Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Gintrowski odszedł...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
i nie wiem co więcej napisać :(((((
no... smutno...
Właśnie wróciłem z filmu "Jacek", czyli niemal z rozmowy z m.in. Gintrowskim, bo przecież to taki film. Hm... Niech spoczywa w pokoju.

"Jeden z bogów mojej młodości".
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=InCxIYtGPms">http://www.youtube.com/watch?v=InCxIYtGPms</a><!-- m -->
Dziś oglądałem "13 posterunek" i myślałem o nowej muzyce filmowej, o nowej płycie, o tym co dalej i kiedy...
Nie będzie dalej... :(
Rzadko tu bywam.
Dzisiaj musiałem wejść... :( smutek, wielki smutek
Dziękuję Panu Przemkowi za wszystko co piękne...
No właśnie, jeszcze dziś/w sobotę/ rozmawialiśmy o Nim w trakcie dyskusji po projekcji filmu, a tu dosłownie jak się okazuje, kilka chwil później ta informacja...
Ja usłyszałem tę straszną wiadomość w radiu, o północy, wracając samochodem z Krakowa. Przyznam, że nie pamiętam kompletnie tych paru kilometrów drogi po jej wysłuchaniu...
Kurczę, zaczynam wierzyć, że naprawdę kiedyś wszyscy umrzemy.
"Odszedł po długiej i ciężkiej chorobie". Czy Pan Przemysław był na coś chory? Będąc na koncercie w zeszłym roku w listopadzie nie było tego słychać. Jasne, było słychać zmęczenie materiału, no ale to logiczne.
Jestem w szoku.
Długo mnie tu nie bylo...Chciałam wyrazić kondolencje dla wszystkich którzy wiedzą i rozumieją ile świat dziś stracił (Minuta Ciszy).
Był ciężko chory, nie wiem zbyt wiele, zwłaszcza że sam dowiedziałem się o tym kilka dni temu, ale to nie była nagła śmierć. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć, czy już w listopadzie choroba dawała o sobie znać.
MateuszNagórski napisał(a):Kurczę, zaczynam wierzyć, że naprawdę kiedyś wszyscy umrzemy.

Każdego dnia ubywa nas, dzień za dniem, aż kiedyś znikniemy. Smutno, zal. Po Gintrowskim, jak po Kaczmarze, tyle zostanie. A po wielu z nas tak mało, czasem nic prócz kamienia na grobie, czasem i tyle nie. Nie jestem z tych co mówią ''Bóg dal, Bóg wziął'. Ani nie dal, ani nie wziął. Przykro mi, ze odszedł jeszcze jeden, tak wielu ich odchodzi..Nigdy się nie potrafimy z tym pogodzić, ale przecież nikt z nas nie będzie wieczny. Może tez i dlatego śmierć innych dotyka nas tak bardzo (poza innymi aspektami oczywiście), ze uzmysławia nam nasza własną? Tak czy owak, smutna wiadomość.
Cóż… Przykra wiadomość. Kiedy w grudniu zeszłego roku w Głogowie dawał mi autograf, nawet nie przyszło mi do głowy, że to już ostatni raz jestem na Jego koncercie. W czasach, gdy „muzyka wszelka w zgiełku znika” (rozumiejąc muzykę jako wartość, która przekazuje ważne treści) potrzebni byli prawdziwi artyści, jak Przemysław Gintrowski czy Jacek Kaczmarski. Pozostaje mieć nadzieję, że znaleźli już ten wspólny „raj bez granic”.
Smutna wiadomość. Nie ma już Kaczmarskiego, teraz Gintrowskiego, nigdy nie zaśpiewają razem. Chyba, że tam... ale to jeszcze za jakiś czas. Zostanie na zawsze jego muzyka i jego głos, z Tria, potem z Dua z Łapińskim. Ostateczne sprawy dotyczą nas wszystkich.

Od jakiegoś czasu wyglądał, jakby był chory, niestety szybko się postarzał. Dziś dowiedzieliśmy się, że był chory faktycznie. Mam nadzieję, że nie cierpiał.
Drastim napisał(a):"Odszedł po długiej i ciężkiej chorobie". Czy Pan Przemysław był na coś chory?

Nie wiem, na ile to wiarygodne, ale na stronie miasta Szczecin jest informacja o "ciężkiej chorobie nowotworowej".
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.mmszczecin.pl/blog/entry/296714/Odszed%C5%82+CZ%C5%81OWIEK+-+Przemys%C5%82aw+Gintrowski.html">http://www.mmszczecin.pl/blog/entry/296 ... owski.html</a><!-- m -->
Cóż, jeśli mówi się, że ktoś odszedł po długiej i ciężkiej chorobie, to zazwyczaj chodzi o nowotwór.
Aczkolwiek, to chyba musiała być dość szybka sprawa, bo kiedy ja widziałem się z panem Przemysławem przy okazji nagrywania z nim rozmowy do filmu(w październiku ub.r.), raczej nic nie wskazywało na to, że jest chory. Poza tym, sam fakt, że się umówił na spotkanie i chętnie opowiadał o Jacku, także nie świadczył o tym, że coś poważnie jest nie tak. Wydaje mi się, że gdyby było inaczej, to do rozmowy by nie doszło.
Przykre i smutne. Niestety, takie sprawy zawsze zaskakują. Nawet, gdy się ich spodziewa.
Tak czytam te artykuły - czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć na co dokładniej zmarł Pan Przemysław? Jestem w totalnym szoku, co tak szybko może człowieka pożreć.
Tak szybko człowieka może pożreć chorobliwa ciekawość!
Ok, point taken ;).
MateuszNagórski napisał(a):Tak szybko człowieka może pożreć chorobliwa ciekawość!
Dzięki,ze napisałeś to. Ja jakoś nie chciałam, tchórzliwie czekałam aż ktoś to za mnie zrobi .Nie pytajmy o to , nie dzisiaj, może kiedyś.
Wyslano do mnie kilka maili z ta smutna informacja, pozniej zobaczylem to w wiadomosciach i nadal w to nie wierze...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jacek-Kurski-zaspiewal-w-holdzie-zmarlemu-Przemyslawowi-Gintrowskiemu,wid,15026752,wiadomosc.html">http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html</a><!-- m -->
Na gazeta.pl pojawił się wywiad:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12713968,Nieznany_wywiad_z_Gintrowskim___Myslalem__ze_Polska.html">http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... olska.html</a><!-- m -->
radziu_88 napisał(a):http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jacek-Kurski-zaspiewal-w-holdzie-zmarlemu-Przemyslawowi-Gintrowskiemu,wid,15026752,wiadomosc.html

Matko, jak on fałszuje...
Uroczystości pogrzebowe Przemysława Gintrowskiego rozpoczną się 29 pażdziernika br. mszą św. w kościele pw. św.Anny w Wilanowie, przy ul. Kolegiackiej 1. o godzinie 12.00.

Niestety nie wiem, czy uda mi się zwolnić z pracy na ten dzień, ale będę się starać.
W poniedziałek? Dopiero w poniedziałek? Szkoda... choć nadal mam szansę pożegnać Pana Przemysława; wie ktoś z Was gdzie (i o której godzinie) będzie chowany? Można domniemywać, że nie przed 14.00, ale czy będzie to jakiś wilanowski cmentarz?
Wydaje mi się, że będzie to cmentarz obok kościoła.
Po nabożeństwie w kościele pod wezwaniem św. Anny w Wilanowie przy ul. Kolegiackiej 1 nastąpi złożenie trumny do grobu na cmentarzu w Wilanowie.
Stron: 1 2