Przemek napisał(a):Co rozumiesz prze CAŁY zapis akompaniamentu??
Przez CAŁY zapis, rozumiem CAŁY zapis, pełny zapis, full zapis. Zapis pełny, to znaczy wyszystko, co się tyczy strony muzycznej piosenki. Możemy też mówić o CAŁYM zapisie akompaniamentu gitarowego, czyli w nutach zapisane jest wszystko, cały akompaniament gitarowy do piosenki. I uważam, że do bardzo wielu piosenek, np. do "portretu" już tu wspomnianego, robienie takowego zapisu mija się z celem. W zupełności bowiem wystarczy zapis akordów nad wersami, ewentualnie do tego jakaś mała tabulatura, lub np. wstęp gitarowy zapisany w nutach, żeby było wiadomo jak uderzać struny. I finał. To wszystko.
Przemek napisał(a):Tak nawiasem mówiac to Chopin, Mozart i inni kompozytorzy musieli mieć kompletną szajbę zapisując swoje dzieła w nutach... :>
Zupełnie nawiasem mówiąc - nie wiem, czy nie wypowiem herezji - Chopin i Mozart pisali nieco bardziej skoplikowane utowry muzyczne.
Przemek napisał(a):Ale czy się uderza, czy szarpie to tylko kwestia nazwy i interpretacji
No własnie nie!
O ile mi wiadomo, instrumentem strunowym szarpanym ( jest klawesyn na przykład (chordofon klwiszowy szarpany

) . W tym instrumencie uderzenie palcem w klawisz, dzięki specjalnemu mechanizmowi, powoduje szarpnięcie struny przez specjalne haczykowate piórko.
Ale już - poprawcie mnie, jeśli kłamię - fortepian jest chordofonem klaiwszowym uderzanym

, bo młoteczek uderza w strunę i dzieki temu wywołuje jej drgania.
Gitara jest chordofonem szarpanym, w którym zamiast skomplikowanego mechanizmu, takiego jak w klawesynie, struny szarpią palce ludzkich dłoni. Dzięki temu można zmieniać głośność i dynamikę dzwięku. W klawesynie to jest niemozliwe.
Natomiast, niezależnie od klasyfikacji instrumentów ze względu na budowę poruszającego struny mechanizmu, nazywa się technikę wydobywania dzwięków gitary, uderzeniami w struny. Ale to chyba nie jest precyzyjne okreslenie albowiem - zauważ Przemku - że z gitary możesz wydobyć dzwięk na różne sposoby. Nie tylko możesz szarpnąć palcem lub palcami strunę. Możesz też np. wszystkie 6 strun albo jedną strunę uderzyć całą wewnętrzną stroną dłoni (Poniedzielski tak grał jedną ze swych piosenek)). I w jednym i w drugim przypadku wywołasz drgania i dobędziesz dźwięk. Ale tylko to ostatnie jest uderzeniem! Co nie znaczy, że ogólnie nie nazywa się techniki wydowbywania dzwięków gitary, uderzeniami.
W każdym razie różnica między uderzeniem i szarpnięciem to nie jest kwestia nazwy czy interpretacji. To jest kwestia budowy mechanizmu, lub techniki gry, które wywołują drgania strun.