12-30-2011, 04:09 PM
dauri napisał(a):Niestety takie przeszkody mogą w każdej chwili się pojawić. Wystarczy, że jakiś szaleniec wykupi prawa i zablokuje wydanie na ponad 60 lat. Nie ma nawet potrzeby wymyślania tak czarnego scenariusza, przecież wszyscy pamiętmy, że przez kilka ładnych lat były poważne problemy natury formalno-prawnej z wydaniem Antologii (o ile pamiętam - przez wydawnictwo Muza).Ale chyba Luter piszący, iż "nie widzi przeszkód" nie miał na myśli przeszkód formalno prawnych, tylko, by tak rzec, moralne.
Co do przeszkód natury formalno-prawnej, masz rację, ze moga one zawsze wystąpić. O ile bowiem pamiętam, kwestia praw autorskich była w wielu wymiarach nieuporządkowana. Choćby sam testament, pozornie regulujący tę sprawę, budził wątpliwości interpretacyjne w zakresie przynależności praw i zakresu korzystania z nich. I choć udało się sprawę wyprostować ustalając (mam nadzieję, że jest tak też obecnie) zasadę sprawiedliwego i równego współdecydowania wszystkich spadkobierców, nadal pozostają rozmaite drobne kwestie, które mogą rodzić trudności. W przypadku wierszy mało znanych, o których np. nie wiadomo, ile razy były publikowane, czy w ogóle itd pojawiają się wątpliwości, czy aby ktoś nadal jakiejś części praw do nich nie posiada (np. jakieś wydawnictwo, które raz kiedyś opublikowało wiersz, dostalo na to licencję itd). Jeśli spadkobiercy nie są pewni, ze do danego utworu mają pełnię praw (czyli że mogą o dalszych losach tego wiersza odpowiedzialnie decydować) powstaje sytuacja patowa, która uniemożliwia publikację. Tak właśnie było w przypadku "Muzy".