Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Rano
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mała próbka nowych pomysłów. Nagranie fatalnej jakości, dyktafon, w dodatku w komórce (sic!).
Poza tym pierwsza wersja po powstaniu harmonii, więc i niezbyt równo i niezbyt ciekawie interpretacyjnie. Tym niemniej podrzucam i proszę o opinie, czy klimat według Was właściwy.
Docelowo na dwie gitary.

<!-- m --><a class="postlink" href="http://mateusznagorski.wrzuta.pl/audio/amP8B64ccPn/rano">http://mateusznagorski.wrzuta.pl/audio/amP8B64ccPn/rano</a><!-- m -->

[EDIT]
"jawa płacze" zamiast "jawa kracze" jest dość żenującą pomyłką, ale zdaję sobie z niej sprawę Wink
Od razu dorzucam wersję ugładzoną trochę - mam nadzieję, że w niej słychać bardziej "senność" piosenki...?

<!-- m --><a class="postlink" href="http://mateusznagorski.wrzuta.pl/audio/9fmpJWLqYuJ/rano2">http://mateusznagorski.wrzuta.pl/audio/ ... qYuJ/rano2</a><!-- m -->
Moim zdaniem muzyka jak najbardziej pasuje do tekstu, jest półsenna, lekko oniryczna, transowa. Natomiast sam klimat przypomina mi program Między nami - ten z obojem, akordeonem, rożkiem ang., itp. Najmniej kaczmarski i najmniej mi odpowiadający. Ale ja to nie wszyscy Smile
Ale czekaj, muzyka pasuje, ale jest źle zagrana, czy jak?
Czy muzyka pasuje, klimat OK, ale po prostu TAKIEGO klimatu nie lubisz, jak by nie był zaaranżowany?

Ciekaw jestem, co w związku z tym powiesz na drugą gitarę.
Pasuje i jest dobrze zagrana, natomiast dodatkowo wtrąciłem swoje prywatne zdanie odzwierciedlające fakt, że ten klimat nie trafia w mój gust. Nie mam o co ucha zaczepić, nie wystaje żaden pazur, wszystko jest gładkie, równe, usypiające. A przecież w ostatniej zwrotce podmiot liryczny próbuje wyrwać się z uśpienia. Można by tam warknąć przez ułamek sekundy.
Jest to słuszna uwaga, ale ponieważ mam pewną całościową koncepcję na te skruchy i erotyki ( Wink ), nie chciałem tekstu wykładać łopatologicznie. Więc zamiast warknięcia w tym miejscu, o którym mówisz, spróbuję (spróbujemy) położyć drugi głos. Do sennego, onirycznego klimatu doda się, jak sądzę, nutka schizofrenii. Wink

A poza tym słuch Cię zupełnie nie zawodzi - harmonie (ale tylko harmonie, bo za aranżacjami nie przepadam, choć nie drażnią mnie bardzo) z Między nami są jednymi z moich ulubionych u Kaczmara. Słychać to nawet w tych muzyczkach, które skrobnąłem do "Tunelu".
Przyznam, że nawet wpada w ucho. Aczkolwiek, podobnie jak liptus, uważam, że przydałoby się jakieś drapnięcie. Bez tego, utwór jest dość monotonny, aczkolwiek z drugiej strony jest stosunkowo krótki i to go w sumie ratuje. Gdyby jednak trwał 4,5 minut, można by lekko przysnąć.
Docelowo będzie pewnie dłuższy, bo będzie więcej instrumentalnego grania dwugitarowego. Na razie wrzuciłem formę.