![]() |
Piec sonetow - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Sprawy techniczne (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Uwagi o stronie i forum (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=16) +--- Wątek: Piec sonetow (/showthread.php?tid=4227) |
Piec sonetow - Elzbieta - 03-26-2007 Nie wiem, czy wlasciwa strona - jesli nie przeniescie... Kupilam jak pisalam poprzednio te 'Piec sonetow...' posiadacz nie zostal podany na stronie - moze trzebaby? Kopia Jego mailu do mnie: Szanowna Pani Elzbieto Ksiazka z wydawnictwa niezaleznego: Kaczmarski, Jacek: Piec sonetow o umieraniu komunizmu. Piosenki z lat 1988-89. Wydanie drugie. Warszawa: Oficyna Wydawnicza 63 1989. <!-- m --><a class="postlink" href="http://incb.net/incb/owd/owd0035.html">http://incb.net/incb/owd/owd0035.html</a><!-- m --> Moja cena 35,00 zl Cena wynika z trudnego dostepu do tych wydan. Opis w internecie najwiekszego zbioru wydan tekstow Jacka <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/spiewniki.php">http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/spiewniki.php</a><!-- m --> w wielu wypadkach opis wydan podziemnych przejmuje z mojego opracowanie, zreszta nie informujac mnie o tym, ani nie zaznaczajac tego faktu w tekscie. Tak tez jest w przypadku omawianej ksiazki: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/spiewniki/nieoficjalne/piec_sonetow.php">http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/ ... onetow.php</a><!-- m --> opis wydania ktore Pani oferuje przepisano ode mnie, a wydania z Lund autor nawet nie zauwazyl. Podkreslenia moje. - Artur - 03-26-2007 Przecież jest podany od dłuższego czasu kiedy się okazało, że *.doc jaki mi podesłano był kopią jego spisu. Cytat:Źródło: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.incipit.home.pl">http://www.incipit.home.pl</a><!-- m --> - thomas.neverny - 03-26-2007 Ja juz jakis czas temu zauwazylem ze opisy zostaly skopiowane z Witryny o "Bibule". Nawet sie zastanawialem czy dostali zgode tamtego zbieracza (ktory na swojej Witrynie w sposob czytelny zaznaczyl ze nie zyczy sobie by kopiowac zawartosc jego stron). Z tego co zrozumialem, te "Piec sonetow" po raz pierwszy ukazalo sie w Lund (wiec zapewne by Polish Independent Agency ?). Nie wiedzialem. Dziekuje za informacje. - Artur - 03-26-2007 thomas.neverny napisał(a):Ja juz jakis czas temu zauwazylem ze opisy zostaly skopiowane z Witryny o "Bibule". Nawet sie zastanawialem czy dostali zgode tamtego zbieracza (ktory na swojej Witrynie w sposob czytelny zaznaczyl ze nie zyczy sobie by kopiowac zawartosc jego stron).To tzreba było piać że to jest skopiowane, nie musiałbym gadać z wyjątkowo niesympatyczną osobą. Swoją drogą niestety nie weryfikowanie tego co ludzie przysyłają kiedyś się musiało zemścić. - thomas.neverny - 03-26-2007 Sluchaj, ja sie na tych sprawach nie znam. Myslalem ze Wy sie znacie lepiej i ze przedyskutowaliscie to z tamtym panem. Poza tym to chyba jakas bardzo zasluzona i kompetentniejsza ode mnie osoba to podala... Jak wiec moglem zgadnac ? A teraz oczywiscie ze zaluje : byla okazja zeby sie czepiac w slusznej sprawie i przegapilem :wredny: PZDR thomas.vredny - Artur - 03-26-2007 thomas.neverny napisał(a):A teraz oczywiscie ze zaluje : byla okazja zeby sie czepiac w slusznej sprawie i przegapilemNo widzisz, jesteś stratny ![]() ![]() - Elzbieta - 03-26-2007 Wypadlo,ze to prze ze mnie.. ale przekopiowalam tylko e-mail od tego czlowieka. Ja jestem szczesliwa, ze kupilam (dziwilo mnie to tylko, ze tkwi na wirtynie i nikt nie widzial!) A napisalam w dobrej wierze i nie chodzi mi nawet o prawo. Jesli ktos zrobil / robi cos dla strony -( mam na mysli informacje tego pana, nie moje - moje wynikaja z glupoty), to warto podziekowac. Stad moj post. - Artur - 03-26-2007 A tam przez Ciebie. Po prostu by było szybciej (i prościej) przekopiowałem załącznik z e-maila nie szukając skąd to jest tak naprawdę, wyglądało na dobrze opracowane. Po paru miesiącach zgłosił się właściciel i udowodnił, że nim jest. Dogadaliśmy się że dam jego adres pod odpowiednimi informacjami i na tym się skończyło. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Z trzema wywiadami też tak było, że nie znałem autorek i ich nie podałem. Zgłosiły się i wszystko miło się załatwiło. Nawet dostałem jeszcze jeden wywiad wtedy ![]() |