04-20-2005, 10:31 AM
Nie będziemy robić tak jak robią inni
Nie będziemy według obcych wzorów żyć
Nie będziemy cudzych my występków winni
Nie będziemy się za martwe sprawy bić
Nie będziemy kochać kogo kochać każą
Nie będziemy wracać do straconych miejsc
Nie będziemy patrzeć tam gdzie palcem wskażą
Nie będziemy tłoczyć się do tłocznych przejść
Nie będziemy tańczyć tak jak nam zagrają
Nie będziemy za fatamorganą iść
Nie będziemy zaprzedanych pałek zgrają
Nie będziemy ginąć jak więdnący liść
Nie będziemy słuchać tego co właściwe
Nie będziemy tego pić tamtego jeść
Nie zawładną nami treści już nieżywe
Nie będziemy narzuconych marzeń nieść
Nie będziemy na zdeptane ścieżki wchodzić
Nie będziemy dla konwencji mówić: tak
Nie będziemy słusznych sporów siłą godzić
Nie będziemy własnych pragnień zdradzać wspak
Nie sprzedamy swoich myśli słów i lęków
Nie ukradną nam znaczenia naszych słów
Nie cofniemy się by starych słuchać jęków
Nie podamy im na tacy swoich głów
Nie będziemy sobie istnieć mimo woli
Nie będziemy myśleć dobrze gdy jest źle
Nie będziemy czekać aż nas ktoś wyzwoli
Nie będziemy zgodnym chórem mówić: nie
Nie będziemy według obcych wzorów żyć
Nie będziemy cudzych my występków winni
Nie będziemy się za martwe sprawy bić
Nie będziemy kochać kogo kochać każą
Nie będziemy wracać do straconych miejsc
Nie będziemy patrzeć tam gdzie palcem wskażą
Nie będziemy tłoczyć się do tłocznych przejść
Nie będziemy tańczyć tak jak nam zagrają
Nie będziemy za fatamorganą iść
Nie będziemy zaprzedanych pałek zgrają
Nie będziemy ginąć jak więdnący liść
Nie będziemy słuchać tego co właściwe
Nie będziemy tego pić tamtego jeść
Nie zawładną nami treści już nieżywe
Nie będziemy narzuconych marzeń nieść
Nie będziemy na zdeptane ścieżki wchodzić
Nie będziemy dla konwencji mówić: tak
Nie będziemy słusznych sporów siłą godzić
Nie będziemy własnych pragnień zdradzać wspak
Nie sprzedamy swoich myśli słów i lęków
Nie ukradną nam znaczenia naszych słów
Nie cofniemy się by starych słuchać jęków
Nie podamy im na tacy swoich głów
Nie będziemy sobie istnieć mimo woli
Nie będziemy myśleć dobrze gdy jest źle
Nie będziemy czekać aż nas ktoś wyzwoli
Nie będziemy zgodnym chórem mówić: nie