![]() |
Warszawa w niedzielę 26 listopada! - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Ogłoszenia (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=22) +---- Dział: Spotkania (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=42) +---- Wątek: Warszawa w niedzielę 26 listopada! (/showthread.php?tid=3482) |
- partycja - 11-29-2006 No ten w bieli chyba ![]() - pkosela - 11-29-2006 Khem, khem.... Czy ja już Ci mówiłem, ze podoba mi się Twój podpis? ![]() Zaraz nas objadą za OT :wredny: - partycja - 11-29-2006 pkosela napisał(a):Czy ja już Ci mówiłem, ze podoba mi się Twój podpis?Nie. Cieszę się, że Ci się podoba ![]() pkosela napisał(a):Zaraz nas objadą za OT :wredny:super! ![]() - tmach - 11-29-2006 Piotruś, a resztę zdjęć prześlesz mi mailem? Zwłaszcze te w koszulce ![]() - partycja - 11-29-2006 Jaką resztę? Są jakieś na których wyglądam jeszcze gorzej? - tmach - 11-29-2006 Są takie, na których ja wyglądam jeszcze gorzej. :rotfl: - pkosela - 11-29-2006 Nie ma "więcej" - parę było nieostrych (ciemno w tej Tawernie, ciemno!), ze dwa bez sensu... Mogłoby być trochę planu ogólnego - fakt. Następnym razem będzie lepiej ![]() - OLI - 11-29-2006 Myślę, że nie pozostaje nic innego jak nastawić się na grudniowy termin, spotkać się grupą przynajmniej porównywalnie dużą i porozmawiać na temat takowego Salonu i miejsca spotkań. Jak słusznie pkoseła zauważył podczas rozmowy ze mną w przedsionku toalet to nie musi być wcale pub, może być dom kultury bądź szkoła, choć mi się zdaje, że pub z racji licznych korzyści dosłownie płynących z tego miejsca okaże się jednak lepszą lokacją. Czy ktoś z Was zna Pub Alternatywa, który znajduję się w pobliżu Metra Politechnika, tam na dole jest mała salka, jednak mogąca pomieścić ok. 15 osób. Ją można wynajmować, jednak trzeba z wyprzedzeniem. Wynajem za free. Minusem jest to, że tam jednak zamykają o 23, czyli dość wcześniej, jeśli byłby plan zrobienia imprezki dłuższej, ale samo spotkanie mogłoby się odbyć. Wiem, że to miejsce to nie będzie szczyt marzeń, ale jeśli ktoś tam był to może się wypowie. Ja rzucam propozycję, bo takowych był brak. Pozdrawiam Oli P.S. Byłem tak czerwony, że dobrze, że tylko na jednym zdjęciu widać mą facjatę. - pkosela - 11-29-2006 O, widzisz OLI, dobrze, że przypomniałeś! ![]() Mam dwie propozycje (dzięki dobrym ludzim ![]() Ewentualnie może jakaś sobota/niedziela i spacerek? Mamy już trzy propozycje! Nie jest źle ![]() - OLI - 11-29-2006 pkosela napisał(a):Mam dwie propozycje (dzięki dobrym ludzimA możesz powiedzieć jakie propozycje, bo ja z centrum chłopak, może znam miejsca i szefostwo ![]() - pkosela - 11-29-2006 1. Pod Gwiazdami - Hoża/Marszałkowska (dużo dobrego słyszałem już wcześniej,a i spotkania grupowe już tam organizowano, tyle że bez gitar) 2. Pub Pod Mosteczkiem (pod Poniatoszczakiem) PS. A ja jakoś kojarzę żeś rodak z Mokotowa... ![]() - OLI - 11-29-2006 pkosela napisał(a):1. Pod Gwiazdami - Hoża/Marszałkowska (dużo dobrego słyszałem już wcześniej,a i spotkania grupowe już tam organizowano, tyle że bez gitar)Mi pod gwiazdami pasuje, z racji lokalizacji, bo jest oddalone o jedną przecznicę od mego domostwa, ale ja bym jednak obstawał za zrobieniem lepszego rozeznania. a w Pubie Pod Mosteczkiem nie byłem... pkosela napisał(a):PS. A ja jakoś kojarzę żeś rodak z Mokotowa...Jakbym był z Mokotowa to bym z Centralnego pieszo do domu nie wyruszył raczej ![]() pozdro - Kuba Mędrzycki - 11-29-2006 pkosela napisał(a):Pub Pod Mosteczkiem (pod Poniatoszczakiem)A to gdzie niby? Okolice Poniatoszczaka znam dość dobrze... ![]() - Krasny - 11-29-2006 partycja napisał(a):Dźizus... pkosela napisał(a):Który to, który? Ej no! Przecież chyba jest jasne że Chrystusem jest koleś w koszulce "Uwolnij Barabasza!" :rotfl: :rotfl: :rotfl: - Eryk - 11-30-2006 Mnie być niestey nie mogło. ale jeśli chodzi o miejsce to mam pewien pomysł. Jakby juz na prawdę nie było nic to jest u mnie na koncu świata, czyli na Bielanach w Lasku Bielańskim pewien pokamedulski Kościółek, zaraz przy samym UKSW. I tam proboszczem jest niejaki ksiądz Wojciech, znany bliżej jako prowadzący programu Ziarno (kiedyś w zamierzchłych czasach). Do czego zmierzam - otóż owy proboszcz jest bardzo otwarty na kulturę. W podziemiach kamedulskich zawsze organizowane są (przynajmniej kilka razy w miesiącu) wystawy malarstwa (wprawdzie dla mnie jako laika w sprawach współczesnego malarstwa polskiego zupełnie nieznanych, co nie znaczy oczywuiście ze nie ciekawe), a także koncerty jazzowe. Poza tym przyjeżdżają tam różni ludzie. Warto zaznaczyć że dwa lata temu grał tam nawet sam Grechuta z Anawą (o czym dowiedziałem się jednak parę tygodni temu ![]() A teraz podstawowe wady: - daleko - ale dojazd wygodny 15,6, 17, oraz 181, 103 i 121, i jeszcze jeden mankament - pół kilometra przez las, ale na szczęście mozna dojechać samochodem, jest parking bezpłatny bodajże, droga tam prowadzi asfaltowa - podziemia - po pierwsze primo kawiarenka znajdujaca siew podziemiach jest otwarta z reguły od 12 do 17 ale sadzę ze dogadać by sie dało ewentualnie wieczór (mi szczerze mówiąc zreszta chyba jak wszystkim pasowałby weekend) po drugie primo - sa to podziemia w których sa krypty kamedułów - problem taki że piwniczna woń roznosi się wszędzie, ale mozna wytrzymać, w podziemiach jest urzadzona kawiarnia ze stolikami, mozna zjeść jakieś ciastka (chyba) i wypić herbatę i kawę (to na pewno - nigdy szczerze mowiąc nie byłem tam w normalnej porze działania, czasem schodzę po niedzielnej mszy, a wtedy inaczej wszystko sie odbywa). Poza tym jest urządzona scena (w tym tygodniu po mszy jakies jasełka sie bedą odbywały - pisze to zeby dać pojecie o rozmiarach, ale na pewno zmiesci sie dwóch gitarzystów z fortepianem, który chyba jest na miejscu - i jeszcze zostanie sporo miejsca). Jakie plusy - fajna undergroundowa atmosfera ![]() I po trzecie primo, i chyba najważniejsze - piwa brak i nadziei na nie również - w końcu to są podziemia Koscioła, a kawiarenke z reguły odwiedzaja studenci z UKSW. No i po tych wyczerpujacych informacjach decyzję powierzam Wam - jkaby co to mogę sie dowiedzieć co i jak. I jeszcze takie jedno pytanie - czy padł jakis pomysł dotyczacy formy tych spotkań? pozdrawiam Eryk - Jaśko - 11-30-2006 Miejsce jest w porządku, wątpliwości mogą mieć pijący i niezmotoryzowani (co często idzie w parze). Część listowiczów była tam po pogrzebie JK. A jakie godziny wchodzą w grę? - tmach - 11-30-2006 Jeśli chodzi o dni spotkań to jak najbardziej koniec tygodnia ( piątek, sobota), godziny popołudniowe ( czytaj wczesnowieczorne). Takie jest moje zdanie. Formuła spotkań? I tu jest mały problem, który trzebaby omówić. Może , przyjmijmy na razie, że po prostu spotykamy się, żeby pograć na gitarze i pospiewać( ci , którzy umieją ![]() - Agatka - 11-30-2006 Och... Ale ktos miał śliczną białą koszulkę ![]() Pozdro666 z lekcji informatyki ![]() - OLI - 11-30-2006 Ja jestem zarówno zmotoryzowany jak i pijący, ale znacznym problemem jest to, że w razie przedłużenia się "zabawy" stamtąd o ile pamiętam do nocnego trzeba iść daaaleko. Poza tym miejsce, jeśli chodzi o ilość przestrzeni jest okej, byłem tam kiedyś w tym kościele w pierwszą rocznicę śmierci Jacka, odbył się nawet mini koncert wtedy. A co do formuły - wydaje mi się, że zaproponowana przez tmach formuła jest niemal oczywista i wobec rozwijania się akcji będzie rozwijała się i formuła. Bo dyskusje zapewne będą nieodlączną częścią spotkań... - Krasny - 11-30-2006 A ja uważam że plebania księdza Wojciecha to nie jest najlepszy pomysł. Generalnie, użytkownik "ja" ma pogadać w jakiejś knajpie u siebie na osiedlu (Praga). Jednakże: pkosela napisał(a):1. Pod Gwiazdami - Hoża/Marszałkowska (dużo dobrego słyszałem już wcześniej,a i spotkania grupowe już tam organizowano, tyle że bez gitar) TAK! Przecież tam jest to co jest najważniejsze, czyli salka dość odizolowana od reszty, trochę mała ale nie na tyle żeby to był problem, natomiast w takim pozytywnym sensie confined, jest jeden duży stół przy którym się siedzi w kółeczku blisko siebie, jest możliwość rozmowy i integracji. Wszystko co trzeba! Pójdę tam pogadać dziś lub jutro! - pkosela - 11-30-2006 Krasny napisał(a):Ja już miałem perwne nieprzyjemności w związku z tymi fotografiami(emotikon się nie skopiował ![]() Zawsze można podciągnąć pod "miejsce publiczne" ![]() Krasny napisał(a):Pójdę tam pogadać dziś lub jutro!Ciekawy jestem, bo szczerze mówiąc i osoba polecająca mi ten lokal i opis miejsca najbardziej mnie przekonuje ze wszystich dotychczasowych propozycji ![]() Kraśny! Liczyma na Ciebie ![]() - Eryk - 11-30-2006 Jaśko napisał(a):A jakie godziny wchodzą w grę? tmach napisał(a):koniec tygodnia ( piątek, sobota), godziny popołudniowe ( czytaj wczesnowieczorne).To w takim razie możnaby o 16h lub 17h się w soboty spotykać OLI napisał(a):że w razie przedłużenia się "zabawy" stamtąd o ile pamiętam do nocnego trzeba iść daaalekoTak jak napisałem - ok 500 m (zresztą mogę wsiąśc na rower i sprawdzić dokładnie ![]() Krasny napisał(a):jest jeden duży stół przy którym się siedzi w kółeczku blisko siebieW podziemiach tez jest jeden duży stół (jeden z wielu oczywiście ![]() Krasny napisał(a):w jakiejś knajpie u siebie na osiedlu (Praga).Nie chce tu nikogo urazić, ale po mojej stronie Wisły Praga nie uchodzi za zbyt spokojną dzielnicę, i szczerze mówiąc wolałbym raczej lewobrzeżną Warszawę. - pkosela - 11-30-2006 Eryk napisał(a):Nie chce tu nikogo urazić, ale po mojej stronie Wisły Praga nie uchodzi za zbyt spokojną dzielnicęNie wierz w stereotypy! Mówi Ci to Mokotowiak zesłany na Brudno ![]() A tak wogóle, to nie widzę przeciwwskazań żeby spotkać się raz w jednej, innym razem w innej knajpce ![]() - Eryk - 11-30-2006 pkosela napisał(a):Nie wierz w stereotypyNo nie wiem -rozmawialem też z rodowitymi mieszkancami Pragi, no ale cóż może to też jest troche strach przed nieznanym (chociaż historie o Szmulkach nie są na pewno zbyt zachęcające), ale z drugiej strony teraz robi się tam dzielnica kultury - jakies teatry sa zakładane, realizowane są różne projekty kulturalne - no zobaczymy... pkosela napisał(a):innym razem w innej knajpceCiekawy pomysł - przyciagnie sie ludzi z różnych dzielnic, w zalezności od miejsca spotkania (może zróbmy objazdowy salon Kaczmarskiego ![]() ![]() - pkosela - 11-30-2006 Eryk napisał(a):chociaż historie o Szmulkach nie są na pewno zbyt zachęcająceJako wychowany na Mokotowie, mogę przytoczyć, zapewne, równie (a może bardziej? ![]() Eryk napisał(a):objazdowy salon KaczmarskiegoTak, a latem dojedziemy do Kołobrzegu ![]() Eryk napisał(a):wracać będziemy do zwykłego zyciaA już myślałem, że będzie tylko permanentna rozkosz i zabawa ![]() - Pils - 11-30-2006 pkosela napisał(a):Nie wierz w stereotypy! Mówi Ci to Mokotowiak zesłany na BrudnoPrawda. Ale tak się utarło... (aaa i dla ścisłości - Bródno) - pkosela - 11-30-2006 Pils napisał(a):aaa i dla ścisłości - BródnoŁo matko! :wstyd: A sam wszystkich poprawiam! ;( I nawet wiem, że od brodu, który był w tym miejscu ho, ho, ho, a może i dawniej... Przepraszam i idę napisać ręcznie 100 razy BrÓdno, BrÓdno, BrÓdno, BrÓdno... - Eryk - 11-30-2006 pkosela napisał(a):Tak, a latem dojedziemy do KołobrzeguA potem to juz tylko swiat pozostaje ![]() - tmach - 11-30-2006 Eryku drogi, może weźmiesz pod uwagę osoby pracujące i mieszkające poza Warszawą ( czytaj tmach). 16,00 , czy 17,00 to za wcześnie jeśli idzie o piątek. Sobota wydaje mi sie, że też. Co na to inni? Bo widzę, że knajpę już chyba mamy. - rosa - 11-30-2006 tu również zadam TO pytanie: gdzie uwięziono Barabasza po koncercie ?? ![]() |