Na wystawie u Pana Beksińskiego - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Własna twórczość (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=24) +---- Dział: Wiersze (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=37) +---- Wątek: Na wystawie u Pana Beksińskiego (/showthread.php?tid=2159) |
Na wystawie u Pana Beksińskiego - Luthien Alcarin - 01-24-2006 jesteś goła - masz lśniąca skórę na czarno-białym zdjęciu pod rękę z cieniem idziesz do galerii na napięte mięśnie i kobiecej postawy zdziwienie patrzą choć najbardziej perwersyjna jest podłoga deska ociera się o stopy surowością są tacy którzy szukali kobiety w sutkach ( uważaj to jedno z tych spojrzeń którym można się udławić ) a takich kobiet nie pożera się wzrokiem u nich podziwia się piętę artystycznie wygiętą Helenę - gertruda - 01-24-2006 Chyba zupełnie inne wrażenia dzieła Pana Beksińskiego wywołują u mnie. Mniej cielesności, więcej rozpaczliwego człowieczeństwa w jego twórczości widzę. Ciekawa jestem, które obrazy miałaś w pamięci pisząc ten wiersz? Czy to całokształtowe wrażenie z wystawy? - CeCe - 01-24-2006 Nie znam pana Beksińskiego ani jego obrazów, ale w tym wierszu wyczuwam to samo, co chciałaś przekazać w jednym ze swoich poprzednich wierszy (bodajże "Sztuce") oprócz oczywiście opisu doznań z obrazów. "Sztuka" mi się podobała, ten wiersz rownież mi się podoba. Nie znam obrazów - więcej nie krytykuję. Pozdrawiam - Luthien Alcarin - 01-24-2006 Cece i Gertrudo: nie obrazy a fotpgrafie (co zaznaczyłam w tekście) Beksiński w młodszym wieku również forografował akty, a obrazy: cóz tu całkowicie nie pasowałyby, poza tym uzyłam jego nazwiska ponieważ jest to jeden z najbardziej znanym artystów który m.in zajmował się fotografia - uzycie nazwiska mniej znanego artysty z 30stronicowego albumu tylko napsułoby głowę czytelnikom: a takto sprawa prosta Cece: motyw podobny co w sztuce, choć tu chciałam zwrócic wieksza uwage na konkretny aspekt pornografii i aktu, oraz tego co możemy nazwać pieknem rzeczywistym Dzięki za koemnatrze Pozdrawiam Agata - gertruda - 01-25-2006 Na Twoim miejscu nie patrzyłabym na to, który z artystów jest bardziej znany, tylko na to, którego artysty zdjęcia zrobiły na Tobie największe wrażenie (chyba, że to właśnie Beksiński był)- może warto, aby dowiedział się o nim ktoś więcej? Ale cóż, skoro taka była wola Twórcy... Pozdrawiam - Luthien Alcarin - 01-25-2006 ale tu nie chodzi o artyste a o forme, wiec byłoby to bezsensowne: namieszałabym niepotrzebnie innym w głowach - gertruda - 01-25-2006 Mi osobiście namieszałaś w głowie dając w tytule nazwisko osoby znanej bardziej jako malarza Więc chodziło tylko o akt? Czy te akty, na które patrzyłaś czymś się wyróżniały? - CeCe - 01-25-2006 No to po co używać jakiegoś nazwiska w ogóle? - Luthien Alcarin - 01-25-2006 nazwisko takie jak Beksiński: badz co badz bardzo znane i szanowane jest dla mnie pewną wizytówką sztuki- dzięki niemu już w tytule zaznaczam ze chodzi o sztukę z najwyższej półki, gdzie nie liczy się nagość, a zabawa cieniem, gdzie pewje niedostatki ciała stają się piękne przez swoją naturalność (niedoskonałą) -to dla wątpliwosci CeCe Gertrudo: nie nazwałabym jego prac tylko aktami: akty artystyczne (ogółnie fotografia artystyczna robi na mnie niezmiennie olbrzymie wrażenie i kazdy akt (dobry) wyróznia się czymś, i trudno chyba te najlepsze prace, najlepszych twqórców (vczyli m.in Beksińskiego) porównywać) Pozdrawiam Agata - partycja - 01-25-2006 mimo wszystko Beksiński mi tu jakoś nie pasuje. On sam mówił że cielesnością, biologią się brzydzi - Luthien Alcarin - 01-25-2006 a gdzie tu jest cielesnośc? akty kobiet fotografował nie dla faktu a dla oddanai pewnych form: ciało nie jako obraz pornograficzny - partycja - 01-25-2006 Racja. Jednak Beksiński w pewnym momencie zaczął unikać "ciała" w ogóle i dlatego mi nie pasuje bo ja takiego Beksińskiego kocham. Ale wiersz niezły - Luthien Alcarin - 01-25-2006 a że obrazy Beksińskiegosą fenomenalne to się wpełni zgadzam : tym bardziej ze w malarstwie ciało jeżeli się pokazywało to albo w pajeczynach, albo pokryte turpistycznymi bliznami, jego (forogarfowanych przez artyste ) aktow widzałam mało ale też są swietne-polecam - Simon - 01-25-2006 A ja na marginesie powyższej dyskusji (choć odniosę się do wiersza: jestem na tak) dodam, że jestem miłośnikiem twórczości obu znanych Beksińskich: Zdzisława i Tomasza. I przy okazji refleksji o pierwszym-warto też wspomnieć drugiego. Myślę, że jego także można określić mianem Artysty. - lodbrok - 01-25-2006 Ale niestety o obu można mówić w czasie przeszłym... |