09-29-2013, 06:59 PM
jestem jarek
i jestem poetą
rzekłem przeto
szatanowi weto
liberum weto
rzekłem złym siłom
i być osobą miłą
chcę od teraz
zamiast walczyć sam ze sobą
wojna czarnego z białym mą trwogą
kroczę odwieczną proroków drogą
związki zawodowe tu nie pomogą
ani psychoterapia
od uśpionej rzeczywistości gapia
poszedłem ku rzeczywistości nowej stworzeniu
czyli mojemu odwiecznemu przeznaczeniu
siedziałem w więzieniu
niczym na krzyżu wisiałem
choć jestem taki święty
nieraz się onanizowałem
pieniądze przegrałem
i to całkiem sporo
jestem na bakier z pokorą
bo pokory ciągle oczekiwała mama
co mnie zwykle denerwuje od rana
kochana
taki to wierszyk napisałem
bardzo się starałem
i jestem poetą
rzekłem przeto
szatanowi weto
liberum weto
rzekłem złym siłom
i być osobą miłą
chcę od teraz
zamiast walczyć sam ze sobą
wojna czarnego z białym mą trwogą
kroczę odwieczną proroków drogą
związki zawodowe tu nie pomogą
ani psychoterapia
od uśpionej rzeczywistości gapia
poszedłem ku rzeczywistości nowej stworzeniu
czyli mojemu odwiecznemu przeznaczeniu
siedziałem w więzieniu
niczym na krzyżu wisiałem
choć jestem taki święty
nieraz się onanizowałem
pieniądze przegrałem
i to całkiem sporo
jestem na bakier z pokorą
bo pokory ciągle oczekiwała mama
co mnie zwykle denerwuje od rana
kochana
taki to wierszyk napisałem
bardzo się starałem