Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Bojownicy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Bojownicy raz zuchwali
Grad orderów otrzymali
Bowiem w wiekopomnej chwili
Karków swoich nadstawili
Choć nie było wcale mowy
Żeby komuś spadły głowy

Niegdyś wielką czyniąc wrzawę
Wyruszyli na wyprawę
Solidarnie ramię w ramię
Aby spełnić swe zadanie
Lecz ci nazbyt solidarni
Nie znaleźli miejsca w armii

Dzielne czyny bohaterów
Dumne pieśni opiewają
Hańbę grają tym, co w złości
Ich zasługom umniejszają

Lud zaś opłakiwał rzewnie
Wielką stratę po królewnie
Bowiem dziedziczkę korony
Porwał straszny smok czerwony
Lecz wojacy w tejże chwili
W bliźnich nadzieję wzniecili

I ruszyli wnet na smoka
- jedyna kraju opoka
Otoczyli jego norę
Patrzą – a smoczysko chore
Poranione i pobite
Przez ruszenie pospolite

Dzielne czyny bohaterów
Dumne pieśni opiewają
Hańbę grają tym, co w złości
Ich zasługom umniejszają

Pozostaje więc zagadka
Że nie wyszła ta pułapka
Że choć potwór broczył juchą
Jednak uszło mu na sucho
Lecz w tym wszystkim było pewne
Że odnaleźli królewnę

Choć płynęły zażalenia
To nie miały już znaczenia.
Że tam w drodze ją zhańbili?
Życie wszak jej ocalili!
I zgasili tak zarzewia
Grożącego bezkrólewia

Dzielne czyny bohaterów
Dumne pieśni opiewają
Hańbę grają tym, co w złości
Ich zasługom umniejszają
Świetna opowiastka :)
Dobre, dobre! :)
A rymów Częstochowskich więcej matka nie miała? :P Poza tym świetna rymowanka ;)