![]() |
Jurij Wizbor - Czukotka - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Własna twórczość (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=24) +---- Dział: Przekłady (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=40) +---- Wątek: Jurij Wizbor - Czukotka (/showthread.php?tid=3285) |
- Jacek Dybowski - 10-08-2006 Zamieszczam próbę przekładu "Czukotki" Wizbora... Pierwsza i ostatnia zwrotka - autorstwa Dauri, reszta to moja pisanina. Czukotka audio tekst Płynęliśmy z pilotem polarnej jednostki, Z mostku lodołamacza patrzyliśmy w dal. Słońce, gasnąc, żegnało białe brzegi Czukotki I niewielki stateczek pośród zielonych fal. Na pokładzie stateczku stała zwykła dziewczyna Światło słońca wesoło oświetlało jej twarz I na nasz lodołamacz z ciekawością patrzyła Dłoń do oczu podnosząc, by nie raził jej blask. Oto cała przygoda. Całkiem zwykła i prosta. Statek spłynął powoli za horyzont - i już. Ale tak jakoś dziwnie westchnął pilot śmigłowca Po czym rzekł dość niejasno: "takie życie, no cóż..." Lodołamacz już dawno nie wychodzi na rejsy Pilot wraz ze swą żoną na południu ma dom Stateczkowi też trudno pływać w czasach dzisiejszych Jeszcze trudniej dziewczynie na pokładzie stać wciąż. Będą jeszcze w mym życiu i rekiny, i płotki, Będzie wiele radości, będzie smutek i żal. Czemu więc we śnie widzę białe brzegi Czukotki I niewielki stateczek pośród zielonych fal? PS Dauri, wybacz że dopiero teraz... Ale naprawdę ostatnio strasznie mi czasu brakuje. O Twoim przekładzie napiszę jak najszybciej się da ![]() Pozdrawiam serdecznie Jacek - nadzieja - 11-15-2006 A artyści płodniejsi niż recenzenci... ![]() Ja może zacznę od Czukotki, bo bardzo lubię tę piosenkę. Ogólne wrażenie - bardzo dobre. Podoba mi się. Wyraźnie widzę różne "charaktery" tłumaczących. Ciekawe, czy to sugestia, czy tak jest naprawdę. Pierwsze zwrotka - za białe brzegi Czukotki i stateczek pośród zielonych fal - gratulacje. Prosto, blisko oryginału i bardzo trafnie. Razi mnie tylko to "płynęliśmy". Pod względem formy, broń Boże, nie treści, bo ta jest lepsza niż w oryginale. W oryginale trzeba się domyślać tego przemieszczania się lodomałacza. I to po płynącym brzegu. Pod względem akcentu jednak coś mi się gryzie. Kiedy śpiewam zgodnie z zasadami, które każą mi akcentować drugą sylabę, sypie mi się wers. Kiedy robię ten najczęstszy, na przedostatnią sylabę nacisk, jest w porządku. Tylko tutaj taki akcent jest niepoprawny. Druga zwrotka - wszystko ładnie, oprócz tej "zwykłej" dziewczyny. W oryginale ona była "по-простому одета" , a to nie to samo przecież. Czy zwykłą dziewczynę i to jeszcze tak ubraną, pamiętałoby się tak długo? Tym bardziej, że ten przymiotnik powtarza się już w następnej zwrotce. Myślę, że "sobie" zamiast "zwykła" byłoby już chyba lepiej. Trzecia i czwarta zwrotka - nie mam się do czego przyczepić Piąta zwrotka - Dauri, duże uznanie za "rekiny i płotki". To jest właśnie to, o co chodzi w dobrym tłumaczeniu. Pomysłowo i z finezją. Pozdrawiam - dauri - 11-15-2006 Nadziejo, wielkie dzięki. nadzieja napisał(a):Razi mnie tylko to "płynęliśmy".Masz rację. Realizuję to tak, że przesuwam jeden dźwięk do następnego taktu i śpiewając akcentuję prawidłowo: "płynęliśmy". Ponieważ jest to pierwsza zwrotka, słuchacz nie ma jeszcze melodii w uchu i można sobie na taki wybieg pozwolić. Ale problem jest, pomyślę, może da się coś z tym zrobić. nadzieja napisał(a):Druga zwrotka - wszystko ładnie, oprócz tej "zwykłej" dziewczyny.No tak, byłem pewien, że się tego czepisz. ![]() nadzieja napisał(a):Czy zwykłą dziewczynę i to jeszcze tak ubraną, pamiętałoby się tak długo?Ale on tę dziewczynę pamięta najmniej. W ostatniej zwrotce śnią mu się tylko brzegi Czukotki i stateczek. nadzieja napisał(a):Myślę, że "sobie" zamiast "zwykła" byłoby już chyba lepiej.A może "śliczna dziewczyna"? Wtedy na pewno pamiętałby ją dłużej i pasowałoby to lepiej do westchnięcia pilota :zakochany:. Pozdrawiam i czekam na następne recenzje Dauri - nadzieja - 11-15-2006 dauri napisał(a):Ponieważ jest to pierwsza zwrotka, słuchacz nie ma jeszcze melodii w uchu i można sobie na taki wybieg pozwolić.Sprytnie... Już wiem, dlaczego do tego tłumaczenia wyjątkowo nie została dołączona wersja audio ![]() dauri napisał(a):Ale on tę dziewczynę pamięta najmniej. W ostatniej zwrotce śnią mu się tylko brzegi Czukotki i stateczek.Już my dobrze wiemy, co, a w zasadzie, kogo, autor miał na myśli pisząc o stateczku... dauri napisał(a):A może "śliczna dziewczyna"? Wtedy na pewno pamiętałby ją dłużej i pasowałoby to lepiej do westchnięcia pilota :zakochany:Nie chcę tu nikogo sprowadzać na ziemię, ale na takim pustkowiu, pośród polarnych niedźwiedzi, lodów i śniegu, każda dziewczyna okazałaby się chyba niezwykła i warta zapamiętania. Niekoniecznie śliczna. ![]() dauri napisał(a):i czekam na następne recenzjejuż wkrótce Pozdrawiam - dauri - 11-17-2006 Hm, czegoś tu nie rozumiem, Jak ma się to: nadzieja napisał(a):na takim pustkowiu, pośród polarnych niedźwiedzi, lodów i śniegu, każda dziewczyna okazałaby się chyba niezwykła i warta zapamiętaniado tego: nadzieja napisał(a):Czy zwykłą dziewczynę i to jeszcze tak ubraną, pamiętałoby się tak długo?Po głębokim namyśle uważam jednak, że przekład Jacka "zwykła dziewczyna" jest dość trafny. Oznacza on, że nie ma w tej dziewczynie niczego niezwykłego, a z kontekstu jasno wynika, że może chodzić wyłącznie o cechy zewnętrze (poeta tej dziewczyny nie zna). A więc o ubiór, ewentualnie o urodę. Ale urodę poeta mógłby ocenić wyłącznie z bliska (lornetka jest wykluczona, zachodu słońca raczej się przez takową nie ogląda), a stateczek jest na pewno w pewnej odległości od lodołamacza. Pozostaje więc ubiór, a moja propozycja "śliczna dziewczyna" jest raczej chybionym pomysłem. Pozdrawiam Dauri - piotrek - 11-25-2006 Hmmm... Jakoś niekoniecznie zgodnie z pierwotnym zamiarem, moje wpisy w tamtym wątku stały się zgodne z tematyką niniejszego wątku... |