![]() |
Wspomnienia Lalki - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Własna twórczość (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=24) +---- Dział: Wiersze (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=37) +---- Wątek: Wspomnienia Lalki (/showthread.php?tid=3854) |
Wspomnienia Lalki - berseis13 - 01-30-2007 Wspomnienia Lalki Trasa Wroclaw-Warszawa 16.10.2006 Na brudnej scenie lampy już nie płoną, Gitary zasneły, śpiewak zniknął po czerni, podrapanej, zakurzonej, Swoje kroki stawiam wolno, gorzko. Jeszcze czuć tu jego byt, Jego zapach, uśmiech, grę Jego dotyk, tremę, wstyd Woń tytoniu, Jego pot Stoję martwa na scenie Już nie własnością swoją oddałam się bez końca dla pamięci woni, dotyku Tutaj umrę, dziękuję nic więcej nie potrzeba Ni ambicji, ni Boga Ni dziecka, tylko pamięć. Zapomniałam jak się płacze, Lecz poznałam jak się kocha Wole na zawsze zapomnieć Jedno i drugie, daj spokój Na scenie już nie stoję, lecz w niej jestem Z wolna światło we mnie się zapala Koło mnie, na krzesełku, pamięć moja spogląda z ciekawością na tę zmianę Lecz światełko ostre, zimne, twarde, Niedostępne, że aż kłuje Odbija w cieniu łezki urojone, lecz nie szczere Żyję z dnia na moment, tylko pamiętając pamięć to nadzieja Cudzą żywię, własną gaszę Re: Wspomnienia Lalki - berseis13 - 01-17-2013 Wersja po 7 (prawie) latach: Na brudnej scenie rampa zgasła Gitary śpią, a śpiewak zniknął po obdrapanej czerni stawiam kroki z wolna. Jeszcze czuć tu jego byt, Taki zapach, uśmiech, trud pot i dotyk, tremę, wstyd tytoń, piżmo, strach i kurz. Stoję martwa w takim miejscu, Czyja jestem? Bo nieswoja.. I kolejny raz poddana, tutaj pamięć, tu ostoja. Mogę umrzeć, może być. Nic mi więcej nie potrzeba Ni ambicji, ani Boga Ani dziecka – starczy pamięć. Nie pamiętam o płakaniu, na miłości się poznałam. Które wybrać w dalszą podróż? Jedno, drugie? - starczy spokój. Już nie stoję, w scenie jestem. Z wolna zmieniam się w jej światło. Dla przeszłości wolne krzesło, by przyglądać się mnie, śmiało. To światełko ostre, zimne, Niedostępne, że aż kłuje. Odbijane w cieniu łezki sycząc, kapią tu na scenie. Żyję z dnia na każdy moment, krzesło, pamięć, przyszłość może? A w nadziei chowam duszę. - Cudzą żywiąc, własną gaszę. Re: Wspomnienia Lalki - Zbrozło - 01-17-2013 Czy kochasz siebie? Re: Wspomnienia Lalki - berseis13 - 01-17-2013 He he. Co to znaczy? Re: Wspomnienia Lalki - Przemek - 01-18-2013 Mała uwaga techniczna Stoję martwa w takim miejscu, Czyja jestem? Bo nieswoja.. I kolejny raz poddana, tutaj pamięć, tu ostoja. "Nie swoja" chyba osobno powinnaś napisać, bo wychodzi z tekstu, że to jest w sensie "nie należę do siebie", a "nieswoja" pisane razem oznacza, że czujesz się niepewnie, czyli nieswojo. Re: Wspomnienia Lalki - Luter - 01-18-2013 Ja to zrozumiałem właśnie w ten sposób - jako grę słów. "Nie swoja" pisane osobno byłoby w tym kontekście banalne, a tak sens wersu jest właśnie wieloznaczny intrygujący. Zbrozło napisał(a):Czy kochasz siebie? A Ty, Janku, kochasz siebie? Re: Wspomnienia Lalki - Zbrozło - 01-18-2013 Luter napisał(a):Zbrozło napisał(a):Czy kochasz siebie? Oczywiście! Nawet gdyby moje ja buntowało się przeciwko miłości do samego siebie, to i tak zalecenie Chrystusa jest jasne: Cytat:Zbliżył się także jeden z uczonych w Piśmie i zapytał Go: Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań? Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych.(Mk 12) Zapytałem, bo podmiot liryczny, którego mam prawo utożsamiać z Berseis, chyba nie kocha samego siebie. A przynajmniej tak zrozumiałem ten tekst i chciałem zapytać czy mam rację. Co do gier słów: mnie najbardziej podoba się ta: Cytat:śpiewak zniknął Re: Wspomnienia Lalki - Przemek - 01-19-2013 Podmiot liryczny, to podmiot liryczny, dlaczego masz prawo utożsamiać go z autorem wiersza? Re: Wspomnienia Lalki - Zbrozło - 01-19-2013 Bo wskazuje na to pierwsza zwrotka. Tak samo jak mogę sądzić, że w piosence "Powrót sentymentalnej Panny "S"" podmiotem lirycznym jest J.K. czyli Kaczmarski (choćby nawet było to wbrew intencji Kaczmara). Re: Wspomnienia Lalki - Przemek - 01-19-2013 W "Powrocie sentymentalnej panny S." podpis w ostatnim wersie może pozwalać na utożsamianie podmiotu lirycznego z autorem, ale tutaj? Że utwór w pierwszej osobie jest pisany? Re: Wspomnienia Lalki - OLI - 01-20-2013 Zbrozło napisał(a):Bo wskazuje na to pierwsza zwrotka. Sorry Zbrozło, ale to jest bzdura. Bzdura, która nie podlega nawet dalszej dyskusji. Zbrozło napisał(a):Tak samo jak mogę sądzić, że w piosence "Powrót sentymentalnej Panny "S"" podmiotem lirycznym jest J.K. czyli Kaczmarski (choćby nawet było to wbrew intencji Kaczmara). Możesz tak sądzić. Wydaje mi się jednak, że jest nieco inaczej. Podmiot liryczny to pojęcie z teorii literatury, które oznacza postać fikcyjną, postacie fikcyjne. Jacek Kaczmarski może dawać (i często daje) w swojej poezji poszlaki bądź nawet dokładne znaki (jak swoje inicjały), które pozwalają utożsamiać podmiot liryczny z autorem. Jednak stwierdzenie, że podmiotem lirycznym jest Kaczmarski jest błędne. To są pojęcia z innych porządków. Takie jest moje zdanie i tak ja zawsze starałem się odbierać poezję. W Famous blue raincoat Cohen kończy utwór Sincerely L. Cohen. Utwór nie jest w pełni biograficzny. To liryka, liryka piękna, oparta na pewnych wydarzeniach z życia. Ale nie było żadnej róży w zębach, nie budziła się żadna Jane. Po prostu taka gra autora z czytelnikiem/odbiorcą/słuchaczem. Re: Wspomnienia Lalki - Luter - 01-20-2013 Oli ma całkowitą rację. Była już kiedyś zresztą dyskusja na temat "autor a podmiot liryczny". Dla ciekawych: <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=180658#p180658">viewtopic.php?p=180658#p180658</a><!-- l --> Re: Wspomnienia Lalki - MacB - 01-20-2013 OLI napisał(a):W Famous blue raincoat Cohen kończy utwór Sincerely L. Cohen. Utwór nie jest w pełni biograficzny. To liryka, liryka piękna, oparta na pewnych wydarzeniach z życia. Ale nie było żadnej róży w zębach, nie budziła się żadna Jane. Po prostu taka gra autora z czytelnikiem/odbiorcą/słuchaczem.Też mi się od razu ten przykład przypomniał. Luter napisał(a):Oli ma całkowitą rację.Dla porządku: jateż. Re: Wspomnienia Lalki - Zbrozło - 01-23-2013 No cóż, skoro nie podlega to dalszej dyskusji, to nie podlega. Po prostu ktoś mi tak powiedział w szkole i nasiąknąłem tym za młodu. W linkowanym temacie frida rzeczywiście szczegółowo wyłuszcza co jest podmiotem, a co tylko jego częścią, ale jakoś tego nie rozumiem. To dla mnie wyższa klasa. Abstrakcji. Czy macie rację, czy też jej nie macie - szkoda, że autorka wiersza nie odpowiedziała na moje pytanie. |