Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Pierwsza rocznica
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dziś pierwsza rocznica. Jak ktoś może niech postawi świeczki i za nas...
Ania i Artur
Heh, też nie mogę jechać.... Byłbym wdzięczny, gdyby i za mnie ktoś postawił znicz... Z góry dziękuję...

Pozdrawiam
Smutno i żal... Ciekawe, czy telewizja coś pokaże... Wiecie, czego najbardziej żałuję? Zacząłem słuchać Jacka jakoś tak 2-3 miesiące przed Jego śmiercią. Pierwszą piosenką była Jałta, Drugą Pompeja, trzecią Poczekalnia. Pierwszy album jaki udało mi się wysłuchać w całości to Sarmatia. I właśnie gdy słuchałem Sarmatii, wieczorem, koło godziny 23 dowiedziałem się o Jego śmierci... A najbardziej żałuję, że nie będzi mi dane zobaczyć Mistrza na żywo, zdobyć autografu, posłuchać Jego śpiewu... żal...

..::Zdravim::..
W Lyonie odbyła się msza za Jacka. I nawet na niej nie mogłam być... Cry
Smutny, bardzo smutny dzień.
Jacku, nigdy Cię nie zapomnę... To już rok jak Ciebie nie ma Sad Smutno... Sad
Bardzo smutno Cry jak przypominam sobie wiadomość o śmierci Jacka, która dotarła do mnie rok temu to aż mnie ciary przechodzą. Cry
Smutna to rocznica Sad
Ale żyje wciąż w swych tekstach - "bo żródło wciąż bije".... [*]
Dlaczego jesteście tacy smutni? Jacka niby fizycznie nie ma, ale przecież tak naprawdę pozostał z nami - poprzez swoją twórczość, poezję, wspaniałą muzykę która powinna podtrzymywać nas na duchu. Dlatego ja się cieszę że żył ktoś taki jak JK, to powód żeby wznieść oczy w górę, i podziękować....
Rocznica Kaczmarskiego (wp)

Znalazłem krótki reportarz o Jacku. Nic odkrywczego ale posłuchać warto Smile
Niestety też nie mogę odwiedzić grobu. Ale dzisiaj sercem jestem właśnie tam. To już rok...
I mnie nie było dziś przy grobie Jacka Sad Dzień raczej pełen zadumy
To juź rok....
ja dziś najpierw byłem na mszy za duszę Jacka, potem na koncercie Mateusza Nagórskiego, który skladał się jak łatwo się domyślić z jego utworów(jedną piosenkę solowo, a jedną w duecie z MAteuszem zaśpiewał Witek z Łodzi, przepraszam za nieznajomość nazwiska, liczę na pomoc pana Krzysztofa, który również był obecny). Koncert wypadł mimo kiepskich warunków i "wielu przygód" moim zdaniem dobrze...
Potem udałem sie na Powązki, gdzie zapaliłem symboliczny znicz...[*]
To już rok...
Jako ze byłem, to podeśle fotki jakiem zrobił przy grobie... Ale to jutro, nauka wzywa...
Oli ten Witek Wink
Dzięki za info,
śpiewał "Encore jeszcze raz" oraz w duecie "Kosmonauci", że tak dodam...
Lampki zapalone, również w imieniu tych, którzy nie mogli być obecni. Wkrótce na grobie Jacka (termin realizacji 30.04) stanie pomnik nawiązujący do jednego z jego utworów - "Dwie skały", którego fragment znajdzie się na płycie nagrobnej. To bardzo oryginalny projekt a jednocześnie pełen prostoty, moim zdaniem doskonale wpisujący się w twórczość poety i oddający osobowość Jacka jako człowieka.
Wkrótce relacja z wieczornego koncertu Mateusza Nagórskiego w klubie Traffic. Pozdrawiam wszystkich
lodbrok napisał(a):Lampki zapalone, również w imieniu tych, którzy nie mogli być obecni.
Dziękuję.
tez zapalilam lampke... a potem przypominalam sie jaki byl i choc to moze wydac sie niektorym dziwne, zrobilo mi sie nadzwyczaj wesolo.... pamietam jak bujal mnioe na kolanie...