyna się :-( - Simon - 10-10-2008

Sławek napisał(a):i między sobą też wymieniają bombowe uprzejmości, np. w Iraku sunnici i szyici (czy jak im tam)
Prawda? To zupełnie co innego niż np. taka wojna trzydziestoletnie pomiędzy, jak im tam... katolami a protestantami...


Re: Zaczyna się :-( - Sławek - 10-10-2008

MacB napisał(a):Powinni brać przykład z uczniów Jezusowych - o, choćby z katolików i protestantów, albo z grekokatolików i ich odpowiedników rzymskich, albo ostatecznie z prawosławnych i katolików.
no powinni, bo jakoś te społeczności mogą pomimo podziałów współżyć bezkonfliktowo na danym terenie
Simon napisał(a):To zupełnie co innego niż np. taka wojna trzydziestoletnie pomiędzy, jak im tam... katolami a protestantami...
Tak Simon, to zupełnie coś innego, ponieważ islam jak widać tkwi w sposobach rozwiązywania konfliktów, z których to sposobów chrześcijaństwo wyleczyło się kilkaset lat temu.
Gdyby w pewnym momencie ruski nie dał kałacha, oni pewnie by się nadal napierniczali maczetami.


Re: Zaczyna się :-( - dauri - 10-10-2008

Sławek napisał(a):islam jak widać tkwi w sposobach rozwiązywania konfliktów, z których to sposobów chrześcijaństwo wyleczyło się kilkaset lat temu.
To prawda. Społeczności religijne mają to do siebie, że ewoluują dość powoli. Jednak islam jest religią o ponad 600 lat młodszą, niż chrześcijaństwo, więc jeżeli chcieć porównywać obecny islam do chrześcijaństwa, to raczej do chrześcijaństwa datowanego gdzieś na rok 1400. A więc jeszcze przed Świętą Inkwizycją, Nocą Świętego Barłomieja itd.

Piszę to oczywiście o "chrześcijaństwie" w wydaniu "ojców kościoła", papieży i innych kościelnych notabli, których praktyki niewiele miały wspólnego z naukami Chrystusa. Chrześcijaństwo przez duże "Ch" - to, o którym czytamy w Ewangeliach, wygląda zupełnie inaczej.

Nie powiedziałbym też, że owo "chrześcijaństwo" WYLECZYŁO SIĘ, tylko że ZOSTAŁO WYLECZONE, głównie przez ruchy i nauki mało chrześcijańskie, takie jak prace astronomów (Kopernik, Galileusz, itd), przyrodników (Darwin), filozofów (cała masa) itp. Gdyby nie ci wszyscy ludzie, którzy niezwykle odważnie przeciwstawiali się zabobonom głoszonym przez KK, a wielu z nich zapłaciło za to bardzo wysoką cenę, to do dziś żylibyśmy w chrześcijańskim średniowieczu, może renesansie. Dodatkowo katolicyzm został (częściowo) wyleczony przez reformację protestancką - wystarczy zauważyć, że praktycznie wszystkie tezy Lutra zostały wprowadzone w życie w Kościele Katolickim. Przypomnijmy, że Luter wcale nie chciał rozłamu Kościoła - początkowo walczył z hadlem odpustami, potem doszedł do wniosku, iż kościół wymaga gruntownej naprawy. Został za to ekskomunikowany, co z kolei zaskutkowało rozłamem Kościoła i wojnami religijnymi - czyli to "LECZENIE" przebiegało nie do końca gładko i sprawnie, a skutki są do dziś.

Należy jednak docenić wysiłki Jana XXIII w latach sześdziesiątych - tu mieliśmy do czynienia z ogromną próbą wyleczenia odwewnętrznego. Wiele się udało, ale np. sprawa antykoncepcji została storpedowana. Do niekwestionowanych sukcesów JXXIII należy zniesienie Indeksu Ksiąg Zakazanych, a tak Indeks ten został zniesiony ok. 40 lat temu i autorom, wydawcom i czytelnikom nie grozi już ekskomunika i Jacek Kaczmarski mógł bez obawy o ekskomunikę napisać np. "Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego".


Re: Zaczyna się :-( - MacB - 10-10-2008

Sławek napisał(a):islam jak widać tkwi w sposobach rozwiązywania konfliktów, z których to sposobów chrześcijaństwo wyleczyło się kilkaset lat temu.
Fakty, Sławku. Fakty.
Z faktami podobno dżentelmeni nie dyskutują, ale zróbmy dla Ciebie wyjątek:
Ukrzyżowanie - 33 r.n.e.
Hidżra - 622 r.n.e.

Różnica? 589 lat.

Wojna trzydziestoletnia - 1618-1648. Dodajmy do roku 1618 te 589 lat. Otrzymamy? Tak! Rok 2207. Mamy jeszcze 199 lat... Pożyjemy, zobaczymy...


Re: Zaczyna się :-( - Sławek - 10-10-2008

dauri napisał(a):ale np. sprawa antykoncepcji została storpedowana
i słusznie
MacB napisał(a):Mamy jeszcze 199 lat... Pożyjemy, zobaczymy...
wobec bombowej ekspansji islamu, nie wiem czy aż tyle

poza tym - nie wiadomo, czy islam pójdzie drogą pokoju, tak jak chrześcijaństwo, zreformuje swe oblicze, czy inaczej - pójdzie w stronę jeszcze większego radykalizmu, co jak sądzę jest bardziej prawdopodobne


Re: Zaczyna się :-( - MacB - 10-10-2008

Sławek napisał(a):nie wiadomo, czy islam pójdzie drogą pokoju
Prawda - nie wiadomo.
Sławek napisał(a):drogą pokoju, tak jak chrześcijaństwo
Dauri tę drogę opisał kilka postów wyżej, a opis ten wydaje mi się poprawny.
Sławek napisał(a):czy inaczej - [islam] pójdzie w stronę jeszcze większego radykalizmu, co jak sądzę jest bardziej prawdopodobne
Jak sądzisz, powiadasz. A po czym tak sądzisz?

Znam kilku muzułmanów, jednego dość dobrze. Ubolewa nad radykałami z "zapalnikiem wystającym spomiędzy guzików koszuli" tak, jak obecni na tym forum katolicy nad betonem ojcorydzykowym. Spróbuj, Sławku spojrzeć na te rzeczy bez klapek na oczach, którymi tak się tu chwalisz.


Re: Zaczyna się :-( - Sławek - 10-10-2008

MacB napisał(a):A po czym tak sądzisz?
po stale rosnącej ilości doniesień o zamachach, statystyki są niestety nieubłagane
MacB napisał(a):Ubolewa nad radykałami z "zapalnikiem wystającym spomiędzy guzików koszuli" tak, jak obecni na tym forum katolicy nad betonem ojcorydzykowym.
czy Ty zrozumiesz w końcu, że jeżeli chodzi o zagrozenie dla ludzkości rydzykowcy to harcerstwo maryjne, albo zastęp skautów w zestawieniu np. z zastępami fanatyków al-kaidy?
MacB napisał(a):Spróbuj, Sławku spojrzeć na te rzeczy bez klapek na oczach
Nie, to Ty zdejmij klapki z oczu, bo bez sensu uporczywie obstajesz przy kładzeniu na jednej półce radykalizmu w wykonaniu chrześcijan i wyznawców islamu. Czynisz to wbrew logice, wbrew faktom płynącym z niemal każdego wydania wieczornych wiadomości tv (i piszę o suchych faktach - wiadomosciach o zamachach, o tym czego nie da sie podciągnąć pod frazes "telewizja kłamie"). Zrozum, że katolicy i ateiści mogą się spierać na milion tematów, ale jednych i drugich łączy strach przed islamskim radykalizmem. Powiem Ci tylko tyle - islam jest spoko, kiedy jest daleko ode mnie i moich bliskich i wiem, że pod tym zdaniem podpisze się bardzo wiele osób.


Re: Zaczyna się :-( - MacB - 10-10-2008

Sławek napisał(a):Powiem Ci tylko tyle - islam jest spoko, kiedy jest daleko ode mnie i moich bliskich...
Żaluzju poniał.
Sławek napisał(a):...i wiem, że pod tym zdaniem podpisze się bardzo wiele osób.
Z pewnością! Pytanie tylko, czy tu, wśród forumowiczów będzie ich tak wielu...


Re: Zaczyna się :-( - dauri - 10-10-2008

Sławek napisał(a):atolicy i ateiści mogą się spierać na milion tematów, ale jednych i drugich łączy strach przed islamskim radykalizmem
To prawda. A muzułmanie i ateiści też mogą się spierać na milion tematów, ale jednych i drugich łączy strach przed radykalizmem katolickim. Dla mnie jakoś nie byłoby wielkiej różnicy, czy wyleciałbym w powietrze przez bombę terrorystów islamskich z Al-Kaidy czy terrorystów katolickich z IRA. Ale pewnie wolałbym jedno lub drugie aniżeli np. zginąć w komorze gazowej Auschwitz z rąk chrześcijańskich nazistów, przy milczącym zatroskaniu papieża Piusa XII, który wkrótce zostanie za to swoje zatroskanie beatyfikowany.


Re: Zaczyna się :-( - Przemek - 10-10-2008

dauri napisał(a):Dla mnie jakoś nie byłoby wielkiej różnicy, czy wyleciałbym w powietrze przez bombę terrorystów islamskich z Al-Kaidy czy terrorystów katolickich z IRA.
Tylko IRA chyba nie powoływała się na Biblię walcząc z okupantem, a terroryści islamscy nieustannie powołują się na Koran, Boga i Proroka...
ps. tak na marginesie polecam film "W imię ojca" traktujacy o IRA, Wielkiej Brytanii i niewinnych ofiarach brytyjskiego terroru.


Re: Zaczyna się :-( - MacB - 10-10-2008

Przemek napisał(a):Tylko IRA chyba nie powoływała się na Biblię walcząc z okupantem, a terroryści islamscy nieustannie powołują się na Koran, Boga i Proroka...
Śledzisz wątek, prawda? To porównaj dzisiejszych muzułmanów z "naszymi" sprzed Reformacji - wszystko wtedy było "w imię Ojca" Wink
To oczywiście uproszczenie Wink , ale mam wrażenie, że muzułmanie są w dzisiejszych czasach większymi tradycjonalistami niż "ludzie Zachodu". Islam jest po prostu bardziej żywą religią niż chrześcijaństwo - tam ludzie bardziej wierzą (i są - niestety - bardziej podatni na fanatyczne podszepty), a tu bardziej pokazują (a tak naprawdę większość* ochrzczonych ma to w dupie - paciorek, w niedzielę do kościółka i spowiedź w pierwszy piątek miesiąca).

-----
* większość nie równa się wszyscy


Re: Zaczyna się :-( - Jaśko - 10-10-2008

MacB napisał(a):Śledzisz wątek, prawda? To porównaj dzisiejszych muzułmanów z "naszymi" sprzed Reformacji - wszystko wtedy było "w imię Ojca" Wink
No dobrze, może tak i być, ale jak to się ma znaczenie dla wątku, tzn. dla naszych obaw przed rozwojem spoleczności muzułmańskiej w Polsce? Rozumiem, że chiałeś te obawy podsycić? Wink


Re: Zaczyna się :-( - gredler - 10-10-2008

Przemek napisał(a):A spróbuj po przylocie do USA nie podać hasła do tajnych lub poufnych danych na Twoim dysku...
Że co??? Nigdy nikt mnie o to nie prosił. Ale pewnie za mało razy latałem...
A co do "absurdalnych kontroli" to moja siostra już nie raz latała ze scyzorykiem w kieszeni i nikt tego nie wykrył.


Re: Zaczyna się :-( - Przemek - 10-10-2008

gredler napisał(a):Że co??? Nigdy nikt mnie o to nie prosił. Ale pewnie za mało razy latałem...
No, ale gdyby poprosił i byś odmówił mogłoby być nieprzyjemnie...
gredler napisał(a):A co do "absurdalnych kontroli" to moja siostra już nie raz latała ze scyzorykiem w kieszeni i nikt tego nie wykrył.
miała farta, albo nieszczelną kontrolę Smile


Re: Zaczyna się :-( - Jaśko - 10-10-2008

dauri napisał(a):Ale pewnie wolałbym jedno lub drugie aniżeli np. zginąć w komorze gazowej Auschwitz z rąk chrześcijańskich nazistów, przy milczącym zatroskaniu papieża Piusa XII, który wkrótce zostanie za to swoje zatroskanie beatyfikowany.
Widzę, ze uparcie nie chcesz dostrzec tego, o czym piszą Sławek i Przemek: znaczenia religii jako motywacji działań. Dla wielu islam lub konieczność jego obrony stanowi uzasadnienie dla dokonywanych aktów przemocy (choć nie jest to teza bezdyskusyjna), natomiast Auschwitz nie został wzniesiony ku chwale chrześcijaństwa. Co do Piusa XII, to ponoć było tam coś więcej, niż milczące zatroskanie:
Cytat:– W 1945 r. wielki rabin Rzymu, Izraelita – Zolli, nawrócił się na katolicyzm dzięki przyjaźni z Piusem XII i jego nieustannym wysiłkom umożliwiającym tysiącom żydów ucieczkę przed prześladowaniami i śmiercią. Jako imię na chrzest wybrał „Eugenio”, na cześć swego przyjaciela kardynała Eugenio Pacelli.

Stosunkowo niedawno jego córka Myriam, w obronie Piusa XII przywołała w wielkim dzienniku „Il giornale” liczne szczegóły pomocy, jakiej Kościół katolicki udzielał dla ocalenia żydów, w tym przekazanie przez Watykan złota dla żydowskiej dzielnicy w Rzymie - Porto d’Ottavia, którą Niemcy chcieli zniszczyć. Uznała ona za niegodną i pseudohistoryczną aktualną polemikę nad rzekomym milczeniem Piusa XII wobec którego, jej zdaniem, żydzi mają wielki dług wdzięczności.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.voxdomini.com.pl/vox_art/pius-zydzi.html">http://www.voxdomini.com.pl/vox_art/pius-zydzi.html</a><!-- m -->
Cytat:W miesiącach, kiedy Rzym był pod niemiecką okupacją, Pius XII wydał instrukcje włoskim księżom, by wszelkimi środkami ratowali ludzkie życie. (Zapomnianym źródłem, mówiącym o działaniach Piusa XII w tym okresie, są wydane w 1965 r. wspomnienia „But For the Grace of God” prał. J. Patricka Carolla-Abbinga, który pracował pod kierownictwem Piusa XII przy ratowaniu Żydów.) Poczynając od października 1943 r. Pius XII prosił kościoły i klasztory w całych Włoszech, by dawały schronienie Żydom. W rezultacie — i mimo że Mussolini i faszyści ustępowali wobec żądania przez Hitlera deportacji — wielu włoskich katolików sprzeciwiało się niemieckim rozkazom.

W Rzymie 155 klasztorów ukrywało około 5 tys. Żydów. Około 3 tys. znalazło schronienie w letniej rezydencji papieża w Castel Gandolfo. Sześćdziesięciu Żydów mieszkało przez dziewięć miesięcy na Uniwersytecie Gregoriańskim, a wielu było ukrytych w piwnicy Papieskiego Instytutu Biblijnego. Setki znalazły azyl wewnątrz samego Watykanu. Idąc za instrukcjami Piusa XII, włoscy księża, zakonnicy, siostry zakonne, kardynałowie i biskupi byli narzędziami ratującymi życie tysięcy Żydów. Kard. Boetto z Genui ocalił co najmniej 800 osób. Biskup Asyżu ukrywał 300 Żydów przez ponad dwa lata. Biskup Kampanii i dwóch jego krewnych ocaliło kolejnych 961 osób we Fiume.

Kard. Pietro Palazzini, wówczas wicerektor Seminario Romano, ukrywał Michaela Tagliacozzo i innych włoskich Żydów w seminarium (które było własnością Watykanu) przez kilkanaście miesięcy w latach 1943—1944. W 1985 r. Yad Vashem, muzeum pamięci Holocaustu, uczciło kardynała jako sprawiedliwego nie-Żyda — a przyjmując ten tytuł, Palazzini podkreślił, że zasługa leży całkowicie po stronie Piusa XII, który nakazał nam, żebyśmy robili co tylko możliwe, aby ocalić Żydów od prześladowania. Pomagali również ludzie świeccy i, w swoich późniejszych świadectwach, zgodnie przypisywali inspirację papieżowi.

[...] W 1943 r., Chaim Weizmann, który został później pierwszym prezydentem Izraela, napisał, że Stolica Święta użycza swej potężnej pomocy gdzie tylko może, by złagodzić los moich prześladowanych współwyznawców. Moshe Sharett, drugi premier Izraela, spotkał się z Piusem XII pod sam koniec wojny. Powiedziałem, że moim pierwszym obowiązkiem będzie podziękowanie mu, a przez niego Kościołowi katolickiemu, w imieniu społeczności żydowskiej, za wszystko, co uczynili w różnych krajach, by ratować Żydów. Isaak Herzog, główny rabin Izraela, wysłał w lutym 1944 r. wiadomość, stwierdzając: Lud Izraela nigdy nie zapomni, co Jego Świątobliwość i jego znakomici przedstawiciele, pobudzeni wiecznymi zasadami religii, która kształtuje sam fundament prawdziwej cywilizacji, czynią dla naszych nieszczęśliwych braci i sióstr w tej najtragiczniejszej godzinie naszej historii, co jest żywym dowodem Boskiej Opatrzności na tym świecie. We wrześniu 1945 r. Leon Kubowitzky, sekretarz generalny Światowego Kongresu Żydów, osobiście dziękował papieżowi za jego interwencje, a Światowy Kongres Żydów ofiarował 20 tys. dolarów na prowadzone przez Watykan instytucje charytatywne w uznaniu tego, co Stolica Święta uczyniła dla ratowania Żydów przed faszystowskimi i nazistowskimi prześladowaniami.

W 1955 r., kiedy Włochy obchodziły dziesiątą rocznicę wyzwolenia, Unia Włoskich Wspólnot Żydowskich ogłosiła 17 maja „Dniem Wdzięczności” za wsparcie papieża podczas wojny. 26 maja 1955 r. Izraelska Orkiestra Filharmoniczna przyleciała do Rzymu, by dać w Watykanie specjalny koncert — zagrać VII Symfonię Beethovena — jako wyraz stałej wdzięczności Państwa Izrael wobec papieża, za pomoc udzieloną Żydom podczas Holocaustu.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TH/THW/pius12_dalin.html">http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TH ... dalin.html</a><!-- m -->


Re: Zaczyna się :-( - piotrek - 10-10-2008

Jaśko napisał(a):Co do Piusa XII
Obawiam się, że dla wielu Правда okaże się bardziej wiarygodna, a przynajmniej jej przekaz głębiej się wcisnął i utrwalił, niż Opoka... Sad


Re: Zaczyna się :-( - Sławek - 10-10-2008

dauri napisał(a):A muzułmanie i ateiści też mogą się spierać na milion tematów, ale jednych i drugich łączy strach przed radykalizmem katolickim.
przepraszam, ale to czysta głupota Smile
dauri napisał(a):terrorystów katolickich z IRA
wygodnie Ci, że są akurat ci terroryści są katolikami, prawda? Smile (chociaż to, że są katolikami nie ma żadnego wpływu na ich walkę o niepodległość)
dauri napisał(a):zginąć w komorze gazowej Auschwitz z rąk chrześcijańskich nazistów, przy milczącym zatroskaniu papieża Piusa XII, który wkrótce zostanie za to swoje zatroskanie beatyfikowany
Kolejna bzdura. Co ma wspólnego neopogaństwo, kult valkirii z chrześcijaństwem? Frazesu o bierności papieża nawet nie skomentuję...
MacB napisał(a):"naszymi" sprzed Reformacji
czy mógłbyś przestać się "babrać" w wydarzeniach sprzed 500 lat i zacząć pisać o czasam współczesnych?
MacB napisał(a):bardziej pokazują (a tak naprawdę większość* ochrzczonych ma to w dupie - paciorek, w niedzielę do kościółka i spowiedź w pierwszy piątek miesiąca)
a kim Ty jesteś, żeby wyrażać zdanie ogólne na temat religijności większości chrześcijan?


Re: Zaczyna się :-( - Luter - 10-10-2008

dauri napisał(a):wystarczy zauważyć, że praktycznie wszystkie tezy Lutra zostały wprowadzone w życie w Kościele Katolickim.
No proszę!
dauri napisał(a):Przypomnijmy, że Luter wcale nie chciał rozłamu Kościoła - początkowo walczył z hadlem odpustami, potem doszedł do wniosku, iż kościół wymaga gruntownej naprawy.
Otóż to!

Dzięki, dauri!


Re: Zaczyna się :-( - dauri - 10-10-2008

Jaśko napisał(a):Widzę, ze uparcie nie chcesz dostrzec tego, o czym piszą Sławek i Przemek: znaczenia religii jako motywacji działań. Dla wielu islam lub konieczność jego obrony stanowi uzasadnienie dla dokonywanych aktów przemocy (choć nie jest to teza bezdyskusyjna), natomiast Auschwitz nie został wzniesiony ku chwale chrześcijaństwa.

Ależ cały czas to dostrzegam. Auschwitz wprawdzie nie został wzniesiony ku chwale chrześcijaństwa, lecz nie zapominajmy, że hitlerowcy eksterminowali żydów z hasłem "Gott mit uns" (a owym "Gottem" nie był chyba Wotan), więc jakby się trochę na wiarę powoływali, a ich nienawiść do żydów była inspirowana również względami religijnymi ("żydzi ukrzyżowali Chrystusa" itd).
Sławek napisał(a):wygodnie Ci, że są akurat ci terroryści są katolikami, prawda?
Nie, bo dla mnie oni katolikami nie są, tylko się za takich uważają. Skoro katolikiem nie można być nie wierząc w dogmat o nieomylności papieża, to chyba tym bardziej nie można będąc terrorystą? W konflikcie w Pólnocnej Irlandii moje sympatie są po stronie katolików, ale konflikt ten jest konfliktem przede wszystkim religijnym. Trochę o tym jest tu - a przy okazji o wielu innych przypadkach chrześcijańskiego terroryzmu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://en.wikipedia.org/wiki/Christian_terrorism">http://en.wikipedia.org/wiki/Christian_terrorism</a><!-- m -->


Re: Zaczyna się :-( - Przemek - 10-10-2008

dauri napisał(a):ale konflikt ten jest konfliktem przede wszystkim religijnym.
Nie żartuj, przede wszystkim to chodziło o wyzwolenie Irlandii spod Brytyjskiej okupacji. Na początku ubiegłego wieku udało sie to częściowo, a w części która pozostawała nadal pod jarzmem angoli kontynuowano walkę o niepodległość.


Re: Zaczyna się :-( - piotrek - 10-10-2008

dauri napisał(a):ich nienawiść do żydów była inspirowana również względami religijnymi
Bardziej chyba naczytali się Marksa i jego antyplutokratycznych skojarzeń z międzynarodową finansjerą oraz późniejszych hitlerowskich tego mutacji. Antysemityzm okołoreligijny i okołoekonomiczny mieszały się od średniowiecza, a jakieś tam jeszcze znaczenie miała zwykła ksenofobia, ale narodowy socjalizm raczej skupił się na tej drugiej kwestii i trochę na trzeciej. Podobnie gdy dzisiaj Ahmedineżad nawołuje do zniszczenia Żydów, nie chodzi mu o pomszczenie proroka Isy.