Forum o Jacku Kaczmarskim
"Zaginione" statusy - Wersja do druku

+- Forum o Jacku Kaczmarskim (https://kaczmarski.art.pl/forum)
+-- Dział: Różności (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Hyde Park (https://kaczmarski.art.pl/forum/forumdisplay.php?fid=26)
+--- Wątek: "Zaginione" statusy (/showthread.php?tid=1135)

Strony: 1 2 3


"Zaginione" statusy - Przemek - 05-29-2005

Zostałem zmuszony do założenia nowego wątku w starej sprawie, ponieważ wątek orginalny został zablokowany i nie dano mi możliwośći zabrania głosu, mimo że wątek dotyczył także mnie i wprost do mnie się zwracano. ( <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=1235&postdays=0&postorder=asc&start=0">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... sc&start=0</a><!-- m --> )

1. Tłumaczenie Arturka iż pozbawiono mnie funkcji moderatora dlatego że nie nie robię jest dla mnie absurdalne, pomijając fakt iż jest to tłumaczenie zastępcze. Według mojej oceny nie było potrzeby w dziale muzyka, który moderowałem, zamykania wątków, uspokajania użytkowników i dawania ostrzeżeń. Nie było powodu do wykorzystywania specjalnych uprawnień moderatora w moim dziale, więc ich nie wykorzyustywałem. Starałem się zajmować tym działem jak mogłem najlepiej, pomagając potrzebującym i kropka. Jeżeli admin miał jakieś zastrzeżenia i wątpliwości, to miał wiele, bardzo wiele czasu bo się nimi ze Mną podzielić, skoro tego nie zrobił to znaczy że wszystko było Ok a jego obecne zastrzeżenia to stek bzdur, wymyślony naprędce by się wytłumaczyc.

2. Do Anki, a czego nie zrobiłem jako moderator? Prosze o konkrety. I za co miałbym dostać ostrzeżenie??
3.
Ann napisał(a):(btw - Przemek obiecał nam taby na stronę - parę miesięcy temu - i co?). Powiem wprost - Przemek nas zawiódł.
Nie dlatego, że nas skrytykował. A niech sobie krytykuje. Ale niech to będzie konstruktywna krytyka. Artur zna go od kilku lat, traktował go jak przyjaciela. Czy przyjaciel zwraca się do przyjaciela w taki sposób? (nie mówię o treści, ale o formie).
Właśnie przyjaciel moim zdaniem może sobie na wiele pozwolić.
Obiecałem taby i co ??? Czyżbym ich nie dał tak jak obiecałem, wybacz Wielka Odziałowo że tak mało i tak wolno się tworzą, ale nie jestem muzykiem i robię taby tylko do tych piosenek których sam się uczę.
4.
Ann napisał(a):Czekam juz kilka miesięcy.
Na co czekasz moja droga? Jeżeli mi nie przypominasz, to mogę zapomnieć, ale przecież jestem prawie cały czas dostępny na GG i można mnie molestować.
5.
Ann napisał(a):- Przemek nie wywiązywał się z powinności opa
- Przemek nas zawiódł .
Można prosić o konkrety ??
6.
Artur napisał(a):A widziałeś pracujacego? Likwidujacego tematy nie na temat? Zamykający powtarzajace się tematy?
Inna sprawa, że ja mu już nie wierze. Na forum nie łagodził konfliktu, dopiero Lodbrok się na to zdobył. Do tego ta sprawa na liście, bo jak się teraz już na troszkę spokojniej zastanawiam to najważniejsza pewnie dla mnie ona była. Niby są oddzielne (chociaż ostatnie dni pokazują, że chyba to walka z wiatrakami i nie da się ich oddzielić), ale zadra pozostaje. Koniec końców nie umiałbym już mu powierzyć pilnowania czego kolwiek na forum. W sumie jak teraz myśle, mogłem go uprzedzić, ale nie mam ochoty z nim gadać już o czym kolwiek. Trudno, popełniam błędy, jestem tylko człowiekiem.
Jak już pisałem nie widziałem powodów do zamykania jakichkolwiek tematów w moim dziale, postów nie na temat też jakoś specjalnie nie dostrzegłem.
Jakiegoż to konfliktu nie łagodziłem na forum w moim dziale??? I na co się nie zdobyłem, a na co się zdobył lodbrok?? Dlaczego admini nie łagodzą konfilktów na forum??
Arturze, zablokowałeśmnie na GG na długo zanim zamknąłeś forum i za co cię skrytykowałem na liście!!! Możesz to wytłumaczyć??? Możesz też wytłumaczyć dlaczego zablokowałeś także Grabi???? Bo to dla mnie jakaś paranoja!!
7.
Lodbrok napisał(a):Petrvs, jakby Ci ktoś kogo uważasz za przyjaciela, napisał publicznie, mowiąc o Tobie w trzeciej osobie, że admini ochujali to co, starł byś taką plwocinę z Twarzy i powiedział, że pada deszcz?
Lodbroku drogi, dlaczego kłamiesz?????? Rozumiem że jesteś moderatorem, ale wszystko ma swoje granice. Nigdzie nie pisałem publicznie w trzeciej (ani w pierwszej osobie) że admini ochujeli!!!!! Nawet podlizywanie się administracji ma swoje granice... Przynajmniej taki jest mój system wartości...
8.
michalf napisał(a):Przemek natomiast stracił funkcję moderatora w moim odczuciu nie za samą krytykę. Po prostu admini uznali, że nie wypełnia zadań moderatora zgodnie z tym jak oni tę pracę widzą. Oni dają opy i oni je odbierają, jeśli uznają to za konieczne. I nie mów, że robią to tylko dlatego, że ktoś ich skrytykował, chyba że jesteś telepatą i wyczytałeś w ich mózgach, że to właśnie za to.
No i uważam, że wy (Olaff22, Petrvs i Armagedda, nie wiem w jakim stopniu Przemek) zasłużyliście na "kary" za to, że jesteście niereformowalni. To przez was, którzy podtrzymujecie wrogą atmosferę, zwykli użytkownicy są zalewani postami w takich tematach jak "blokada. ban" czy nieszczęsny "apel", który przez was nie spełnił swojej mediacyjnej roli. Aż przykro czytać wasze niekończące się pretensje.
Z takimi bredniami to aż trudnio dyskutować. Czy ty wogóle wiesz o czym piszesz??? Rozumiem to tylko tak, że jako nowy moderator chcesz sie przypodobać szefom. a czy to co piszesz ma sens to nie jest dla Ciebie ważne. Zasłużyłem na karę, bo jestem niereformowalny i podtrzymuję wrogą atmosferę... Lepiej pisz wiersze...

Najbardziej żałosne jest jednak to, że Admini nie mieli odwagi wprost napisać o pozbawieniu mnie i Petrvsa statusów na forum. Szczeniackie blokowanie GG i ignorowanie pytań w tej sprawie.

Ann napisał(a):Raz jeszcze przepraszamy za całą zaistniałą sytuację. W imieniu swoim (adminów), moderatorów i wszystkich zamieszanych użytkowników.
Rozumiem że to przeprosiny za zamknięcie forum i związane z tym zamieszanie?? Jeżeli tak to nie życzę sobie by przepraszano także w moim imieniu!! W chwili zamyknięcia forum, byłem jeszcze moderatorem, ale nikt ze mną tego nie konsultował i w najmniejszym stopniu nie przyczyniłem się do zamknięcia forum. Tak więc przeprosiny za całe zamieszanie winni są tylko administratorzy!!


- Krzysiek Stanejko - 05-29-2005

Ludzie, przecież te dyskusje się będą toczyć w nieskończoność. Może od razu załóżcie nowe forum pt: Przemek & Petrvs vs. Artur & Ann & ich sympatycy. Po co to sie tak podniecać? Przecież to jest powtarzanie tego co już było, tylko w troche inny sposób. Ale ja jestem spoza elitarnego grona, więc co ja moge wiedzieć Tongue Tongue


- Przemek - 05-29-2005

Nie kolego to nie jest powtarzanie. Zostałem wezwany do odpowiedzi w zamknietym wątku. Jedna z wypowiedzi mnie dotycząca była kłamliwa, mam prawo do sprostowania i do zadania pytań. Nie musisz czytać tego wątku jeżeli nie interesuje Ciebie i nie dotyczy!!!


- Krzysiek Stanejko - 05-29-2005

Nie musisz na mnie krzyczeć. Problem leży w tym, ze i tak każdy ma swoje poglądy i najprawdopodobniej ich nie zmieni. Ja osobiście uważam ze odebranie Tobie moda było pewną formą odegrania się. Było nie było nadajesz się do tego, chlewa w dziale nie było, ludność się nie kłócila, ogólnie w porządku. Tylko jak wczesniej powiedziałem: wątpie czy ktoś bedzie skłonny do zmiany przekonań po sprostowaniu. A szkoda.


- Przemek - 05-29-2005

Sorki to nie miało być krzyczenie tylko zgryźliwość :]


- lodbrok - 05-30-2005

Przemek napisał(a):Lodbroku drogi, dlaczego kłamiesz??? Rozumiem że jesteś moderatorem, ale wszystko ma swoje granice. Nigdzie nie pisałem publicznie w trzeciej (ani w pierwszej osobie) że admini ochujeli!! Nawet podlizywanie się administracji ma swoje granice... Przynajmniej taki jest mój system wartości...
Przemku, na forum tak nie pisałeś. Pisałeś na liście. Niestety nie mam tego maila bo na bieżąco czyszczę skrzynkę. Jeśli coś pokręciłem z tym "ochujaniem" to będę pierwszym, który Cię publicznie przeprosi. Tego maila można sprawdzić. Art i Ann w ostatnim czasie wykonali wiele nieprzemyślanych i pochopnych posunięć. Tak jak i niektórzy userzy. Ja też wyraziłem swój sprzeciw, ale głównie pisałem na priv bo uznałem, że publiczny samosąd doleje tylko oliwy do ognia. Zresztą i tak nie dało się tego uniknąć. Mogłem oczywiście nie zabierać głosu w tym temacie bo w ogóle mnie on nie dotyczy, ale uznałem, że milczenie jest jeszcze gorszym wyjściem chociaż znacznie bardziej wygodnym. I biorę za to na siebie całą odpowiedzialność i wszelkie konsekwencje jakie z tym się wiążą. Włącznie z tym, że niejeden będzie mnie oskarżał o lizusostwo i inne takie. Trudno. I tak wszelkie moje tłumaczenia, że to nieprawda mogę sobie wsadzić. To zresztą temat na dłuższą dysputę, nie czas i nie miejsce na nią tutaj.
Rzeczą oczywistą jest dla mnie, że powinniście wyjaśnić sobie wszystkie nieporozumienia na priv. Nawet jeśli nic nie będzie takie jak dawniej, to myślę że warto. Pozdrawiam


Re: "Zaginione" statusy - michalf - 05-30-2005

Przemku, brednią jest to, że wyrażam swoje zdanie? Że akurat zgadzam się w czymś z adminami, znaczy że się im podlizuje? Ja uważam, że admini popełnili parę błędów. Nie zawsze postępowali gładko, częściowo przyczynili się do eskalacji sporu. Ale też uważam, że paru osobom należą się ostrzeżenia za to, że wcale nie wykazały się otwartością, nie pokazały chęci pogodzenia się. W dodatku wyraźnie napisałem "nie wiem w jakim stopniu Przemek". Czyżbyś tego fragmentu nie zauważył?
A co do twojego moda, to założyłem po prostu, że jakieś powody mieli. Ponieważ sprawa dotyczy ciebie, to masz prawo się wypowiedzieć, pytać, mieć swoje zdanie. A o telepatii mówiłem bodajże do Pertrvsa, zakładając że zaraz wyskoczy z jakimś atakiem. Zresztą ja się w tej kwestii już nie będę wypowiadał, chyba że mnie do tego jakimś komentarzem zmusisz.


- Niktważny - 05-30-2005

michalf napisał(a):Że akurat zgadzam się w czymś z adminami, znaczy że się im podlizuje?
Samo to, że się zgadzasz, nie jest podlizywaniem. Obrzydliwie lizusowska jest natomiast forma, w jakiej wyraziłes swoją zgodę z adminami. Jak przeczytałem Twoje słowa o "wrogiej atmosferze" to aż podskoczyłem z wrażenie. Gdzieś Ty się człowieku tego nauczył? Masz 20 lat a piszesz, jakbyś młodość swą spędził w pionierskiej drużynie.
michalf napisał(a):Ale też uważam, że paru osobom należą się ostrzeżenia za to, że wcale nie wykazały się otwartością, nie pokazały chęci pogodzenia się.
Jasne! A wykasowanie statystyki strony <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.trio.spine.pl">www.trio.spine.pl</a><!-- w -->? Kogo to miało zaboleć? Mnie? Ja nawet nie wiedziałem, że Artur te statystyki prowadził. Oberwała Grabi! To ona ma teraz problem bo ona prowadzi stronę <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.trio.spine.pl">www.trio.spine.pl</a><!-- w -->. Oberwała, chociaż ani razu nie zabrała głosu w sporze. A Petrus? Odebrano mu ten kretyński status. Rozumiem, że mu na nim nie zależy, ale...jednak próbowano się jakoś odegrać, prawda? Próbowano dopierdolić Petrusowi tylko dlatego, że nie był takim lizusem, jak Ty.
Dobrze się Michałku zastanów, zanim drugi raz napiszesz, że " Tak naprawdę ukarany został tylko Olaff, jednym ostrzeżeniem".
Akurat ja zostałem najmniej ukarany, bo mnie niebardzo jest czym ukarać. Rangę swoją sam zostawiłem, zakładając nowe konto. Moderatorem nigdy nie byłem - z czego jestem niezwykle dumny. Można mi najwyżej dac jakieś idiotyczne ostrzezenie.
No własnie, nie wiem, czy wiesz, ale wczoraj dano mi drugie ostrzeżenie i....zabrano pierwsze z 27 majaSmile. Kategorycznie domagam się przy tej okazji zwrócenia mi mojego ostrzeżenia! Gdybyś mógł, Michałku, to szepnij słówko komu trzeba, żeby mi spowrotem dał ostrzeżenie "wiadomo za co...". Ale wracając do kar, to akurat Olaff oberwał najmniej.
I pomyśl dwa razy, Michałku, zanim napiszesz: "I nie mów, że robią to tylko dlatego, że ktoś ich skrytykował, chyba że jesteś telepatą i wyczytałeś w ich mózgach, że to właśnie za to. ". Otóż, wszystkie te admińskie akcje mające na celu dopierdolenie niektórym użytkownikom, podjęte były właśnie za krytykę. Czemu Petrusowi odebrano rangę, a niejakiemu Zico (który tez żadnym dokonaniem artystycznym się nie wykazał) rangi nie zabrano? Przyszła Ci do Twojej ulizanej głowy taka wątpliwość? Zastanowiłeś się, czemu tak?


- zbych - 05-30-2005

No i teraz już chyba wiadomo, dlaczego to, co zaczął Olaff i co tak pięknie się rozwija pod różnymi nazwami tematów, nazywa się działalnością rozrabiacką. Wywołującą niepotrzebne zmiany lawinowe. I wojne wszystkich ze wszystkimi.

On miał słuszność co do meritum, ale tę rację można było wyartykułować na dziesiątki sposobów, niestety, wybrał działalność rozrabiacką. Nie po raz pierwszy, ale tym razem z dużym wykopem w przyszłość. I myślę, że nawet o tym nie wiedział, nie planował niczego szkodliwego, bo u niego to jest intuicyjne, a nie przemyślane.

Działalność rozrabiacka ma to do siebie, że każdy dorzuca cegiełkę do niej nawet nieświadomie, z dobrą wolą. Bo widać na pierwszy rzut oka, że rozrabiający ma tu i ówdzie rację – a nie widać na pierwszy rzut oka, że jego racja nie ma nic do rzeczy w tym konkretnym momencie, gdyż ważą się zupełnie inne sprawy.
Dlatego próbowałem zdusić Olaffa w zarodku (co mi się kompletnie nie udało, niestety, jak widać), nie bawiąc się w subtelności – że tu i ówdzie mówi słusznie, że naprawdę jest całkiem inny, że każdy człowiek jest miły i niemiły po połowie, że może ton nie taki, ale sprawa pryncypialna itp. Ważne było to, że zaczyna się działalność szkodliwa dla forum, która będzie eskalowana świadomie i nieświadomie przez innych (nawet przez Ann i Artura, których nerwy poniosły – i ja nie rozważam teraz, czy słusznie czy niesłusznie, tylko że w zupełnie nieodpowiednim momencie), a rozrabiacz – można było przewidzieć - spieprzy w krzaki i zostawi wszystkich z piwem, jakiego nawarzył.

I dlatego nic nie da zamykanie tematów, bo to problemy muszą się wypalić, a nie tematy. Których to problemów nie byłoby (bo nie byłoby problemem grzebanie w profilach po wycofaniu się z tego przez Ann i Artura, choć wydaje mi się - nie wtrącając się w rządzenie forum, o czym nie mam pojęcia – że odbieranie funkcji, jeśli istotnie było konieczne, jest błędem w tej chwili, należało je przeprowadzić kiedy indziej), więc powtarzam, nie byłoby problemów obecnie, gdyby poprzednio nie były wciąż rozrabiane na nowo przez Olaffa bez chęci jakiejkolwiek ugody lub próby zrozumienia (i głównie przez niego, jeśli nie wyłącznie – bo inni szli jego szlakiem odruchowo, z powodu różnych racji słusznych lub nie, a on szedł jedynie skutkiem niezdrowego zacietrzewienia).

Nie lubię spłycać zagadnień i osób, nie lubię szukać czarnych owiec i wytykać ich palcem, ale myślę, że w tej sytuacji należało napisać jednostronnie i brutalnie to, co napisałem. Bo są sprawy ważniejsze niż to, czy Olaff mnie będzie lubił i szanował. Poza tym i tak mnie nie lubi i nie szanuje, bo byłoby nienormalne, gdyby mnie lubił i szanował w tej sytuacji.

Więc opanujmy się, bo w tej sprawie nie ma żadnych subtelności. Jest rozróba bez sensu, z której nic oczyszczającego nie wyniknie. A do Ann i Artura mam prośbę, żebyście nie robili w tym momencie żadnych ruchów porządkujących. One niczego nie uporządkują, zrobią tylko jeszcze większy bałagan. Przecież w gruncie rzeczy to Wy macie najwięcej do stracenia i mnie na przykład byłoby żal, gdybyście stracili.

Co do Petrvsa nie wiem, na czym polegal jego status, ale myślę, że nie paliło się.
Co do Przemka – nie wydaje mi się, żeby odebranie mu statusu zwłaszcza w tym momencie było potrzebą forum, choć rozumiem, że uznaliście to za palącą potrzebę waszych wzajemnych układów. O nich nie mam pojęcia, bo nie znam relacji łączących Was wszystkich.

Uważam, Ann i Arturze, że to są poważne błędy, a zarazem dodaję – bo jest moment, kiedy trzeba mówić jasno – że będąc przeciw tym Waszym posunięciom (przynajmnie co do czasu ich dokonania), jestem zarazem całkowicie po Waszej stronie. Cokolwiek o tym sądzicie - Wy oboje i ktokolwiek inny.


- Niktważny - 05-30-2005

zbych napisał(a):Działalność rozrabiacka ma to do siebie, ....ble, ble, ble.
Cały ten Twój bełkotliwy pościk jest spod znaku naciągania argumentów do z góry ustalonej tezy.
zbych napisał(a):Nie lubię spłycać zagadnień i osób, nie lubię szukać czarnych owiec i wytykać ich palcem,
No to się starsznie musisz ze sobą męczyć, albowiem z reguły spłycasz i wytykasz palcami

PS: nie wiem, kiedy wpadną na forum KN, Lodbrok albo michalf, ale już teraz można w ich imieniu z czystym sercem napisać:
KN, Lodbrok, michalf pewnie by napisał(a):"Podpisujemy się obiema rękami pod Twoimi słowami, Zbychu! Lepiej nie można było wyrazić tego, co myślimy
Pozdrawiamy i dziękujemy,
KN, Lodbrok, michalf"



- lodbrok - 05-30-2005

Olaffie nie będe komentował niczego poza tym, że co do usera Zico, po prostu się mylisz. User Zico wspólnie z userem Łukaszem wrzucili tutaj bezpośrednio na forum swoje nagrania utworów J.K. Możesz je z łatwościa znaleźć. Na tej podstawie otrzymali status artystów. Byłem również na ich koncercie w Mostkach, z czego przedstawiłem relację. Cłopaki śa, istnieją, grają... Jeśli mi nie wierzysz, słowa te możesz skonfrontować z Robertem S. i Irkiem B. ( których znasz przecież), którzy na owym koncercie również byli. Proszę więc Cię żebyś nie dokładał ludziom, którzy z całą dyskusją nie mają nic wspólnego i będzie im po prostu przykro. Jeśli chcesz komuś dopierdolić, bardzo Cię proszę, wal w lizusa lodbroka. Nie wciągaj innych, Bogu ducha winnych całemu zamieszaniu osób. Pozdrawiam


- Przemek - 05-30-2005

michalf napisał(a):Zresztą ja się w tej kwestii już nie będę wypowiadał, chyba że mnie do tego jakimś komentarzem zmusisz.
Nie chce mi się komentować.


- Petrvs - 05-30-2005

Ja w tej kwestii napisałem już swoje. :| I moi drodzy - piszcie sobie co chcecie (wiadomo do kogo mówię) a i tak każdy dobrze wie jak było i o co w tej całej polityce chodzi - każdy wie jak było z odebraniem statusów, jak było z blokowaniem gg i zamykaniem forum. Po co jednak mam powielać swoje posty - wiecie jakie mam zdanie na ten temat - po prostu nie opłaca się tak jak Przemek to ujął komentować. Zbychu - co to znaczy nie paliło się? Niejednoznacznie można to pojmować.

Pozdrawiam


- Przemek - 05-30-2005

lodbrok napisał(a):Przemku, na forum tak nie pisałeś. Pisałeś na liście. Niestety nie mam tego maila bo na bieżąco czyszczę skrzynkę. Jeśli coś pokręciłem z tym "ochujaniem" to będę pierwszym, który Cię publicznie przeprosi. Tego maila można sprawdzić.
Oczywiście że na liście pisałem. Nie jest dobre czyszczenie skrzynki pocztowej, zwłaszcza tak szybkie... Owego maila wysłałem ci na priv.
lodbrok napisał(a):. Tak jak i niektórzy userzy. Ja też wyraziłem swój sprzeciw, ale głównie pisałem na priv bo uznałem, że publiczny samosąd doleje tylko oliwy do ognia. Zresztą i tak nie dało się tego uniknąć.
Ano miałeś możliwość pisania na priv, mnie (i nie tylko mnie) niestety Arturek _bez powodu_ zablokował na GG na długo zanim czasowo zamknął forum. Tak więc jedyną dla mnie możliwością było pisanie publiczne tego co mnie oburzało.


- Niktważny - 05-30-2005

lodbrok napisał(a):Olaffie nie będe komentował niczego poza tym, że co do usera Zico
Słusznie!
lodbrok napisał(a):User Zico wspólnie z userem Łukaszem wrzucili tutaj bezpośrednio na forum swoje nagrania utworów J.K.
Ok, być może! Jeśli tak, to przepraszam. Co nie zmienia jednak faktu, że Petrus padł ofiarą rewanżu. Nie zmienia to również faktu,że Ty tego brania odwetu nie potępiasz


- Luter - 05-30-2005

zbych napisał(a):On miał słuszność co do meritum,
Tym razem mylisz się, Zbychu! Właśnie co do meritum Olaf nie miał słuszności.
Kanwą Olaffowej rozróby były dwa "wydarzenia":
1. Dokonanie przez Adminów zmian w polu "skąd" kilku użytkowników,
2. Blokowanie konta Olafa wskutek nieudanych prób logowania.

"Wydarzenie" nr 1 było rzeczą błahą, ale za to faktyczną (Admini sami zresztą przyznali, że nie było to roztropne posunięcie). "Wydarzenie" nr 2 było występkiem bardzo poważnym, jak tę naszą forumową rzeczywistość (blokowanie, uniemożliwianie logowania, cenzura). Tyle tylko, że wydarzenie nr 2 nie miało miejsca! Oskarżenia wytoczone przez Olaffa były czystymi pomówieniami. Co więcej: kiedy Artur wyjaśnił przyczynę tych blokad (podając tzw. logi wykazał, że to komputer Olaffa wysyła błędne hasło, czyli coś tam jest źle ustawione), Olaff na to napisał, że po tym, jak Artur "nie mógł" zidentyfikować Ducha Świętego - już Mu nie wierzy*.

Olaff posłużył się więc jedną ze swych najulubieńszych metod: zmieszał szambo z szampanem. Wydarzenie błahe, ale faktyczne, zmieszał z wyssanym z palca poważnym oskarżeniem. Dzięki temu błahy fakt ma uwiarygadniać poważne pomówienie. Na tym polegało Olaffowe widowisko.
Olaff nie miał więc słuszności co do meritum.

Poza tym szczegółem podpisuję się obiema rękami pod Twoimi słowami, Zbychu! Lepiej nie można było wyrazić tego, co myślę. Pozdrawiam i dziękuję!

KN.

* Z Duchem Świętym było tak, że Artur rzeczywiście nie wiedział, że jestem nim ja. Dlatego, że pisząc jako Duch Święty, użyłem całkowicie innego IP niż pisuję jako KN. Dla Olafa nie ma to, jak się zdaje, znaczenia! Dla Olafa liczy się tylko to, czy dane zdarzenie można dobrze wykorzystać do swoich celów ergo czy zdaniem Olafa - Jego "dowody" będą wyglądały przekonująco. Faktyczny związek przyczynowo-skutkowy między oskarżeniem a dowodem, nie liczy się dla Olafa w najmniejszym stopniu.
Przykład: Skoro byłeś Duchem Świętym, to byłeś też Appletem.
Logika wprost powalająca, ale coż z tego? Jeśli ktokolwiek uwierzy, to warto!


- Przemek - 05-30-2005

zbych napisał(a):Uważam, Ann i Arturze, że to są poważne błędy, a zarazem dodaję – bo jest moment, kiedy trzeba mówić jasno – że będąc przeciw tym Waszym posunięciom (przynajmnie co do czasu ich dokonania), jestem zarazem całkowicie po Waszej stronie.
Ale co przez to rozumiesz Zbychu ?? Czym jest ta ich ta strona, a czym jest strona przeciwna???????? Bo może i Ja i Olaf i Petrvs też jesteśmy po ich stronie, tylko o tym niewiemy ????


- Niktważny - 05-30-2005

KN. napisał(a):"Wydarzenie" nr 1 było rzeczą błahą
Zmienianie danych nie jest rzeczą błahą.
KN. napisał(a):Wydarzenie" nr 2 było występkiem bardzo poważnym, jak tę naszą forumową rzeczywistość (blokowanie, uniemożliwianie logowania, cenzura). Tyle tylko, że wydarzenie nr 2 nie miało miejsca!
Kłamiesz. Na stare konto do tej pory nie moge sie zalogować, chociaż próbowałem już wszelkich możliwych kombinacji hasła i nicka. Rzecz w tym, że ja na tym forum używałem tylko dwóch haseł, więc za dużo tych kombinacji nie ma. Niestety na konto nadal nie można się zalogować.
KN. napisał(a):Olaff posłużył się więc jedną ze swych najulubieńszych metod: zmieszał szambo z szampanem. Wydarzenie błahe, ale faktyczne, zmieszał z wyssanym z palca poważnym oskarżeniem.
tego zwyczajnie już się komentować nie da, bo to są wnioski błędne.


- Luter - 05-30-2005

olaff22 napisał(a):Kłamiesz.
Oto kolejna typowa cecha Olafa: zadaj się z Nim, a zostaniesz... tym, kiym on jest w istocie, czyli: Z jakim się zadajesz, takim sam zostajesz.
Smutne, ale prawdziwe...

KN.


- Przemek - 05-30-2005

Hmmmmm, no nie możesz Olafie napisać że KN kłamie. Żeby kłamać KN musiałby wiedzieć jak było naprawdę i jeżeli prawda była by po twojej stronie, a on pisał że jest inaczej - wtedy by kłamał. Możesz Olafie napisać że KN się w Twoim odczuciu myli i nie ma racji twierdząc, że wydarzenie 2 nie miało miejscam bo ty uważasz że coś jest na rzeczy. Z drugiej strony KN też mógł napisać, że to jego zdaniem wydarzenie 2 nie miało miejsca (choć domyślnie przyjmuję, że to pogląd KN). Być mozę niemożność obecnie zalogowania się na stare konto wynika z jego zablokowania dla porządku skoro używasz nowego, a może to inny powód. Nie wiem. Wiem tylko, że nie możesz pisać że KN kłamie, a KN mieć absolutnej pewności że nie masz racji...


- Petrvs - 05-30-2005

KN. napisał(a):Oto kolejna typowa cecha Olafa: zadaj się z Nim, a zostaniesz... tym, kiym on jest w istocie, czyli: Z jakim się zadajesz, takim sam zostajesz.
Smutne, ale prawdziwe...
Wiesz Krzysztofie, że to zdanie można traktować także jako spory komplement? Tongue Zależy tylko jak i pod jakim kątem zinterpretujesz. Tongue

Pozdrawiam


- Niktważny - 05-30-2005

Przemek napisał(a):Żeby kłamać KN musiałby wiedzieć jak było naprawdę i jeżeli prawda była by po twojej stronie, a on pisał że jest inaczej - wtedy by kłamał. Możesz Olafie napisać że KN się w Twoim odczuciu myli i nie ma racji twierdząc, że wydarzenie 2 nie miało miejscam bo ty uważasz że coś jest na rzeczy.
Ok, w takim razie KN nie wie, co mówi, myli się i nie ma racji pisząc, że zablokowanie konta nie miało miesca. Miało! Konto odblokowano dzisiaj. Nie wierzę jednak w wersję, że zablokowano je z powodu kolejnego trzykrotnie błędnego zalogowania się. Ale mniejsza już z tym i tak niczego nie udowodnię już w tej sprawie.


- ann - 05-30-2005

To jeszcze powiedz, jaki mielibyśmy mieć w tym interes.


- Przemek - 05-30-2005

Tak jak was ostatnio poznałem, to myślę że była by możliwa zwykła ludzka złośliwość albo mściwość...


- Zeratul - 05-30-2005

olaff22 napisał(a):
KN. napisał(a):"Wydarzenie" nr 1 było rzeczą błahą
Zmienianie danych nie jest rzeczą błahą.
Jako "poszkodowanemu" nie mozesz mi zarzucić wtrącania się w sprawy, które mnie nie dotyczą Tongue A więc: <b> zmienianie pola "skąd" było rzeczą błachą </b>
olaff22 napisał(a):
KN. napisał(a):Olaff posłużył się więc jedną ze swych najulubieńszych metod: zmieszał szambo z szampanem. Wydarzenie błahe, ale faktyczne, zmieszał z wyssanym z palca poważnym oskarżeniem.
tego zwyczajnie już się komentować nie da, bo to są wnioski błędne.
IMO to są wnioski bardzo słuszne (zwłaszcza w kwestii technicznej - z racji posiadanej wiedzy mogę uznać wersję adminów za bardzo prawdopodobną).
Olaffie - może sporządź jeszcze listę zaocznych apologetów KN (skoro już się tym zajmujesz :twisted: )

Pozdrawiam
Zeratul

P.S. A więc sprawa Ducha Świętego wreszcie się wyjaśniła :o
Na dodatek Olaff miał rację 8)
Jednakże rację ma także KN pisząc, że admini nie mogli go zidentyfikować.


- Przemek - 05-30-2005

Zeratul napisał(a):Jako "poszkodowanemu" nie mozesz mi zarzucić wtrącania się w sprawy, które mnie nie dotyczą A więc: zmienianie pola "skąd" było rzeczą błachą
Dodaj że dla Ciebie, bo Olaf może (ma prawo) inaczej uważać.


- Niktważny - 05-30-2005

ann napisał(a):To jeszcze powiedz, jaki mielibyśmy mieć w tym interes.
Szczerze? Myślę, że - jesli zablokowaliście - to nie dla jakiegoś interesu. Zrobiliście to ze zwykłej złośliwości. Dokładnie z takiej złośliwości, z jakiej Artur wykasował wszystkie staystyki strony trio.spine.pl. No chyba, że te statystyki tez się wykasowały przypadkiem, automatycznie, z powodu trzykrotnego niewłaściwego ich użycia. :lol:
Zeratul napisał(a):zmienianie pola "skąd" było rzeczą błachą
No! I możesz sobie człowieku pisać setki postów, a jak taki Zeratul się uprze, to mu nie wytłumaczyśz za Chiny Ludowe, że NIE O SAME ZMIANY CHODZIŁO, ALE O BRAK KONSULTACJI TYCH ZMIAN. BRAK KONSULTACjI, BRAK JAKIEJKOLWIEK INFORMACJI, NIE LICZENIE SIĘ ZE ZDANIEM UŻYTKWNIKÓW, NIE LICZENIE SIĘ Z ICH WOLĄ. Kumasz? Pewnie, ze kumasz. Do jutra! Jutro znów napiszesz, że zmiana "skąd" była błahostką.


- Zeratul - 05-30-2005

olaff22 napisał(a):No! I możesz sobie człowieku pisać setki postów, a jak taki Zeratul się uprze, to mu nie wytłumaczyśz za Chiny Ludowe, że NIE O SAME ZMIANY CHODZIŁO, ALE O BRAK KONSULTACJI TYCH ZMIAN. BRAK KONSULTACjI, BRAK JAKIEJKOLWIEK INFORMACJI, NIE LICZENIE SIĘ ZE ZDANIEM UŻYTKOWNIKÓW, NIE LICZENIE SIĘ Z ICH WOLĄ. Kumasz? Pewnie, ze kumasz. Do jutra! Jutro znów napiszesz, że zmiana "skąd" była błahostką.
Dlaczego dopiero jutro? Mogę nawet dzisiaj napisać Tongue :twisted:
BRAK KONSULTACJI DROBNYCH ZMIAN W POLU "SKĄD" NIE STANOWI W MOIM ODCZUCIU PROBLEMU. Zwłaszcza, że zmiany te zostały merytorycznie uzasadnione. Jeśli jakieś działanie jest logiczne i słuszne (choć początkowo tego nie wiedziałem) IMO nie wymaga wcześniejszego uzgodnienia. Odwołując się do Twojej metafory z bankiem - gdyby podczas pożaru pracownicy banku uzgadniali ze wszystkimi depozytariuszami czy wynieść ich depozyty, a Twoje pieniądze akurat by się spaliły (bo "bankowcy" nie zdążyliby z Tobą skonsultować ich wyniesienia) nie byłbyś chyba szczęśliwy.

Pozdrawiam
Zeratul


- Przemek - 05-30-2005

Zeratul jesteś skrajnym liberałem, a myślisz jak socjalista albo komunista Smile Takie mam wrażenie ...


- zbych - 05-30-2005

Przede wszystkim odpowiem na pytania do mnie.
Do Krzysztofa:

Miałem na myśli to, co napisałeś pod numerem 1. W numer 2 nie wierzę, ale może się mylę – tzn. zdaje mi się, że Olaff coś sobie wykombinował bez dostatecznych podstaw albo pokręcił, nie wiem, o co chodzi technicznie i dlatego nie brałem tego pod uwagę w trakcie pisania. To byl mój brak precyzji, fakt.
Ale z kolei nie sądzę, żeby zmiany w profilu były błahe. To znaczy fakt och dokonania. Ja wpisując dane w profil kieruję się pełnym zaufaniem do adminów i wierzę, że uszanują, co wpisałem, a nie dopiszą mi np. dla zabawy „Zbych Fortepian”. Czyli chodzi o nadużycie zaufania – z czego jednak wycofano się szybko i z przeprosinami, i to powinien być koniec sprawy. Gdybym teraz rozwijał ten temat – grałbym w drużynie Olaffa, czego nie chcę. Tyle że po fakcie rozróba trwała w najlepsze z powodów, które już wymieniałem. I tym obciążałem Olaffa.

Do Przemka:

Całkiem poważnie myślę, że jest tak ja mówisz. Bo ich strona to jest przede wszystkim ta strona o JK, czyli też Wasza strona, a nie to, czy Artur dobrze smaży jajecznicę.
Ale tam, gdzie szukamy, czy przyczyną jest złośliwość lub mściwość – to ja źle tej stronie wróżę. Były już w historii przypadki, że rozpierdolono coś, na czym wszystkim zależało, jak się później z bólem okazało. A widzę, że pyskówka wkracza w drugą młodość.

Olaff nie ma talentu do wróżenia, kiedy przewiduje cudze odpowiedzi w jednym z poprzednich postów. Ale ja mam i oto moje proroctwo: będzie rozrabiał dalej. Kto chce jechać w tym rydwanie – jego wola. Bo chyba nie sądzicie, że powód ma jakiekolwiek znaczenie? On tak ma i tyle.