![]() |
Jurij Wizbor - Koleś "Nos" - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Własna twórczość (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=24) +---- Dział: Przekłady (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=40) +---- Wątek: Jurij Wizbor - Koleś "Nos" (/showthread.php?tid=3381) |
- dauri - 11-02-2006 Koleś „Nos” słowa i muzyka: Jurij Wizbor tekst audio Pasał na polach owce i kozy, z roboty wracał drogą na skos. Mówiono o nim - pastuch z kołchozu, lub prosto - koleś o ksywce „Nos”. O jego nosie baby gadały: „Gdyby nasz owies miał taki wzrost...” Dziewczyny z farmy z niego się śmiały: - To jedzie koleś o ksywce „Nos”. Zuch nasz wyjechał - czemu? Załóżmy, że źródłem byliśmy jego trosk. - Nos mój nie będzie powodem kłótni, uznał koleżka o ksywce „Nos”. Aż dnia pewnego na cichą przystań raz ktoś przyjechał i rzekł na głos: - Wiecie, kto u nas jest maszynistą? Ten nasz koleżka o ksywce „Nos”! Zebranie wnet zwołano w kołchozie, a jeden dziadek zapytał wprost: - Czy można stać się takim gierojem mając, powiedzmy, normalny nos? Kiedy zebranie się zakończyło Nasz zuch przyjechał wstęgą szos I rzekł: - Ludziska, nie w nosie siła, Ten słynny koleś o ksywce „Nos”. I znów po torach ruszają składy, Zuch elektrowóz prowadzi wciąż. Takim się wielkim okazał chwatem Ten nasz koleżka o ksywce „Nos”! Przekład: Dauri |