Forum o Jacku Kaczmarskim
Wokaliza na zdarte głosy - Wersja do druku

+- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum)
+-- Dział: Jacek Kaczmarski (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Poezja (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=10)
+--- Wątek: Wokaliza na zdarte głosy (/showthread.php?tid=5582)

Strony: 1 2


Wokaliza na zdarte głosy - berseis13 - 01-14-2008

SCENA
(Wokaliza na zdarte głosy)


Przemek na zastrzykach z kortyzonu
Ja na kofeinie i kamforze
- Wszystko, byleby nie spuścić z tonu,
- Wszystko, by odzyskać zdolność tworzeń.

Zbyszek w orgii swej zastępczej pasji
Szczęściarz klawiatury czarno-białej
- Rozsądkowi wbrew, wbrew wszelkiej racji
- Byle to co w szczątkach -
Było całe.


24.10.1991


- Niktważny - 01-14-2008

Niom, i jak tam? Wink Może któryś z forumowych krytyków literackich pokusi się o małą recenzję ?
Recenzować mistrzów słowa - oto wyzywanie!


- Elessar - 01-14-2008

Jak się nie mylę, to jest tam błąd interpunkcyjny. Wink


- Zbrozło - 01-14-2008

Paweł Konopacki napisał(a):Recenzować mistrzów słowa - oto wyzywanie!
Podejmij sie tego sam, a nie zrzucaj na innych. Ja (i wiele innych osób) chętnie przeczytam co masz do powiedzenia na ten temat Smile


- Niktważny - 01-14-2008

Zbrozło napisał(a):Podejmij sie tego sam, a nie zrzucaj na innych.
Big Grin Dobre! Rzecz w tym, że po porstu ciekawi mnie, co na temat tego wiersza- wiersza Patrona strony - mają do powiedzenia ludzie biegli w krytyce literackiej (sam się do takowych nie zaliczam ). O zdanie należy pytać ludzi biegłych w temacie - co też czynię. Nie miej mi tego za złe, Czcigodny Zbrozło.
Elessar napisał(a):Jak się nie mylę, to jest tam błąd interpunkcyjny
Możliwe! Ale tekst jest spisany z karteczki, na której był zanotowany.


- Zbrozło - 01-14-2008

Paweł Konopacki napisał(a):mają do powiedzenia ludzie biegli w krytyce literackiej (sam się do takowych nie zaliczam ).
Coś mi tu pachnie tym że nawiązujesz do Lutra. Nieprawdaż: Wielce Szanowny i Czcigodny Pawle?

====

"A niech już sobie krytyk kracze!"


- gredler - 01-14-2008

Paweł Konopacki napisał(a):Może któryś z forumowych krytyków literackich pokusi się o małą recenzję ?
Pokuszę się o coś w rodzaju recenzji, ale Twojej wypowiedzi, Pawle. Oto ona:

Litości!


- Niktważny - 01-15-2008

gredler napisał(a):Litości!
Ale czemu, Gredlerze? Czyżby wiersz był aż tak doskonały, że nie można mu nic zarzucić? Wink
Tyleż można czasem ciekawych uwag, ciekawej krytyki poczytać na forum. Niejednokrotnie krytyk nawet potrafi wiersz poprawić! A tu co? Cisza?
No ale skoro nikt nie chce to nie, szkoda.

Pozdrawiam


- dauri - 01-15-2008

No to może ja spróbuję zacząć. Wygląda do na niedokończony, niedopracowany szkic. Zwłaszcza nie podobają mi się:
Cytat:zdolność tworzeń.
Lepiej byłoby "zdolność tworzenia".
Cytat:klawiatury czarno-białej
Nie rozumiem po co to "czarno-białej". W roku 1991 słowo "klawiatura" kojarzyło się jednoznacznie z fortepianem (a nie z komputerem) więc określenie to niczego nie wnosi, to tak jakby ktoś napisał "mokra woda".
Cytat:- Byle to co w szczątkach -
Było całe.
Chyba powinno być "Byleby". Nie rozumiem też użycia myślników.


- Niktważny - 01-15-2008

dauri napisał(a):Chyba powinno być "Byleby". Nie rozumiem też użycia myślników.
Jeśli chodzi o interpunkcję, to - żeby wyeliminować wszystkie wątpliwości związane z mozliwym złym przepisaniem wiersza (i niemozliwością jego poprawienia z powodu restrykcji nałozonych przez AA na czas edytowania posta) wrzucimy skan tekstu.
Acz wydaje mi się, że tekst zawiera interpunkcję oryginalną (nie ma pomyłek).

[ Dodano: 15 Styczeń 2008, 12:17 ]
dauri napisał(a):Wygląda do na niedokończony, niedopracowany szkic.
Mnie on raczej wydaje się krótką wierszowaną refleksją. Tzn. sądzę, że to jest zapis jest efektem finalnym, ostatecznym (nie notatką, nie szkicem).
Moim zdaniem może świadczyć o tym (oczywiście nie widoczny na wersji przepisanej) brak poprawek oraz data zamykająca tekst.


- gredler - 01-15-2008

Tak, Pawle, zamieszczone tu arcydzieło jest pod każdym względem doskonałe. Stanowi kwintesencję tego, czym jest poezja, powala na kolana i w ogóle otwiera jest nie tylko dziełem wiekopomnym, ale i prekursorskim.

Naprawdę nie wiesz, do czego piłem, czy udajesz?


- Niktważny - 01-15-2008

gredler napisał(a):aprawdę nie wiesz, do czego piłem, czy udajesz?
No, piłeś za pewne do lapidarnego acz wnikliwego stylu jednego z czołowych krytyków literackich tego Forum.
gredler napisał(a):Tak, Pawle, zamieszczone tu arcydzieło jest pod każdym względem doskonałe. Stanowi kwintesencję tego, czym jest poezja, powala na kolana i w ogóle otwiera jest nie tylko dziełem wiekopomnym, ale i prekursorskim.
hmm, wydaje mi się, gredlerze, że pomyliłeś adresatów wypowiedzi. Do mnie w taki sposób nie musisz pisać. Albo inaczej powiem: jak już się zbiorę to przegram Ci obiecane filmy niezależnie od tego, czy będziesz chwalił dzieła JK, czy nie będziesz Wink


- Ysabell - 01-15-2008

dauri napisał(a):Nie rozumiem też użycia myślników.
Też się zastanawiałam nad myślnikami. Na logikę, myślę sobie, że takie ich użycie implikowałoby wprowadzenie dialogu. I tak, w pierwszej strofie byłby to dialog między "Przemkiem" a podmiotem lirycznym, a w drugiej, między "Zbyszkiem" a p.l. (nie wdając się w to o kim mówimy ;) ).
Bo ten ostatni myślnik jest chyba w porządku?


- gredler - 01-15-2008

Pawle, używając słów osobistości, którą przywołałeś, chciałem Cię prosić o nienawoływanie do kolejnej awantury. Tak bowiem odebrałem Twoją pierwszą wypowiedź. Teraz jednak chyba zaczynam rozumieć Twój (i być może berseis13) cunning plan.

I cieszę się, że pamiętasz o filmach, bo już głupio by mi było Ci o nich przypominać. A jeszcze bardziej będę się cieszył, gdy Twoja pamięć pchnie Cię do czynu.
dauri napisał(a):Nie rozumiem po co to "czarno-białej". (...) określenie to niczego nie wnosi, to tak ja
To mi się kojarzy z pewnym panem, który ołóweczkiem zaznaczał słowa, które niczego nie wnoszą.


- dauri - 01-15-2008

gredler napisał(a):To mi się kojarzy z pewnym panem, który ołóweczkiem zaznaczał słowa, które niczego nie wnoszą.
O, takich panów jest wiele...

Icek otworzył sklep, a nad sklepem umieścił szyld "TU SIĘ SPRZEDAJE ŚWIEŻE RYBY I ŚLEDZIE".

Pierwszy z przechodniów powiedział:
- Po co te "śledzie"? Przecież śledź jest rodzajem ryby, a na dodatek wiadomo, że w każdym żydowskim sklepie z rybami muszą być śledzie...

Ledwo właściciel sklepu zdążył usunąć zbędne słowo, gdy zjawił się kolejny przechodzień:
- Po co "świeże"? Przecież wiadomo, że nie będziesz sprzedawał zesputych!

Następny przechodzień:
- Po co "sprzedaje"? Przecież wiadomo, że nie będziesz ich rozdawał za darmo?

I kolejny:
Słowo "tu" jest bez sensu. Wiadmo, że "tu" a nie "gdzie indziej"!

Pod koniec dnia szyld zawierał już tylko słowo "RYBY". Siedzi sobie Icek, i myśli tak:
- Ech, właściwie te "ryby" też są niepotrzebne. Przecież to wiadomo po zapachu!


- Zeratul - 01-15-2008

Paweł Konopacki napisał(a):A tu co? Cisza?
No ale skoro nikt nie chce to nie, szkoda.
No dobrze Tongue
Więc, mi się ten wiersz podoba.
Co ciekawe - dostałem od kogoś linka do tego tematu i nie zwróciłem uwagi na dział (i siłą rzeczy - także na niewidoczny z tego poziomu "podtemat") - przeczytałem i pomyślałem sobie: wreszcie Pacia napisała coś, co mi się naprawdę podoba...
I bym jej nawet piwo postawił w tym kontekście, gdyby nie to, że akurat byłem niezalogowany - a potem zauważyłem swój "błąd" Wink
(wystarczająco obiektywna "recenzja"? Tongue )

Pozdrawiam
Zeratul


- Przemek - 01-15-2008

dauri napisał(a):Nie rozumiem po co to "czarno-białej". W roku 1991 słowo "klawiatura" kojarzyło się jednoznacznie z fortepianem (a nie z komputerem)
Mi już wówczas się klawiatura z komputerem kojarzyła. A tak w ogóle, to mam teraz w kompie czarno-białą klawiaturę Smile)


- dauri - 01-15-2008

Przemek napisał(a):Mi już wówczas się klawiatura z komputerem kojarzyła.
Mnieteż (nie wiem, czy się to odmienia przez przypadki) - ale Kaczmar był chyba z informatyką zawsze trochę do tyłu, np. trudno było mu powiedzieć, co wpisać na stronę internetową. Big Grin


- berseis13 - 01-15-2008

No to druga część nagrody:
[Obrazek: img27121oi6.jpg]


pozdrawiam

PS: chyba teraz nie powinno być problemów z wyświetlaniem obrazka.


- gredler - 01-15-2008

Nie ma obrazka - nie ma problemu.


- berseis13 - 01-15-2008

gredler napisał(a):Nie ma obrazka - nie ma problemu.
Hmmm, no to nie wiem. Może i tym razem Zeratul będzie umiał coś na to poradzić?


- kamil_s - 01-15-2008

A może spróbuj wrzucić obrazek na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.imageshack.us">www.imageshack.us</a><!-- w --> i podaj tu link?


- berseis13 - 01-15-2008

kamil_s napisał(a):A może spróbuj wrzucić obrazek na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.imageshack.us">www.imageshack.us</a><!-- w --> i podaj tu link?
No, sprobowalam. I co?


- Zeratul - 01-15-2008

Skrypt forum i darmowe serwisy hostingowe chyba się nie lubią...

<!-- m --><a class="postlink" href="http://zeratul.faculty.wmid.amu.edu.pl/forum/wokaliza.jpg">http://zeratul.faculty.wmid.amu.edu.pl/ ... kaliza.jpg</a><!-- m -->

Pozdrawiam
Zeratul


- czapon - 01-15-2008

Ja tam widzę obrazek bez zarzutu, nie wiem o co Wam chodzi.


- dauri - 01-15-2008

Paweł Konopacki napisał(a):data zamykająca tekst
Obrazek jest, ale nie ma na nim daty. Sad(


- Grabi - 01-15-2008

dauri napisał(a):
Cytat:klawiatury czarno-białej
Nie rozumiem po co to "czarno-białej". W roku 1991 słowo "klawiatura" kojarzyło się jednoznacznie z fortepianem (a nie z komputerem) więc określenie to niczego nie wnosi, to tak jakby ktoś napisał "mokra woda".
Chyba że ktoś był maszynistką, albo poetą (Krasny, wiesz kiedy Herbert dostał od ojca swoją pierwszą maszynę do pisania? Strzelam, że przed 1991, ale chętnie bym się dowiedziała szczegółów ;--)


Pozdrawiam
Grabi

PS.
„oraz data zamykająca tekst” – a jaka właściwie?


- Niktważny - 01-15-2008

dauri napisał(a):Obrazek jest, ale nie ma na nim daty.
obcięło Sad. Ale jest taka jak w wersji przepisanej.


- Luter - 01-16-2008

Paweł Konopacki napisał(a):obcięło Sad
Co za pech!


- Kazia:) - 01-16-2008

Ależ Lutrze! To już jest wredne robienie problemu z głupiego przypadku, przypieprzanie się i podważanie słów rozmówców! Jak możesz! Wink