Drzewo Genealogiczne II - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Własna twórczość (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=24) +---- Dział: Wiersze (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=37) +---- Wątek: Drzewo Genealogiczne II (/showthread.php?tid=5726) |
Drzewo Genealogiczne II - michalf - 02-26-2008 Wiersz pana Piotra T. Waszkiewicza, który "czyta forum, ale się nie udziela". DRZEWO GENEALOGICZNE II Nie było moich krewnych u Pitagorasa I gród Peryklesowy także ich nie gościł Latali wówczas pewnie z dzidami po lasach Szukając pożywienia nie zasię mądrości W wyprawie Eneasza zbrakło mego przodka Nie było go w legionach u boku Cezara Bogactwa w Wiecznym Mieście nigdy nie napotkał A i samego Rzymu spotkać się nie starał Za to piękna Dalmatka pojmana w niewolę Kaligulę samego wprawiła w stan błogi A znów pewien Sarmata był tłumów idolem Póki palec cesarski nie wskazał podłogi Pojawił się mój przodek na którejś Krucjacie Lecz szpetne dziejów rodu zapisał tam strony W Bizancjum był witany jako nieprzyjaciel A dalej już nie poszedł – wrócił obłowiony Zabrakło moich krewnych w bitwie pod Płowcami Na dworze ich nie było króla Kazimierza Nie walczył żaden z moich zaciekle z Niemcami I nie bił Rosjanina na wschodnich rubieżach Za to jacyś przodkowie w służbie Radziwiłła Trwali gdy ów królewskie przywdziewać chciał szaty Inni choć Częstochowa dzielnie się broniła Równie dzielnie ze szwedzkiej strzelali armaty Nie pisał dziad mój wierszy, nie kochał się w słowie Omijał też z daleka Uniwersytety Innego typu były rozrywki mu w głowie Pijackie burdy w karczmach, sprzedajne kobiety Pod Wiedniem go nie było w czas słynnej odsieczy Odwrotnie pod Chocimiem: był, lecz podał tyły O sprawy nie dbał nigdy Pospolitej Rzeczy Gdyż własne interesy ważniejsze dlań były Za to któraś z prababek, widzę po swych ustach, Z których uśmiech lubieżny zejść nigdy nie może, Musiała poznać kiedyś Mocnego Augusta I bez słowa zbędnego podzielić z nim łoże - Simon - 02-26-2008 Hm... Nie bardzo widzę sens w pisaniu takich rzeczy - powielanie tekstu Jackowego właściwie, tak formalnie, jak treściowo. W piosence Jacka dodatkowym i chyba najważniejszym walorem był aspekt autobiograficzny. Tutaj jak mniemam - ot wodze fantazji? Co nie zmienia faktu, że zgrabnie napisane. |