"Kaczmarski na plaży do białego rana" - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Jacek Kaczmarski (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Media (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: Prasa (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=32) +---- Wątek: "Kaczmarski na plaży do białego rana" (/showthread.php?tid=2987) |
"Kaczmarski na plaży do białego rana" - Strefa Piosenki - 07-31-2006 Gazeta Wyborcza - wydanie ogólnopolskie (str. 11) i wydanie szczecińskie... - 31 lipca 2006r. <!-- m --><a class="postlink" href="http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,34169,3517188.html?nltxx=1721533&nltdt=2006-07-31-03-05">http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,3416 ... 7-31-03-05</a><!-- m --> Pozdrawiam, - natkozord - 07-31-2006 "Widownia zgotowała owację." - no popatrz... - Artur - 07-31-2006 Dzięki za linka . Elize Banasik to bardzo skrzywdził dźwiękowiec. Pod sceną nie szło wytrzymać... - Zeratul - 07-31-2006 Artur napisał(a):Elize Banasik to bardzo skrzywdził dźwiękowiec. Pod sceną nie szło wytrzymać...Dokładnie Na szczęście na koncercie laureatów było już OK GW napisał(a):- Najważniejsze zaczyna się po koncercie - młodzi ludzie gromadzą się na plaży z gitarami i do rana śpiewają Kaczmara. I o to chodzi, żeby pamięć o nim żyła - cieszy się Jacek Pechman, dyrektor artystyczny festiwalu.Dobrze, że Coma wie, co najważniejsze Szkoda, że w GW nie można przyznawać "piw" za wypowiedzi Pozdrawiam Zeratul - Artur - 07-31-2006 Tylko znów piszą tylko o konkursie i o słowie a nie ma nic o innych elementach. Zabrakło Bankietu np. - Strefa Piosenki - 07-31-2006 Artur napisał(a):Tylko znów piszą tylko o konkursie i o słowie a nie ma nic o innych elementach. Zabrakło Bankietu np.O tym chciałam napisać... Czasem trochę mi przykro, że część dyskusji na Forum przebiega ZBYT emocjonalnie, z czasem zmieniając się w rodzaj "pyskówki". Przykro mi dlatego, że tylko TU, tylko WY Forumowicze, opiszecie tę i kolejne "Nadzieje", a także inne imprezy związane z JK, od poczatku do końca. Bo Was to obchodzi. Bo jakoś (lepiej lub gorzej, mniej lub bardziej emocjonalnie, mniej lub bardziej "ortodoksyjnie") próbujecie wszystko zauważyć, opisać, ocenić... Za to Wam chwała. Czasem tylko nieco dystansu brak. Może pytania zadanego samemu sobie... I przez to - opis, zanotowanie imprezy TU, na Forum, nieco traci na wartości. Na wartości "dla przyszłych pokoleń" - że wyrażę się górnolotnie, ale (mam nadzieję) obrazowo. Piszę to z punktu widzenia "tropiciela" imprez sprzed lat. Pozdrawiam, - Artur - 07-31-2006 Strefa Piosenki napisał(a):Przykro mi dlatego, że tylko TU, tylko WY Forumowicze, opiszecie tę i kolejne "Nadzieje", a także inne imprezy związane z JK, od poczatku do końca.No ale powinno opisywać się całość. To jest źródło dla historyków kolejnych pokoleń . Zobaczmy opisy koncertów z lat 90. Tak naprawdę wiemy, że były i tyle, czasami ,ze zagrano Mury. - Przemek - 07-31-2006 Strefa Piosenki napisał(a):Czasem tylko nieco dystansu brak.Czyli zamiast uczciwie pisac mamy sie tylko zachwycac ?? Piszemy o naszych odczuciach i nie da sie inaczej. I dlaczego w czasie koncertu nie było informacji o imprezie towarzyszącej, czyli meczu. Nikt nie podał wyników... A tak a propos "Tunelu", mam nadzieje że Fundacja nie zaplacila za ten żenujący spektakl?? Chyba Tabęcki powinien jakieś odszkodowanie zaplacic za to :/ - Simon - 08-01-2006 Artur napisał(a):bardzo skrzywdził dźwiękowiec.Że się wtrącę w dyskusję... Czytam tak sobie te Wasze refleksje. I już któryś raz powtarza się argument, że akustyk dał ciała tu czy tam... I nie mogę się nadziwić: do licha ciężkiego, impreza pragnie mieć jakąś rangę, a organizatorzy nie potrafią dobrać kompetentnej ekipy? Akustyk to może nawet najważniejsza osoba z ekipy obsługującej taką imprezę... Od niego zależy to, co najistotniejsze - wykonawcy i wykonania. Konferansjerkę to może poprowadzić "każdy", lepiej lub gorzej... Może poprzez forum, w trakcie tego roku, znajdziemy dobrego akustyka na następny festiwal? - Coma - 08-01-2006 hm....impreza ma jakąś rangę, a organizatorzy zaufali ekipie z Krakowa, która rok temu tak sprawnie i bez wpadek obsługiwała "Nadzieję", a którą tak niektórzy z Was tutaj chwalili, o ile dobrze pamiętam. Widać, nawet najlepszym zdarza się mieć gorszy dzień ale to faktycznie temat do przemyślenia, aby na IV Nadzieję wziąć naj,naj,najlepszych nagłośnieniowców w Polsce...do czego i tak zmusi nas fakt wystawienia "Kuglarzy i wisielców" - Przemek - 08-01-2006 Coma napisał(a):ale to faktycznie temat do przemyślenia, aby na IV Nadzieję wziąć naj,naj,najlepszych nagłośnieniowców w Polsce...do czego i tak zmusi nas fakt wystawienia "Kuglarzy i wisielców"otóż, ten spektakl to będzie wydarzenie przez duże W. Tu naprawdę wszystko musi byc absolutnie bez zarzutu. - Kuba Mędrzycki - 08-01-2006 Przemek napisał(a):A tak a propos "Tunelu", mam nadzieje że Fundacja nie zaplacila za ten żenujący spektakl?? Chyba Tabęcki powinien jakieś odszkodowanie zaplacic za toOczywiście, Przemku !! Na pewno organizatorzy nie zapłacili złamanego grosza, co więcej - Jacek P. niebawem będzie wypłacał słuchaczom odszkodowania. Z własnej kieszeni !! :rotfl: |