Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: idź
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wsród tych co na kolanach
wsród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza cię twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pojdą na twój pogrzeb i z ulgą rzuca grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeż sie jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swa błazeńską twarz

powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż sie oschłości serca kochaj źrodło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twojego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło w górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod reką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny
Idź

Zbigniew Herbert
29 października 1924 Lwów- 28 lipca 1998 Warszawa
Colt - przede wszystkim wiersz ten ma inny tytuł.
Poza tym - o co chodzi? Jakiś kontekst?
Dzisiaj rocznica śmierci, może dlatego.
wiem, że ma inny ale chciałem nadać wątkowi bardziej wieloznaczny wydźwięk...
Tzn. co? Chciałeś upamiętnić tym wpisem rocznicę śmierci? To nie można napisać: dziś rocznica, wawrto przypomnieć sobie przesłanie?
upamiętnić rocznicę, upamiętnić przesłanie, nawołać do "pójścia"
Aha. Smile

Zatem: chodźmy! :v:
Smile ano.komu w drogę temu teraz
Wstańcie, chodźmy!
(czy jakoś tak Wink )
Bądź wierny
Szanuj poezję
Nie zjadaj ogonków w słowach
wśród wśród rzucą się swą
Zwłaszcza w TAKIM wierszu
dauri napisał(a):Bądź wierny
Szanuj poezję
Nie zjadaj ogonków w słowach
wśród wśród rzucą się swą
Zwłaszcza w TAKIM wierszu
??
No dobrze, mogę to napisać prozą.

Bądź wierny. Szanuj poezję. Nie zjadaj ogonków w słowach "wśród", "wśród", "rzucą", "się", "swą", zwłaszcza w TAKIM wierszu.

Innymi słowy: każdy wiersz jest szczególną formą wypowiedzi literackiej, gdzie po prostu nie wypada robić literówek.
A już zupełnie nie wypada, kiedy cytuje się wiersz Herberta, kończący się słowami "bądź wierny".
Zeratul napisał(a):Wstańcie, chodźmy!
(czy jakoś tak Wink )

Cytat:Zostawiwszy ich, odszedł znowu i modlił się po raz trzeci, powtarzając te same słowa. Potem wrócił do uczniów i rzekł do nich: "Śpicie jeszcze i odpoczywacie? A oto nadeszła godzina i Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. Wstańcie, chodźmy! Oto blisko jest mój zdrajca"
(Mt 26, 44-46)

W Kołobrzegu Filip P mylnie powiedział, że słowa "wstańcie, chodźmy" są autorstwa JP2.
dauri napisał(a):No dobrze, mogę to napisać prozą.

Bądź wierny. Szanuj poezję. Nie zjadaj ogonków w słowach "wśród", "wśród", "rzucą", "się", "swą", zwłaszcza w TAKIM wierszu.

Innymi słowy: każdy wiersz jest szczególną formą wypowiedzi literackiej, gdzie po prostu nie wypada robić literówek.
A już zupełnie nie wypada, kiedy cytuje się wiersz Herberta, kończący się słowami "bądź wierny".

ok. faktycznie.
wkleiłem wiersz , nie przepisując go.
wiersz nie kończy się słowami "bądź wierny" tylko "bądź wierny Idź".
to dobrze świadczy o Tobie , dauri, że taką wagę przykladasz do Herberta

Zbigniew Herbert - Przesłanie Pana Cogito"

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo
bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rozrachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeż się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechem zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź
colt napisał(a):wkleiłem wiersz , nie przepisując go.

Nie chciałbym generalizować, ale gdyby pokusić się o krótki opis naszych wirtualnych czasów, to można by je streścić właśnie jako kopiuj-wklej...
takie,panie, czasy