![]() |
Zaczyna się :-( - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26) +--- Wątek: Zaczyna się :-( (/showthread.php?tid=6412) |
Re: Zaczyna się :-( - MacB - 12-04-2008 Sławek napisał(a):oni kierują się w głównej mierze zwalniającą z myslenia i refleksji wygodą.O kim to, o kim? Bo się chyba pogubiłem... Można prosić o kilka zdań uzasadniających taki pogląd? Re: Zaczyna się :-( - Przemek - 12-04-2008 MacB napisał(a):O kim to, o kim? Bo się chyba pogubiłem...O Sławku i jemu podobnych osobach, a o kim niby ? Re: Zaczyna się :-( - stepniarz - 12-04-2008 Sławek napisał(a):Najniższe pobudki kierują moim zdaniem ateistami, bo oni kierują się w głównej mierze zwalniającą z myslenia i refleksji wygodą. ![]() Sławek napisał(a):Z całą pewnością lepiej niż mając lat 20-21 mieć jeszcze jakieś wątpliwości.kto wątpi myśli na pewno. kto nie ma wątpliwości... no cóż... polecam Kartezjusza ![]() Re: Zaczyna się :-( - MacB - 12-04-2008 Przemek napisał(a):a o kim niby ?No, mnie też tak pasuje, ale zdaje się mamy tu u niektórych zdania odrębne... poczekam na te kilka słów uzasadnienia, o które prosiłem. Re: Zaczyna się :-( - dauri - 12-04-2008 Sławek napisał(a):Paweł Konopacki napisał(a):Swoją drogą, świat psieje. Żeby wymyślić prawo, które ogranicza możliwość manifestowania swoich przekonań religijnych? Można manifestować poglądy polityczne, społeczne, a przekonań religijnych nie?w pełni się z Tobą zgadzam Pawle Jednym z najlepszych miejsc do manifestowania swoich przekonań religijnych są świątynie (w przypadku islamu są to meczety). Niestety są tacy, co prawo do wznoszenia świątyń kwestionują - rzeczywiście świat psieje. ![]() Re: Zaczyna się :-( - Sławek - 12-05-2008 MacB napisał(a):O kim to, o kim? Bo się chyba pogubiłem...o ateistach MacB napisał(a):Można prosić o kilka zdań uzasadniających taki pogląd?to poczytać wypowiedzi ateistów z tego forum w tematach dotyczących religii stepniarz napisał(a):coś mi tu sprzecznością śmierdzi...nie ma tu żadnej sprzeczności - wygodnictwo nakazuje ateiście przyjąć na wstepie system myślowy, który niczego od niego nie wymaga, ani samego myślenia, ani refleksji nad własnym postepowaniem stepniarz napisał(a):kto wątpi myśli na pewnoprzy czym, niewątpliwie tak robiąc traci czas stepniarz napisał(a):kto nie ma wątpliwości...ten wyzwolił się z mroków powątpiewania dauri napisał(a):w przypadku islamu są to meczetytak, to wielka szkoda, że w praktyce służą nader często innym celom, np. jawnemu nawoływaniu do zbrodni Re: Zaczyna się :-( - stepniarz - 12-05-2008 Sławek napisał(a):wygodnictwo nakazuje ateiście przyjąć na wstepie system myślowy, który niczego od niego nie wymaga, ani samego myślenia, ani refleksji nad własnym postepowaniem Sławek napisał(a):ten wyzwolił się z mroków powątpiewaniao tak!! katolicyzm to religia oświeconych myślicieli i w zasadzie to gdyby nie ateiści to średniowiecza w ogóle by nie było a ludzkość od razu po wodzie wkroczyłaby w ponowoczesność. Sławek napisał(a):przy czym, niewątpliwie tak robiąc traci czasod kiedy to myślenie jest stratą czasu ? załam ręce matko boska Re: Zaczyna się :-( - MacB - 12-05-2008 Sławek napisał(a):wygodnictwo nakazuje ateiście przyjąć na wstepie system myślowy, który niczego od niego nie wymaga, ani samego myślenia, ani refleksji nad własnym postepowaniemA zaraz potem Sławek napisał(a):Brawo! Brawo za konsekwencję.stepniarz napisał(a):kto nie ma wątpliwości...ten wyzwolił się z mroków powątpiewania Ale zachęciłeś mnie - chętnie do rozmowy z Tobą wrócę. Re: Zaczyna się :-( - Sławek - 12-05-2008 stepniarz napisał(a):o tak!! katolicyzm to religia oświeconych myślicieli i w zasadzie to gdyby nie ateiści to średniowiecza w ogóle by nie było a ludzkość od razu po wodzie wkroczyłaby w ponowoczesność.zgadza się stepniarz napisał(a):od kiedy to myślenie jest stratą czasu ?a to myślenie dotyczy ateistów? MacB napisał(a):Brawo! Brawo za konsekwencję.konsekwencję zachowam Re: Zaczyna się :-( - Simon - 12-05-2008 Pozostaje się tylko cieszyć, że we Wrocławiu nie chcę widzieć tego nawiedzonego pojeba: <!-- m --><a class="postlink" href="http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6029398,Jerzy_R__Nowak_we_Wroclawiu_persona_non_grata.html">http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751 ... grata.html</a><!-- m --> [Dodano 5 grudnia 2008 o 13:40] *nie chcą Re: Zaczyna się :-( - Sławek - 12-05-2008 Simon napisał(a):Pozostaje się tylko cieszyć, że we Wrocławiu nie chcę widzieć tego nawiedzonego pojeba:i brawa dla nich za tę decyzję Re: Zaczyna się :-( - stepniarz - 12-05-2008 no nic Sławku... w myśl starego porzekadła pozostaje mi tylko życzyć Ci dużo zdrowia *-`- Re: Zaczyna się :-( - Simon - 12-05-2008 <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.supermozg.pl/supermozg/1,91626,5918902,Wiara_w_Latajacego_Potwora_Spaghetti.html">http://www.supermozg.pl/supermozg/1,916 ... hetti.html</a><!-- m --> Re: Zaczyna się :-( - lc - 12-05-2008 Simon, ukończyłem dwa Uniwersytety w Warszawie i nigdy nie spotkałem się z postawą zamykania profesorom drzwi sal wykładowych tylko dlatego, że głoszą kontrowersyjne poglądy. Co jak co, ale własnie uniwersytety służą do dyskusji - z kontrowersyjnymi poglądami - zwłaszcza. Wy Simon to jednak prowincja jesteśta. Re: Zaczyna się :-( - Sławek - 12-05-2008 lc napisał(a):tylko dlatego, że głoszą kontrowersyjne poglądyW tym przypadku, to nie tylko "tylko", to byłby swoisty zamach na renomę uczelni. Re: Zaczyna się :-( - Simon - 12-05-2008 lc napisał(a):Simon,Leszku, jestem w stanie uwierzyć, że tak sądzisz. Coraz mniej wątpię w to, że - bez urazy - podjąłbyś nawet obiadem światłych uczestników konferencji w Wannsee, przed umożliwieniem im wygłoszenia serii referatów na "kontrowersyjne tematy"... :/ Re: Zaczyna się :-( - stepniarz - 12-05-2008 lc napisał(a):Co jak co, ale własnie uniwersytety służą do dyskusji - z kontrowersyjnymi poglądami - zwłaszcza. Sławek napisał(a):W tym przypadku, to nie tylko "tylko", to byłby swoisty zamach na renomę uczelni.a pewnie. przyjmujmy do rozmowy wszystkich. co prawda ateiści nie myślą, ale ewentualnie mogą porozmawiać. :mur: dobrze by było także przy okazji jakiegoś panelu zaprosić tych, którzy twierdzą, że Ziemia jest płaska, świadków obecności Elvisa na Księżycu, Chińczyków dowodzących, że w Tybecie mieszkają terroryści, hitlerowców broniących swoich ustaw rasowych, muzułmańskich terrorystów z granatami w plecakach by wyjaśnili słowa Allaha, katolicki zbrojony beton twierdzący że nie ma Darwinizmu - a ziemia została stworzona w 7 dni... i toczyć akademickie boje o... no właśnie o co ?? Re: Zaczyna się :-( - lc - 12-05-2008 Nie wiem Simonie, czy nie ocierasz się o to debilne prawo Godwina, ale poniważ ja tego prawa nie uznaję, więc pociągnę dyskusję. Porównanie dyskusji uniwersyteckiej do obrad decydentów państwa nie jest trafne. Zasadnicza róznica polega na tym, że to pierwsze nie rodzi z reguły żadnych skutków zewnętrznych dla bytu państwa a to drugie bywa że zasadnicze. Jestem przeciwko cenzurze na uniwersytetach oraz zawiązywaniu ust naukowcom niezaleznie od tego jaki mają światopogląd. Tak samo jak jestem przeciwko penalizacji jakichkolwiek badań naukowych z nauk humanistycznych. Bariery trzeba stawiać nie poglądom czy teoriom ale gupocie polegającej na niewiedzy i partackim warsztacie naukowym. Bo tylko marni naukowcy mogą obniżyć renomę uczelni. Simonie - Uniwersytety to miejsce ścierania się poglądów, a nie kneblowania. Re: Zaczyna się :-( - Simon - 12-05-2008 lc napisał(a):Jestem przeciwko cenzurze na uniwersytetach oraz zawiązywaniu ust naukowcom niezaleznie od tego jaki mają światopoglądSmutne jest jedynie to, że mieszasz z gównem takiego człowieka, jak Bartoszewski, wyśmiewając jego "profesurę", natomiast w przypadku gówna z dyplomem stajesz się orędownikiem wolności slowa, przecienikiem cenzury, zawiązywania usta naukowcom (?), itp. itd. lc napisał(a):debilne prawo GodwinaW tym przypadku to nie prawo. Nikt juz nie ma watpliwości, żę Twoje poglądy ida w parze z kontrowersyjnymi poglądami rzeczonego "naukowca". A tak się składa, że - niestety - idą one także w parze z poglądami uczestników owej konferencji... Leszku, kończę wątek. Chcę i wolę widzieć w Tobie wrażliwego autora pieknych liryków, opatrzonych piekną muzyką, a nie obrońcę "kontrowersyjnych" poglądów tego pojeba. Bo przecież wiemy, że Twój protest niewiele ma wspólnego z obroną możliwości ścierania się poglądów na Uniwersytetach, a jest reakcją na ostracyzm, jakiemu poddano Twego "brata w Chrystusie" wraz z jego "kontrowersyjnymi poglądami". Pozdrawiam. Re: Zaczyna się :-( - lc - 12-05-2008 Simonie, nie porównuj samozwańczego "profesora" (honorowy tytuł otrzymany w jednym z landów niemieckich nie uprawnia go do posługiwania się nim nawet w innych landach) do profesora z doktoratem i habilitacją. Ale pomijając kwestię wykształcenia czy stopni naukowych nigdy by mi nie przyszło do głowy aby mieć coś przeciwko wykładowi Bartoszewskiego na jakimkolwiek uniwersytecie (taki wykład na UW miał zresztą niedawno miejsce). Chętnie bym nawet na taki wykład poszedł i zadał p. Bartoszewskiemu dwa pytania (ich treść zachowam dla siebie) ale obawiam sie, że w tym wolnym kraju mogłoby się dla mnie to niewesoło skończyć. Może dlatego, że znam na nie odpowiedź. Ale kończmy ten wątek. Faktycznie lepiej łączmy się w naszych kompozycjach niż spierajmy w kwestiach gdzie nie ma szans na porozumienie. pozdrawiam lc Re: Zaczyna się :-( - MacB - 12-05-2008 lc napisał(a):Bariery trzeba stawiać nie poglądom czy teoriom ale gupocie polegającej na niewiedzy i partackim warsztacie naukowym.Święte - nomen omen - słowa. Re: Zaczyna się :-( - lc - 12-05-2008 Maćku, czy czytałeś publikacje JRNowaka i czy sięgałeś do źródeł powoływanych w przypisach? [Dodano 8 grudnia 2008 o 22:48] Nie chodzi mi o artykuły w gazetach tylko o duże publikacje książkowe. Re: Zaczyna się :-( - MacB - 12-05-2008 Przyznam, że nie. Ale trafności zdania, które za Tobą zacytowałem to chyba nie zmienia, prawda? BTW - czyżbyś sugerował, że w "dużych publikacjach książkowych" p. Nowak głosi co innego, niż w artykułach gazetowych? Re: Zaczyna się :-( - lc - 12-05-2008 Ja pisałem o warsztacie a nie o poglądach. Nie ważne co JRN pisze tylko jak to dokumentuje. Nie znam wszystkich jego książek ale trochę poczytałem, poza tym dane mi było z nim zetknac się osobiście i poznać metody jego pracy oraz sposób docierania do materiałów oraz ich opracowania. Mam na ten temat pewne spostrzeżenia, którymi nie podzielę się jednak, bo zupełnie nie dotyczą one światopoglądu JRN, lecz kwestii czysto technicznych. Nie wydaje mi się, by JRN - pod względem wiedzy czy dorobku - odbiegał negatywnie od kadry akademickiej w tym kraju. Re: Zaczyna się :-( - MacB - 12-05-2008 lc napisał(a):Nie wydaje mi się, by JRN - pod względem wiedzy czy dorobku - odbiegał negatywnie od kadry akademickiej w tym kraju.Ale ja i o wielu innych przedstawicielach kadry akademickiej naszego kraju (gdzie w każdej niemal gminie są jakieś Wyższe Szkoły Czytania i Pisania) mam nie najlepsze zdanie... Pozostańmy zatem przy mojej złej, a Twojej dobrej opinii o naukowcu JRN. Re: Zaczyna się :-( - lc - 12-06-2008 Maćku, odróżnij poziom szkół od poziomu naukowego zatrudnionych w nich naukowców. To, że chałturzą oni w prywatnych szkołach i godzą się na pośrednie kupowanie dyplomów poprzez obniżenie wymagań egzaminacyjnych i zaliczeniowych, nie znaczy że mają gorszy dorobek naukowy i intelektualny. Można oczywiście oceniać ich niegatywnie pod względem moralnym (choć i tu formułowanie jednoznacznie negatywnych ocen wydaje się wątpliwe) ale niczego to im nie ujmuje pod względem dorobku. Owszem, obniżają swój prestiż środowiskowy za cenę wysokich dochodów, ale to wszystko. Natomiast, jeżeli Maćku przedstawisz mi przykładya, w których wykażesz, że materiały źródłowe powoływane przez JRN na oparcie jego tez były fałszywe, zmanipulowanie, przekręcone lub w ogóle nie istniały - wtedy uznam Twoją opinię negatywną o nim za uzasadnioną. Re: Zaczyna się :-( - MacB - 12-06-2008 Faktem jest, że moja niechęć do JRN nie została zbudowana w oparciu o dogłębne przestudiowanie jego dzieł. Nie poddałem też naukowej krytyce źródeł, na które się powołuje. Moja ocena JRN jako naukowca wypływa (co, przyznaję, nie do końca jest usprawiedliwione) w zasadzie jedynie z mojej innej oceny rzeczywistości, innego światopoglądu, preferowaniu innych postaw. To, co u artysty (kompozytora, malarza itp.) nie powinno przeszkadzać w odbiorze - tj. jego poglądy społeczne, polityczne, światopogląd, u naukowca może już rzutować na jego odbiór zawodowy. Żeby rozjaśnić - mam nadzieję, że Twoja sympatia lub antypatia, zgoda lub niezgoda na postawę społeczną i światopogląd Stefana Niesiołowskiego nie wpływa na Twoją ocenę jego dorobku jako entomologa. Gdyby Stefan Niesiołowski zawodowo (jako profesor) zajmował się historią współczesną, socjologią, politologią, to myślę, że jego wybory w życiu jakieś tam światło na pracę zawodową już by dawały i uzasadniały zakładanie z góry zgody lub niezgody na głoszone przezeń poglądy. Re: Zaczyna się :-( - lc - 12-06-2008 Oczywiście, że postawa Niesiołowskiego nie wpływa na moją ocenę jego dorobku, zwłaszcza w biologii. To byłby absurd - i to nie tylko dlatego, że o biologii nie mam zielonego pojęcia. Ba, moja ocena poglądów nie wpływa nawet na ocenę prof. Senyszyn, z którą dane mi kiedyś było odbyć, bardzo sympatyczną skądinąd, kilkugodzinną dyskusję o polityce ze szczególnym wskazaniem na marketing polityczny. Co ciekawe, prof. Senyszyn jest bardzo błyskotliwą i inteligentną osobą (choć przyjęła w mediach pozę kretynki) i uswiadomiła mi ona o istnieniu pewnych tricków w naszej obecnej polityce, wspólnych wszystkim stronom sceny. Uważam, że deprecjonowanie naukowców ze względu na poglądy to ślepa uliczka, a podążanie nią w dziejach wyrządziło niemało szkód. Powtórzę, range wyższym uczelniom nie odbierają kontrowersyjni naukowcy tylko "naukowcy" marnii - podstarzałe megistry i wieczne doktory. Re: Zaczyna się :-( - dauri - 12-06-2008 lc napisał(a):uswiadomiła mi ona o istnieniu pewnych tricków w naszej obecnej polityce A co to za tricki? lc napisał(a):Uważam, że deprecjonowanie naukowców ze względu na poglądy to ślepa uliczka, a podążanie nią w dziejach wyrządziło niemało szkód. Zgadzam się jak najbardziej, ale problem w tym, że niektórym naukowcom odbiera się prawo do takiej nazwy. Parę dni temu w RM słyszałem pogląd (ze strony jakiegoś zaproszonego gościa), że badania DNA są pseudonaukowymi. Re: Zaczyna się :-( - lc - 12-06-2008 A co to za tricki - a takie, że nacodzień klepiący się po plecach i razem biesiadujący kumple z różnych ugrupowań politycznych - przed kamerami przeobrażają się w zaciekłych wrogów, a ludzie w to wierzą. wierzą np. że Niesiołowski i Jacek Kurski to ostrzy przeciwnicy. |