Biedronka - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Własna twórczość (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=24) +---- Dział: Wiersze (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=37) +---- Wątek: Biedronka (/showthread.php?tid=2039) Strony:
1
2
|
Biedronka - Luthien Alcarin - 01-01-2006 mogę policzyć kropki na twoich skrzydłach nie wiem czy jesteś świadomy tego ile posiadasz bardzo to modne tak patrzeć i wytykać czarne dziury - dwie w nosie i sześć na makowym fraku szykowne wiesz to nawet nie są dziury nie musisz ich łatać nie szyj nie poprawiaj lubię nudną symetrię tych kół – każde z nich zakręciło mi w głowie po swojemu wydrukuj te kropki i nie kończ zdania czułki będą przecinkiem każdy liść skuli się niejedną strofą taka nasza proza pisana wierszem uliryczniam ciebie za każdą kropkę nad burym dniem jeden wers - makowy Re: Biedronka - Kuba Mędrzycki - 01-01-2006 Luthien Alcarin napisał(a):mogę policzyć kropkiSympatyczne - MacB - 01-01-2006 Kuba Mędrzycki napisał(a):SympatyczneMało powiedziane. Jestem pod ciągłym wrażeniem. - Szymon - 01-01-2006 Świetne, chociaż bardzo "szymborskie" i mam niestety wrażenie, że gdzieś widziałem pomysł z kropkami(u nikogo publicznie znanego zresztą, więc nie mogłaś tego czytać wcześniej). Generalnie rzecz trudno mnie przeważnie zachwycić tekstem w "szymborskim" stylu - Tobie się udało. Pozdrawiam noworocznie Re: Biedronka - Alek - 01-01-2006 Kuba Mędrzycki napisał(a):W rzeczy samej :lol: :lol: :lol:Luthien Alcarin napisał(a):mogę policzyć kropkiSympatyczne Proszę mi wybaczyć taką lekką złośliwość,ale nie mogłem się powstrzymać - po kiego cytować wiersz będący ciut wyżej... A wracając do tematu - muszę Ci powiedzieć Agato,że Twoje wiersze są urocze,czyta się je lekko,mają piękny rytm i klimat. Ale ich prawie nie rozumiem Wiem,że to mój problem,a nie wierszy,bo - raz,że wszyscy je tu chwalą,to dwa - na pewno wiesz co piszesz... Ale bardzo bym chciał wiedzieć o czym one są - bo mnie ciekawią... Mam znów ochotę zadać pytanie: kim jest ta biedronka? Ale zaraz mi ktoś odpowie - że biedronką - i dalej nic nie będę rozumiał. Czy to jest wiersz o kimś konkretnym,czy o kimś - wyobrażonym? Czy też jest to wiersz o poezji,czy o czymś innym? Tak czy siak - wiersz bardzo mi się podoba - jego brzmienie - bo tyle potrafię opisać... Pozdrawiam zasłuchany... - gertruda - 01-01-2006 Luthien Alcarin napisał(a):bardzo to modneDla mnie jedynie ten fragment ma sens. Reszta to czysta poezja... czyli nie wiem o czym. Wybaczcie mi wszyscy miłośnicy formy Luthien, ja wolę gdy jest więcej przejrzystej treści. - Luthien Alcarin - 01-01-2006 dzięki wielkie za wsyztskie ciepłe słowa i komentarze Mistszu: powiem tak, kiedys na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.poezja.org">www.poezja.org</a><!-- w --> (kiedys to znaczy w tym tygodniu ) znalazłąm wiersz dosyć patetyczny (dosyć= bardzo) o kochankach, wielkiej miłosci itp itd-napisałam autporowi ze wiecej uczucia można zawrzec przez metafore biedronek, albo czegos innego malego, niepozornego.... no i spodobał mi się obraz milości niepozornej, uczucia które nie kwitnie dla otoczenia ale dla dwojga zakochanych, którzy nie pokazuja miłosci, ale poprostu ona jest: i to ona włąsnie ulirycznia ich proze zycia-taks ama od siebie, bez przymusu czy konkretnego planu.... i są biedronki Pozdrawiam Agata [ Dodano: 2006-01-01, 23:07 ] Gertrudo moze warto się wczytac jeszcze raz? tzn tak: przesłanie jest proste, bo ostatnio w prostocię się lubuję: to czy akurat trafia do czytelników: to kwestia gusty nie mniej starałam się wsyztsko przedstawić przejżyscie dzieki ze wpadłas Pozdrawiam Agata - Alek - 01-01-2006 Trochę rozumiem gertrudę. Widzisz Agato - w Twoich wierszach nie ma tak wiele prostoty. Mnie z prostotą zawsze się kojarzyły te krótkie "herbaciane wiersze" (przepraszam - nie pamiętam oficjalnej nazwy) pochodzące z Kraju Kwitnącej Wiśni chyba. Twoje wiersze są powściągliwe w słowach,środkach stylistycznych,nie są wydumane,nie są przeładowane treścią - ale to nie znaczy,że są proste. Ale są piękne - i to jest najważniejsze! Pozdrawiam oczarowany... - CeCe - 01-01-2006 Jak dla mnie niezrozumiałe. Zdecydowanie. Nie zgadłbym, po co to napisałaś. Praktycznie wiersz o niczym - bym pomyślał. Przewaga formy nad.. resztą? Podobnie odczuwam resztę Twoich wierszy. Forma piękna. Treści nie mogę pojąć. Lubię epitety, lubię porównania, lubię wszystkie środki stylistyczne, jak pomagają zobrazować, a nie, kiedy utrudniają. Jestem fanem pokazywania wielkich rzeczy na przykładach malutkich. Nie zmieniaj tego jak piszesz, ale postaraj się ułatwiać odbiorcy rozumieć swoje myśli. Jak dla mnie poezja polega właśnie na tym, żeby nie służyć komplikowaniu idei, tylko jej lepszego oddania. A tak w ogóle biedronka to idealny temat na wiersz o miłości. Sam chciałem taki napisać, tylko, że o żółtej biedronce. - k. - 01-01-2006 doskonaly zwlaszcza: Luthien Alcarin napisał(a):szykowne od gory do dolu perfekcja - Alek - 01-01-2006 CeCe napisał(a):Jestem fanem pokazywania wielkich rzeczy na przykładach malutkichFajnie to brzmi A może Agata to robi właśnie...? Nie wiem... Wbrew pozorom wiele wierszy Luthien zrozumiałem (tak mi się wydaje ) i uważam,że niczego im nie brakuje - a na pewno nie epitetów,porównań i wielkich tematów... CeCe napisał(a):Jak dla mnie poezja polega właśnie na tym, żeby nie służyć komplikowaniu idei, tylko jej lepszego oddania.Szczerze mówiąc do dziś nie wiem na czym polega poezja i do czego służy. Ale dobrze mi z tym Pozdrawiam! - Luthien Alcarin - 01-01-2006 hmm..to może podac przy komentarzach wnikliwa (tzn wersowa ) interpretacja;tzn jak mi przebiegaja informacje neuronikami i jak podorzaja moje skojarzenia ? ciesze się ze wsyztskich uwag-czy potrafie wiec pisac prosciej, chyba nie za bardzo jestescie skazani na ta dziwna forme agatwowa Pozdrawiam Agata - gertruda - 01-01-2006 Przeczytałam jeszcze raz i... teraz podoba mi się do połowy :] (do drukowania kropek) Gdybyś nie napisała, że jest o miłości, chybabym na to nie wpadła. A skoro wiem, to: pierwsza połowa jest czuła (chyba tak miało być? więc chyba dobrze :]), druga połowa wciąż do mnie nie przemawia. Często się mówi o ulirycznianiu prozy życia, chyba po prostu wydaje mi się to wytarte. I dla mnie osobiście miłośc ma nieco inne znaczenie. - Luthien Alcarin - 01-02-2006 a to mozę wyjsc przypadkowo przy wierszu całkiem ciekawa poelmika na temat miłsoci (temat sam w sobie wytarty przez kazde pokolenia ) -moja opinia jest jasna(teoretycznie)... :>? a inne? Pozdrawiam cieplutko Agata PS. sklajajac słowo po słowie pewnie wiersz nabrałby konkretnej formy(treści)-bo w sumie, jesli nie na miłosc to wpałoby się na inne relacje międzyludzkie - CeCe - 01-02-2006 Mistszu napisał(a):Wbrew pozorom wiele wierszy Luthien zrozumiałem (tak mi się wydaje )Mi też się wydaje, albo przynajmniej mam nadzieję, ze zrozumialem. Przynajmniej ogólny sens. Ale jest on na tyle u mnei w głowie zatarty, że nie umiem go sprecyzować. Nie powiedziałbym napewno, że jest to wiersz o miłości, choć napewno o uczuciu.... Mistszu napisał(a):niczego im nie brakuje - a na pewno nie epitetów,porównań i wielkich tematów...Owszem, nie brakuje. Są bardzo ładne i liczne, tylko dla mnie nie pomagają zrozumieć treści wiersza, tylko mi to utrudniają w większości. Nie zmieniaj Luthien swojego stylu. Pisz tak, jak czujesz, ale miej na względzie, żeby to co oddajesz można było dobrze odebrać tak jak chciałaś. Jako, że jesteśmy przeciez na forum o Kaczmarskim dodam, że za to właśnie lubię jego poezję. Jest ona ludzka i zrozumiała. Jest mądra i potrafi dotrzeć w całości do odbiorcy. W piękny sposób oddaje niezatartą treść. I o to według mnie chodzi. Uszanowania - Luthien Alcarin - 01-02-2006 hmm... Kaczmarski jest dosyć trudnym poetą- ironia, wszechobecna trzeźwość umysłu i dystans , częste odniesienia literackie i historyczne w nowym uniwersalnym znaczeniu- moze to poprostu kestia przyswajalnosci danej formy uwarunkowana konkretnymi cechami czytenika? Stylu pisania nie zmienię- za pożno; drobne poprawki , wyzbycie siepewnych manier itp owszem, ale zawsze bede krecic po swojemu :o a że coś Cece pamietasz-to super POzdrawiam cieplutko Agata - Alek - 01-02-2006 Jak to się mówi - przygadał kocioł garnkowi - ale,żeby nie było tak pięknie,wypadałoby popracować nad ortografią Pozdrawiam - Luthien Alcarin - 01-02-2006 dysortografia nie jest wytłumaczeniem-wiem wiem... przeczytałam, i chyba teraz komentarze tak jak wiersze będę pisać w wordzie...szkoda sobie wstydu robic, przepraszam - MacB - 01-02-2006 Luthien Alcarin napisał(a):Stylu pisania nie zmienię- za późno:lol: Cytat:Luthien Alcarin Płeć:Kobieta - Luthien Alcarin - 01-02-2006 proszę się tu nie chichotać;> pisze tak od 2 lat- to spory procent mojego życia -ok, to napsize inaczej, : narazie dobrze się bawie piszac w ten sposob ) Pozdrawiam żartownisia Agata - MacB - 01-02-2006 Faktycznie - o tym nie pomyślałem; 9% to kawał czasu. Przypomniała mi się scenka z niezapomnianego "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" - My na czas patrzymy po gospodarsku. Na stratę 2 koma 7 % to sobie możemy pozwolić, ale na stratę 300% - co to, to nie! - Luthien Alcarin - 01-04-2006 hmmm.... czy bede miec jakiekolwiek szanse wyjscia z tej dyskusji cało jelsi powiem ze to 9% jest bardzo wględne? - MacB - 01-05-2006 Luthien Alcarin napisał(a):czy bede miec jakiekolwiek szanse wyjscia z tej dyskusji cało[...]?Ty? Zawsze - Szymon - 01-05-2006 Luthien Alcarin napisał(a):a to mozę wyjsc przypadkowo przy wierszu całkiem ciekawa poelmika na temat miłsociMoim skromnym zdaniem to coś na "m" po prostu nie istnieje. Nawet jeśli się przestawi litery :wink: Jest jedynie ideałem - to znaczy czymś do czego można dążyć, ale co z definicji jest nieosiągalne. Luthien Alcarin napisał(a):to 9% jest bardzo wględne?Jak to? :wink: Pozdrawiam serdecznie - Luthien Alcarin - 01-05-2006 powiem tak: nie wierze w miłość lukrowaną, kiedy kogoś kocha się po tygodniu, pełną misiów kotków i pysiów, nie wierze ze wiekszość ,małżeństw kocha sie do końca życia, i nie wierze w miłość od pierwszego wejrzenia ale wierze w miłośc trudną która zmsuza do wysiłku, iwdzi wady ale je akceptuje, miłość rodzcielska i miedzyludzka: tzn miłość w pojęciu miłosierdza i bycia zawsze dla drugiej osoby poza tym obecnie chyba za często miłościa ludzie wycerają sobie usta i zbyt często jest utożsamiana z rózami i serduszkami, zamaist z przyjaźnią czy przywiązaniem. Oczywiście moja wersja jest mało idealistyczna, ale to ze coś nie jest częste nie oznacza ze nie istnieje Pozdrawiam Agata - Zeratul - 01-05-2006 Luthien Alcarin napisał(a):hmmm.... czy bede miec jakiekolwiek szanse wyjscia z tej dyskusji cało jelsi powiem ze to 9% jest bardzo wględne?Faktycznie, bo 2 lata z 18 to IMO ~11%, a nie 9% :] (musiałem sprawdzić te procenty - efekt uboczny kierunku studiów :roll: ) Pozdrawiam Zeratul - ann - 01-05-2006 Zeratul napisał(a):musiałem sprawdzić te procenty - efekt uboczny kierunku studiówSzkodzą Ci te studia - lodbrok - 01-05-2006 Luthien Alcarin napisał(a):wierze w miłośc trudną która zmsuza do wysiłku, iwdzi wady ale je akceptujeKtoś kiedyś powiedział, że prawdziwa miłość ma miejsce wtedy jeśli ludzie kochają nawzajem swoje wady. Cóż to bowiem za sztuka kochać zalety... - Bambuk - 01-16-2006 Tak autorka ładnie napisała (z takim uczuciem zwraca się do tego stworzenia), że trochę zazdroszczę tej biedronce. Pozdrawiam - gertruda - 01-16-2006 Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, iż istnieje miłość do życia. A ta miłość do drugiej osoby: kochać wzajemnie swoje wady - oczywiście, ale i ufać na tyle drugiej osobie, by nie bać się powiedzieć o czymś co drażni. I jeszcze: miłość wcale nie musi być "trudna", żeby była prawdziwa. A ideał miłości nie ma zbyt dużo wspólnego z rzeczywistością dlatego, że każda miłość jest inna. |