![]() |
Warszawski Salon Jacka Kaczmarskiego - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26) +--- Wątek: Warszawski Salon Jacka Kaczmarskiego (/showthread.php?tid=3406) |
Warszawski Salon Jacka Kaczmarskiego - Tomek_Ciesla - 11-06-2006 Witam, Razem z kandydatem do dzielnicy Warszawa Śródmieście (Karol Czubkowski) po wyborach chcemy otworzyć salon JK gdzieś w Śródmieściu( o ile mój przyjaciel kandydat wygra ![]() Pozdrawiam Tomek - Elessar - 11-06-2006 Tomek_Ciesla napisał(a):Co o takim czymś myślicie?Ściągacie pomysł od Wrocławiaków? ![]() - pkosela - 11-06-2006 A można coś więcej? Na czym ów Salon miałby polegać? - tmach - 11-06-2006 Elessar napisał(a):Ściągacie pomysł od Wrocławiaków?Z dobrych wzorów warto korzystać. ![]() - Tomek_Ciesla - 11-06-2006 generalnie na tym, że w zależonyści od popularnosci albo w co drugą sobotę, albo w pierwszą sobotę miesiąca fanowie JK spotykaliby się w danym miejscu (prawdopodobnie DK Śródmieście) i rozmawialiby, grali i śpiewali JK ![]() Elessar napisał(a):Ściągacie pomysł od Wrocławiaków?Tylko korzystamy z idei ![]() ![]() - tmach - 11-06-2006 Jeśli chodzi o spotkania, to jestem za. A co z druga częścia mojego pytania. A jak Twój kolega nie wygra, to nie będzie tego salonu? - pkosela - 11-06-2006 Pomysł z wszech miar słuszny, tylko nie rozumiem co ma do tego radny... Tak bez polityki się nie da? Domy kultury są powołane po to, aby tę kulturę szerzyć. Myślę, że jeśli tylko znaleźliby się chętni, to i znalazłoby się miejsce do takich spotkań. Może to być dom kultury, a może... knajpa!? - Zbigniew - 11-06-2006 :rotfl: Kampania dotarła nawet na forum ![]() - Tomek_Ciesla - 11-06-2006 Z radnym łatwiej, bo i patronat się dostanie, większa możliwość promocji i tak dalej ![]() ![]() ![]() - rosa - 11-06-2006 dobry pomysł to już coś, ale z realizacją bywa różnie... czasami jedna rozmowa może położyć przemyślany projekt, a czasami kłody pod nogami mnożą się niczym króliki i ciężko zebrać dość energii, żeby dociągnąć wszystko do końca. chętnie bym pomogła, ale jestem aktualnie na etapie "kłód pod nogami" na wszystkich płaszczyznach mojej egzystencji, z rozpoczętymi działaniami i szeregiem zobowiązań, które sen ścierają z powiek. to się chyba nazywa późnojesienna depresja. chcialabym, żeby się Wam udało z tym salonem. życzę tego z całego serca Wam i sobie, bo moglibyśmy się nareszcie częściej spotykać w miłej atmosferze. wybaczcie, ze tak mało optymistycznie, ale entuzjazm nie jest ostatnio moją mocną strona. Wasza rosa jesienna, choć ostatnio częściej szron... - Krasny - 11-06-2006 Myślę że pomysł jest kapitalny i niezależnie od tego czy i jakie ma podłoże polityczne i niezależnie od tego czy będzie się odbywał w domu kultury czy w burdelu, przepraszam w knajpie - wart jest realizacji! - Edyta - 11-07-2006 W pewnym sensie to już raz mieliśmy w Warszawie taki salon, prawda? Pozdrawiam - tmach - 11-07-2006 Krasny napisał(a):czy w burdeluJakieś ukryte tęsknoty? ![]() - pkosela - 11-11-2006 Można by pogadać przy okazji: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=68018#68018">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 8018#68018</a><!-- m --> - Filip P. - 11-17-2006 no i? - pkosela - 11-17-2006 "... ożenił się i pod drzwiami stoi!" ![]() A o co chciałeś zapytać? - Filip P. - 11-17-2006 O to jak koledze poszło w wyborach i czy już rusza wielki salon z neonami... - pkosela - 11-17-2006 Na razie cisza. Może w Tavernie czegoś się dowiemy? Będziesz? ![]() Chyba, że Tomek uchyli rąbka... - Filip P. - 11-17-2006 W Tavernie to ja jestem zblokowany przynajmniej do czasu gdy o mnie zapomną... ![]() Potem z przyjemnością się będę pokazywał. - pkosela - 11-17-2006 Ucharakteryzuj się jakoś. Poza tym tam zawsze jest ciemnawo... ![]() - Filip P. - 11-17-2006 pkosela napisał(a):Poza tym tam zawsze jest ciemnawo...Nie zawsze wystarczajaco. ![]() Pomyślimy. - tmach - 11-17-2006 Jako "mały gość" przemkniesz się z nami. ![]() - Tomek_Ciesla - 11-17-2006 Okej. No wiec panowie do dzieła! Chociaż Karol nie został wybrany (mało mu zabrakło ale zawsze), to stwierdzilismy, ze i tak możemy podjąć próbę zorganizowania czegoś takiego. Karol na początek rozezna się jak wygląda sprawa w DKS i w domu kultury na Andersa. Jeżeli tam nie bedzie sie dało niczego zorganizować, to poszukamy jakiegoś innego miejsca, np knajpy jakiejś (już zbieramy sugestie więc jeśli jakieś macie to proszę podzielcie sie z nami nimi). RAZEM Pozdrawiamy Tomek i Karol - Kuba Mędrzycki - 11-17-2006 Piękna inicjatywa - oby się udało, chociaż z doświadczenia wiem, że któej ka które miasto, ale Warszawa to dość oporny "materia" pod względem organizowania tego typu i do tego jeszcze cyklicznych imprez. Poza tym, jak to niby miałoby wyglądać technicznie? Macie jakiś plan, konkretny pomysł na tego typu spotkania? A co do samego DK "SMOLNA", to zapraszamy przy okazji 9 grudnia na nasz koncert ![]() Przepraszam za OT, ale ten wtręt niejako wiąże się z miejscem, o którym wspomniał Tomek. - rosa - 11-20-2006 Mały Gościu!! Zapomnieli napewno i jesli nie narozrabiacie, to raczej sobie nie przypomną ![]() - Eryk - 11-21-2006 Kuba Mędrzycki napisał(a):Poza tym, jak to niby miałoby wyglądać technicznie? Macie jakiś plan, konkretny pomysł na tego typu spotkania?Tak się zastanowiłem i przyszło mi do głowy kilka pomysłów. Jeśli chodzi o SDK - jak nie wyjdzie, to domów kultury mamy sporo w Warszawie. Pomysł na spotkania natomiast mam taki. Możnaby się spotykać np. raz w miesiącu i organizować różne dyskusje dotyczące Jacka Kaczmarskiego. Jakie tematy? Więc proszę. Byłyby dwa cykle, które mogłyby się przeplatać. Pierwszy dotyczyłby samej twórczości Jacka. Na początek np. możnaby omówić kolejne albumy Jacka. Co chcial w nich przekazać, jak kreuje bohaterów itp. To już będzie kilkanaście spotkań. W miedzyczasie, lub już po zakończeniu omawiania albumów możnaby zrobić spotkania dotyczace np. samotności w utworach Jacka. Moznaby również omawiać pojedyncze teksty, i np. jak w przypadku piosenek inspirowanych filmami Tarkowskiego zrobić pokaz tych filmów. To byłby jeden cykl. Drugi dotyczyłby życia Kaczmarskiego i szeroko pojętego tematu jego zainteresowań. W tym cyklu bardziej niż w pierwszym wartoby zaprosić gości, którzy mogliby poprowadzić dyskusję albo wykład np. na temat czasów w których żył Jacek, na temat artystów, którzy inspirowali Jacka (np. jakiś wykład połączony z dyskusją o Breughlu, Rembrancie, Jesieninie). Każdy z nas obraca się w różnych środowiskach. Może mógłby zaprosić takie osoby do wzięcia udziału w tym projekcie. Np. jakiegoś zaprzyjaźnionego wykładowcę, czy znawcę sztuki, czy choćby osobę znającą blisko Jacka. Oczywiście wiązać się z tym może kwestia finansowa, ale sądzę, że jakoś ( ![]() ![]() A forma? Spotkania mogłyby się odbywać jak już wcześniej padło w SDK lub innym domu kultury. Problem z tym, że mogłoby wyjść to trochę drętwo. Ludzie siądzący w kilku rzędach krzeseł a na jakimś podeście trzy stoły, przy którym prowadzący dyskusję - to może być mało zachęcające. Sądzę że celem tego salonu jest przyciągniecie młodzieży, więc formuła dyskusji panelowych (choć ich nie wykluczam, czasem możnaby je zorganizować, szczególnie w odniesieniu do drugiego cyklu) nie jest najciekawsza. Wydaje mi się, ze fajnieby było, gdybyśmy zorganizowali to w jakiejś kawiarni lub np. w tawernie. Ktoś mógłby zagrać np. interesujący nas program lub konkretne piosenki, które będziemy omawiali. Atmosfera byłaby trochę luźniejsza. Ludzie siedzieliby przy stolikach nad kubkiem herbaty lub filiżanką kawy ( ;D ). Byłaby jedna osoba prowadząca dyskusję, ale siedząca nie na scenie lecz między uczestnikami spotkania. Oczywiście wiem, ze to trąca pewnym idealizmem, bo zapewne pojawi się problem dużej ilości gości, a co się z tym wiąże z zapanowaniem nad tą grupą. Ale daje poprostu pewien pomysł, może się coś z niego wykorzysta. Pozdrawiam - Krasny - 11-21-2006 Eryk napisał(a):Możnaby się spotykać np. raz w miesiącu i organizować różne dyskusje dotyczące Jacka KaczmarskiegoMoim zdaniem nie ma najmniejszych szans żeby to wyszło, tymniemniej próbować trzeba! - Eryk - 11-21-2006 Na pewno wymagałoby to dużego zaangażowania .... - Filip P. - 11-21-2006 Eryk napisał(a):dużego zaangażowaniaNo cóż, ja oferuje tylko małe. - tmach - 11-21-2006 Między innymi po to chcemy się spotkać, żeby to przedyskutować. Może od czasu do czasu jakiś koncert? |