Najlepszy w Polsce wykonawca piosenki naszego Mistrza - Wersja do druku +- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum) +-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26) +--- Wątek: Najlepszy w Polsce wykonawca piosenki naszego Mistrza (/showthread.php?tid=1558) |
Najlepszy w Polsce wykonawca piosenki naszego Mistrza - Andrzej Brzezik - 09-10-2005 Uważam, że Mateusz Nagórski - jakby ktoś nie wiedział z Warszawy- jest w chwili obecnej najlepszym w Polsce wykonawcą piosenek naszego Mistrza. Zdanie swoje podtrzymuję, jako naoczny świadek i zarazem wspłorganizator Jego recitali. - Artur - 09-10-2005 Ryzykowna teza gdy się nie zna wszystkich. - Andrzej Brzezik - 09-10-2005 Nie muszę znać wszystkich, wystarcz, że widziałem naocznie Mateusza w akcji. Chyba nikt nie śmie wątpić, że nasz Mistrz Jacek był najlepszym w dziejach Polski twórcą intelektualnym, więc per analogiam podtrzymuję swoje zdanie o Mateuszu. Po prostu, w chwili gdy Jacka już nnie ma wśród nas, chcąc słuchć Jego poezji w jak najbardziej przybliżonym oryginale należy tylko i wyłącznie uczestniczyć w koncertach Mateusza Nagórskiego. Zresztą niebawem Przemyśl wszystkich niedowiarków przekona. - Artur - 09-10-2005 Najbliższy Przemyśl Cię przekona, że nie powinieneś oceniać w ten sposób nie znając wszystkich. - Andrzej Brzezik - 09-10-2005 Widzę, że szanowny PAN jest uprzedzony do Mateusza. Ale to Pańska sprawa. Tak jak per analogiam uważam, że komunizm to dzieło szatana, tak obecnie Mateusz jest najlepszy. - adme - 09-10-2005 Andrzej Brzezik napisał(a):Nie muszę znać wszystkich, wystarcz, że widziałem naocznie Mateusza w akcji.A jak można widzieć inaczej niż naocznie? (wybacz, wybieram się na polonistykę, jestem przewrażliwiona) Andrzej Brzezik napisał(a):Chyba nikt nie śmie wątpić, że nasz Mistrz Jacek był najlepszym w dziejach Polski twórcą intelektualnym, więc per analogiam podtrzymuję swoje zdanie o Mateuszu.Śmiem wątpić, mimo całego szacunku dla JK. A analogii nie rozumiem. Andrzej Brzezik napisał(a):Po prostu, w chwili gdy Jacka już nnie ma wśród nas, chcąc słuchć Jego poezji w jak najbardziej przybliżonym oryginale należy tylko i wyłącznie uczestniczyć w koncertach Mateusza Nagórskiego. Zresztą niebawem Przemyśl wszystkich niedowiarków przekona.Chcąc słuchać poezji Kaczmarskiego w "najbardziej przybliżonym oryginale" proponuję słuchać z płyt. Osobiście cenię u wykonawców muzyki JK własną interpretację tej poezji, Andrzej Brzezik napisał(a):Widzę, że szanowny PAN jest uprzedzony do Mateusza. Ale to Pańska sprawa. Tak jak per analogiam uważam, że komunizm to dzieło szatana, tak obecnie Mateusz jest najlepszy.Mocne :o - Artur - 09-10-2005 Nie jestem uprzedzony, Mateusz mi podpadł tylko jednym - nie przyszedł na spotkanie , ale znam i innych dobrych wykonawców. I nie odważył bym się wydawać tak jednoznacznych wyroków. - Andrzej Brzezik - 09-10-2005 Skoro Pani uważa., że upraszczam sprawę, to gratuluję poziomu inetlektualnego. Jasne, że Jacek był niepowtarzalny, ale Jego nie ma, jasne, że można słuchać z płyt, ale na żywo to tylko M,ateusz i długo, dlugo, długo nikt - adme - 09-10-2005 Andrzej Brzezik napisał(a):Skoro Pani uważa., że upraszczam sprawę, to gratuluję poziomu inetlektualnego.Dziękuję. Ja gratuluję znajomości polskiej gramatyki. - Andrzej Brzezik - 09-10-2005 Niech Pani nie przesadza, to jest tylko literówka, proszę zajrzeć do Kopalińskiego, by przeczytać co to znaczy. - Artur - 09-10-2005 Andrzej Brzezik napisał(a):Skoro Pani uważa., że upraszczam sprawę, to gratuluję poziomu inetlektualnego.Zdecydowanie Pan upraszcza. To tak jakby pan ocenił, która książka Jacka jest najlepsza czytając tylko jedną. - adme - 09-10-2005 Daruję sobie analizę gramatyczną Pana pierwszego posta A z ciekawości - na czym polega Pana udział w organizacji recitali MN? - Andrzej Brzezik - 09-10-2005 Mój udział we współorganizacji koncertów Mateusza polega na tym, że po prostu znamy się osobiście, i na moim terenie, czyli rodzinna miejscowośc i okolice- organizuję pozytywną propagandę na rzecz Mateusza, co w końcu owocuje koncertami. Dalej nie zamierzam tłumaczyc, chyba że ktoś jest troglodytą. - wuj.zenon - 09-10-2005 Ja proponuje medal dla tego pana... jest tak doskonale bezkrytycznie zabawny... :} Prosze wiecej jego postow, zakladam fanclub :} W ogole - moze by jego posty zebrac w jkeden temat, zeby sie ludzie mogli posmiac? :> - adme - 09-10-2005 Andrzej Brzezik napisał(a):Mój udział we współorganizacji koncertów Mateusza polega na tym, że po prostu znamy się osobiście, i na moim terenie, czyli rodzinna miejscowośc i okolice- organizuję pozytywną propagandę na rzecz Mateusza, co w końcu owocuje koncertami.A teraz "pozytywna propaganda" odbywa się przez Internet, jak rozumiem? Andrzej Brzezik napisał(a):Dalej nie zamierzam tłumaczyc, chyba że ktoś jest troglodytą.Dziękuję, nie poczuwam się, jestem syta wyjaśnień. Swoją drogą, czy to nie podchodzi pod obrażanie użytkowników i ostrzezenie :wink: ? wuj.zenon napisał(a):Ja proponuje medal dla tego pana...Takiej formy nagrody nie mamy, niestety - Andrzej Brzezik - 09-10-2005 Gratuluję pomysłu, popieram. Czyżby szanowny Pan sam się uważał za najlepszego wykonawcę tekstów Jacka? To Pana zdanie, moje jest inne. I krótka piłka. - GSz - 09-10-2005 Oj, Mateusz chyba sie cały czas drapie, tyle sie tu o nim ostatnio mowi. Z drugiej strony chyba milo miec tak zagorzalego milosnika. Wiadomo sława. :brawo: - Artur - 09-10-2005 Andrzej Brzezik napisał(a):Czyżby szanowny Pan sam się uważał za najlepszego wykonawcę tekstów Jacka?Panie Andrzej Brzezik, tak w kwestiach porządkowych, proszę zaznaczać do kogo pan kieruje pytanie. - adme - 09-10-2005 Andrzej Brzezik napisał(a):Czyżby szanowny Pan sam się uważał za najlepszego wykonawcę tekstów Jacka?Uważa się, powiem w tajemnicy Andrzej Brzezik napisał(a):To Pana zdanie, moje jest inne. I krótka piłka.Ale każdy ma prawo do swojego. - Simon - 09-10-2005 Andrzeju - zastanawiam się, skąd w Tobie tyle zgryźliwości i złości? Jest jakiś powód, dla którego swoją obecność na tym forum zaczynasz od obrażania innych? :| - zbych - 09-10-2005 O, "krutka piłka", to jezd trafne powiedzenie! Ja ot razu czólem, że Pan byłbyś jeszcze lepszy na mórawie stadiona niż na forumnie! Ni ma co sie rozwodzić, chyba że ze rzoną! Kto je dobry, ten je dobry i szlus! A na tych troglodytuf z formnu to szkoda nawet pozytywnej propagandy. Nie doceniom, głomby! Trzym się Pan - adme - 09-10-2005 zbych napisał(a):O, "krutka piłka", to jezd trafne powiedzenie! Ja ot razu czólem, że Pan byłbyś jeszcze lepszy na mórawie stadiona niż na forumnie! Ni ma co sie rozwodzić, chyba że ze rzoną! Kto je dobry, ten je dobry i szlus! A na tych troglodytuf z formnu to szkoda nawet pozytywnej propagandy. Nie doceniom, głomby!:rotfl: - kangur - 09-10-2005 Witam! Ciekawy temat, i pewnie każdy znał/słyszał kogoś kto doskonale utwory Jacka wykonywał. Nie znam wykonania p. Mateusza, ale musi być niezły, skoro p. Andrzej gotów w jego obronie stawać na ubitej ziemi z każdym, komu zdarzyło się niedocenić właściwie talentu rzeczonego. Niemal jak średniowieczny rycerz... :wink: Taki Zbyszko z Bogdańca w obronie czci Danusinej... :lol: Ale, ale... Waszmość Andrzeju - nie obrażaj się ino (jeśliś z Węgrowa na Podlasiu - to my prawie krajanie! ), boć to niewielu miało tę jak twierdzisz przyjemność docenić talenta p. Mateusza. Jeśli gra, i to dobrze - chwała mu! Ale żeby twierdzić tak zdecydowanie, że jest najlepszy, trzeba najpierw poznać innych i porównać. Nie wiem, czy zdarzy się takowa okazja - ale przyznacie Państwo, że byłby to "smaczny" koncept i... koncert :roll: Ja palmę pierwszeństwa wśród znanych mi wykonawców Jacka kładę przed Jarkiem K. Nigdy nie zapomnę jego koncertu w towarzystwie... no właśnie :x ... starość nie radość i pewne nazwiska ulatują , który miał miejsce w podziemiach kościoła M.B. Gwiazdy Morza w Gdyni bodajże w 1985 lub 1986 r. W tle slajdy z obrazami, a w repertuarze "Raj" i "Muzeum". Było naprawdę świetnie, i musicie mi niestety uwierzyć na słowo, bo Jarek stał się "osobą publiczną"(dlatego wybaczcie, że nie piszę jego nazwiska, bo może sobie tego nie życzyć) i rzadko już grywa na gitarze. A szkoda... pzdr - Kangur - Niktważny - 09-10-2005 kangur napisał(a):Ja palmę pierwszeństwa wśród znanych mi wykonawców Jacka kładę przed Jarkiem K. Nigdy nie zapomnę jego koncertu w towarzystwie... no właśnie Mad ... starość nie radość i pewne nazwiska ulatują Sad , który miał miejsce w podziemiach kościoła M.B. Gwiazdy Morza w Gdyni bodajże w 1985 lub 1986 r. W tle slajdy z obrazami, a w repertuarze "Raj" i "Muzeum". Było naprawdę świetnie, i musicie mi niestety uwierzyć na słowo, bo Jarek stał się "osobą publiczną"(dlatego wybaczcie, że nie piszę jego nazwiska, bo może sobie tego nie życzyć) i rzadko już grywa na gitarze.Ale ja mogę chyba napisać, o kogo chodzi. Chodzi o Jarosława Kurskiego, publicystę Gazety Wyborczej, autora monografii poświęconej Janowi Nowakowi Jeziorańskiegmu. Kurski napisał po śmierci JK tekst, który można przeczytać na stronie <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/media/artykuly/pamietajcie.php">http://www.kaczmarski.art.pl/media/arty ... tajcie.php</a><!-- m --> - kangur - 09-10-2005 olaff22 napisał(a):Ale ja mogę chyba napisać, o kogo chodzi. Chodzi o Jarosława Kurskiego, publicystę Gazety Wyborczej, autora monografii poświęconej Janowi Nowakowi Jeziorańskiegmu. Kurski napisał po śmierci JK tekst, który można przeczytać na stronieRzekłeś... :roll: - Niktważny - 09-10-2005 Andrzej Brzezik napisał(a):Uważam, że Mateusz Nagórski - jakby ktoś nie wiedział z Warszawy- jest w chwili obecnej najlepszym w Polsce wykonawcą piosenek naszego Mistrza. Zdanie swoje podtrzymuję, jako naoczny świadek i zarazem wspłorganizator Jego recitali.To Pana słowa i słowa o Panu, Panie Andrzeju? " - Nie znam drugiego artysty, który by tak sugestywnie spojrzał na obraz Malczewskiego i w ciągu trzech minut go opowiedział - zachwyca się Andrzej Brzezik, nauczyciel historii w Sokołowie Podlaskim. Piosenek Kaczmarskiego słucha od dziesięciu lat. - Jak chcę się uspokoić, to włączam sobie "Źródło". A jak naładować, to "Epitafium dla Wysockiego" [...] Andrzej Brzezik napisał do szuflady cztery eseje na temat twórczości Kaczmarskiego, a w ciągu siedmiu ostatnich lat był na jego 11 koncertach. - W 1991 roku przywiozłem uczniów do Warszawy dwoma autokarami, każdy po 45 miejsc, jedną trzecią sali w Rivierze myśmy wykupili! - chwali się. . Panie Andrzeju, może by Pan pokazał te eseje? Pięć lat temu zapragnął zaprosić Kaczmarskiego na koncert do Sokołowa Podlaskiego. Organizatorzy trasy zgodzili się, pod warunkiem że zorganizuje dwa koncerty, każdy co najmniej na 300 osób: - A bilet miał kosztować co najmniej osiem złotych! Sokołów Podlaski liczy 20 tysięcy mieszkańców, bezrobocie kwitnie, wybory wygrywają bolszewicy, a ja mam ściągnąć tylu ludzi na Kaczmarskiego! - Andrzej Brzezik zawiesza głos. - Ale gnany fanatyzmem nie mogłem skapitulować. Musiałem użyć podstępu. Obiecał uczniom, że kto pójdzie na koncert, dostanie piątkę z historii. Udało mu się po dwakroć zapełnić salę, czym tak ujął Kaczmarskiego, że ten jeździ do Sokołowa za każdym razem, gdy go Brzezik poprosi. To tez o Panu, prawda? Sylwetka Pana Andrzeja pojawiła się swego czasu w "Gazecie Wyborczej". Szczegóły można przeczytać tu <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/media/artykuly/reportaz_encore.php">http://www.kaczmarski.art.pl/media/arty ... encore.php</a><!-- m --> - Simon - 09-10-2005 <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/ciekawostki/miejsca/wegrow.php">http://www.kaczmarski.art.pl/ciekawostk ... wegrow.php</a><!-- m --> Dorzucę jeszcze to. - MateuszNagórski - 09-10-2005 Słyszałem tak wybitnych wykonawców piosenek JK, że przyjemnością byłoby dla mnie zakładanie im strun przed koncertami. Ale za dobre słowo dziękuję. Pozdrawiam, M. - Alek - 09-10-2005 A ja mam wątpliwości czy aby użytkownik Andrzej Brzezik to rzeczywisty Pan Andrzej Brzezik. Po prostu nie wyobrażam sobie,żeby osoba tak zafascynowana twórczością Kaczmarskiego,niewątpliwie wykształcona itepe,wypisywała rzeczy w sposób aż tak denerwujący. Bo nie wiem czy Pan to dostrzega Panie Andrzeju (ponoć),że Pańskie posty irytują niezrozumiałą pewnością o wielkości Mateusza,słowami niby wyszukanymi,a jednak dziwnie w moim odczuciu niepasującymi (2xper analogiam,pozytywna propaganda). Andrzej Brzezik napisał(a):Chyba nikt nie śmie wątpić, że nasz Mistrz Jacek był najlepszym w dziejach Polski twórcą intelektualnym, więc per analogiam podtrzymuję swoje zdanie o Mateuszu.A ja śmiem w swej bezczelności wątpić czy aby wszyscy go znają... A anologii nie dostrzegam - choć z moim poziomem intelektualnym nie jest pewnie na tyle dobrze,żeby Pan poświęcł mi z 2 minuty,to bardzo mi zależy,żeby zrozumieć tę analogię... Jak nie Pan,to może inny kto mi powie...? Podsumowując - wątpie,żeby Pan był tym za kogo się podaje i uważam,że celowo (i skutecznie) próbuje Pan wkurzyć Forumowiczów... - kangur - 09-10-2005 Przeczytałem teksty dołączone i... chapeau bas panie Andrzeju! Wyrazy uznania za zaangażowanie i wspaniałą robotę w krzewieniu twórczości mistrza :brawo: A p. Mateusz zapunktował u mnie skromnością i pokorą - bardzo chętnie posłuchałbym jak gra Cytat:jeśliś z Węgrowa na Podlasiu - to my prawie krajanie! ),I wykrakałem - na pewno jesteśmy, bo w dowodzie mam miejsce urodzenia: Sokołów Podlaski pzdr - Kangur |