Forum o Jacku Kaczmarskim

Przypomnę wiersz Adama:

Kieliszek wina. Vermeer van Delft

w okna ołowiane
przelewa się ranek
jasna cisza w uszach dzwoni
i w tej jasnej ciszy
podsuwam kieliszek
wprost pod twoje złote dłonie

on jest jak z powietrza
aromat w nim mieszka
i się miesza z wonią ranka
kręci mi się w głowie
lecz ty mi nie powiesz
czyś ty obca czy wybranka

spojrzeniem ostrożnym
zaglądam ci w oczy
lecz ty patrzysz gdzieś przed siebie
kieliszek przechylasz
długo sączysz wino
lecz jak ci smakuje – nie wiem

nie wiem ktoś ty dla mnie
czy dziwka czy panna
czyś nieczuła jest czy tkliwa
mogłabyś udawać
żeś jest zakochana
chociaż na jeden łyk wina

podłóg szachownice
przecinają ciszę
coraz gęstszą – słów brakuje
chcesz? zagram piosenkę
byle twojej ręki
dotknąć wiedząc co ty czujesz

kim jestem dla ciebie?
i ty pewnie nie wiesz
w świetle trwamy tak bez słowa
karafka drży w ręku
w bezsensownym lęku
czy ty służka czy królowa

w okna ołowiane
przelewa się ranek
jasna cisza w uszach dzwoni
i w tej jasnej ciszy
podsuwam kieliszek
wprost pod twoje złote dłonie

7/8XII06

A tu robocza demówka .

"Na świeżo":

Nie podoba mi się.

Simon napisał(a):A tu robocza demówka .

Brzmi znajomo .Skojarzenie: coś między "Dębami" Kaczmara a piosenką "Do Muzy" (chyba taki był tytuł) Jacka Kowalskiego. Piosenka - nie wiem, czy taki był zamiar - utrzymana w stylistyce dawnej. Ta ostatnia okoliczność sprawia, że jestem zdecydowanie na "tak".

I kolejny udany wiersz Adama. Piękny.

ukłony

jateż na tak

Paweł Konopacki napisał(a):I kolejny udany wiersz Adama. Piękny.

jateż

"Piosenki do muzy" Kowalskiego raczej nie znam, ale rzeczywiście też miałam skojarzenie z "Dębami" Kaczmara. I trochę z "Szulerami".

Podoba mi się.

A ja może napiszę tak: dopiero teraz, w wersji wyśpiewanej (z fenomenalnie moim zdaniem dobraną muzyką - chapeau bas!) wiersz ten nabrał blasku. Gdy pojawił się tu, nikt specjalnie się nim nie przejął. Ja przyznam, że w ogóle do tamtego wątku nie zajrzałem do dziś, a teraz... Teraz dopiero potrafię docenić smak słów i pochylić czoła również przed wkładem Adama_Leszka.
Niech Wam muza $imona pobrzmiewa Dębami, Szulerami, Kowalskimi, niech Wam Vermeer w oczach Adama_Leszka zalatuje epigoństwem kaczmarowym, ale nie zmieni to mojego zachwytu, gdy usłyszałem tę piosenkę po raz pierwszy i nie zmieni mojej chęci słuchania jej de novo
Wszystkim czterem Artystom dziękuję za te chwile.

MacB napisał(a):dopiero teraz, w wersji wyśpiewanej (z fenomenalnie moim zdaniem dobraną muzyką - chapeau bas!) wiersz ten nabrał blasku. Gdy pojawił się tu, nikt specjalnie się nim nie przejął.

Ten tekst był pisany jako piosenka i rzeczywiście czyta się go źle. Dopiero z muzyką to jest dziełko kompletne.
Dzięki wszystkim za opinie.

bardzo fajny utworek z tego wyszedł :walkman:

Również i ja dołączę się do chóru głosów pozytywnych. Świetna muzyka :poklon:

Adam_Leszek napisał(a):Ten tekst był pisany jako piosenka i rzeczywiście czyta się go źle. Dopiero z muzyką to jest dziełko kompletne.

Jak rozumiem pisałeś "na rybkę" (pod gotową muzykę)?

PMC napisał(a):

Adam_Leszek napisał(a):Ten tekst był pisany jako piosenka i rzeczywiście czyta się go źle. Dopiero z muzyką to jest dziełko kompletne.

Jak rozumiem pisałeś "na rybkę" (pod gotową muzykę)?

Nie. Idzie o to, że biorąc się do pisania, zrobiłem założenie, że to się ma dać śpiewać, że to ma być tekst piosenki i jako piosenka ma funkcjonować. Tekst był napisany już trzy lata temu, a Simon zrobił muzykę teraz.