Forum o Jacku Kaczmarskim
Gitarą i piórem Janusza Deblessema - Wersja do druku

+- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum)
+-- Dział: Jacek Kaczmarski (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Media (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=4)
+---- Dział: Radio (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=33)
+---- Wątek: Gitarą i piórem Janusza Deblessema (/showthread.php?tid=2572)

Strony: 1 2 3


- Tarko - 04-17-2006

Mnie audycja podobała się bardzo (nie słuchałem jej w nocy, a dopiero teraz, może to wpłynęło na mój odbiór...). Była ona zupełnie inna niż ta w "Jedynce", moim zdaniem lepsza. Więcej emocji, zastanowienia, refleksji nad twórczością Jacka, Jego osobą, sposobem odbierania utworów - jak dla mnie to wszystko plus.

Pan Deblessem (?) moim zdaniem był przygotowany do audycji bardzo dobrze, mam wrażenie, że wie, o co chce zapytać, wie, co chce powiedzieć, wie co musi przekazać, a jednocześnie pozostawia sobie trochę miejsca na własne przemyślenia, jakieś chwile zastanowienia itp. rzeczy "niekoniecznie profesjonalne". Audycja, jak dla mnie, w dużej mierze osobista. Podejrzewam, że ja, jako miłośnik Jacka nieco mniej zaawansowany i obeznany z jego twórczością niż KN Wink właśnie tak bym z KN rozmawiał, gdyby mi przyszło odbyć z nim pogawędkę przy herbacie. Oczywiście przesadzam, ale audycja była po prostu "swojska". Zresztą, pora jej nagrania sprzyjała takiej atmosferze.

Co do pana Wachnowskiego - cóż, jego "zawieszenia" i szybkie, sprawne "restarty" prowadzącego Wink nie wpływają pozytywnie na obraz audycji, ale...
...ale pan Wachnowski mówił mądrze, od siebie, z przekonaniem i uczuciem. Mam wrażenie, że wypadł bardzo szczerze i autentycznie. Co więcej, zauważcie, że te wszystkie przerwy to chyba przez zdenerwowanie i dbałość o to, by nie powiedzieć jakiejść głupoty. Pan Wachnowski waży każde słowo i faktycznie, jak już coś powie, to mówi ciekawie. Szkoda tylko, że mówi z taką małą częstotliwością.

Starzy Ludzie... No cóż, przez pierwszą minutę walczyłem ze zdziwieniem i pewnym zażenowaniem, a przez pozostałą część poddałem się jej i przekonała mnie. Nie uważam, by mogła przebić równie profesjonalne wykonanie w wersji "tradycyjnej", ale wykonanie jest... ok :rotfl:

..::Zdravim::..


- Kuba Mędrzycki - 04-17-2006

Tarko napisał(a):Pan Wachnowski waży każde słowo i faktycznie, jak już coś powie, to mówi ciekawie.
Tak? Smile

Kuba


- Tarko - 04-17-2006

Kuba Mędrzycki, mnie się podoba :] Wiecie, staram się spojrzeć też na to przez pryzmat tego, co ja bym powiedział. Też śpiewam, też słucham (w mniejszym formacie, oczywiście, ale mnie też nie biorą do radia Tongue). Mówi od siebie, mówi, jak dla mnie, niegłupio. A że nie potrafi temu nadać formy... cóż. Nie można mieć wszystkiego Wink


- Kuba Mędrzycki - 04-17-2006

Tarko napisał(a):Wiecie, staram się spojrzeć też na to przez pryzmat tego, co ja bym powiedział.
Wiesz, to tak jakbym ja się zastanawiał jak ja bym zatańczył na lodzie, nie umiejąc jeździć na łyżwach... Smile)

Kuba


- spalding - 04-18-2006

Tomek_Ciesla napisał(a):z wejściem Tomka Wachowskiego do studia - aż senny się zrobiłem kiedy taki znudzony i zaspany mówił
Obstawiałbym, że nie był znudzony ani zaspany Smile Audycji jeszcze nie słuchałem ... ale po opisach jestem pewien, ze musiał być to Pan Tomek Smile Ciekawe jak łatwo wydawać jest sądy , będąc przekonanym o swojej nieomylności, ciekawe ze strony osób, które mają możliowść zweryfikowania ich. Skorzystałem z Twojego cytatu Tomku, ale nie jest to odpowiedz personalnie skierowana tylko w Twoją stronę Wink
Kuba Mędrzycki napisał(a):Myślę, że po prostu znalazłoby się conajmniej kilku innych gości do audycji, mających dużo więcej do powiedzenia, niż jakieś żenujące stękanie do mikrofonu, i także śpiewających piosenki JK.
Jakieś propozycje ? Swoja drogą miałem takie samo wrażenie jak oglądałem pogawędkę telewizyjna z 10.IV ... cóż kwestia gustu Smile


- mejdejo - 04-18-2006

spalding napisał(a):Ciekawe jak łatwo wydawać jest sądy , będąc przekonanym o swojej nieomylności
Kto tu wydaje sądy? Mnie się wydaje, że tu są jak najbardziej obiektywne odczucia na temat audycji. Fakt - może kilka razy ktoś napisał coś co zakrawa na kpinę z pana Wachnowskiego, ale ja nader się starałem pisać nie wkraczając w jakieś osobiste powody takich wypowiedzi (osobiste - może złe słowo. Takie, których nie widać, ani nie slychać przez radio). Co do nieomylności, to nie uważam, że jestem nieomylny. Na pewno bym się stresował przed audycją puszczaną "w Polskę", ale chętnie bym wystąpił (gdyby uznano mnie za kompetentną osobę) Smile Siłą rzeczy trzeba się liczyć, po występie w takiej i jakiejkolwiek inej audycji, z głosami krytykującymi i popierającymi. Nie sądzę, że ktokolwiek chciał tu kogoś obrazić, czy się naśmiewać Smile

Pozdrawiam


- spalding - 04-18-2006

Smile nie za bardzo wiem o co teraz chodzi Smile Nie miałem akurat na myśli Ciebie wszak stwierdziłeś
mejdejo napisał(a):bo może TW jest z natury osobą, która jest małomówna
, przynajmniej brałeś pod uwagę taką ewentualność Wink

natomiast
mejdejo napisał(a):Mnie się wydaje, że tu są jak najbardziej obiektywne odczucia na temat audycji

Nie generalizując , na forum na którym gościmy jest jak jest ale obiektywnie to raczej nie Smile Stwierdzam to, subiektywnie zakładając mój obiektywizm Big Grin Spójrz na to obiektywnie Wink

[ Komentarz dodany przez: Zeratul: 18 Kwiecień 2006, 17:14 ]
od Zeratula: były jakieś problemy z cytowaniem - niby znaczniki w porządku, ale nie działało - spalding nie wyłączyłeś czasem bbcode w poscie?


- Tomek_Ciesla - 04-18-2006

Napisałem jakie miałem wrażenia, nie stweirdzałem fakt Wink Nie miałem też zamiaru zakipić z Tomka ani też go obrazić... nie uważam też że jestem nieomylny Wink


- mejdejo - 04-18-2006

spalding napisał(a):nie za bardzo wiem o co teraz chodzi
takie tam subiektywne odczucia Wink brałem udział w dyskusji, więc zakładałem możliwość, że tyczy się to także mnie


- sluchacz - 04-18-2006

A dyskusja (jak zazwyczaj bywa) powoli, powoli dryfuje w stronę "kto ma rację - nie wiem, ale na pewno ja"...

Zaś najistotniejszą TREŚCIĄ audycji - jak się okazuje - były przerwy w wypowiedziach Wachnowskiego.
On w programie pojawił się w jakiejś 40 minucie... czyli mniej więcej w połowie całego wątku poświęconego "Suplementowi" i JK.
I chyba nie został do końca.

I (przepraszam wszystkich - zwłaszcza mejdejo), ale nie mogę zgodzić się ze zdaniem, że "sprawy techniczne" to jest dobór gości, sposób w jaki rozmawiali, wrażenie po audycji (mejdejo napisał jeszcze "jakość wykonań" - jakość wykonań czego? - piosenki są odtwarzane z CD - tu był JEDEN wyjątek, ale akurat do TECHNICZNEJ strony zastrzerzeń mieć nie można - a wszystko inne to już interpretacja czyli MERYTORYKA - TREŚĆ).
Wszystko o czym napisałeś należy do oceny MERYTORYCZNEJ. Nie technicznej.

I chyba na tym zakończę.
W ogóle.

Nie chcę się "kisić" w Waszym "swiatku" - choć wszedłem weń z wielką ciekawością acz i ze zdziwieniem - czemu zapewne dałem wyraz.
"Suplementu", "Boxu", "Świadectwa"... będę słuchał dla siebie.
Bo chyba w końcu - o to tylko chodzi.

Spaldingu - ukłon.
Tarko - Tobie też.


- mejdejo - 04-18-2006

mejdejo napisał(a):styl, ewentualne wpadki, jakość wykonań, w jaki sposób były zadawane pytania, czy przerywali sobie nawzajem i czy generalnie wszystko trzymało się "kupy")
spróbuj to w takim razie nazwać lepiej niż strona techniczna. Merytoryką to na pewno nie jest. Merytoryka, to dobór pytań, dobór poruszanych tematów, zawartość wypowiedzi itp., a nie to w jaki sposób ktoś to przekazuje.
sluchacz napisał(a):mejdejo napisał jeszcze "jakość wykonań" - jakość wykonań czego?
Tak. Jakość wykonań. Tutaj chodziło mi o tę jedną piosenkę wykonywaną na żywo, do której, nota bene, nie mam żadnych zastrzeżeń.
sluchacz napisał(a):a wszystko inne to już interpretacja czyli MERYTORYKA - TREŚĆ
słusznie zauważyłeś merytoryka = treść. Treścią natomiast na pewno nie jest sposób w jaki ktoś ją przekazuje. Może nawet śpiewać, ale treścią tak czy inaczej pozostaja słowa, a nie melodia.
sluchacz napisał(a):Nie chcę się "kisić" w Waszym "swiatku" - choć wszedłem weń z wielką ciekawością acz i ze zdziwieniem - czemu zapewne dałem wyraz.
Nei chcesz - trudno. My dalej będziemy się kisić, bo swąd kiszonych ciał, które mają wspólne zainteresowania i potrafią nań dyskutować, nam odpowiada.
sluchacz napisał(a):"Suplementu", "Boxu", "Świadectwa"... będę słuchał dla siebie.
Bo chyba w końcu - o to tylko chodzi.
Tak. Można także wymienić się poglądami i refleksjami na ten temat, ale nie trzeba.

Natomiast co mnie zdziwiło, to Twoje zamknięcie na jeden pogląd. Kierujesz ukłony w stronę tych, którzy są tego samego zdania co Ty, nie dopuszczasz myśli, że komuś może podobać się co innego. Idąc po takiej ścieżce chyba najprędzej się zakisisz z nas wszystkich, ale to nie moja sprawa.

Niemniej jednak
Pozdrawiam


- Kuba Mędrzycki - 04-18-2006

spalding napisał(a):Obstawiałbym, że nie był znudzony ani zaspany Smile Audycji jeszcze nie słuchałem ... ale po opisach jestem pewien, ze musiał być to Pan Tomek
W momencie kiedy prowadzący zaczyna pomagać rozmówcy w wypowiedzi podrzucjając mu po kilkunastu sekundach ciszy najprostsze słowa, to chyba jednak coś jest nie tak.
Najlepszy był fragment mniej więcej taki: Pan Tomek - no wybrałem tę piosenkę, bo...bo...bo...bo...bo... zrobiła na mnie wrażenie/wpadła mi w ucho...i...i...i...i...i...i (cisza kilka sekund... no i...bo...wtedy...yyy...yyy...yyy...<cisza>...nooo...no... Deblessem:po prostu spodobała Ci się...? Pan Tomek:...tak.
To tyle Smile

Kuba

[ Dodano: 18 Kwiecień 2006, 11:09 ]
Ponadto, naprawdę proponuję najpierw posłuchac audycji, a potem zabierac głos.

Kuba


- spalding - 04-18-2006

Kuba Mędrzycki napisał(a):Ponadto, naprawdę proponuję najpierw posłuchac audycji, a potem zabierac głos.
Jak zaczne sie wypowiadac o tresci to bedzie istotneWink Po przesluchaniu zdania nie zmieniam Smile subiektywnie oczywscie Smile Na obiektywizm sie nie skusze Smile


- Niktważny - 04-18-2006

sluchacz napisał(a):Nie jestem "wyznawcą" Kaczmarskiego, a jedynie "prostym słuchaczem".
Zwykłym odbiorcą.
Konsumentem kultury - w jakimś sensie "offowej".
Tym samym audycja, której słuchałem w czasie rzeczywistym, była dla mnie interesująca. W obu jej częściach.
I tylko dzięki takim audycjom i takim dziennikarzom (którzy ZWRACAJĄ UWAGĘ NA...) - w ogóle wiem, co dzieje się w interesującej mnie "niszy".
Tylko dzięki takim audycjom, tak? Czyli z żadnych innych źrodeł nie wie Słuchacz, co się dzieje w interesującej go niszy.
sluchacz napisał(a):Myślę, że nie bez znaczenia pozostaje fakt, że tamta z Jedynki była jeszcze przed premierą "Suplementu" - w momencie, kiedy tylko go sobie wyobrażaliśmy...
Jak to wyobrażaliŚMY? Przecież Ty jesteś tylko zwykłym konsumentem, który tylko dzięki audycji dowiedział się o Suplemencie! Mam rozumieć, że jednak o idei wydawnictwa miałeś – mój Ty zwykły konsumencie kultury – jakieś pojęcie juz wcześniej? Przed premierą? Przed audycją?
sluchacz napisał(a):Mogłem razem z audycją być sobie w pudełku, w książeczce... świetna sprawa.
I świetnie się tego słuchało, odwracając kolejne kartki.
Prosty słuchacz, ale Suplement już w domu ma! Doświadczenie wskazuje, że prosty słuchacz w najlepszym razie posiada dwie – trzy płyty JK. Jak ma więcej, to już można mówić o jakimś zaawansowaniu.
Pomijam , że raczej zwykły konsument raczej nie czeka znów do 2 w nocy na kolejna audycję o Kaczmarskim.
sluchacz napisał(a):Nie wiem jak dla Was - Kaczmarofilów - ale dla mnie, osoby, która zna "kilka piosenek na krzyż" - za to na blachę i w dodatku z ładunkiem emocji nieporównywalnym z niczym innym - rozmowa z kimś takim jak Wachnowski jest cenna.
No chyba nie kilka piosenek na krzyż? Suplement jednak posiadasz, Słcuhaczu, prawda? A w Suplemencie jest ponad 140 piosenek i to raczej nie tych – jak powiada klasyk – kanonicznych. Tam są w większości utwory mało znane. Wyobrażam sobie, że ktoś, kto ma Supelement, kupił go dlatego, że znał już wcześniej z grubsza dorobek JK.
sluchacz napisał(a):"Suplementu", "Boxu", "Świadectwa"... będę słuchał dla siebie.
Bo chyba w końcu - o to tylko chodzi.
O! To jeszcze masz BOX i Świadectwo? Czyli dobrze kombinuję, że znasz coś jeszcze poza Suplementem. Razem z Supelmentem masz w takim razie wszystko! Sporo, jak na zwykłego konsumenta kultury, który twierdzi, że zna z repertuaru JK tylko “kilka piosenek na krzyż”. Sporo, jak na zwykłego konsumenta, który tylko z Jedynki wie, co się dzieje w interesującej go “niszy. Rzekłbym: masz chyba wszystko, co z dyskografii JK wypada posiadać.

Mam wrażenie, że mimo usilnych starań, nie jesteś słuchaczu konsekwentny. Zwrócono mi uwagę na niektóre z tych niekonsekwencje ja – łącząc w tym miejscu pozdrowienia – zwracam na nie uwagę Tobie!

Pozdrawiam poświątecznie!


- Tarko - 04-18-2006

Wiecie, mam wrażenie jednak, że w naszych rozmowach na forum o audycji zapominamy o porze i faktycznym celu tego spotkania. Trzeba powiedzieć sobie prawdę, że audycja o 2:00 w nocy zawsze będzie trochę ospała. Będzie miała zupełnie inny klimat i cel nadania, niż ta nadana o 18:00. Nie chodzi przecież o poinformowanie o ważnej sprawie czy podjęcie palącego tematu. To taka audycja, która ma sprawić przyjemność swoim istnieniem tym, których temat szczególnie interesuje, uśpić i uspokoić nocnych marków i przy okazji "być miłą dla ucha". Moim zdaniem te zadania spełniła. Utrzymano miły, ciepły, nieco senny klimat, poinformowano o najważniejszych kwestiach, przeprowadzona kilka wątków "światopoglądowych" i "kaczmarologicznych" (ale takich na poziomie rozmowy o 2 w nocy). I gloria, gloria in excelis. Jak dla mnie, dokąd audycje o Jacku Kaczmarskim są nadawane o tak pogańskich godzinach, dokąd są to audycje sporadyczne, niejako niszowe, nie mamy co liczyć na nic więcej. Przecież nikt nie będzie angażował takiej ilości swojego czasu, jaką potrzeba na przygotowanie jakiejś świetnej audycji po to, by została ona puszczona o 3 w nocy.

Słuchaliście kiedyś indziej "Gitarą i Piórem"? Ta udycja w większości wypadków jest właśnie taka. Senna, ospała, pełna jakichś refleksji, rozważań (nie zawsze na temat Tongue). Chodzi tutaj o miłe pogadanie sobie z gościem, przy herbatce, i puszczenie kilku mniej znanych piosenek, tych pisanych "Gitarą i Piórem".

Czasem mam wrażenie, że w swoim zapatrzeniu w Jacka Kaczmarskiego i Jego wspaniałą twórczość zapominamy, że nie jest on ikoną popkultury. Nie znajdzie się dla niego miejsce w reportażach u najlepszych polskich dziennikarzy. Nie wejdzie on w ramówkę tv w czasie najwyższej oglądalności. Mistrzowie są często zapomniani. Jego piosenki, jego życie, twórczość, to nie są rzeczy dla mas. One są dla nas. Cieszmy się tym, co mamy. Cieszmy się nielicznymi audycjami przygotowywanymi przez pasjonatów dla pasjonatów (i rzeszy w ogóle niezwiązanych z tematem), skrawkami koncertów puszczanymi od czasu do czasu, wzmiankami w radiu i telewizji. Pomyślcie, ile w ostatnim czasie było w TVP i radiu audycji o Bachu. Ja na przykład nie słyszałem nic... No, poza PR2 Polskiego Radia, ale to program tematyczny, jak na razie nie ma programu Radia poświęconego poezji śpiewanej.

Zachowajmy umiar w swoich wymaganiach. Marzenia, to jedno. Rzeczywistość to drugie. A rzeczywistość skrzeczy...

..::Zdravim::..


- Kuba Mędrzycki - 04-18-2006

Tarko napisał(a):cie, mam wrażenie jednak, że w naszych rozmowach na forum o audycji zapominamy o porze i faktycznym celu tego spotkania. Trzeba powiedzieć sobie prawdę, że audycja o 2:00 w nocy zawsze będzie trochę ospała.
Chcesz powiedzieć przez to , że KN jest cyborgiem nie potrzebującym snu? Smile Bo ja jakoś nie odczułem, żeby usypiał przed mikrofonem i miał problemy z formułowaniem wypowiedzi.

Kuba


- Tomek_Ciesla - 04-18-2006

I to nie jeden raz Wink Audycje z KN zawsze są żywe, w przeciwieństwie do TW...


- Tarko - 04-18-2006

Kuba Mędrzycki, nie napisałem, że rozmówcy zasypiają przed mikrofonem. Napisałem, że sama kompozycja i tempo prowadzenia audycji jest nieco ospałe, a co za tym idzie, cała audycja ma trochę inny charakter niż te nadawne o 20:00. Ale takie właśnie te audycje mają być. Takie jest przynajmniej moje zdanie, mam wrażenie, że w miarę obiektywne obiektywne Wink

Pozdrawiam i oddaję się dzisiaj na wcześniejszy spoczynek Smile
Tarko


- Grabi - 04-18-2006

Btw, zgodnie ze zwyczajami tego forum, Kubie za ofiarne nagranie audycji "pomógł" się należy jak psu zupa, nie?

Której to powinności niniejszym z przyjemnością dopełniam korzystając ze przywileju założyciela wątku.

Z podziękowaniem!


- Zeratul - 04-19-2006

Grabi napisał(a):Btw, zgodnie ze zwyczajami tego forum, Kubie za ofiarne nagranie audycji "pomógł" się należy jak psu zupa, nie?

Której to powinności niniejszym z przyjemnością dopełniam korzystając ze przywileju założyciela wątku.
Kuba - musisz częściej coś nagrywać - tylko to zachęca Grabi do pojawienia się na forum Wink

Pozdrawiam
Zeratul


- MacB - 04-19-2006

Już mi złość przeszła na nowe ustawienia forum, którym to ustawieniom "zawdzięczam" wysłanie w niebyt mozolnie pisanego postu.
Nie odtworzę go w całości, ale jednak podzielę się i moimi uwagami.

Przede wszystkim podziękowania dla Kuby, bez którego pracy nie mógłbym wysłuchać audycji (normalnie zapomniało mi się, a że nie miałem dostępu do netu, a co za tym idzie nie wstąpiłem na to szacowne forum przez kilka dni - nie było i przypominajki Wink )

Udział Pana Tomasza.
Jako, że najwięcej emocji wzbudził Jego udział, to i ja dorzucę garść moich spostrzeżeń.
"Starzy ludzie..." - w zasadzie powinienem się podpisać pod opinią Tarko, jako że i ja przy pierwszych taktach miałem uczucia mieszane, ale Pan Tomasz przekonał mnie do swojej interpretacji całkowicie. Mało tego - teraz sobie nucę pod nosem właśnie tę "Jego" wersję. Jest ciekawa, twórcza, ale - zgodnie z postulatami KN - zachowuje szacunek dla oryginału.
A te wszystkie eeee....yyyyy...itp - cóż, jak to już zostało tu powiedziane, nie każdy potrafi tak mówić jak Krzysztof. I właśnie KN, nie dość, że i bez tego potrafi opowiadać tak zajmująco, że słucha się Go z przyjemnością, to na tle współgościa audycji wypadł już nie bardzo dobrze, ale wręcz fenomenalnie.
Nieraz miałem przyjemność słuchać opowieści KN o Jacku i (chyba nie muszę Was do tego przekonywać) zawsze słuchałem Go z zapartym tchem. Ma chłop po prostu dar pięknego opowiadania, a przy tym swoją pasją wręcz zaraża słuchaczy. Sądzę, że ta namacalna pasja w głosie KN dała taki efekt, że nawet przypadkowy słuchacz audycji nie pozostanie obojętny na jej temat i choćby tylko po to, by "sprawdzić" tego Nowaka, pójdzie do sklepu i zainteresuje się o kim to tak pięknie mówiono nocą w Trójce.

Pisałem w tym "znikniętym" poście i o czysto ludzkim aspekcie wyciągania tych yyyyy.... i eeee.... na plan pierwszy w relacjach, ale już mi się nie chce tego powtarzać - chyba wszyscy się rozumiemy, co? Wink

I jeszcze mała uwaga (a i pytanie do ludzi znających Pana Janusza) - zauważyłem u Niego pewną manierę związaną z zapowiadaniem utworów i ciekaw jestem, czy moje spostrzeżenie jest słuszne. Zapowiedzi typu "płyta pierwsza, utwór trzeci" czy też "strona druga, utwór piąty" przypominają mi jednego starszego kolegę Pana Janusza właśnie z Programu Trzeciego. Wiecie o kim mówię?
I od razu dodam, że wcale mi to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie - jakoś mi się milej na sercu zrobiło, gdy usłyszałem właśnie takie zapowiedzi.

Na koniec postulat (bo wierzę, że słowa te czytają ludzie, którzy mają wpływ na program radiowy) : więcej takich audycji !

P.S. Masz rację Pawle - i mnie postać słuchacza wydaje się niespójna wewnętrznie Wink


- gredler - 04-19-2006

MacB napisał(a):Wiecie o kim mówię?
O Piotrze Kaczkowskim?


- Kuba Mędrzycki - 04-19-2006

Zeratul napisał(a):Kuba - musisz częściej coś nagrywać
Coś tam w moich domowych archiwach jeszcze by się znalazło... Wink)

Kuba

[ Dodano: 19 Kwiecień 2006, 12:10 ]
Cytat:Ma chłop po prostu dar pięknego opowiadania, a przy tym swoją pasją wręcz zaraża słuchaczy. Sądzę, że ta namacalna pasja w głosie KN dała taki efekt, że nawet przypadkowy słuchacz audycji nie pozostanie obojętny na jej temat i choćby tylko po to, by "sprawdzić" tego Nowaka, pójdzie do sklepu i zainteresuje się o kim to tak pięknie mówiono nocą w Trójce.

Wydaje mi się, że Trójka tudzież Jedynka powinna pomyśleć o "Kwadransie Krzysztofa Nowaka". Gdyby tak raz w tygodniu KN miał audycję w radiu, to byłoby to fenomenalne. I mówię to całkowicie szczerze i bez cienia złośliwości. Nawet niekoniecznie musiałyby to być gawędy o Jk, ale choćby o Mozarcie!
Z resztą, dla mnie Krzysztof podobnie jak mawia się o Holoubku, mógłby czytac choćby książkę telefonicznąSmile

Kuba


- MacB - 04-19-2006

gredler napisał(a):O Piotrze Kaczkowskim?
Nie było trudne Big Grin

[ Dodano: 19 Kwiecień 2006, 12:14 ]
Kuba Mędrzycki napisał(a):Wydaje mi się, że Trójka tudzież Jedynka powinna pomyśleć o "Kwadransie Krzysztofa Nowaka"
Trójka! Tylko Trójka!

A z postulatem (i uzasadnieniem) i ja zgadzam się poszerzając możliwą tematykę o jeszcze parę dziedzin. Ale JK przede wszystkim!


- Tomek_Ciesla - 04-19-2006

Ja kocham Mzarta Bóg to dla mnie Bach więc nie mam nic przeciwko temu Wink to moze jakąś petycję do Polskiego Radia napiszemy w tej sprawie Wink


- tmach - 04-19-2006

Jestem za takim kwadransem, ale o normalnej porze. Bo z doswiadczenia wiem, że audycje tego typu , to o porach dla mnie niedostepnych. Wyjatki tylko potwierdzaja tą regułę. A nie zawsze znajdzie sie dobra dusza , typu Kuba ostatnio, co nagra " Kwadrans"


- Kuba Mędrzycki - 04-19-2006

Spokojnie, Kuba jest o każdej porze do dyspozycji Smile

Kuba


- Przemek - 04-19-2006

Kuba Mędrzycki napisał(a):Z resztą, dla mnie Krzysztof podobnie jak mawia się o Holoubku, mógłby czytac choćby książkę telefoniczną Smile
Tylko kto by chciał słuchac książki telefonicznej Smile) Co innego gdyby Kaczmar ją zaśpiewał...

A tak przy okazji, kto to jest ten Tomek Wachnowski i skąd się wziął w programie???


- Elessar - 04-19-2006

Przemek napisał(a):Co innego gdyby Kaczmar ją zaśpiewał...
Zaiste książką telefoniczną nawet JK by mnie zainteresował Tongue
Przemek napisał(a):A tak przy okazji, kto to jest ten Tomek Wachnowski
Znam go tylko z jednej całkiem przyjemnej piosenki - Śniegowice Wink


- spalding - 04-20-2006

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.dowdow.com.pl/tomek/">http://www.dowdow.com.pl/tomek/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.bard.andryszczyk.com/bardy/wachno.htm">http://www.bard.andryszczyk.com/bardy/wachno.htm</a><!-- m -->

pzdrw