Przede wszystkim wszystkiego dobrego świątecznego dla wszystkich, no i tym samym dziękuję za życzenia, które spadły na mój telefon w tym roku chmurą trochę nie do poodpisywania każdemu z osobna.
A tydzień po świętach przyjeżdżamy sobie do Warszawy na dwa koncerty. Oba odbędą się w Tawernie Korsarz przy ulicy Gostyńskiej 45 na Młynowie, (plus minus mniej więcej pomiędzy Powązkami a Laskiem na Kole) i tak:
a) 10 IV 2010, godz 20:00 - wieczór pamięci Jacka Kaczmarskiego - czyli repertuar wiadomy, ale jak zwykle nie do końca,jeszcze nie poustalaliśmy co wybierzemy, mogą być niespodzianki...
b) 11 IV 2010, godz 20:00 - tu gwiazdą główną będzie Krzysztof Daukszewicz, a my z tego tytułu pozwolimy sobie na repertuar luźniejszy, niezobowiązujący,mianowicie spróbujemy zrobić małe streszczenie tego, co w każdy poniedziałek dzieje się w Bunubie, powinno się udać.. ;-)
Bliższe szczegóły: <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.kwartetproforma.com">www.kwartetproforma.com</a><!-- w --> oraz <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.tawernakorsarz.pl">www.tawernakorsarz.pl</a><!-- w -->
W sumie, skoro "tawerna" i "korsarz" to powinno dojść do jakichś szant.. :

Marcin Brood K. napisał(a):mianowicie spróbujemy zrobić małe streszczenie tego, co w każdy poniedziałek dzieje się w Bunubie, powinno się udać.. ;-)
Czyli "Mariolla" musi być koniecznie ;P
Pozdrawiam
Z.
Mówiłem "małe", tak?

a nie da się tego o jeden wieczór przesunąć...?

(

)
część warszawskiej grupy, która potencjalnie mogłaby i chciałaby się zjawić, będzie właśnie wracać noooocnym pociągiem (!#%^&%) ze Lwoooowa...
by Wy zawsze w Warszawie nie w czas jesteście!

pozdrawiam!
j.
Marcin Brood K. napisał(a):przyjeżdżamy sobie do Warszawy na dwa koncerty
Tadam!
Marcin Brood K. napisał(a):W sumie, skoro "tawerna" i "korsarz" to powinno dojść do jakichś szant..
Zaraz, zaraz... Jak to było? A, już wiem:
Cytat:"Keję" znasz?!?
Rozumiem, że koncert zaczyna się w sobotę, koło niedzieli wpadnie na chwilę Daukszewicz, a z niedzieli na poniedziałek powoli kończymy i rano do roboty?
[Dodano: 8 kwietnia 2010, 14:17]
Podobno warto zrobić rezerwację, szczególnie na sobotę. Numer telefonu jest podany na stronie klubu.
Chłopaki dzisiaj grają, jutro koncert odwołany.
No to jeszcze raz: podziękowania za koncert!
Szkoda, że warunki typowo tawerniane.
Ale Panowie stanęli na wysokości zadania. Wymuszone sytuacją zmiany repertuarowe pozwoliły np. wysłuchać na żywo "Requiem rozbiorowego", więc nie ma tego złego...
Znajomi byli pod sporym wrażeniem i zapowiedzieli, że stają się częścią wiernej warszawskiej publiczności, jednak mile widziany byłby występ w miejscu pozwalającym bardziej skupić się na treści.
Szkoda, że na stronie tawerny koncert był zaznaczony jako odwołany.
Polecam zawsze w takich przypadkach sprawdzać na naszej stronce , bo akurat szczęśliwie się składa,że mamy możliwość edycji na bieżąco (bezprzewodowy net) i Klempicz aktualizował stronę po raz ostatni już po przybyciu na miejsce koncertu, kiedy już na 100% było wiadomo że jednak zagramy..
A teraz jeszcze kronikarski obowiązek na prośbę P.Koseli:
1.Modlitwa o wschodzie słońca
2.Bal u Pana Boga
3.Błazen
4.Zimowy sen (a to taki nasz nowy-stary kawałek, nigdzie nie grany jeszcze, tekst Klempicza, muzyka częściowo nasza, częściowo naszego nieżyjącego przyjaciela, zmarłego 2 lata temu Wojtka Fechnera, klawiszowca Moabit, czyli zespołu metalowego w którym grali wszyscy z Kwartetu oprócz mnie )
5.Lament Tytana
6.Ścieżka
7.Wykopaliska
8.Hieronim Bosch
9.Obława
10.Requiem rozbiorowe
11.Między nami
12.Pejzaż z szubienicą
13.Pompeja
14.Noc
15.Powódź
16.Meldunek
17.Dance Macabre
-------
18.Mury
19.O la ri ja
Marcin Brood K. napisał(a):Polecam zawsze w takich przypadkach sprawdzać na naszej stronce
Na stronie Tawerny dwa kolejne koncerty były oznaczone jako odwołane, sobotni nie miał znaczka.
Marcin Brood K. napisał(a):bezprzewodowy net
Chwalipięta
Marcin Brood K. napisał(a):na prośbę P.Koseli
Trwają spory rodzinne, czy się odmieniamy, ale dziękuję

Istotnie, moje Dziecię sprawdzało, że sobotni koncert dojdzie do skutku.
Oczywiście był świetny - choć rzeczywiście szkoda, że niektórzy zbyt głośno gadali. Ale siedziałam blisko, więc jakoś to wytrzymałam. Po koncercie też było bardzo sympatycznie.
pkosela napisał(a):Marcin Brood K. napisał(a):bezprzewodowy net
Chwalipięta 
Ale to nie mój laptop. Wtedy chwali... co?

Chwali... ramię? Na przykład, ale to pewnie zależy czyj był sprzęt.

A tak - sorry, że nie na temat: otrzymałam informację o recitalu Karola Płudowskiego w Cafee Skene, ale nie wiem, kiedy... Może ktoś coś wie?