Natknąłem się na taki plakat
Wykonawcy niestety nie znam.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pubkuranty.pl/index.html">http://pubkuranty.pl/index.html</a><!-- m -->
Tomekk napisał(a):Natknąłem się na taki plakat
Wykonawcy niestety nie znam.
Pozwolę sobie wkleić (może autor nie będzie bluzgał
tekst, który pojawił się na Liście dyskusyjnej :
Kraków, 9 kwietnia
Szanowni Listowicze,
Pozwolę sobie (po długim milczeniu) na odrobinę autoreklamy. Z racji tego, że niestety... trzeba sobie to powiedzieć otwarcie... pamięć o Naszym Mistrzu nie jest już tak "rozbudowana" jak wcześniej... propagowania jego Twórczości również ciężko się dopatrzeć.... Pozwoliłem sobie z okazji 6 rocznicy śmierci zrobić dla Przyjaciół mały koncert pamięci Mistrza. Was też chciałbym zaprosić bardzo serdecznie na takowy. Odbędzie się on w pubie Kuranty (pub połączony z hotelem Ostoya Palace) przy ulicy Piłsudskiego w Krakowie. Dokładnie róg Piłsudskiego i Retoryka. Koncert odbędzie się 9 kwietnia od godziny 20:00 do... dokąd gardło pozwoli. Nie będzie to nic hucznego. Raczej niewielkie spotkanie mające na celu utrwalić pamięć o Jacku Kaczmarskim.
Będzie mi bardzo miło jeśli również ktoś z Was zechce się pojawić.
Gorąco pozdrawiam,
Miłosz Śliwa
czapon napisał(a):propagowania jego Twórczości również ciężko się dopatrzeć....
Jak ktoś chce - to się dopatrzy.
Autor tego wpisu chyba nie jest zbyt zorientowany.
Mamy dwa "jackowe" festiwale, są inicjatywy regularne, cykliczne, jest i szereg okolicznościowych, rocznicowych.
Prawdę mówiąc: pokażcie mi innego artystę tak - mimo wszystko - często propagowanego.
To samo napisał Zerat na Liscie.
Ad Simon:
Sadze, że Marek Grechuta jest chyba rownie często propagowany.
jest Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty - w Krakowie
Jest Zamojski Festiwal Kultury im. Marka Grechuty
Jest BOx DVD z piosenkami Marka Grechuty
Jest książka autobiopgraficzna "Marek Grechuta - portret artysty"
oraz cała seria wydawnictw płytowych
Niktważny napisał(a):Sadze, że Marek Grechuta jest chyba rownie często propagowany.
Być to może, nie wiem, nie interesuję się tym akurat zagadnieniem.
Jedno jest natomiast pewne: ton ubolewania zapraszającego na koncert krakowski jest co najmniej przesadzony.
Tak z ciekawości ilu niedobitków z Krakowa, którzy nie jadą do Lwowa wybiera się na ten koncert?
Jeśli nic się nie zmieni, to ja się wybieram.
na jakieś 40 %
Będąc wciąż pod wrażeniem wczorajszego występu, chciałam pogratulować artyście wspaniałego koncertu.
Przede wszystkim, chapeaux bas za zagranie pod rząd trzech Obław
A za najlepsze wykonania uważam Autoportret Wysockiego, Ja, Kantyczkę z lotu ptaka i Encore, jeszcze raz.
Mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo czekać na kolejny występ...