![]() |
Warszawski Salon Jacka Kaczmarskiego - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26) +--- Wątek: Warszawski Salon Jacka Kaczmarskiego (/showthread.php?tid=3406) |
- Tomek_Ciesla - 11-21-2006 Zakładając, ze cos sie nie uda nic nigdy nie zrobimy ![]() ![]() - Tomek_Ciesla - 12-03-2006 Wszystkich ktorzy chcieliby wziac udział w salonie zapraszam na spotkanie organizacyjne w piątek 15 grudnia do "Chłodnej 25" na warszawskiej Woli! Pozdrawiam Tomek - pkosela - 12-03-2006 Pogubiłem się... Będą dwa Salony? - Tomek_Ciesla - 12-03-2006 nie, jeden i ten sam ![]() ![]() - pkosela - 12-03-2006 Tomku, a czytałeś to: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=3722">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=3722</a><!-- m --> ? Mi bardziej odpowiada Twój termin, tylko nie podałeś godziny... - tmach - 12-03-2006 Same spotkania ostatnio wynikają. ![]() - Tomek_Ciesla - 12-03-2006 ktoś mi salon che podwędzić z tego co widzę ![]() ![]() ![]() - Simon - 12-03-2006 Tomek_Ciesla napisał(a):ktoś mi salon che podwędzić z tego co widzę ale ja sie nie damPrzygotuj się na ewentualne przyszłościowe różnice w wizji Salonu. - tmach - 12-03-2006 Ale, wbrew pozorom, te różnice już są. Ale cieszyć powinno to, że chcemy się spotykać ze sobą. ![]() - pkosela - 12-03-2006 Od razu tam podwędzić... ![]() Nie odzywałeś się, Tomku, my się spotkaliśmy, pogadaliśmy nieco i postanowiliśmy się spotkać znowu i zobaczyć jak to będzie... Jak już pisałem, mi termin 15 grudnia odpowiada, na 18:00 powinienem się wyrobić. - Simon - 12-03-2006 tmach napisał(a):Ale, wbrew pozorom, te różnice już sąSą i będą. Wiem coś o tym. ![]() - pkosela - 12-03-2006 Simon napisał(a):różnice w wizji Salonu"Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania" ![]() - tmach - 12-03-2006 A moze 2 Salony? :rotfl: - pkosela - 12-03-2006 Nie, nie! Dwa to stanowczo za mało! Bezrobotni i studenci spotykają się każdego wieczora, pracującym i uczącym się pozostają tylko weekendy, niepełnoletni o 22:00 do domu, pełnoletni do rana, abstynenci, nieśpiewający i niepoeci ćwiczą klakę raz w miesiącu... Zagadka: ile lokali nam potrzeba i ile "salonów" nam potrzeba? - tmach - 12-03-2006 Ale Piotrek, jedna sobota jeden Salon, druga sobota drugi.... A tak na poważnie, to dojdziemy, mam nadzieję do kompromisu. ![]() - Tomek_Ciesla - 12-03-2006 na Chłodnej nie będę miał problemu z salą a i może zniżki jakieś uda mi się tam zorganizować ![]() ![]() - Elessar - 12-03-2006 A po co komu dwa na raz? ![]() - pkosela - 12-03-2006 No toż ja nie mówię, żeby się nie spotykać! Chciałem tylko pójść śladem Simona i potwierdzić, że wszystkim się nie dogodzi. Chyba już pisałem (a na pewno mówiłem) - wszystko się dotrze "w praniu". Byleby chętni byli! Ja tam mogę nawet zaraz! No, ostatecznie jutro wieczorem ![]() [ Dodano: 3 Grudzień 2006, 20:46 ] El, kto mówi, że naraz? Można lufkę tu, lufka tam ![]() - tmach - 12-03-2006 Czegoś nie rozumiem. Ustalone było, że Kraśny dowiaduje się o knajpę. Dowiedział się, wstępnie ustalony termin to 23-ci. Teraz piszesz Tomku Tomek_Cieśla napisał(a):na Chłodnej nie będę miał problemu z salą a i może zniżki jakieś uda mi się tam zorganizowaćTo rezygnujemy ze spotkania na Hożej? Sama juz sie pogubiłam , prawde powiedziawszy. - Krasny - 12-03-2006 Hej! Podwędzić salon - a to dobre!:-) Tak to z reguły wychodzi, najpierw słomiany entuzjazm, a potem słomiana wdowość i śmierć z braku chętnych. Tak na serio - jasne, możemy się spotkać w piątek i omówić co i jak. Jeśli mi nic nie wypadnie to przyjdę. Ale, Tomaszu, co to konkretnie jest na tej Chłodnej i co masz do zaproponowania? Wiecie, może to jest małostkowe, ale ja uważam że spotkania powinny przynajmniej zacząć się od atmosfery i okoliczności imprezowych. Wokół tego będzie zdecydowanie najłatwiej coś zmontować. [ Dodano: 3 Grudzień 2006, 20:52 ] tmach napisał(a):To rezygnujemy ze spotkania na Hożej Nie ma "my" Tereso. Ja byłem się dowiedziałem na Hożej, Tomek na Chłodnej. Najważniejsze żeby jakoś sensownie ukierunkować tę ogólną chęć spotykania się. - pkosela - 12-03-2006 A nie możemy się spotkać raz tu, raz tu? Popatrzeć, pogadać (pośpiewać?)... Zobaczymy co się wykluje... - Simon - 12-03-2006 Krasny napisał(a):Tak to z reguły wychodzi, najpierw słomiany entuzjazm, a potem słomiana wdowość i śmierć z braku chętnych.Nie chciałem tego pisac wprost - ale o to mi własnie chodzi. - tmach - 12-03-2006 pkosela napisał(a):A nie możemy się spotkać raz tu, raz tu? Popatrzeć, pogadać (pośpiewać?)... Zobaczymy co się wykluje...Ja sie piszę i na Chłodną i na Hożą i na Grzybowską. Jeśli mi ktoś zafunduje przejazd, to Honolulu też. - Elessar - 12-03-2006 No tak, a do Krakowa to już nie... ![]() - pkosela - 12-03-2006 El, jesteś monotematyczny ![]() Nie marudź, tylko przyjeżdżaj do nas - terminów masz do wyboru aż nadto ![]() - Elessar - 12-03-2006 1)Mama mnie do Wawy tak łatwo nie puści 2)Same koszty przejazdu są dużo większe niż do Krakowa, a jak ja mam zebrać te 2100 zł na gitarkę, w której się wczoraj "zakochałem od pierwszego wejrzenia" to trzeba się ograniczać ![]() No, ale offtopa robię. Takie rozmowy to na gg ![]() - tmach - 12-03-2006 tmach napisał(a):Jeśli mi ktoś zafunduje przejazd, to Honolulu też.Podkreślenie moje. Chyba czytelna aluzja. :rotfl: A tak na poważnie, to spotkamy się w Krakowie na 100 %, a teraz przyłączam sie do pkoseli. Terminów spotkań u nas dostatek. ![]() - Elessar - 12-03-2006 A ktoś funduje? - Tomek_Ciesla - 12-03-2006 "Chłodna 25" to taki bardzo sympatyczny lokal, dokładniej kawiarnia (ale piwo też jest ![]() ![]() - Krasny - 12-03-2006 A jest gorzka żołądkowa? ![]() Generalnie nic nie stoi na przeszkodzie żeby się spotkać i omówić sprawę, widzę jednak dwa problemy. Pierwszy jest kluczowy - nie do końca widzę sens żeby się spotykać na "omawianie i planowanie". Pierwsze spotkanie powinno być od razu "merytoryczne" że tak powiem. Zgodzicie się? Spotykanie się po to żeby podywagować że się chcemy spotykać jest nieco bez sensu. |