List do Stefana Brzozy - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Własna twórczość (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=24) +---- Dział: Piosenki (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=36) +---- Wątek: List do Stefana Brzozy (/showthread.php?tid=4902) |
List do Stefana Brzozy - Petrvs - 08-07-2007 Hej Wrzucam jeszcze jedną piosenkę którą napisałem do tekstu Krzyśka Gozdowskiego. List do Stefana Brzozy także z 2 płyty choć jeszcze bez ostatecznego masteringu. pozdrawiam PKM - Łukasz G. - 08-07-2007 W przeciwieństwie do niektórych Twoich utworów ten naprawdę mi się podoba. A nawet bardzo podoba. - lc - 08-07-2007 Gratuluję kolejnej, bardzo udanej kompozycji. Jedyna mała uwaga jaka mi się nasuwa, to radziłbym spróbować zaśpiewać ten utwór nieco spokojniej, z większym dystansem - i tak sama już muzyka jest bardzo dynamiczna i nośna. Ale poza tym drobiazgiem - naprawdę świetny utwór. Cieszę się tym bardziej, że każdą następną piosenką swojega autorstwa potwierdzasz, że miałem rację widząc w Tobie od dawna naprawdę duży talent. - Petrvs - 08-07-2007 Łukasz G napisał(a):W przeciwieństwie do niektórych Twoich utworów ten naprawdę mi się podoba. A nawet bardzo podoba.W przeciwieństwie do których? Które znasz? lc napisał(a):Gratuluję kolejnej, bardzo udanej kompozycji.Dziękuję pięknie. pozdrawiam! PKM - jodynka - 08-07-2007 zgadzam się, muzyka fajna. Ja w ogóle lubię jak Petrvs gra na klawiszach. Wokal mi nie leży. Ale tak to już czasem jest. Ale muzyka podoba mi się bardzo. Niesie się i ma fajny ładunek emocjonalny. - Łukasz G. - 08-07-2007 Petrvs napisał(a):W przeciwieństwie do których? Które znasz?W przeciwieństwie do chociażby "Raskolnikowa" czy "Piosenki o Porcelanie" do słów Miłosza - te wybitnie mi nie leżą. No ale tak to jest, nie tylko z Twoją twórczością, jedne utwory się słucha lepiej, inne gorzej. Nie miałem złych intencji pisząc ten post - zamieszczony w tym temacie utwór jest moim zdaniem naprawdę świetny! Myślę, że kolejne będą jeszcze lepsze. A które znam? Większość - Petrvs - 08-07-2007 Łukasz G. napisał(a):Ależ ja tego źle nie odebrałem. Po prostu pytałem z czystej ciekawości.Petrvs napisał(a):W przeciwieństwie do których? Które znasz?W przeciwieństwie do chociażby "Raskolnikowa" czy "Piosenki o Porcelanie" do słów Miłosza - te wybitnie mi nie leżą. No ale tak to jest, nie tylko z Twoją twórczością, jedne utwory się słucha lepiej, inne gorzej. Nie miałem złych intencji pisząc ten post - zamieszczony w tym temacie utwór jest moim zdaniem naprawdę świetny! Myślę, że kolejne będą jeszcze lepsze. Większości nie podejrzewam żebyś znał - chyba że bywasz regularnie na moich koncertach - a jeśli tak to należą się baty żeśmy się jeszcze nie poznali. Możesz znać co najwyżej kilkanaście piosenek czyli 1 płyta plus to co zamieszczałem w Internecie, tymczasem łącznie swoich piosenek spłodziłem już około czterdziestu. Nie mam niestety pieniędzy na zarejestrowanie wszystkich. Niemniej dziękuję ogromnie Tobie i wszystkim wpisującym się za te opinie! ide pracować dalej pozdrawiam P. - Kuba Mędrzycki - 08-07-2007 Petrvs napisał(a):ide pracować dalejPrawidłowo! Piotrze, jeszcze raz gratuluję Ci pracowitości i wytrwałości w dążeniu do swych artystycznych celów. Jestem pewien, że kołobrzeska nagroda zmotywuje Cię jeszcze bardziej w twórczych wysiłkach, czego dowodem jest choćby i wspominany tutaj utwór. Mnie się także podoba, choć nie da się w tej kompozycji nie zauważyć "gintrowskich" naleciałości... Pozdrawiam i gratuluję raz jeszcze! - OLI - 08-07-2007 Piotrze, masz ode mnie piwo. Bardzo podoba mi się ten utwór. Stawiam sobie pytanie - czemu np. śmieszył mnie "Raskolnikow" a "List do Stefana Brzozy" bardzo mi się podoba...Odpowiedź jest prosta. Piotrze zostań przy pisaniu muzyki a sfera tekstowa niech leży w rękach p. Gozdowskiego albo innych zdolnych autorów. To taka rada ode mnie, z którą rób co chcesz Porada laika też się czasem przyda. - Petrvs - 08-07-2007 Naprawdę dzięki ogromne Wszystkim za dobre słowa piwo stawiam bo lubię A co myślicie o tych: Marzenia Gorzkie żale "Marzenia" są dokładnie takie jakie chciałem, właśnie taką muzykę chcę tworzyć i chyba z tej piosenki jestem najbardziej zadowolony. Dzięki raz jeszcze pozdrawiam P. - Łukasz G. - 08-07-2007 Petrvs napisał(a):Większości nie podejrzewam żebyś znał - chyba że bywasz regularnie na moich koncertach - a jeśli tak to należą się baty żeśmy się jeszcze nie poznali. Możesz znać co najwyżej kilkanaście piosenek czyli 1 płyta plus to co zamieszczałem w Internecie, tymczasem łącznie swoich piosenek spłodziłem już około czterdziestu. Nie mam niestety pieniędzy na zarejestrowanie wszystkich.Fakt, nieściśle się wyraziłem. Miałem na myśli większość z tych zarejestrowanych i ogólnie dostępnych. Na Twoim koncercie faktycznie nie byłem, póki co jestem trochę uziemiony... Jeszcze się poznamy "Marzenia" i "Gorzkie Żale" także przesłuchałem. Masz rację, muzyka do "Marzeń" jest świetna, słucha się znakomicie. Widać zdecydowany postęp w stosunku do wcześniejszych utworów. "Gorzkie Żale" też wydają mi się dobre, choć dwa pozostałe omawiane w tym temacie bardziej mi leżą. Co do spraw tekstów, muszę się po części zgodzić z Oli. Co prawda w wypadku tych dwóch z ostatniego Twojego posta nie odczuwam już takiego wewnętrznego "fuj" jak w przypadku "Raskolnikowa", ale... No sam nie wiem, "Gorzkie Żale" wydają mi się niezbyt odkrywcze, "Marzenia" również przeciętne. Choć i tu muszę przyznać, widać ogromny postęp. Tak czy siak, wolę Ciebie słuchać w wersji muzycznej niż tekstowej. Nie żebym zniechęcał do pisania - broń Boże, wierzę, że i tę umiejętność rozwiniesz, po prostu póki co nie spieszyłbym się z upublicznianiem muzyki do własnych tekstów, a na razie zajął się śpiewaniem tekstów innych autorów. W ogóle mam wrażenie, że ze wszystkim trochę się spieszysz. Gdybyś wydał pierwszą płytę nie wtedy, kiedy wydałeś, ale dla przykładu teraz, uniknąłbyś bolesnej fali perfidnej krytyki. Wiem, miałeś swoje powody, o których kiedyś czytałem w innym temacie i z którymi się zgadzam... Taka tylko mała refleksja Jeszcze jedna uwaga co do samego głosu. Mam wrażenie, że śpiewając niektóre niższe dźwięki Twój głos traci melodyjność, dobrze widać to właśnie w "Marzeniach". Może to tylko subiektywne odczucie, acz skoro już to odczułem, to i się dzielę Petrvs napisał(a):ide pracować dalejA to wypisz na ścianie złotymi literami W Twoim wypadku praca naprawdę przynosi efekty. To się nazywa rozwój! Za kilka lat powinno być jeszcze lepiej, o ile się nie zatrzymasz w rozwoju, ale raczej Ci to nie grozi. Tylko pracuj! Serdecznie pozdrawiam! - Luter - 08-07-2007 Łukasz G. napisał(a):A to wypisz na ścianie złotymi literami W Twoim wypadku praca naprawdę przynosi efekty. To się nazywa rozwój! Za kilka lat powinno być jeszcze lepiej, o ile się nie zatrzymasz w rozwoju, ale raczej Ci to nie grozi. Tylko pracuj!Łukaszu, czy nie sądzisz, że powyższy tekst brzmi nieco protekcjonalnie? Ponadto nie legitymujesz się, jak sądzę, szczególnymi osiągnięciami na polu piosenki poetyckiej, jak również nie jesteś szczególnym znawcą tej dziedziny sztuki, zatem tekst ten jest w swej protekcjonalnej wymowie dodatkowo jeszcze śmieszny. Na tego rodzaju rady (oczywiście nie tak miałkie treściowo, ale wygłaszane z podobnej pozycji) może sobie pozwolić ktoś rzeczywiście mający jakieś ku temu kwalifikacje i to też nigdy publicznie, a w rozmowie prywatnej. Jak się pewnie domyślasz, nie mam nic złego na myśli. - Łukasz G. - 08-07-2007 Luter napisał(a):Łukaszu, czy nie sądzisz, że powyższy tekst brzmi nieco protekcjonalnie?Rozumiem Rzeczywiście może to tak brzmieć, niemniej starałem się pisać szczerze. Wyraziłem tylko swoje zdanie, a moim zdaniem Piotrek naprawdę zrobił dość spory postęp i wierzę, że jeszcze spory zrobi. Jeśli naraziłem się na śmieszność... Cóż, nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz Pozdro! - Alek - 08-07-2007 Petrvs napisał(a):A co myślicie o tych:Słuchaj Petr - muzyka może i jest dobra - mi się nawet podoba,ale tekst... No powiedzmy sobie szczerze - słaby,momentami nawet bardzo. A na dodatek patos. Jak już musisz pisać wiersze,to spróbuj może o pierdołach jakichś - wtedy to nie będzie aż tak razić... A List do Stefana Brzozy - ładny,ciekawy,choć chyba faktycznie potrzebuje trochę obróbki Łukasz G. napisał(a):czy "Piosenki o Porcelanie" do słów Miłosza - te wybitnie mi nie leżą.To najlepsza kompozycja Piotrka jaką słyszałem. - Petrvs - 08-07-2007 Alek napisał(a):Gdzie ty w Marzeniach słyszysz patos? :o bez przesady.Petrvs napisał(a):A co myślicie o tych:Słuchaj Petr - muzyka może i jest dobra - mi się nawet podoba,ale tekst... No powiedzmy sobie szczerze - słaby,momentami nawet bardzo. A na dodatek patos. Jak już musisz pisać wiersze,to spróbuj może o pierdołach jakichś - wtedy to nie będzie aż tak razić... Natomiast co do tekstów to też wydaje mi się, że jesteście jeszcze uprzedzeni. To że zdarzyło mi się kilka razy popełnić waszym zdaniem grafomanię to nie znaczy że w każdym tekście przeze mnie napisanym tak będzie. Jan Kondrak o "Marzeniach" powiedział mi, że właśnie takie piosenki powinienem pisać i że jest bardzo dobra. Natomiast co do samych tekstów - to Związek Literatów Polskich ma troszkę odmienne zdanie - wprawdzie nie chwaliłem się starymi, ale nowe moje teksty zdobyły pozytywne recenzje i zostaną wydrukowane w tomiku "Ślad" Oddziału Związku Literatów Polskich w Słupsku (jeżeli wiecie o czym mówię) Poza tym nad tekstami też pracuję cały czas i przede wszystkim pracuję nie z byle kim - dlatego proszę o jedno - jeżeli widzicie że tekst napisał Matczuk to nie zakładajcie z góry że to grafomania przed wsłuchaniem się w niego. Zastanawia mnie jedno - czemu takie opinie dostaję tylko i wyłącznie z waszego środowiska, natomiast inni którzy mnie nie znają i nie mają żadnych uprzedzeń (wiecie o czym mówię) patrzą przez nieco inny pryzmat... (żeby nie było nieporozumień - mam na myśli nowe teksty. Podobnie jak nowe piosenki - co mnie zaskoczyło - nawet od Was potrafiły zebrać pozytywne recenzje tak samo i teksty - uwierzcie mi że też potrafią być inne) Przepraszam że tak piszę i takim tonem - ale recenzje mam - bez urazy - od ludzi którzy przynajmniej dla mnie są nieco większymi autorytetami. Mimo wszystko dziękuję za każdą opinię i pozdrawiam wszystkich wypowiadających się tutaj bardzo serdecznie PKM - Alek - 08-07-2007 Petrvs napisał(a):Gdzie ty w Marzeniach słyszysz patos? :o bez przesady.Miałem na myśli głownie Gorzkie żale,ale Marzenie próbują być zdecydowanie zbyt głębokie i moralizatorskie. Moim laickim zdaniem,rzecz jasna. Petrvs napisał(a):Zastanawia mnie jedno - czemu takie opinie dostaję tylko i wyłącznie z waszego środowiskaZ tego co się orientuję w tym środowisku są ludzie zafascynowani od lat Kaczmarskim,a przy tym inteligentni,oczytani i co tu ukrywać - prostolinijni i często złośliwi. Więc Twoje niektóre wiersze (choćby makabryczne Nigdy Ci nie napiszę Epitafium - związane chcąc nie chcąc z patronem tego Forum) połączone z pewnym stylem autopromocji (który już mam nadzieję - i wiele na to wskazuje - zniknął) powodowały raczej złe opinie. Ale nie mówmy o tym - bo jakie to w sumie ma znaczenie... A tak przy okazji (pytam najzupełniej poważnie) - kędy to znaczy "gdzie",czy "którędy",bo po tych Marzeniach to już sam nie wiem. Petrvs napisał(a):nie mają żadnych uprzedzeń (wiecie o czym mówię)Szczerze - nie mam pojęcia. - Kuba Mędrzycki - 08-07-2007 Petrvs napisał(a):Natomiast co do tekstów to też wydaje mi się, że jesteście jeszcze uprzedzeni.Nie no Piotrze, nie zrzucaj winy za czyjąś nie do końca pochlebną opinię na "uprzedzenia" w stosunku do Twojej osoby. A tak w ogóle, to może wzorem innych użytkowników zamieszczaj swoje teksty w dziale własna twórczość. Wtedy każdy kto będzie miał ochotę się w nie wczyta i ewentualnie zweryfikuje swoją ocenę tychże. Wszak słowa napisane brzmią inaczej. - Petrvs - 08-07-2007 Kuba Mędrzycki napisał(a):Nie zrzucam winy na nic ani na nikogo. Spokojnie. Uprzedzonych jest wiele osób po przejściach jakie kiedyś mieliśmy z udziałem mojej osoby na pomarańczowym forum. I ja się nie wypieram swoich błędów. Każdy je popełnia. Ale nie mów że nie byliście długi czas do mnie uprzedzeni i że zawsze byłem krytykowany w sposób obiektywny tak jak etyka nakazujePetrvs napisał(a):Natomiast co do tekstów to też wydaje mi się, że jesteście jeszcze uprzedzeni.Nie no Piotrze, nie zrzucaj winy za czyjąś nie do końca pochlebną opinię na "uprzedzenia" w stosunku do Twojej osoby. Jako ciekawostkę w archiwum tego forum znalazłem coś takiego, o wierszu który wspomniał Alek. To samo forum, Ci sami ludzie - krytyka jakże odmiennie inna! A to było tylko 3 lata temu. Przeczytaj: ............................................................. Jkub, 05/23/04 o 21:56:15 Całkiem klawy pomysł. Petrvs, 05/24/04 o 18:24:13 Ok - nie ma sprawy - zrobi się, ale za kilka dni bo mi się pakiety na internet kończą. Obiecuję zamieścić nadzieja, 05/24/04 o 20:59:09 Hmm... pakiety na Internet... Brzmi prawie jak kartki na mięso albo talony na wódkę... Czekamy z niecierpliwością na wielki powrót.. Jkub, 05/26/04 o 10:22:11 Też kiedyś mialem takie problemy a więc w pełni łacze się w rozpaczy z Petrvsem i pozdrawiam. Czekam na jego wiersz (miejmy nadzieje że nie naczekam sie zbyt dlugo) Petrvs, 05/26/04 o 20:56:25 Piszę od kolegi. Dyskusję pozostawiam Wam, gdyż będę na necie dopiero po 7 czerwca. A oto mój wiersz: "Nigdy Ci nie napiszę epitafium" (Jackowi Kaczmarskiemu) Nigdy Ci nie napiszę epitafium Orzeźwiony życia grozą Nie pozwolę Ci wejść do grobowego atrium Gdzie umarli odchodzą... -i- Nie pozwolę Ci odejść w zapomnienie Antypuryzmem lirycznej tandety Ja wiem, że pozostanie wspomnienie Wielkiego barda - poety -dlatego- Proszę nie czekaj, nie mogę, nie napiszę Brak motywu, inspiracji... Wiem... Ciszą huraganu słyszę I znów nie mam racji -ale- Choć dziś nie ma Cię już z nami Twa spuścizna pozostała Dusza śpiewa w takt wersami Metafora ciała... -więc- Wybacz mi, nie napiszę epitafium Ogarnięty żalu grozą Siedzę w głuchym i pustym atrium Rozważam, co mam stworzyć... Krytykujcie bez większych dylematów moralnych. W każdym bądź razie jestem ciekaw jak zrozumieliście ten wiersz. Piszcie! Jkub, 05/27/04 o 08:46:22 Spojżenie ciekawe. Choć wg. mnie epitafium niekoniecznie odsyła kogoś w zapomnienie. To wszystko zależy od tego co sie chce przekazać np. w obydwu utworach są fragmenty o tym co Jacek nam zostawił. Choć zarzekasz sie, że nie napiszesz to może wlaśnie zawarłeś tam jakąś malą cząstkę epitafium. Pozdrawiam lodbrok, 05/27/04 o 12:48:13 Jak dla mnie (a to spojrzenie jest mi bliskie) ciągle nie pogodziłes się z jego odejściem a jednoczesnie zdajesz sobie sprawę z tego że to się stało. Nie chcesz więc pisać epitafium bo ono jest jak pożegnanie podczas gdy wcale żegnać się nie chcesz. Wręcz przeciwnie, chcesz by jego postac, to co stworzył rosło gdzieś w tobie i chcesz to uczucie pielęgnować. Bo zostałeś sam, zrozpaczony osierocony poeta. Taki jest mój odbiór Co do formy to dosyć oryginalne są te samodzielne spójniki i przyimki choc nie do końca rozumiem ich funkcję, więc mnie to troche razi. W drugim wersie słowo "orzeźwiony" (nie wiem czy to przypadkiem nie literowka) lepiej byloby chyba zamienić na "otrzeźwiony" bo tak jak jest to niestety (mowię jedynie o swoich odczuciach)nie pasuje do wymowy tego wersu. No i tak jak u Jkub-a różna ilość sylab w wersach czasami zakłóca rytm. Ale całość podoba mi się. Pomimo iż jak napisałeś w wierszu "rozważasz co masz stworzyć" to chyba od początku wiedziałeś co czujesz i jak to wyrazić. I to jest fajne. Pozdrawiam Wacław, 05/28/04 o 12:15:48 Dla mnie to może być. Nic dodać nic ująć, bo jestem tego samego zdania co autor. Pozdrawiam. Chętnie bym coś jeszcze twojego przeczytał Pet. Całuję. Lucek K. Teller, 05/31/04 o 15:27:34 O rany... Wiersz o Jacku Tylko skoro juz o nim piszesz, to nie zapomnij dodac, ze lubil sobie wypic, palil jak smok i mial slabosc do kobiet z duzym biustem Jeszcze troche i kapliczki mu zaczniecie stawiac... Ciekawe, ze on cale zycie tego wlasnie unikal... K. Jkub, 05/31/04 o 15:51:01 Wiersze może pisać każdy, a temat to już sprawa autora. O tych aspektach życia Jacka wiem, ale było to jego życie i nic mi do tego. Ja ustosunkowałem się do jego twórczości i osiągnieć pomijając właśnie takie negatywy. ........................................ pozdrawiam serdecznie wybywam na jakiś czas PKM - Niktważny - 08-07-2007 Odejdę nieco od reguły i - skoro Piotr dał swoją piosenkę na Forum - w kilku słowach wypowiem swoje zdanie. Sądzę, że kompozycja obarczona jest błędem polegającym na tym, że autor próbował ogranąć dośc długi i skomplikowany tekst w ten sposób, że podzielił go na kilka części i każdą inaczej umuzycznił. Mamy zatem: 1. głosy ptaków - na początku 2. Wstęp muzyczny + recytację 3. Część zaczynającą się od słów 'Szanowny Panie Stefanie.." trwającą do słów "obława bandytów przebranych za władzę" 4. kolejna część kończąca się słowami "dziejów nawias" 5. następna część kończąca się słowami "odparzył od oleju władzy" 6. potem marszowa część kończąca się słowami "do swej chwały" 7. kolejna część kończąca się słowami "serdecznie pozdrawiam" 8. koniec - tylko muzyka W sumie, lekko licząc osiem części w znaczący sposób różniących się od siebie całość zamykają głosy ptaków (można je potraktować jako część 9). Głosy ptaków to w zasadzie jedyny element zamykający całość - moim zdaniem to trochę za mało. Nie odnosi się wrażenia, ze ten koniec jakoś puentuje kompozycję. Pewnie silniejsze wrażenie puenty byłoby, gdyby głosy ptasie wyrzucić a zacząć i skończyć kompozycję fragmentami granymi tylko na fortepianie. Wrażenie byloby silniejsze, ale i tak nie wystarczająco silne. W utworze Piotra pierwszy, grany na fortepianie fragment piosenki, spokojny, w niewielki sposób koresponduje z dynamicznym końcem podobnym do akompaniamentu z części trzeciej. Ta ilośc części, pauzy, zmiany śpiewu w recytację, potem recytacji w śpiew, długie momentami wstępy muzyczne do kolejnych części, ponad minutowy koniec grany tylko na gitarze i fortepianie - wszystko to, w moim odczuciu, tworzy wrażenie pewnej chaotyczności. Nie ma w tej piosence - w jej warstwie muzycznej i kompozycyjnej - czegoś, co było ją spajało i zamykało. I to jest, jak mniemam, błąd. Tekst w tym natłoku różnych muzycznych i interpretacyjnych pomysłów ginie. - Kuba Mędrzycki - 08-07-2007 Petrvs napisał(a):Ale nie mów że nie byliście długi czas do mnie uprzedzeniNie generalizuj. Jeśli o mnie chodzi, to nie przypominam sobie, abym był do Ciebie uprzedzony. - OLI - 08-08-2007 Napisałem tę odpowiedź jakoś ok. godziny 00:00, jednak ponieważ miałem awarię internetu(oraz instalacji gazowej) to nie mogłem umieścić go na forum. Zamieszczam w niezmienionej formie: Kurcze Piotrek a ja zaczynałem Cię lubić...A Ty mi tutaj jak z karabinu: nazwiskami, związkami, Słupskami. Troszkę więcej dystansu. Mnie "Marzenia" nie zachwyciły i co? To, że podobały się Kondrakowi i paru innym osobom to wystarczające argumenty. Dla mnie najbardziej wiążące jest wrażenie, które sam odniosę po danym występie, po przesłuchaniu danego utwory, czy też po przeczytaniu danego wiersza. I jest tak dlatego, że chodzi tutaj o moją wrażliwość na sztukę(sorry za wielkie słowa w małej sprawie). I np. Listy do Stefana Brzozy przesłuchałem już z dziesięć razy zaś utworu "Marzenia" raz. I co?- ten pierwszy od początku mnie zajął, zaciekawił, poruszył. Ten drugi niestety nie. Nie mówię, czy jest dobry/zły pod względem treści, muzyki. Jak pewnie wiesz nie znam się na tym od strony technicznej. Nie chcę by Luter mi też zarzucił śmieszność. Mówię o moim odczuciu. I nie chodzi tutaj o bycie uprzedzonym. Żarty żartami, ale jednak teraz piszę szczerze. Pozdrawiam Piotrze i liczę na dalsze utwory albo na wydanie płyty. Niestety nie będę mógł się dołożyć, bo sam nie jestem krezusem. |