Forum o Jacku Kaczmarskim
Kraków - 18.11, 02.12 - Wersja do druku

+- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum)
+-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Ogłoszenia (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=22)
+---- Dział: Spotkania (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=42)
+---- Wątek: Kraków - 18.11, 02.12 (/showthread.php?tid=3367)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


- Łukasz - 11-28-2006

Mam nadzieję, że koncert będzie....


- Elessar - 11-28-2006

Czyt. sypie się sprawa z nagłośnieniem :/ Knajpa nie ma własnego, a wystąpiły pewne problemy... Ale jesteśmy dobrej myśli! Smile


- tmach - 11-28-2006

Niestety, dzisiaj posypało mi się w pracy do końca i wyjazd do Krakowa znów mi nie wyjdzie. Sad Coś mam pecha.


- partycja - 11-28-2006

tmach napisał(a):Niestety, dzisiaj posypało mi się w pracy do końca i wyjazd do Krakowa znów mi nie wyjdzie. Sad Coś mam pecha.
Phi. To ja specjalnie dla Ciebie ostatnio do Warszawy...


- tmach - 11-28-2006

Partycja, wiesz, że moja wdzięczność za to nie ma granic. Wiesz, ze jestem Twoją fanką ( dlaczego nie będę mówić) , ale niestety. Będziesz jeszcze musiała trochę za mna potęsknić. Wink


- Elessar - 11-29-2006

Przkyro mi, ale dzisiaj dostałem informację, że koncertu jednak nie będzie :/ Problemy głównie techniczne, niestety :/ Nawet nie wiecie jak nam przykro, że się nie odbędzie :/ Czyli impreza od początku do końca u Jiriego?

Przepraszam raz jeszcze Sad Koncert to możemy zagrać u Jiriego (tak w zamian Smile ) choć w zmniejszonym niestety składzie (bez Irka).


- tmach - 11-29-2006

Ja nie moge jechac , to i kłopoty z koncertem. Wink Musicie ze mną ustalac terminy. Big Grin


- Jaśko - 11-29-2006

gredler napisał(a):Są zdjęcia z nieoficjalnego spotkania towarzyskiego w pewnym krakowskim mieszkaniu z 18. listopada 2006
To Szymon żyje? A jak zmężniał! Pozdrówcie ode mnie.


- Adam_Leszek - 12-01-2006

Żyje! I nawet go na wykładach widuję, więc kondycje też musi mieć nienajgorszą Smile

Czyli u Jirziego cała impreza... też pozytywnie, Elessarze przecież koncercik i tak będzie, tyle że trochę bardziej kameralnie. No i w luźniejszej atmosferze Big Grin
Zaczynamy tak samo, o 17?


- partycja - 12-01-2006

Gdzie i kiedy zaczynamy? Kogoś trzeba gdzieś zaprowadzić, drogę wskazać? Czy Jirzi wie że impreza jest u niego?


- Nowhere Woman - 12-01-2006

Zaczynamy u Jirziego o 17. Myślę, że Jiri wie Smile)


- Jiři - 12-02-2006

Wiem Wink


- Krasny - 12-02-2006

Gdzie trzech się zbiera w imię Kaczmara, to tak jakbym ja sam też tam był.

Tych którym taka metafizyka nie wystarcza wesprę telefonem do waszej imprezy. Błogosławię!


- Elessar - 12-03-2006

Łooo wróciliśmy z Łukaszem ze spotkania. Od siebie napiszę coś więcej jak dotrę jutro do domu (czyt. jak dotrę i uporam się ze sprawami szkolnymi). Pozdrowienia dla wszystkich obecnych i tych, którzy być nie mogli ode mnie i Łukasza Smile

P.S. Kraśny jak Ci się podobało nasze granie? Tongue Nie za szybko trochę to A my nie chcemy było? Tongue
P.S. Agatko a Tobie jak Rozbite oddziały? Big Grin


- Adam_Leszek - 12-03-2006

No cóż, Elessar zdążył przede mną.
Grabi się spóźniła i fotki cykała, Czapon porozmawiał ze mną trochę na balkonie i zaległ, ogólnie było gut. No i z Kraśnym przez telefon Patrycji pogadałem trochę Wink . Powrót z Elessarem i Łukaszem do domciu fajny, wbiłem się w zamykające drzwi tramwaju. Big Grin
I oto w domciu jestem i idę spać. Dobranoc!


- Nowhere Woman - 12-03-2006

A ja wróciłam nocnym autobusem do domu, dowiedziałam się trasy linii 609 (ten kurs którym jechałam no to naprawdę bardzo jakiś okrężny był). Impreza przyjemna bardzo była, choć podobno oceniam ją z niewłaściwej perspektywy, jako trzeźwa Wink Się już na kolejną będę nastawiać tam kiedyś.
To tyle. Właśniem tak k'woli dogłębniejszej rozrywki słuchała audycji o czarach czarownicach na nocnym paśmie w Polskim Radiu. Polecam Big Grin

Pozdrawiam wszystkich, co byli i tych, co byli z nami duchem
Ola Smile


- Agatka - 12-03-2006

Elessar napisał(a):P.S. Agatko a Tobie jak Rozbite oddziały? Big Grin
No rewelacja!

Nawet nie wiecie, jak żałuję, że zwinęłam się 40 minut przed początkiem... Pozdrawiam baaardzo serdecznie tych, z którymi zdążyłam się zobaczyć Smile i pozostałych, któzy tak slicznie spiewali też Wink


- czapon - 12-03-2006

Agatka napisał(a):i pozostałych, któzy tak slicznie spiewali też
będzie, będzie tylko dajcie mi trochę czasu ( na razie się lecze Sad )

Pozdrawiam wszystkich Smile

PS
do momentu kiedy pamiętam, było wspaniale ;(


- Adam_Leszek - 12-03-2006

czapon napisał(a):do momentu kiedy pamiętam, było wspaniale ;(
Stawiam lecznicze piwko Wink


- czapon - 12-03-2006

Adam_Leszek napisał(a):Stawiam lecznicze piwko Wink
dzięki, ale jedno to nie pomoże :niepewny:


- Elessar - 12-03-2006

No, powróciłem z lekko tylko bolącym gardłem, czyli - nie było źle. Lepiej się śpiewa w mniej osób i w warunkach domowych, dlatego chwała Jiriemu! Smile Czapon nagrań trochę porobił (buntował się jak zaczynaliśmy jakiś utwór, a on nie zdążył włączyć nagrywania i musieliśmy od nowa zaczynać Tongue), a i zdjęć trochę również będzie, bo przecież Grabi była Smile
Adam_Leszek napisał(a):Powrót z Elessarem i Łukaszem do domciu fajny, wbiłem się w zamykające drzwi tramwaju. Big Grin
Tak gwoli ścisłości... Adamie to był autobus Tongue

Pozdrawiam raz jeszcze i mam nadzieję, że do zobaczenia już niebawem (w TYM ROKU mnie już nie puszczą Tongue)


- Adam_Leszek - 12-03-2006

Elessar napisał(a):Adamie to był autobus Tongue
Wiem, że to wbrew zasadom, ale skomentuję tylko emotką:
8o


- partycja - 12-03-2006

Joł, pozdro dla wszystkich ziomali z imprezy na kwadracie u Jiřiego. Dziękuwa.

Generalnie zgadzam się z tym, że było fajnie. Dla mnie impreza zaczęła się już ok 10, kiedy przyjechała Agatka. Udało nam się zrobić Jiřiemu małe przyjęcie urodzinowe i w ogóle było fajnie. Agatka niestety musiała opuścić piękne miasto Kraków o zachodzie słońca, ale była z nami duchem, a czasem duch wspomagany był siecią telefonii komórkowej Era. Za pomocą tejże sieci łączył się z nami inny forumowicz, za którym niektórzy tęsknili bardziej, a inni mniej.

Bilans wieczoru: było 5 gitar (w tym jedna akustyczna i jedna lewa), jedno urządzenie z czarnymi i białymi klawiszami, dwa aparaty fotograficzne (w tym jeden z dużą lufą), jedno urządzenie nagrywające dźwięki, 9 jednostek śpiewających (w tym jeden Elessar), jeden duch Agatki i jeden duch Kraśnego.

Pozdrawiam.

Partycja.


- Elessar - 12-03-2006

Adamie, nie żebym coś sugerował Tongue

Patrycja... ja wiem, że mnie lubisz Tongue, ale czym sobie zasłużyłem na wyszczególnienie mnie, ziom? Tongue


- Nowhere Woman - 12-03-2006

Elessar napisał(a):Czapon nagrań trochę porobił
Tylko żeby całości nie opublikował... Smile)
Elessar napisał(a):i zdjęć trochę również będzie, bo przecież Grabi była Smile
U Czapona też tych zdjęć jest trochę... Bardzo ciekawych zdjęć, chyba że Czapon je wykasował Tongue
Elessar napisał(a):Adamie to był autobus Tongue
No właśnie się chciałam zapytać, co za tramwajem widmo wracaliście...
Co już wiem po tym spotkaniu:
-kapodaster ma różne zastosowania, w tym może być kajdankami
-na lewej gitarze można grać prawą ręką
-kapodaster erotyczny się rozkłada 8o
-Czapon chrapie
-autobusy nocne są złe, bo się pojawiają znienacka, a jak się do nich biega, to znikają
-Jiri ma łóżko z niespodziewaną dziurą
-bruderszaft ma wiele wersji
Smile)


- Elessar - 12-03-2006

Dodałbym jeszcze:
-forumowiczów można zrobić w jajo mówiąc, że nie ma się gitar, a tak naprawdę zostawia się je za drzwiami Tongue
-jazda nocnym autobusem nie naleźy do najluźniejszych
-McDonalds w nocy jest mocno okupowany
-Adam jak uderza w drzwi autobusu to się otwierają
-śpiewanie Epitafium dla JK autorswa Leszka Czajkowskiego i Pamięci Jacka K. Spaldinga nie wychodzi Elessarowi najlepiej już po dłuższym śpiewaniu przez kilka godzin prawie bez przerwy na dodatek z przeziębieniem Tongue (to była porażka... mam nadzieję, że czapon tego nie nagrał...)


- Łukasz - 12-03-2006

Dziękuję wam wszystkim za imprezę Smile było jak zwykle fajnie Smile oczywiście poniosło mnie przy kilku piosenkach - wybaczcie Smile

I już nie tracąc ani chwili zabieram się za śniadanie....

P.S Ostatnio bardzo modne hasło wśród studentów z mojego roku - "Wstałem rano, obejrzałem Teleexpres, zjadłem śniadanie i wyszedłem.... " Smile


- Adam_Leszek - 12-03-2006

Łukasz napisał(a):już nie tracąc ani chwili zabieram się za śniadanie....
Tyle że mój drogi Łukaszu patrzę na godzine i stwierdzam, że Ty nawet na Teleexpres się nie załapałeś. Wink


- Krasny - 12-03-2006

A kto za mną tęsknił mało?? I co to jest kapodaster erotyczny?


- Elessar - 12-03-2006

Kapodaster erotyczny to kapodaster (jeśli dobrze zrozumiałem), którego można użyć również do zadowalania, etc Smile