Forum o Jacku Kaczmarskim
Czeski parnik, Warszawa 4-6 lipca 2008 - Wersja do druku

+- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum)
+-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Kultura (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=25)
+--- Wątek: Czeski parnik, Warszawa 4-6 lipca 2008 (/showthread.php?tid=6190)



Czeski parnik, Warszawa 4-6 lipca 2008 - dauri - 07-01-2008

Czeski Parnik w ArtParku,
LETNIA SCENA DKŚ
FRASCATI, Warszawa
Park im. Rydza-Śmigłego (na tyłach Pl. Trzech Krzyży)

4 lipca 2008 (piątek) "Pieśni czeskich bardów", zespół Nerez
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.dks.art.pl/artpark/?q=Czeski_Parnik_1">http://www.dks.art.pl/artpark/?q=Czeski_Parnik_1</a><!-- m -->

5 lipca 2008 (sobota) "Ballady Jaromίra Nohavicy"
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.dks.art.pl/artpark/?q=Czeski_Parnik_2">http://www.dks.art.pl/artpark/?q=Czeski_Parnik_2</a><!-- m -->

6 lipca 2008 (niedziela) "Zespół Jablkoň"
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.dks.art.pl/artpark/?q=Czeski_Parnik_3">http://www.dks.art.pl/artpark/?q=Czeski_Parnik_3</a><!-- m -->

M. in. okazja, by podzielić się z Tolkiem Murackim sugestiami co do lokalizacji koncertów Jaromira Nohavicy. Smile


Re: Czeski parnik, Warszawa 4-6 lipca 2008 - gosiafar - 07-14-2008

Udało mi się wybrać w sobotę na "Ballady J. Nohawicy" i jestem z tego powodu bardzo zadowolona.
E. Wojnowska, A. Muracka, T. Muracki, P. Orkisz, A. Ozga i M. Łanuszka - to mówi samo za siebie!
Wykonano ok. 25 piosenek J.N. w przekładzie T. Murackiego.
Z tych, które pamiętam: "Niczym jeleń", "Pochód zdechlaków", "Gdy jutro skoro świt", "Cieszyńska", "Sarajewo", "Babilon", "Na schodkach fontanny", "Sylwetka", "Jaskółko leć", "Koszulka", "Pijcie wodę", "Zaślubieni", "Czego nie mam nie mogę ci dać", "Petersburg", "Moja mała walka", "Każdy z nas niesie swe brzemię", "Margita", "Kometa", "Gdy odwalę kitę", "Dokąd się śpiewa".

Jak wspomniałam - wykonawcy świetni. Choć na próbie było różnie - sam koncert wypadł bez potknięć (niemal). Chyba najmniej znany z tego składu jest Michał Łanuszka, ale śpiewał i grał wspaniale, wykonał m.in. "Koszulkę" i "Margitę". Myślę, że jeszcze będzie o nim głośno!

Jedynym mankamentem było to, że poszczególne utwory były zapowiadane zbyt cicho a niekiedy wcale nie podawano tytułu utworu, co trochę utrudniało życie. Smile


Re: Czeski parnik, Warszawa 4-6 lipca 2008 - Saskia - 07-14-2008

Poprawka: Michał Łanuszka Smile
Świetny gitarzysta i w ogóle utalentowany człowiek. W najbliższym czasie będzie można go usłyszeć w Niepołomicach, na co osobiście się cieszę.
Trochę więcej informacji -> <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.lanuszka.pl/">http://www.lanuszka.pl/</a><!-- m -->


Re: Czeski parnik, Warszawa 4-6 lipca 2008 - gosiafar - 07-14-2008

Saskia napisał(a):Poprawka: Michał Łanuszka Smile
Poprawione. :wstyd:
Nie wiem, skąd mi się wzięło to o na końcu.


Re: Czeski parnik, Warszawa 4-6 lipca 2008 - Simon - 07-14-2008

Saskia napisał(a):Poprawka: Michał Łanuszka Smile
Świetny gitarzysta
To fantastyczny gitarzysta! Dyplomowany chyba nawet Big Grin
Pamiętam, że gdy usłyszałem jego "Sarajevo" - zmiotło mnie z fotela... Nohavicy w takim wydaniu to mógłbym słuchać!


Re: Czeski parnik, Warszawa 4-6 lipca 2008 - tmach - 07-14-2008

Posłuchałam Michała Łanuszki . Rzeczywiście świetny. Sarajewo bardzo mi się podoba. Szkoda, że ostatnio nie bywam na koncertach Sad Wierzę Gosi, że na żywo musi być tak samo dobry jak nie lepszy.


Re: Czeski parnik, Warszawa 4-6 lipca 2008 - gosiafar - 07-14-2008

tmach napisał(a):Posłuchałam Michała Łanuszki . Rzeczywiście świetny. Sarajewo bardzo mi się podoba. Szkoda, że ostatnio nie bywam na koncertach Sad Wierzę Gosi, że na żywo musi być tak samo dobry jak nie lepszy.
Szkoda, że nie bywasz. Sad Z naszego forum chyba nikogo nie było, a nawet - na wszelki wypadek - zajęłam miejsca. Dobrze, że choć Serenellen się wybrała.
M.Ł. był świetny! Przyćmił resztę wykonawców - przecież też nie byle jakich!
Ja go słuchałam po raz pierwszy i przeżyłam szok!

Mam nadzieję, że jeszcze się pojawi w Warszawie.